-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać442
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2020-11-07
2019-12-28
2019-12-23
2019-12-22
2019-11-29
2019-11-26
2019-11-15
Nie sądziłam, że Magdalena Witkiewicz potrafi napisać coś takiego. Mnie zwykle obyczajówki nie chwytają, ale to było cudowne. "Pudełko z Marzeniami" tej autorki było naprawdę przyjemną książką do przeczytania na raz i pośmiania się. Jednak "Jeszcze się kiedyś spotkamy" było czymś pięknym, jeżeli można coś takiego powiedzieć o książce opartej w pewnym stopniu na prawdziwej historii. Była to naprawdę wzruszająca przygoda dająca mocno do myślenie. Jest to coś co moim zdaniem każdy, kto chce przeczytać tylko jedną obyczajówkę w życiu powinien wybrać. Wielopokoleniowa historia rodzinna z wojną w tle zdecydowanie zasłużyła na 9/10 gwiazdek. Nie spodziewałam się tego po tej książce, ale otrzymałam cudowną historię, która zostanie mi w pamięci na długi czas.
Nie sądziłam, że Magdalena Witkiewicz potrafi napisać coś takiego. Mnie zwykle obyczajówki nie chwytają, ale to było cudowne. "Pudełko z Marzeniami" tej autorki było naprawdę przyjemną książką do przeczytania na raz i pośmiania się. Jednak "Jeszcze się kiedyś spotkamy" było czymś pięknym, jeżeli można coś takiego powiedzieć o książce opartej w pewnym stopniu na prawdziwej...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-11-13
Jest lepiej, jest dużo lepiej. Jeżeli po przeczytaniu pierwszego tomu w twojej głowie pojawiła się myśl "no dobra książka, ale są lepsze, bez szaleństwa" to powinieneś dać temu szanse. Poza faktem, że autorka mogłaby odrobinę zwolnić i nie gnać, aż tak na łeb na szyje to nie mogę znaleźć innych wad. Bohaterowie są fascynujące, a relacje między nimi zawiłe. Całość czytałam w wielkim napięciu węsząc zdradę i kłamstwo na każdym rogu, a tak czy inaczej dałam się zwieść na piękne oczka elfów. Zakończenie rzuciło mnie na kolana. Ja potrzebuje kontynuacje! Teraz! Najlepiej na wczoraj! Przecież ja nie wytrzymam. Ta książka przypomniała mi jaką radość niosłam z czytania książek i czemu w tym całym zabieganiu i tak potrafię zawalić noc dla świetnej lektury. Nie potrafiłam odłożyć tej lektury na bok. Polecam z całego serducha <3
Jest lepiej, jest dużo lepiej. Jeżeli po przeczytaniu pierwszego tomu w twojej głowie pojawiła się myśl "no dobra książka, ale są lepsze, bez szaleństwa" to powinieneś dać temu szanse. Poza faktem, że autorka mogłaby odrobinę zwolnić i nie gnać, aż tak na łeb na szyje to nie mogę znaleźć innych wad. Bohaterowie są fascynujące, a relacje między nimi zawiłe. Całość czytałam...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-11-10
2019-11-09
Przesłuchane w akcji czytam.pl.
Nie mogła odłożyć tej książki, ciągnęło mnie do niej okropnie. Może dlatego że w końcu miałam wolne popołudnie? A może po prostu nie mogłam oderwać się od opowieści? Chyba obie odpowiedzi są poprawne.
Teoretycznie była to dość przewidywalna młodzieżówka. Osoby które lubią książki Cassandry Clare i tamtejsze fae zdecydowanie powinny sięgnąć po te książkę. Mnie zawsze bardzo fascynował ten gatunek i fakt, że niby kłamać nie mogą, a jednak prawdy też nie mówią. Zwroty akcji mnie niestety nie chwytały. Czytałam ciekawa czy fabuła potoczy się po mojej myśli i raczej nic nie było w stanie mnie zaskoczyć. Nie jest to nic czego inne młodzieżówki mi nie mogą dać, ale chyba jestem skłonna dać szanse następnemu tomowi.
Zdecydowanie nie podzielam ochów i achów czytelników, ale nie jestem też w gronie ludzi, którzy szczerze nie lubią tej książki, a wiem że obie grupy odbiorców są dość pokaźne. Może w kolejnych tomach Holly Black odważy się wykreować coś bardziej swojego i mnie opierającego się na tym co wszyscy już znają aż za dobrze?
Przesłuchane w akcji czytam.pl.
Nie mogła odłożyć tej książki, ciągnęło mnie do niej okropnie. Może dlatego że w końcu miałam wolne popołudnie? A może po prostu nie mogłam oderwać się od opowieści? Chyba obie odpowiedzi są poprawne.
Teoretycznie była to dość przewidywalna młodzieżówka. Osoby które lubią książki Cassandry Clare i tamtejsze fae zdecydowanie powinny...
2019-11-03
2019-11-01
2019-10-23
2019-10-15
2019-10-11
2019-10-01
2019-09-22
2019-09-19
2019-09-08
2019-09-02
Strasznie będzie mi będzie brakowało tej serii. Nie spotkałam się jeszcze z sytuacją, kiedy byłam tak wciągnięta w jakąś serię, że nie mogłam czekać nawet tych głupich 2 miesięcy na polskie tłumaczenie i musiałam przeczytać w oryginale. Zdecydowanie nie zawiodłam się. Z początku szło mi bardzo mozolnie, mało czasu i energii powodowało, że nie miałam kiedy do tego usiąść. Z kolei potem jak już poszło to nigdy nie spodziewałabym się, że zawalę kiedyś noc dla książki po angielsku. Relacja Jude i Cordana była tak enigmatyczna i tak bardzo dawkowana w malutkich porcjach, że mi wystarczało jedno zdanie o nich, żeby skończyć z palpitacją serca. Momentami fabuła była tak mocna, że odkładałam książkę poza zasięg mojej ręki tylko po to, żeby patrzeć zszokowana w sufit i chwile odetchnąć. Potrzebuje więcej tak świetnie wykreowanych postaci, jak w tej książce. Potrzebuję więcej dzieł tej autorki. I potrzebuje wspomnieć o zakończeniu bo zdaje sobie sprawę z podzielonych opiniach czytelników. Owszem jest ono trochę za słodkie, Holly Black przyzwyczaiła nas do krwawej historii pełnej intryg i zdrad, a ostatnie 50 stron było wręcz bajkowe, za co ocena spadła o jedną gwiazdkę, ale nie jestem nim rozczarowana. Naprawdę miło będę wspominać całą te trylogię i pomimo słabego rozpoczęcia pierwszego tomu, za całą resztę to ja kłaniam się nisko autorce i czekam na kolejne dzieła.
Strasznie będzie mi będzie brakowało tej serii. Nie spotkałam się jeszcze z sytuacją, kiedy byłam tak wciągnięta w jakąś serię, że nie mogłam czekać nawet tych głupich 2 miesięcy na polskie tłumaczenie i musiałam przeczytać w oryginale. Zdecydowanie nie zawiodłam się. Z początku szło mi bardzo mozolnie, mało czasu i energii powodowało, że nie miałam kiedy do tego usiąść. Z...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to