Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Piękna. Po prostu piękna.

Nie wiem jak zdołałabym opisać ją inaczej. Książka króciutka, ale niesamowicie bogata w przemyślenia, prawdy życiowe ukryte w metaforach. Jak wielu uważam, że powinno się ją czytać kilka razy, bo za każdym razem odnajduje się w niej inne "perełki". Na dodatek kiedy czyta się ją w różnych etapach swojej edukacji (podstawówka, gimnazjum, liceum, a potem i jako dorosły) widzi się jak zmienia się nasz punkt widzenia. Do tej powieści trzeba dorosnąć. Osobiście żałuję, że przeczytałam ją dopiero teraz, w gimnazjum.
Niesamowita.Naprawdę, wspaniała.

Piękna. Po prostu piękna.

Nie wiem jak zdołałabym opisać ją inaczej. Książka króciutka, ale niesamowicie bogata w przemyślenia, prawdy życiowe ukryte w metaforach. Jak wielu uważam, że powinno się ją czytać kilka razy, bo za każdym razem odnajduje się w niej inne "perełki". Na dodatek kiedy czyta się ją w różnych etapach swojej edukacji (podstawówka, gimnazjum, liceum, a...

Przez wielu uważana za nudną. Dla mnie jest to druga (po "Małym Księciu") najwspanialsza książka jaką kiedykolwiek przeczytałam.

"Szczęście jest czymś, co przychodzi pod wieloma postaciami, więc któż je może rozpoznać?"

Kiedy podchodziłam do niej miałam złe przeczucia. Po pierwsze dlatego, że moja siostra powiedziała mi iż są to istne flaki z olejem, a po drugie - nigdy nie lubiłam i nie lubię czytać lektur. "Naszpikowana" negatywnymi opiniami jakże wtedy mogłam choćby przypuszczać, że będę miała po niej kilkadniowego "kaca książkowego"? A jednak.

Kolejna książka do której trzeba dorosnąć. Na dodatek jestem osobą gustującą w poezji, wrażliwą i lubię doszukiwać się drugiego, głębokiego dna. A ta książka aż kipi przemyśleniami życiowymi, tak pięknymi i prawdziwymi... nie potrafię tego opisać. Po prostu jest piękna.

Przez wielu uważana za nudną. Dla mnie jest to druga (po "Małym Księciu") najwspanialsza książka jaką kiedykolwiek przeczytałam.

"Szczęście jest czymś, co przychodzi pod wieloma postaciami, więc któż je może rozpoznać?"

Kiedy podchodziłam do niej miałam złe przeczucia. Po pierwsze dlatego, że moja siostra powiedziała mi iż są to istne flaki z olejem, a po drugie - nigdy...