Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Ciekawy, zaangażowany reportaż, który miejscami zbliża się do formy powieści i to już pozostaje kwestią gustu, czy takie połączenie nam pasuje.

Książka wydana w ramach self publishingu i brak redaktora jest widoczny. Niektóre rozdziały dałoby się lepiej poukładać, a ich nazwom (opatrzonym cyframi jak w pracy magisterskiej) nadać bardziej literacki sznyt. Zdarzają się też literówki, a nawet błędy ortograficzne.

Paragwaj opisany sumiennie, choć mi zdecydowanie zabrakło szerszego opisu wojny trójprzymierza, która odpowiada za to, jak kraj wygląda obecnie mimo swojej wcześniejszej silnej pozycji. Autor poświęcił jej zaledwie 3/4 strony.

Ciekawy, zaangażowany reportaż, który miejscami zbliża się do formy powieści i to już pozostaje kwestią gustu, czy takie połączenie nam pasuje.

Książka wydana w ramach self publishingu i brak redaktora jest widoczny. Niektóre rozdziały dałoby się lepiej poukładać, a ich nazwom (opatrzonym cyframi jak w pracy magisterskiej) nadać bardziej literacki sznyt. Zdarzają się też...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Moim zdaniem mniej wciągająca i płynna od "Chłopek". Pierwsze sto stron bardzo nużące, potem miewa momenty, ale nie jest to nic odkrywczego. Zyskuje zwłaszcza wówczas, gdy historia bohaterki jest dłuższa, a nie sprowadza się tylko do maksimum strony opowieści.

Moim zdaniem mniej wciągająca i płynna od "Chłopek". Pierwsze sto stron bardzo nużące, potem miewa momenty, ale nie jest to nic odkrywczego. Zyskuje zwłaszcza wówczas, gdy historia bohaterki jest dłuższa, a nie sprowadza się tylko do maksimum strony opowieści.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nikt tak pięknie i subtelnie nie opisywał męskich rozterek sercowych od czasów Prusa i Wokulskiego.

Nikt tak pięknie i subtelnie nie opisywał męskich rozterek sercowych od czasów Prusa i Wokulskiego.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Sława książki przerosła jej treść. Gdy trzeba sprawdzać w Wikipedii, o co w niej chodzi, nie świadczy to o sukcesie polifonicznej narracji i zastosowanego strumienia świadomości.

Sława książki przerosła jej treść. Gdy trzeba sprawdzać w Wikipedii, o co w niej chodzi, nie świadczy to o sukcesie polifonicznej narracji i zastosowanego strumienia świadomości.

Pokaż mimo to

Okładka książki Oppenheimer. Triumf i tragedia ojca bomby atomowej Kai Bird, Martin J. Sherwin
Ocena 7,7
Oppenheimer. T... Kai Bird, Martin J....

Na półkach:

Biografia zbyt drobiazgowa, także o postaciach trzecioplanowych, językowo sucha, nużaca i męcząca. Oppenheimer zasługuje na bardziiej porywającą historię życia.

Biografia zbyt drobiazgowa, także o postaciach trzecioplanowych, językowo sucha, nużaca i męcząca. Oppenheimer zasługuje na bardziiej porywającą historię życia.

Pokaż mimo to

Okładka książki Paryż belle epoque. Sekrety miasta świateł Małgorzata Gutowska-Adamczyk, Marta Orzeszyna
Ocena 7,5
Paryż belle ep... Małgorzata Gutowska...

Na półkach:

Książka-Wikipedia, co akurat nie jest zaletą. Piękne wydanie, kolorowe zdjęcia, drogi papier i tytuł, który przyciąga. A w środku zlepek mniej lub bardziej rozwiniętych opisów postaci czy zjawisk. Jest tego tyle, że nie sposób zapamiętać. Często mamy do czynienia z wyliczaniem nazwisk, np. polscy pisarze i malarze w Paryżu. Jak się tu znaleźli, jak żyli? Nie ma o tym słowa, zresztą to temat na inną książkę (o malarkach wspaniale pisze Sylwia Zientek).

Wypożyczyć z biblioteki można. Kupić na własny użytek nie warto.

Książka-Wikipedia, co akurat nie jest zaletą. Piękne wydanie, kolorowe zdjęcia, drogi papier i tytuł, który przyciąga. A w środku zlepek mniej lub bardziej rozwiniętych opisów postaci czy zjawisk. Jest tego tyle, że nie sposób zapamiętać. Często mamy do czynienia z wyliczaniem nazwisk, np. polscy pisarze i malarze w Paryżu. Jak się tu znaleźli, jak żyli? Nie ma o tym słowa,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dynamiczna narracja, trafne riposty autora i bardzo szeroki przegląd tematów - od kierowców TIR-ów i busów, poprzez kurierów i dostawców jedzenia, po ludzi przyspawanych do siedzenia, bo przecież nie po to mają samochód, aby stał w garażu. Do tego bolączki komunikacji publicznej. Polubiłam autora jako człowieka.

Dynamiczna narracja, trafne riposty autora i bardzo szeroki przegląd tematów - od kierowców TIR-ów i busów, poprzez kurierów i dostawców jedzenia, po ludzi przyspawanych do siedzenia, bo przecież nie po to mają samochód, aby stał w garażu. Do tego bolączki komunikacji publicznej. Polubiłam autora jako człowieka.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książkowe guilty pleasure. Romans z morderstwem w tle. Jednak liczne zwroty akcji i odkrywanie kolejnych tajemnic wciąga na tyle, że chce się czytać dalej mimo kilku bardzo żenujących fragmentów (tych miłosnych).

Książkowe guilty pleasure. Romans z morderstwem w tle. Jednak liczne zwroty akcji i odkrywanie kolejnych tajemnic wciąga na tyle, że chce się czytać dalej mimo kilku bardzo żenujących fragmentów (tych miłosnych).

Pokaż mimo to


Na półkach:

Rewelacja! Tak jak koronkowo utkana była sieć kłamstw, różnorakich biznesów i prawniczych trików w imperium Sacklerów, tak samo drobiazgowo i z gorliwością cechującą najlepszych reporterów historię rodziny przedstawia nam autor. Genialnie skomponowana, bazująca na tysiącach stron dokumentów i setkach rozmów. Reportaż przez wielkie R.

Rewelacja! Tak jak koronkowo utkana była sieć kłamstw, różnorakich biznesów i prawniczych trików w imperium Sacklerów, tak samo drobiazgowo i z gorliwością cechującą najlepszych reporterów historię rodziny przedstawia nam autor. Genialnie skomponowana, bazująca na tysiącach stron dokumentów i setkach rozmów. Reportaż przez wielkie R.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nieco zbyt esencjonalna i skrótowa, pod koniec traci werwę i nieco nuży. Napisana ładnym językiem. Autor miał dostęp do unikalnych rękopisów Sigalina, cytyje też dużo źródeł. Dla miłośników varsavianistyki lektura obowiązkowa.

Nieco zbyt esencjonalna i skrótowa, pod koniec traci werwę i nieco nuży. Napisana ładnym językiem. Autor miał dostęp do unikalnych rękopisów Sigalina, cytyje też dużo źródeł. Dla miłośników varsavianistyki lektura obowiązkowa.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Błyskotliwe, zaskakujące i pouczające opracowanie z ciekawym punktem wyjścia o epoce wykładniczej. Bez miałkich tez i lania wody. Autor to nie samozwańczy znawca, tylko człowiek z doświadczeniem analitycznym i biznesowym. Dodatkowo bardzo dobre tłumaczenie Agnieszki Sobolewskiej.

Błyskotliwe, zaskakujące i pouczające opracowanie z ciekawym punktem wyjścia o epoce wykładniczej. Bez miałkich tez i lania wody. Autor to nie samozwańczy znawca, tylko człowiek z doświadczeniem analitycznym i biznesowym. Dodatkowo bardzo dobre tłumaczenie Agnieszki Sobolewskiej.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Treść to jedno, ale pan Norbert Radomski przetłumaczył tę książkę doskonale. To fascynująca opowieść o imperium, o którym nie uczy się w szkole. Można poszerzyć wiedzę nie tylko o jego politycznym wymiarze, ale również społecznym i kulturowym. Czytelniczy zachwyt!

Treść to jedno, ale pan Norbert Radomski przetłumaczył tę książkę doskonale. To fascynująca opowieść o imperium, o którym nie uczy się w szkole. Można poszerzyć wiedzę nie tylko o jego politycznym wymiarze, ale również społecznym i kulturowym. Czytelniczy zachwyt!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Za wagę tematu daję dodatkową gwiazdkę, bo sam reportaż nieco rozwlekły i rozwodniony. Padają w nim poparte licznymi dowodami oskarżenia wobec władz YouTube'a i Facebooka oraz zaprezentowane jest szkodliwe działanie algorytmów. Pouczające i przerażające zarazem.

Za wagę tematu daję dodatkową gwiazdkę, bo sam reportaż nieco rozwlekły i rozwodniony. Padają w nim poparte licznymi dowodami oskarżenia wobec władz YouTube'a i Facebooka oraz zaprezentowane jest szkodliwe działanie algorytmów. Pouczające i przerażające zarazem.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka napisana starannym językiem, z ciekawym doborem wątków, ale nie ma magnesu i lekkości, które czyniłyby lekturę wciągającą. To bardziej monografia naukowa, z bardzo licznymi cytatami, choć bez żadnych odnośników. Niemniej warto przeczytać, aby poznać heroizm i silną wolę naszych prababek.

Książka napisana starannym językiem, z ciekawym doborem wątków, ale nie ma magnesu i lekkości, które czyniłyby lekturę wciągającą. To bardziej monografia naukowa, z bardzo licznymi cytatami, choć bez żadnych odnośników. Niemniej warto przeczytać, aby poznać heroizm i silną wolę naszych prababek.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Obiecywała dużo, na końcu obietnicy nie dotrzymała.

Obiecywała dużo, na końcu obietnicy nie dotrzymała.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka nieudana, napisana w słabym stylu i z naiwnym założeniem. Być może problemem jest to, że temat został przejęty od Lidii Ostałowskiej, a autor postanowił iść wydeptaną przez nią ścieżką, zupełnie zatracając swoje literackie "ja".

Reportaż ma kilku bohaterów, w tym Lidię Ostałowską, przez co gubi swój trzon i impet. Oby nie było ciągu dalszego.

Książka nieudana, napisana w słabym stylu i z naiwnym założeniem. Być może problemem jest to, że temat został przejęty od Lidii Ostałowskiej, a autor postanowił iść wydeptaną przez nią ścieżką, zupełnie zatracając swoje literackie "ja".

Reportaż ma kilku bohaterów, w tym Lidię Ostałowską, przez co gubi swój trzon i impet. Oby nie było ciągu dalszego.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kobiety, czytajcie! Mężczyźni, czytajcie tym bardziej! Brytyjska dziennikarka, która od ponad 30 lat śledzi i opisuje największe konflikty zbrojne, tym razem pochyla się nad ofiarami, których głos jest bardzo cicho słyszalny. Tymczasem dotyka ich zbrodnia, którą historia świata zna od tysiącleci.

Gwałty w czasie wojen i konfliktów są narzędziem łamiącym kobiece ciała i dusze, a w konsekwencji całe rodziny i społeczności. Zgwałcona kobieta bywa odtrącana, mimo że to nie ona jest winna tragedii, która ją spotkała. Gwałcone i okaleczane bywają nawet 7-miesięczne dzieci.

Ale ta książka to nie tylko litania nieszczęść i bólu. Opowiada także o ludziach, którzy niosą nadzieję i radość. Jak na przykład Laureat Pokojowej Nagrody Nobla z 2018 roku, Denis Mukwege.

Od takich historii nie można odwracać wzroku i mowić, że są zbyt wstrząsające. Takie tragedie wciąż dotykają kobiet, m.in. tuż za naszą wschodnią granicą.

Kobiety, czytajcie! Mężczyźni, czytajcie tym bardziej! Brytyjska dziennikarka, która od ponad 30 lat śledzi i opisuje największe konflikty zbrojne, tym razem pochyla się nad ofiarami, których głos jest bardzo cicho słyszalny. Tymczasem dotyka ich zbrodnia, którą historia świata zna od tysiącleci.

Gwałty w czasie wojen i konfliktów są narzędziem łamiącym kobiece ciała i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zakończenie, a dokładnie ostatnie zdanie, jest perfekcyjne. Książka pozwala wejść do świata osób Głuchych i zderzyć się z problemami, o jakich nie mieliśmy pojęcia. Wizyta u lekarza, zgłoszenie usterki, wezwanie karetki czy śledzenie wiadomości urastają do rangi czynności niemal niemożliwych bez wsparcia kogoś innego. Poruszające są także historie dzieci Głuchych rodziców, którym odbiera się dzieciństwo.

Zakończenie, a dokładnie ostatnie zdanie, jest perfekcyjne. Książka pozwala wejść do świata osób Głuchych i zderzyć się z problemami, o jakich nie mieliśmy pojęcia. Wizyta u lekarza, zgłoszenie usterki, wezwanie karetki czy śledzenie wiadomości urastają do rangi czynności niemal niemożliwych bez wsparcia kogoś innego. Poruszające są także historie dzieci Głuchych rodziców,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Naprawdę wciągająca powieść, z dobrze zbudowanymi postaciami i niebanalną historią podszytą realizmem magicznym. Nie tylko dla fanów Japonii, a na pewno dla fanów czeskiego humoru.

Naprawdę wciągająca powieść, z dobrze zbudowanymi postaciami i niebanalną historią podszytą realizmem magicznym. Nie tylko dla fanów Japonii, a na pewno dla fanów czeskiego humoru.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Absolutnie nietrafiony tytuł i zdjęcie okładkowe. Nie ma tu tkliwych historii o polskich kobietach czy małżeństwach marzących o dziecku. To opowieść międzynarodowa: dziejąca się m.in. w Izraelu, Danii i Ukrainie. A historie są szokujące i niebywałe. Młody student farmakologii, który jest dawcą dla 80-120 dzieci. Córka dająca matce swoją komórkę jajową i z punktu biologicznego będąca matką swojej siostry. Dwie lesbijki i dwóch gejów mających ze sobą dzieci. Do tego ból, cierpienie i wyrzeczenia kobiet starających się o potomstwo. Mnóstwo wątków do trudnych rozważań etycznych.

Absolutnie nietrafiony tytuł i zdjęcie okładkowe. Nie ma tu tkliwych historii o polskich kobietach czy małżeństwach marzących o dziecku. To opowieść międzynarodowa: dziejąca się m.in. w Izraelu, Danii i Ukrainie. A historie są szokujące i niebywałe. Młody student farmakologii, który jest dawcą dla 80-120 dzieci. Córka dająca matce swoją komórkę jajową i z punktu...

więcej Pokaż mimo to