Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jestem pod dużym wrażeniem tej książki. Fantastycznie zbudowany świat, który wciągnął mnie już od pierwszych stron. Mnogość ciekawych postaci, interesujące retrospekcje, które dawały nam wgląd w przeszłość i pozwalały na lepsze zrozumienie świata absolutnie mnie zachwyciły. Dosłownie nie mogłam się oderwać od czytania i przeznaczałam na to każdą wolną chwilę. Dialogi i odzywki głównej bohaterki były dla mnie trochę żenujące, ale całokształt naprawdę przypadł mi do gustu i z niecierpliwością oczekuję tłumaczenia kolejnej części, bo skończyło się mocnym cliffhangerem.

Jestem pod dużym wrażeniem tej książki. Fantastycznie zbudowany świat, który wciągnął mnie już od pierwszych stron. Mnogość ciekawych postaci, interesujące retrospekcje, które dawały nam wgląd w przeszłość i pozwalały na lepsze zrozumienie świata absolutnie mnie zachwyciły. Dosłownie nie mogłam się oderwać od czytania i przeznaczałam na to każdą wolną chwilę. Dialogi i...

Jeżeli kogoś nie za bardzo interesuje lore, a bardziej lubi czytać o relacjach i wewnętrznych przemianach to będzie zadowolony. Pod tym względem książka bardzo na plus. Jednak jestem osobą, która lubi zagłębiać się w wykreowany przez autora świat, a niestety Dwory mają to do siebie, że wszystkie interesujące postacie, stwory, wydarzenia czy przedmioty są tylko wspominane i nie dowiemy się o nich nic więcej. Chciałabym bardziej zagłębić się w postać Kościeja, Rzeźbiącego w Kościach, w genezę powstania więzienia, skarbów grozy, historię Prythianu i świata Fae, no ale się nie da. A szkoda, bo uważam, że jest to naprawdę ciekawe…

Jeżeli kogoś nie za bardzo interesuje lore, a bardziej lubi czytać o relacjach i wewnętrznych przemianach to będzie zadowolony. Pod tym względem książka bardzo na plus. Jednak jestem osobą, która lubi zagłębiać się w wykreowany przez autora świat, a niestety Dwory mają to do siebie, że wszystkie interesujące postacie, stwory, wydarzenia czy przedmioty są tylko wspominane i...

Wymiękłam na 218 stronie. Nie wiem jaki był powód powstania tej części. Ta książka przypomina mi fanfiction napisane przez fana i opublikowane na wattpadzie. Dawno się tak nie wynudziłam podczas czytania i jestem bardzo zawiedziona. Nie kończę jej nawet, tylko przechodzę do ostatniej części z nadzieją, że będzie ciekawsza, bo dosyć mam już czytania o wulgarnych gestach i innych bzdurach.

Wymiękłam na 218 stronie. Nie wiem jaki był powód powstania tej części. Ta książka przypomina mi fanfiction napisane przez fana i opublikowane na wattpadzie. Dawno się tak nie wynudziłam podczas czytania i jestem bardzo zawiedziona. Nie kończę jej nawet, tylko przechodzę do ostatniej części z nadzieją, że będzie ciekawsza, bo dosyć mam już czytania o wulgarnych gestach i...

Strasznie się wynudziłam przy tej lekturze, praktycznie cała fabuła była dla mnie bzdurna, a problemy bohaterów tak błahe i bezsensowne, że ciężko mi się było zmusić, żeby w ogóle przeczytać ją do końca. 200 lat temu może i rzeczywiście robiła wrażenie, ale teraz, kiedy dylematy przedstawione w książce są wręcz abstrakcyjne, można tylko przecierać oczy ze zdziwienia nad tym jak bardzo ludziom zależało kiedyś, żeby wpasowywać się w normy społeczne i jaki panował klasizm.

Strasznie się wynudziłam przy tej lekturze, praktycznie cała fabuła była dla mnie bzdurna, a problemy bohaterów tak błahe i bezsensowne, że ciężko mi się było zmusić, żeby w ogóle przeczytać ją do końca. 200 lat temu może i rzeczywiście robiła wrażenie, ale teraz, kiedy dylematy przedstawione w książce są wręcz abstrakcyjne, można tylko przecierać oczy ze zdziwienia nad tym...