Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Lepsza niż pierwsza część. Znacznie bardziej rozbudowana i spójna fabuła (chociaż motyw biblioteki nic nie wnoszący do fabuły).

Lepsza niż pierwsza część. Znacznie bardziej rozbudowana i spójna fabuła (chociaż motyw biblioteki nic nie wnoszący do fabuły).

Początek mocno zniechęcający. Dalej już przyzwyczaiłem się do japońskich określeń i szło gładko. Motyw "steampunkowy" całkiem dobrze wymyślony i wcale nie na siłę. Więź głównej bohaterki z "pupilem" też bardzo fajnie ukazana i ewoluującą. Wątki romantyczne nie porywają - ale z drugiej strony to młodzieńcza miłość więc może i to nawet realistyczne 😉

Początek mocno zniechęcający. Dalej już przyzwyczaiłem się do japońskich określeń i szło gładko. Motyw "steampunkowy" całkiem dobrze wymyślony i wcale nie na siłę. Więź głównej bohaterki z "pupilem" też bardzo fajnie ukazana i ewoluującą. Wątki romantyczne nie porywają - ale z drugiej strony to młodzieńcza miłość więc może i to nawet realistyczne 😉

Czytałem kiedyś Żulczyka (Wzgórze Psów) i nie byłem zbytnio usatysfakcjonowany. Po obejrzeniu serialu postanowiłem dać mu szansę i nie zawiodłem się. Akcja jest gęsta i zwrotna. Czyta się to przyjemnie i szybko. Jedyny minus za te sny/wizje. Jakoś nie do końca mnie to kupuje. W serialu też były "dziwne", ale jakoś łatwiej było mi je zaakceptować. Mimo wszystko to tylko niewielkie fragmenty książki i da się je ścierpieć

Czytałem kiedyś Żulczyka (Wzgórze Psów) i nie byłem zbytnio usatysfakcjonowany. Po obejrzeniu serialu postanowiłem dać mu szansę i nie zawiodłem się. Akcja jest gęsta i zwrotna. Czyta się to przyjemnie i szybko. Jedyny minus za te sny/wizje. Jakoś nie do końca mnie to kupuje. W serialu też były "dziwne", ale jakoś łatwiej było mi je zaakceptować. Mimo wszystko to tylko...

Ogólnie podobało mi się, chociaż część wątków jakaś taka zupełnie niepotrzebna (np. ten z Punchline). Zakończenie też trochę naciągane.

Ogólnie podobało mi się, chociaż część wątków jakaś taka zupełnie niepotrzebna (np. ten z Punchline). Zakończenie też trochę naciągane.

Tutaj końcówka nieco przeciągnięta. Większość książki czytało się bardzo przyjemnie. Całokształt na plus.

Tutaj końcówka nieco przeciągnięta. Większość książki czytało się bardzo przyjemnie. Całokształt na plus.

Fabuła jest wolna, ale satysfakcjonująca. Po przeczytaniu 1 tomu jestem ciekaw dalszego ciągu wydarzeń, więc książka daje radę.

Fabuła jest wolna, ale satysfakcjonująca. Po przeczytaniu 1 tomu jestem ciekaw dalszego ciągu wydarzeń, więc książka daje radę.

Przebrnąłem przez tę książkę z wielkim ciężarem. Jakoś ten humor mi zupełnie nie podchodził - może nie przeszkadzał, ale nie dał rady zneutralizować tej okropnej fabuły. Dla mnie masochizm. Nie polecam.

Przebrnąłem przez tę książkę z wielkim ciężarem. Jakoś ten humor mi zupełnie nie podchodził - może nie przeszkadzał, ale nie dał rady zneutralizować tej okropnej fabuły. Dla mnie masochizm. Nie polecam.

Na początku było nudnawo, ale jak zaczęła się akcja to mam wrażenie, że zrobiło się jeszcze gorzej. Pomysł ciekawy, ale finalnie nie dał mi satysfakcji.

Na początku było nudnawo, ale jak zaczęła się akcja to mam wrażenie, że zrobiło się jeszcze gorzej. Pomysł ciekawy, ale finalnie nie dał mi satysfakcji.

Bardzo pozytywna książka. Historia mimo, że bardzo naciągana, wciąga i zapewnia przyjemność. Przerwanie smutnej rutyny, w sposób którego zupełnie się nie spodziewamy. Zdecydowanie polecam.

Bardzo pozytywna książka. Historia mimo, że bardzo naciągana, wciąga i zapewnia przyjemność. Przerwanie smutnej rutyny, w sposób którego zupełnie się nie spodziewamy. Zdecydowanie polecam.

Przyjemna. Sprawnie splecione losy zaginionej dziewczynki i tytułowej poszukiwaczki.

Przyjemna. Sprawnie splecione losy zaginionej dziewczynki i tytułowej poszukiwaczki.

Czyta się to szybko i nie jest to męczące, ale w samej historii brakuje jakiejś głębi. Sama historia oczywiście jest poruszająca, ale wydaje mi się, że wielki potencjał został zmarnowany. Lektura praktycznie na raz, więc można po nią sięgnąć, gdy nie ma się większych oczekiwań.

Czyta się to szybko i nie jest to męczące, ale w samej historii brakuje jakiejś głębi. Sama historia oczywiście jest poruszająca, ale wydaje mi się, że wielki potencjał został zmarnowany. Lektura praktycznie na raz, więc można po nią sięgnąć, gdy nie ma się większych oczekiwań.

Wymęczyłem i doczytałem do końca. Początek był jeszcze ok, ale od połowy już jakoś za bardzo to było "fantastyczne". Być może nieco młodszym czytelnikom się podoba. Ja nie będę kontynuował.

Wymęczyłem i doczytałem do końca. Początek był jeszcze ok, ale od połowy już jakoś za bardzo to było "fantastyczne". Być może nieco młodszym czytelnikom się podoba. Ja nie będę kontynuował.

Do końca zakończenie nie jest oczywiste - za to duży plus. Przyzwoicie i ciekawie.

Do końca zakończenie nie jest oczywiste - za to duży plus. Przyzwoicie i ciekawie.

Niestety nie wiedziałem, że jest to część jeszcze nieukończonego cyklu. Książka kończy się zdecydowanie w trakcie fabuły. Z jednej strony zabieg serialowy, że w najlepszym momencie akcja zostaje przerwana, z drugiej jednak chyba brak potrzeby poznania dalszych losów... Szczególnie że przy drugiej części widzę komentarze, że to jeszcze nie koniec, a kolejnej części brak. Na razie kontynuację sobie odpuszczam.

Niestety nie wiedziałem, że jest to część jeszcze nieukończonego cyklu. Książka kończy się zdecydowanie w trakcie fabuły. Z jednej strony zabieg serialowy, że w najlepszym momencie akcja zostaje przerwana, z drugiej jednak chyba brak potrzeby poznania dalszych losów... Szczególnie że przy drugiej części widzę komentarze, że to jeszcze nie koniec, a kolejnej części brak. Na...

Całkiem przyjemne opowiadania chociaż sięgając po książkę nie wiedziałem, że to nie jedna spójna całość. Oczywiście jednym elementem wspólnym jest tytułowa zazdrość. Można 😉

Całkiem przyjemne opowiadania chociaż sięgając po książkę nie wiedziałem, że to nie jedna spójna całość. Oczywiście jednym elementem wspólnym jest tytułowa zazdrość. Można 😉

Oj umęczyła mnie ta książka. Na początku chciałem odpuścić, ale trochę się zmusiłem i wcale na dobre to nie wyszło. Książka ma taki "lekturowy" styl, czyli w przyzwoitym stylu przedstawiona jest obszerna niezbyt interesująca historia.

Oj umęczyła mnie ta książka. Na początku chciałem odpuścić, ale trochę się zmusiłem i wcale na dobre to nie wyszło. Książka ma taki "lekturowy" styl, czyli w przyzwoitym stylu przedstawiona jest obszerna niezbyt interesująca historia.