Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Dobrze się czyta, dosyć wciągające, postacie papierowe - czyli standarowe 6 dla tego gatunku;) 2 dodatkowe punkty za zakończenie.

Dobrze się czyta, dosyć wciągające, postacie papierowe - czyli standarowe 6 dla tego gatunku;) 2 dodatkowe punkty za zakończenie.

Duży plus za tematykę. Duży minus za ostatni rozdział i za komentarze autorki w trakcie wywiadów. Zdziwiloby mnie, że żadna z byłych sióstr nie straciła wiary, ale Wydawnictwo WAM i wszystko jasne;) skandaliczne tłumaczenie dlaczego nie podano nazw zakonów. Cóż, ..... ...wie łba nie urwie.

Duży plus za tematykę. Duży minus za ostatni rozdział i za komentarze autorki w trakcie wywiadów. Zdziwiloby mnie, że żadna z byłych sióstr nie straciła wiary, ale Wydawnictwo WAM i wszystko jasne;) skandaliczne tłumaczenie dlaczego nie podano nazw zakonów. Cóż, ..... ...wie łba nie urwie.

Był w tym jakiś pomysł, ale za dużo wszystkiego. Zabójca z przeszłości zupełnie bez sensu i nadmiar zbiegów okoliczności... za to główna bohaterka z mózgiem spranym przez coaching i poradniki to jedna z gorszych i bardziej irytujących postaci, z jakimi ostatnio miałam przyjemność - porównywalna z Zuzą z Matni Piotrowskiego:) Jeżeli ktoś doczytał, co było namalowane na ścianach strychu, błagam o kontakt na pw:) trochę mnie to nurtuje, a do książki na pewno nie wrócę.

Był w tym jakiś pomysł, ale za dużo wszystkiego. Zabójca z przeszłości zupełnie bez sensu i nadmiar zbiegów okoliczności... za to główna bohaterka z mózgiem spranym przez coaching i poradniki to jedna z gorszych i bardziej irytujących postaci, z jakimi ostatnio miałam przyjemność - porównywalna z Zuzą z Matni Piotrowskiego:) Jeżeli ktoś doczytał, co było namalowane na...

Czytało się dobrze, ale rozwiązanie zagadki bardzo rozczarowujące i prymitywny zabieg z imieniem matki Olivii.

Czytało się dobrze, ale rozwiązanie zagadki bardzo rozczarowujące i prymitywny zabieg z imieniem matki Olivii.

pierwszy i prawdopodobnie ostatni slasher przeczytany w moim życiu:) jednak gdyby była osobna kategoria slasherów, to w tej kategorii należy się 9/10. Jedyna uwaga, że bardziej prawdopodobne jest, że ta historia zdarzyła się naprawdę, niż że ktoś taki jak Jadzia nie zrobiłby testu ciążowego natychmiast po powrocie.

pierwszy i prawdopodobnie ostatni slasher przeczytany w moim życiu:) jednak gdyby była osobna kategoria slasherów, to w tej kategorii należy się 9/10. Jedyna uwaga, że bardziej prawdopodobne jest, że ta historia zdarzyła się naprawdę, niż że ktoś taki jak Jadzia nie zrobiłby testu ciążowego natychmiast po powrocie.

Z sympatii do Niny daję 6. Czytało się dość dobrze, ale moim zdaniem spadek formy. Dialogi wydawały mi się tak pourywane i niespójne, że parę razy sprawdzałam, czy nie ominęłam przypadkiem paru stron. Sama historia sprzed lat i historia okolicy bardzo ciekawe. Na jakiej zasadzie Nina brała udział w śledztwie? Lokalni policjanci jacyś tacy...no nie wiem o co im chodzi. Co do rozwiązania dwa duże minusy: 1. Kiedy Nina nie chciała seksu tylko z powodu intuicji, wiedziałam że żeglarz będzie w cos zamieszany. 2. Dlaczego czekał tyle lat na zemstę? To wyjaśnienie, że czekał, aż będą słabsi...no nie, po prostu nie ma dla mnie żadnego sensu.

Z sympatii do Niny daję 6. Czytało się dość dobrze, ale moim zdaniem spadek formy. Dialogi wydawały mi się tak pourywane i niespójne, że parę razy sprawdzałam, czy nie ominęłam przypadkiem paru stron. Sama historia sprzed lat i historia okolicy bardzo ciekawe. Na jakiej zasadzie Nina brała udział w śledztwie? Lokalni policjanci jacyś tacy...no nie wiem o co im chodzi. Co do...

Wątek kryminalny bardzo mnie wciągnął, dałam się parę razy wpuścić w maliny, także bardzo przyjemnie:) wątek Sebastiana nie do końca do mnie trafił i co do samego zakończenia z ostatniej strony - serio ten Sztokholm taki mały?:D

Wątek kryminalny bardzo mnie wciągnął, dałam się parę razy wpuścić w maliny, także bardzo przyjemnie:) wątek Sebastiana nie do końca do mnie trafił i co do samego zakończenia z ostatniej strony - serio ten Sztokholm taki mały?:D

Moja druga książka tej autorki, duże rozczarowanie po Malibu płonie. Jak na mój gust za dużo egzaltacji, za mało skandalu. Czyta się lekko, napisane dość sprawnie, ale to taka smętna, snująca się zdecydowanie za długo opowieść, nie wiem w sumie po co. Momentami czytając o Hollywood lat 80 miałam wrażenie, że autorka pisze o czasach wojny secesyjnej i dylematach Scarlett. Uczucia i decyzje Evelyn i osób z jej przeszłości były dla mnie zupełnie niezrozumiałe, ale może dlatego nie jestem gwiazdą Hollywood:)

Moja druga książka tej autorki, duże rozczarowanie po Malibu płonie. Jak na mój gust za dużo egzaltacji, za mało skandalu. Czyta się lekko, napisane dość sprawnie, ale to taka smętna, snująca się zdecydowanie za długo opowieść, nie wiem w sumie po co. Momentami czytając o Hollywood lat 80 miałam wrażenie, że autorka pisze o czasach wojny secesyjnej i dylematach Scarlett....

Dałam 6 głównie za żarty autorki, które mnie osobiście bawiły, chociaż rozumiem, że innych nie muszą:) merytorycznie to taka garść luźnych porad, typu: oceń prawdopodobieństwo, że sytuacja, którą się martwisz, rzeczywiście wystąpi. Czyta się szybko i łatwo, nie jest to dla mnie poradnik zmieniający życie:) Duży plus dla autorki za podkreślanie konieczności dbania o zdrowie psychiczne i konsultowania ze specjalistą przedłużających się stanów lękowych i depresyjnych.

Dałam 6 głównie za żarty autorki, które mnie osobiście bawiły, chociaż rozumiem, że innych nie muszą:) merytorycznie to taka garść luźnych porad, typu: oceń prawdopodobieństwo, że sytuacja, którą się martwisz, rzeczywiście wystąpi. Czyta się szybko i łatwo, nie jest to dla mnie poradnik zmieniający życie:) Duży plus dla autorki za podkreślanie konieczności dbania o zdrowie...

Tak, sama sobie jestem winna, że czytałam do końca. Słaba książka i tłumaczenie momentami jak z google translatora. Wciągnęła mnie jednak, bo od początku zakładałam, że stalker to albo główna bohaterka albo jej idealny mąż. Kiedy na 250 z 370 stron okazało się, że to główna bohaterka, już wiedziałam na 100 %, że musi być plot twist i że szaleńcem odkręcającym krany jest mąż. Jedyny plus to wspomnienia z patologicznego dzieciństwa, w tym sensie, że do pewnego momentu mogły być wspomnieniami każdego z bohaterów. Dwie rzeczy, które mnie osłabiły najbardziej (kolejność przypadkowa):
1. Matt mówiący Amber, że przestaje chodzić na siłownię, bo chodził tylko po to, żeby ją uwieść swym ciałem
2. rozszerzone samobójstwo poprzez zażycie leków uspokajających z wołowiną i merlotem oraz podpalenie świeczkami zapachowymi.
Podsumowując nie polecam.

Tak, sama sobie jestem winna, że czytałam do końca. Słaba książka i tłumaczenie momentami jak z google translatora. Wciągnęła mnie jednak, bo od początku zakładałam, że stalker to albo główna bohaterka albo jej idealny mąż. Kiedy na 250 z 370 stron okazało się, że to główna bohaterka, już wiedziałam na 100 %, że musi być plot twist i że szaleńcem odkręcającym krany jest...

Pod koniec książki zaczęłam podziwiać odwagę autorki, która podjęła śmiałą decyzję, by pożegnać się z jakąkolwiek logiką, prawdopodobieństwem i zdrowym rozsądkiem.

Pod koniec książki zaczęłam podziwiać odwagę autorki, która podjęła śmiałą decyzję, by pożegnać się z jakąkolwiek logiką, prawdopodobieństwem i zdrowym rozsądkiem.

Jedna z ukochanych książek z dzieciństwa. Wojna secesyjna z punktu widzenia uprzywilejowanych Południowców. Rozbudowane wątki obyczajowe i do tego trochę romansu.

Jedna z ukochanych książek z dzieciństwa. Wojna secesyjna z punktu widzenia uprzywilejowanych Południowców. Rozbudowane wątki obyczajowe i do tego trochę romansu.

Jeżeli chodzi o samą fabułę, to jak dla mnie nic ciekawego, miłosno-erotyczne podchody nastolatków, taki "back to high school". Książka jest jednak bardzo dobrze napisana i przyjemnie się ją czyta.

Jeżeli chodzi o samą fabułę, to jak dla mnie nic ciekawego, miłosno-erotyczne podchody nastolatków, taki "back to high school". Książka jest jednak bardzo dobrze napisana i przyjemnie się ją czyta.

Książka tak niewiarygodnie słaba, że skończyłam ją tylko dlatego, że mieszkam niedaleko Instytutu. Jak dla mnie pierwsza i ostatnia książka tego autora.

Książka tak niewiarygodnie słaba, że skończyłam ją tylko dlatego, że mieszkam niedaleko Instytutu. Jak dla mnie pierwsza i ostatnia książka tego autora.

Dla miłośników Mistrza, śledzących wątki autobiograficzne, pozycja obowiązkowa. Dla pozostałych polecałabym raczej poezję JK.

Dla miłośników Mistrza, śledzących wątki autobiograficzne, pozycja obowiązkowa. Dla pozostałych polecałabym raczej poezję JK.

Bardzo dobry, porządnie przemyślany i napisany kryminał. Ciekawa i zaskakująca zagadka kryminalna i do tego obowiązkowa tajemnica z przeszłości. Klimat małego australijskiego miasteczka. Bohaterowie wiarygodni, głównego bohatera chciałoby się pogłaskać po głowie i przytulić.

Bardzo dobry, porządnie przemyślany i napisany kryminał. Ciekawa i zaskakująca zagadka kryminalna i do tego obowiązkowa tajemnica z przeszłości. Klimat małego australijskiego miasteczka. Bohaterowie wiarygodni, głównego bohatera chciałoby się pogłaskać po głowie i przytulić.

Bardzo wzruszająca, można się zapłakać. Historia toczy się powoli, ale niczego jej to nie ujmuje. Dla wszystkich miłośników zwierząt i dla tych, którzy (jeszcze) nie uważają, że cztery łapy też mają uczucia:)

Bardzo wzruszająca, można się zapłakać. Historia toczy się powoli, ale niczego jej to nie ujmuje. Dla wszystkich miłośników zwierząt i dla tych, którzy (jeszcze) nie uważają, że cztery łapy też mają uczucia:)

Dobry poradnik, plus za niepolecanie konkretnych marek i za szatę graficzną. Trochę za dużo wątków autobiograficznych, ale przydatna pozycja.

Dobry poradnik, plus za niepolecanie konkretnych marek i za szatę graficzną. Trochę za dużo wątków autobiograficznych, ale przydatna pozycja.

Jako dziecko nie miałam traumy po przeczytaniu tej książki, ale z perspektywy dorosłego widzę, jak potwornie była smutna i życiowa. Opowieść o samotnym i bezradnym chłopcu w trybach systemu.

Jako dziecko nie miałam traumy po przeczytaniu tej książki, ale z perspektywy dorosłego widzę, jak potwornie była smutna i życiowa. Opowieść o samotnym i bezradnym chłopcu w trybach systemu.

Kiedy czytałam książkę w szkole, byłam zszokowana tym, jak strasznie niegrzeczna jest Kasia;) Z perspektywy dzisiejszej wiedzy o wychowaniu i psychice dziecka nie ma wątpliwości, że Kasia była tak naprawdę ofiarą błędów wychowawczych. Jest to dla mnie tak rażące, że nie potrafię "nałożyć filtra epoki". Literacko jako książka dla dzieci - ok. Poza tym obecnie po prostu szkodliwa.

Kiedy czytałam książkę w szkole, byłam zszokowana tym, jak strasznie niegrzeczna jest Kasia;) Z perspektywy dzisiejszej wiedzy o wychowaniu i psychice dziecka nie ma wątpliwości, że Kasia była tak naprawdę ofiarą błędów wychowawczych. Jest to dla mnie tak rażące, że nie potrafię "nałożyć filtra epoki". Literacko jako książka dla dzieci - ok. Poza tym obecnie po prostu...