Kobieta na krawędzi Jill Alexander Essbaum 6,4
ocenił(a) na 95 lata temu "Kobieta na krawędzi" to opowiedziana w niezwykle wyrazisty i poruszający sposób historia kobiety, która nie potrafi odnaleźć się w nowym miejscu. Autorka udowadnia, że sam dostatek nie musi gwarantować szczęścia i spełnienia.
Anna Benz dobiega czterdziestki. Wraz z dziećmi i mężem, świetnie prosperującym bankierem, mieszka w pięknej dzielnicy w Zurychu. Duży dom, wysoka stopa życiowa, wydatki bez ograniczeń, wygoda... - wydawać by się mogło, że to sielanka.
A jednak Anna czuje się samotna, wyobcowana i nierozumiana. Po części wynika to z jej słabej znajomości języka niemieckiego. Kobieta jest Amerykanką, więc ma nadzieję, że kurs pomoże jej odnaleźć się w nowym miejscu.
Tak się jednak nie dzieje. Anna szuka rozpaczliwie nowych doznań, wdaje się w przypadkowe romanse i przygody seksualne. Jedna z takich znajomości zmienia wszystko w jej życiu, jednak nie w taki sposób, o jakim marzyła. Konsekwencje podjętej decyzji okażą się dla kobiety druzgocące.
Zanim jednak dowiemy się ostatecznie, jak potoczyły się losy Anny, musimy uzbroić się w cierpliwość, gdyż jej perypetie poznajemy fragmentarycznie. Akcja nie płynie tu linearnie, przypomina rozsypane puzzle, które czytelnik musi sam powoli złożyć w całość. Buduje to napięcie i sprawia, że czytelnik stopniowo zaczyna domyślać się prawdy. Z niecierpliwością wyczekuje też zakończenia, które okazuje się zaskakujące.
Autorka w realistyczny, nieraz nawet naturalistyczny sposób przedstawia seksualne przygody Anny, jednocześnie jednak z wielkim wyczuciem ukazuje jej złożoną psychikę i skomplikowaną sytuację życiową. Poczucie wyobcowania, osamotnienia, pogłębiający się kryzys małżeński, wyrzuty sumienia i tęsknota z tym, co bezpowrotnie utracone... To zbyt wiele, by można było wyjść z takiej sytuacji bez szwanku.
Tytułowa bohaterka faktycznie jest kobietą na krawędzi, na krawędzi życia i ludzkiej wytrzymałości.
Śledząc jej losy, można odnaleźć nawiązania do dwóch znanych postaci literackich, Emmy Bovary z powieści Gustava Flauberta i Anny Kareniny stworzonej przez Lwa Tołstoja.
Anna Benz żyje, co prawda, w XXI wieku, jednak tylko pozornie nie jest uzależniona od męża. Także jej życiowe wybory przypominają niektóre wydarzenia z biografii bohaterek słynnych dzieł. Jak widać, świat się zmienia, ale pewne problemy okazują się ponadczasowe.
Lektura Kobiety na krawędzi nie jest lekka, ale warto się z nią zmierzyć, bo to książka ciekawa, mądra, dojrzała i dająca wiele do myślenia. Pamięta się o niej nawet po odłożeniu na półkę.