-
ArtykułySherlock Holmes na tropie genetycznego skandalu. Nowa odsłona historii o detektywie już w StorytelBarbaraDorosz1
-
ArtykułyDostajesz pudełko z informacją o tym, jak długo będziesz żyć. Otwierasz? „Miara życia” Nikki ErlickAnna Sierant3
-
ArtykułyMagda Tereszczuk: „Błahostka” jest o tym, jak dobrze robi nam uporządkowanie pewnych kwestiiAnna Sierant1
-
ArtykułyLos zaprowadzi cię do domu – premiera powieści „Paryska córka” Kristin HarmelBarbaraDorosz1
Biblioteczka
2018-08-18
2020-03-17
''Będziecie walczyć, bo nie wiecie, jak umrzeć w spokoju. Wygracie, ponieważ nie znacie poczucia porażki''
Czekałam na tę pozycję niesamowicie długo, a kiedy nareszcie ją dostałam, nie miałam wystarczająco czasu by czytać. Jednak teraz, kiedy nadszedł ten czas, chcę jeszcze! Potrzebuję kontynuacji. Na prawdę niesamowicie mocno. All for the game to zdecydowanie jedna z moich ulubionych serii, pełna wszystkiego co kocham w książkach.
Bohaterowie, którzy są tak uparci, że trudno przemówić im do rozsądku, akcja, która kulminuje się przez trzy tomy i dopiero na końcu się rozwiązuje, wątek miłosny, tutaj homoseksualny, dla których ostatnimi czasy wręcz pochłaniam fanfiki na wattpadzie, gra, która jest wręcz namacalnie podobna do lacrosse, które osobiście sama kocham.
Tutaj to mam. Wszyscy są inni, nikt nie jest podobny, każdy ma swoją mentalność, historię, problemy, z którymi się zmierza. Neil, pokraka z pierwszego tomu, który nie wiedział gdzie jest jego miejsce, dostaje coś co śmiało nazywa domem, i do którego wraca z każdego meczu z uśmiechem. Zamiast swojej patologicznej rodziny, ma przyjaciół, których broni za cenę swojego bezpieczeństwa. Ba, jest gotów poświęcić dla nich życie. Tajemnice, którymi jesteśmy obdarzeni od początku, kłamstwa, powiązania ze światem przestępczym.
Jest to seria tak prawdziwa, że sama najchętniej bym dołączyła do zgrai Lisów, grała z nimi mecze, jeździła do Columbii, po prostu żyła pełnią życia i pozostała z nimi na zawsze.
Pozdrawiam panią Norę Sakavic i zatrzymuję serię w sercu.
''Będziecie walczyć, bo nie wiecie, jak umrzeć w spokoju. Wygracie, ponieważ nie znacie poczucia porażki''
Czekałam na tę pozycję niesamowicie długo, a kiedy nareszcie ją dostałam, nie miałam wystarczająco czasu by czytać. Jednak teraz, kiedy nadszedł ten czas, chcę jeszcze! Potrzebuję kontynuacji. Na prawdę niesamowicie mocno. All for the game to zdecydowanie jedna z...
2018-11-15
Muszę powiedzieć, że już w momencie kiedy książka była zapowiedziana przez wydawnictwo, nie mogłam się doczekać niesamowitej lektury. Czekałam na jej dostępność dobry tydzień, ale kiedy nareszcie dostałam ją w swoje łapki... nie mogłam się oderwać. Nic mnie nie mogło powstrzymać przed czytaniem o dalszych losach Neila Jostena oraz jego uroczej świty.
Nie zawiodłam się. Przez cała książkę przeżywałam totalny roallercoaster emocjonalny. Raz płakałam, potem śmiałam, cieszyłam się z uroczej sceny i tak na zmianę.
Nie ma co więcej się rozpisywać. Ta seria zasługuje na więcej miłości oraz uwagi od każdej osoby, której nie przeszkadza wątek LGBT i sport.
Dla mnie cudo i czekam na trzeci tom w Polsce.
Muszę powiedzieć, że już w momencie kiedy książka była zapowiedziana przez wydawnictwo, nie mogłam się doczekać niesamowitej lektury. Czekałam na jej dostępność dobry tydzień, ale kiedy nareszcie dostałam ją w swoje łapki... nie mogłam się oderwać. Nic mnie nie mogło powstrzymać przed czytaniem o dalszych losach Neila Jostena oraz jego uroczej świty.
Nie zawiodłam się....
2020-04-15
Sięgnęłam po tę pozycję, ponieważ wiedziałam jaka historia się za nią kryła i jakie skandale ona wywołała w życiu pana Wilde'a.
Mimo wszystko zaciekawiła mnie ona i chciałam dowiedzieć się czy kolejny klasyk mi się spodoba. Jak zwykle przy dobrych pozycjach, nie zawiodłam się. Historia mnie wciągnęła, Dorian pokazał mi piękno, na które patrzyłam inaczej niż do tej pory. Miałam parę razy chwilę załamania kiedy po prostu ją odkładałam na bok, ponieważ przytłaczał mnie język, jednak nie żałuję, że sięgnęłam po ową pozycję. Zawładnęła moim sercem.
Zapamiętam ją na długie lata.
Polecam każdemu kto nie boi się książek z przeszłością.
Sięgnęłam po tę pozycję, ponieważ wiedziałam jaka historia się za nią kryła i jakie skandale ona wywołała w życiu pana Wilde'a.
Mimo wszystko zaciekawiła mnie ona i chciałam dowiedzieć się czy kolejny klasyk mi się spodoba. Jak zwykle przy dobrych pozycjach, nie zawiodłam się. Historia mnie wciągnęła, Dorian pokazał mi piękno, na które patrzyłam inaczej niż do tej pory....
2020-07-23
Szczerze, historia Haydena i Addie od samego początku znacznie bardziej mnie zainteresowała niż główna para z serii Quantum. Od pierwszych stron bardzo mi się spodobało napięcie między bohaterami, jednak niektóre rzeczy wyglądały jak napisane na siłę i jakby... na taki odczep.
Nie mogę nic poradzić na to, że kiedy widzę takich nieprzystępnych, niegrzecznych chłopców na swojej drodze, nie mogę nic innego zrobić jak rozpływać się nad tym jak nareszcie otwierają swoje serducha i jacy wrażliwi są w środku.
Jednak nadal był to wielki przeciętniak.
Szczerze, historia Haydena i Addie od samego początku znacznie bardziej mnie zainteresowała niż główna para z serii Quantum. Od pierwszych stron bardzo mi się spodobało napięcie między bohaterami, jednak niektóre rzeczy wyglądały jak napisane na siłę i jakby... na taki odczep.
Nie mogę nic poradzić na to, że kiedy widzę takich nieprzystępnych, niegrzecznych chłopców na...
2020-07-24
Tom pisany na siłę? Takie odczucia miałam podczas całej książki i zastanawiałam się co takiego autorka wymyśli w tym tomie, że człowiekowi będzie chciało się odłożyć książkę. Dłużyła mi się niezmiernie.
Chociaż nadal uważam, że dwa ostatnie tomy to jedne z najlepszych jakie powstały w tle tej serii. Co prawda dostaliśmy na końcu pewne smaczki tego jak autorka połączyła naszych pozostałych bohaterów, w jakie szalone związki ich wciągnęła.
Ubawiłam się, podobała mi się mroczna historia Jaspera, miała w sobie coś co mnie niesamowicie osobiście odpowiada i łapie za serce, ale zakończenie, ponownie, na paru stronach tragedii, nie wpłynęło dobrze na mój odbiór powieści.
Tom pisany na siłę? Takie odczucia miałam podczas całej książki i zastanawiałam się co takiego autorka wymyśli w tym tomie, że człowiekowi będzie chciało się odłożyć książkę. Dłużyła mi się niezmiernie.
Chociaż nadal uważam, że dwa ostatnie tomy to jedne z najlepszych jakie powstały w tle tej serii. Co prawda dostaliśmy na końcu pewne smaczki tego jak autorka połączyła...
2020-08-05
Przez całą książkę miałam wrażenie, że czytam na prawdę mdłego, odgrzanego kotleta. Kolejne schematy się powtarzały z poprzedniej części, więcej kłótni, jakichś niepotrzebnych i bezsensownych zachowań Evy czy samego Crossa. Z każdą stroną tylko się mocniej męczyłam niż tak na prawdę się bawiłam.
Jedyne co mnie nieco przekonało bardziej to język, który się ładnie rozwinął, mimo, że fabuła nadal moim zdaniem to zero. Przeczytałam dopiero parę serii erotycznych i już widzę na jakich schematach bazują tego typu pozycje.
Eva coraz bardziej mnie irytowała, a Cross jest tak toksycznie zaborczy, oboje ranią się na wzajem i powodują, że mam ochotę im obojgu strzelić w twarz by poszli na jakąś porządną terapię dla par albo się rozeszli.
Bo oni się męczą i czytelnik.
Przez całą książkę miałam wrażenie, że czytam na prawdę mdłego, odgrzanego kotleta. Kolejne schematy się powtarzały z poprzedniej części, więcej kłótni, jakichś niepotrzebnych i bezsensownych zachowań Evy czy samego Crossa. Z każdą stroną tylko się mocniej męczyłam niż tak na prawdę się bawiłam.
Jedyne co mnie nieco przekonało bardziej to język, który się ładnie rozwinął,...
2020-01-10
Drugi tom rozniósł mnie i rozwalił w drzazgi. Dostajemy jak na tacy antybohaterkę Jude, która myśli tylko o sobie i niekoniecznie jest pozytywną postacią. Gra pierwsze skrzypce na podwalinach rosnącego w siłę królestwa, manipuluje Cardana, jest bezwzględna, posuwa się do niesamowicie brutalnych czynów i zachowuje się niczym prawdziwy elf. Mami, kłamie, obraca rzeczy na swoją korzyść i gra zupełnie jakby była urodzonym nadprzyrodzonym stworzeniem.
Intryga ciągnie intrygę, kłamstwa zwalczane są z niedopowiedzeniami, bohaterowie dopuszczają się niedopuszczalnych czynów... książka zdecydowanie weszła na znacznie wyższy poziom niż pierwszy tom.
Mamy możliwość zderzenia się z gorzkimi strzępkami romansu, który tak na prawdę może być całkowicie odgrywany i zapętlony w sieć nieprawdy.
Bohaterowie dorośli, nie są to już tylko niewinne zabawianie się i dogrywanie sobie komentarzami. Teraz dworskie intrygi przerastają najśmielsze oczekiwania.
Liczę, że trzeci tom równie powali na kolana!
Drugi tom rozniósł mnie i rozwalił w drzazgi. Dostajemy jak na tacy antybohaterkę Jude, która myśli tylko o sobie i niekoniecznie jest pozytywną postacią. Gra pierwsze skrzypce na podwalinach rosnącego w siłę królestwa, manipuluje Cardana, jest bezwzględna, posuwa się do niesamowicie brutalnych czynów i zachowuje się niczym prawdziwy elf. Mami, kłamie, obraca rzeczy na...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-01-08
Na początku muszę przyznać, że miałam pewne obawy kiedy czytałam tę książkę. Przypominała mi bardzo Dwory od Sarah J Maas i z całych sił starałam się nie porównywać do siebie obu pozycji. Mimo widocznych podobieństw na początku, zaraz po kilkunastu rozdziałach przekonałam się, że jednak te książki są kompletnie różne. I może Jude jest podobna momentami do Feyre'y, wygląd ma do niej bardzo zbliżony, są to dwie kompletnie różne postacie, które osobno pokochałam.
Zdecydowanie podoba mi się całe uniwersum Elfhame, ma ciekawe postacie, piękne opisane miejsca i tworzy taką tajemniczą i mroczną powłokę wokół stworzeń, które w dzieciństwie uznawałam za swoją małą świętość.
Postać Jude oraz jej sióstr, Taryn i Vivi, były stworzone w tak niesamowity sposób, że widziałam w nich siostry Archeron z Dworów co spowodowało, że jeszcze milej się o nich czytało.
Z zachwytem sięgam po kolejny tom!
Na początku muszę przyznać, że miałam pewne obawy kiedy czytałam tę książkę. Przypominała mi bardzo Dwory od Sarah J Maas i z całych sił starałam się nie porównywać do siebie obu pozycji. Mimo widocznych podobieństw na początku, zaraz po kilkunastu rozdziałach przekonałam się, że jednak te książki są kompletnie różne. I może Jude jest podobna momentami do Feyre'y, wygląd ma...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-01-28
Jest to na prawdę dobre zakończenie trylogii. Muszę przyznać, że od samego początku książka średnio przypadła mi do gustu, nie podobał mi się wątek Jude, która bawi się w płatnego zabójcę kompletnie bez żadnych zobowiązań.
Moim zdaniem akcja się zaczęła się rozkręcać kiedy pojawiła się siostrzyczka Taryn, która miała więcej do powiedzenia niż się spodziewałam. Przestała być uroczą dziewczynką, która biega za Lokim, pokazała się z niesamowicie potężnej strony. Aż mnie zamurowało. Jude walczy o władzę jak nigdy dotąd, Cardan jest niesamowicie urokliwy i przenikliwy jak zawsze, dostał tylko parę scen, które udowodniły mi jak różnobarwnym bohaterem jest.
Spodziewałam się jednak czegoś większego. Jakiegoś smaczku, który dodałby większej pikanterii. Brakowało mi walki, czegoś co sprawi, że będę spełniona. Spory umysłowe i przekrętowe się nie wpisują.
Jasne, utrzymało się to w klimacie elfowych sztuczek, jednak było to dla mnie nadal za mało mroczne i tajemnicze. Jednak nadal pozostanie w mojej pamięci jako dobra seria.
Jest to na prawdę dobre zakończenie trylogii. Muszę przyznać, że od samego początku książka średnio przypadła mi do gustu, nie podobał mi się wątek Jude, która bawi się w płatnego zabójcę kompletnie bez żadnych zobowiązań.
Moim zdaniem akcja się zaczęła się rozkręcać kiedy pojawiła się siostrzyczka Taryn, która miała więcej do powiedzenia niż się spodziewałam. Przestała...
2020-12-22
Osobiście muszę przyznać, że jest to moje pierwsze spotkanie z Tarryn Fisher. Uznaję je za udane, na pewno sięgnę po więcej jej pozycji. Zaintrygował mnie jej sposób pisania, prowadzenie postaci oraz fabuły, również mnie niesamowicie urzekło.
Jednak sama historia w sobie nie do końca mi się sprzedała. Brakowało mi w niej czegoś, nie zrozumiałam jej w stu pronectach, a bohterowie, mimo, że barwni i niesamowicie różnorodni, nie potrafili do mnie za nic przemówić. Nie kupiłam historii, w pewnym momencie w ogóle straciłam zainteresowanie pozycją przez zatracenie nieco na głównowątkowości książki. Nie podobała mi się dwukrotna zmiana narratora, moim zdaniem nie był to udany zabieg. Przyjemniej mi się czytało kiedy tylko siedziałam w umyśle jednej bohaterki.
Chociaż i ona niesamowicie mnie drażniła. Kreacja dobra, pomysł super, ale realizacja w pewnym momencie moim zdaniem uciekła.
Ale nadal mi się podobało!
Osobiście muszę przyznać, że jest to moje pierwsze spotkanie z Tarryn Fisher. Uznaję je za udane, na pewno sięgnę po więcej jej pozycji. Zaintrygował mnie jej sposób pisania, prowadzenie postaci oraz fabuły, również mnie niesamowicie urzekło.
Jednak sama historia w sobie nie do końca mi się sprzedała. Brakowało mi w niej czegoś, nie zrozumiałam jej w stu pronectach, a...
2020-12-11
Tak na prawdę mocno się zanudziłam i tak na prawdę nie mogłam się kompletnie wciągnąć w tę pozycję, nie ważne jak chciałam. Od samego początku byłam nią niesamowicie podekscytowana, jednak koniec końców, musiałam się zmuszać do sięgania po nią i do przerwacania kartek, chociaż było ciężko.
Wiem, że wiele rzeczy było zrobione by cały sekret śmierci Jane miał sens, jednak za cenę nudzenia się i czytania ciągle tym samym w kółko i w kółko, nie było to warte. Większość ksiąki to po prostu narzekanie głównej bohaterki na temat swojego zapominalstwa i jej niesamowicie toksyczny mąż, który wyraźnie od samego początku daje przeświadczenie, że tak na prawdę ma swoje za uszami.
Nie chciało mi się nawet zgadywać kto jest mordercą, po prostu nie ciągnęło mnie do tego. Chociaż końcówka była niesamowita i zmeniła historię o 180 stopni, jakie katusze trzeba przejsć by dojść do tej pięknej wisienki. Nie warto.
Poprzednia książka autorki była znacznie lepsza.
Tak na prawdę mocno się zanudziłam i tak na prawdę nie mogłam się kompletnie wciągnąć w tę pozycję, nie ważne jak chciałam. Od samego początku byłam nią niesamowicie podekscytowana, jednak koniec końców, musiałam się zmuszać do sięgania po nią i do przerwacania kartek, chociaż było ciężko.
Wiem, że wiele rzeczy było zrobione by cały sekret śmierci Jane miał sens, jednak za...
2020-12-04
Na prawdę nie mogłam się doczekać jaką przezabawną oraz niesamowitą historię sprzeda mi Rick Riordan w tym dodatku.
Nie spodziewałam się hhistorii Claudii, która musi ocalić obóz przed zagładą, jednak na pewno urzekła mnie sama bohaterka w sobie.
Nie był to niesamowicie jak cudowny dodatek, po ''Tajnych aktach Obozu Herosów'', spodziewałam się czegoś na zasadzie, zabawnego i kompromitującego filmiku jak w poprzedniej części, ale to co się dział tutaj, również skradło mi serducho!
Super dodatek! Tęsknię niesamowicie za Frankiem i Reyną!
Na prawdę nie mogłam się doczekać jaką przezabawną oraz niesamowitą historię sprzeda mi Rick Riordan w tym dodatku.
Nie spodziewałam się hhistorii Claudii, która musi ocalić obóz przed zagładą, jednak na pewno urzekła mnie sama bohaterka w sobie.
Nie był to niesamowicie jak cudowny dodatek, po ''Tajnych aktach Obozu Herosów'', spodziewałam się czegoś na zasadzie, zabawnego...
2020-12-01
Nawet nie możecie sobie wyobrazić jak się cieszę, że udało mi się skończyć tę pozycję.
Zdecydowanie pani Paula Hawkins nie wie jak pisać książki, bo jak przez poprzednią nie umiałam przebrnąć, to ta już jest tragiczna.
Nic nie ma sensu. Niby mamy jakąś sensację, sprawę kryminalną, ale nie ma ona za grosz polotu. Człowiek od samego początku się gubi. Nie wie tak na prawdę co jest czym. Zbyt wiele postaci, które trzeba na dzień dobry przyswoić, a które są tak kompletnie bezsensowne, że są tylko pustymi imionami na kartce.
Nie rozumiem co pcha ludzi do czytania książek pani Hawkins, ale na pewno nie chęć dobrej literatury. Książka nie ma sensu, nic się nie dzieje, żadnego zwrotu akcji, a z każdą stroną książka ma coraz mniej sensu.
Nie polecam. Proszę nie zbliżać się do tej autorki!
Nawet nie możecie sobie wyobrazić jak się cieszę, że udało mi się skończyć tę pozycję.
Zdecydowanie pani Paula Hawkins nie wie jak pisać książki, bo jak przez poprzednią nie umiałam przebrnąć, to ta już jest tragiczna.
Nic nie ma sensu. Niby mamy jakąś sensację, sprawę kryminalną, ale nie ma ona za grosz polotu. Człowiek od samego początku się gubi. Nie wie tak na prawdę...
2020-11-27
Jak na debiut, pani Paris zrobiła niesamowicie dobrą robotę. Od samego początku pozycja mnie wciągnęła. Chociaż momentami na prawdę ciężko było się połapać, czy czytamy perspektywę ''kiedyś'' i ''teraz'', nie ma jedak żadnych sprzeczności.
Szkoda, że potencjał Jacka, jako postać z poważną, ciężką przeszłością, nie został do końca wykorzystany, wydawał się on bardzo płaską postacią z historią za plecami. I nic więcej poza tym.
To samo można powiedzieć o głównej bohaterce, której przeszłości nawet nie nakreślono, tylko wspomniano wątkowo, rodzice w ogóle zostali wyrzuceni nieprzyjemnie za granicę, nawet nie pojawiają się na chwilę. Sam wątek siostry Garce, Millie, był na prawdę dobrze dopracowany.
Zakończenie podobało mnie niesamowicie! Chociaż można było je przewidzieć, autorka na prawdę przyjemnie poprowadziła historię, a podwójna narracja praktycznie tylko podburzała do skończenia pozycji, nie ważne co.
Sama nie mogłam się oderwać, przez ostatnie sto stron chłonęłam książkę rozdziałami.
Bardzo udany debiut, zachęcił mnie do sięgnięcia po więcej książek autorki.
Jak na debiut, pani Paris zrobiła niesamowicie dobrą robotę. Od samego początku pozycja mnie wciągnęła. Chociaż momentami na prawdę ciężko było się połapać, czy czytamy perspektywę ''kiedyś'' i ''teraz'', nie ma jedak żadnych sprzeczności.
Szkoda, że potencjał Jacka, jako postać z poważną, ciężką przeszłością, nie został do końca wykorzystany, wydawał się on bardzo płaską...
2020-11-23
Mam bardzo mieszane uczucia co do tej pozycji. Nie do końca wiem co o niej myśleć.
Całosć niesamowicie mnie wymęczyła, miałam wrażenie, że wieki zajmuje mi przeczytanie jednej strony. Nie była to również nie wiadomo jak wiarygodna autobiografia/biografia. Wszystko było na prawdę w porządku, dopóki autorka nagle nie zaczęła wymyślać niestworzone rzeczy, że słyszy duchy i magicznie potrafi przeiwidzeć przyszłość.
Nie ważne jak bardzo chciałam wierzyć w prawdziwość historii, nie potrafiłam. Oczywiście, nie chodzi tutaj o sam aspekt oktopności matki, to było na prawdę rzeczywiste i mnie samej wiele razy krajało się serce na niektóre je zachowania. Ale w pewnym momencie wszystko co się działo z Vanessą, było tak niewiarygodnie sztuczne i fałszywe, że miałam ochotę odłożyć tę książkę.
Nie wiem czy to historia fantasy czy z życia wzięta. Ciężko ocenić.
Mam bardzo mieszane uczucia co do tej pozycji. Nie do końca wiem co o niej myśleć.
Całosć niesamowicie mnie wymęczyła, miałam wrażenie, że wieki zajmuje mi przeczytanie jednej strony. Nie była to również nie wiadomo jak wiarygodna autobiografia/biografia. Wszystko było na prawdę w porządku, dopóki autorka nagle nie zaczęła wymyślać niestworzone rzeczy, że słyszy duchy i...
2020-11-21
Bardzo wstrząsająca biografia/autobiografia. Na pewno jedna z bardziej wiarygodnych pośród tych, które czytałam do tej pory. Na pewno uderzyła mnie w nieco inny sposób, ponieważ swego czasu na prawdę mocno myślałam o przeprowadzce do Amsterdamu, a akcja większości książki dzieje się właśnie w tym mieście.
Nie ma co oceniać zachowania bohaterki, nauczyłam się już, że nie powinno się oceniać czyichś historii, dlatego spojrzę na pozcyję z nieco bardziej pisarskiej perspektywy.
Na prawdę dobrze napisana, bardzo rzetelnie, historia prawdziwa i otwierająca oczy na problem handlu ludźmi.
Na pewno wydawała się nieco realniejsza, z powodu tego, że szczęśliwe zakończenie bohaterki nie przyszło od razu, a sama długo czekała aż jej życie się uspokoi.
Bardzo mi się podobała, polecam.
Bardzo wstrząsająca biografia/autobiografia. Na pewno jedna z bardziej wiarygodnych pośród tych, które czytałam do tej pory. Na pewno uderzyła mnie w nieco inny sposób, ponieważ swego czasu na prawdę mocno myślałam o przeprowadzce do Amsterdamu, a akcja większości książki dzieje się właśnie w tym mieście.
Nie ma co oceniać zachowania bohaterki, nauczyłam się już, że nie...
2020-11-13
Przez całą książkę nie działo się totalnie nic. Żadnej ciekawej akcji, żadnej super sceny, która sprawiłaby, że wciągnęłabym tę pozycję z zapartym tchem.
Praktycznie od początku można się domyślić tego co się będzie działo dalej, wiele akcji było niesamowicie do przewidzenia. Nie mówiąc o tym, że książka sama w sobie była nudna.
Może i podobało mi się parę wątków, postacie są tak na prawdę strasznie płytkie, nie mają żadnej przeszłośći ani charakteru.
Zakończenie mnie zaskoczyło, wielki plus, nie spodziewałam się takiego obrotu wydarzeń.
Jednak nadal jest to pozycja najwyżej przeciętna.
Przez całą książkę nie działo się totalnie nic. Żadnej ciekawej akcji, żadnej super sceny, która sprawiłaby, że wciągnęłabym tę pozycję z zapartym tchem.
Praktycznie od początku można się domyślić tego co się będzie działo dalej, wiele akcji było niesamowicie do przewidzenia. Nie mówiąc o tym, że książka sama w sobie była nudna.
Może i podobało mi się parę wątków, postacie...
2020-10-18
Niesamowicie się zawiodłam na tej pozycji, nie mówiąc o tym, że tej pozycji za nic nie dało się przemęczyć.
W tej książce nic się nie działo, nic nie miało sensu, fabuły praktycznie nie było. Od samego początku nie wiadomo o co chodzi, żaden wątek nie jest nijak rozwinięty, nie mówiąc o tym, że znikają magicznie bez zakończenia.
Nie rozumiem co targnęło autorkę by napisać taką powieść, która miała być ''thrillerem ściągającym sny z powiek'', ale ja nic w tej książce dobrego nie widzę.
Parę wątków, którw mogły być na prawdę dobrze rozwinięte, nagle znikają i nie mają kontynuacji. Nie mówiąc o tym, że postacie są niesamowicie płaskie, nie mają żadnego charakteru, nic się nie dzieje.
Okropne rozczarownie, nie czytajcie tego, weźcie coś lepszego do dłoni, a wiele jest na prawdę dobrych thrilleró psychologicznych. Ten tutaj to kompletna strata czasu.
Niesamowicie się zawiodłam na tej pozycji, nie mówiąc o tym, że tej pozycji za nic nie dało się przemęczyć.
W tej książce nic się nie działo, nic nie miało sensu, fabuły praktycznie nie było. Od samego początku nie wiadomo o co chodzi, żaden wątek nie jest nijak rozwinięty, nie mówiąc o tym, że znikają magicznie bez zakończenia.
Nie rozumiem co targnęło autorkę by napisać...
2020-10-02
Książka pozytywnie mnie zaskoczyła. Bałam się, że nie spodoba mi się pozcja i będę do niej bardzo specyficznie nastawiona i zostawi nas z okropnym zakończeniem.
Chociaż gdzieś z tyłu głowy głosik mówił mi, że to będzie dobra pozycja, chciałam w pewnym momencie porzucić książkę i jej nie kończyć.
Jednak jak bardzo się ucieszyłam kiedy okazało się, że autorka trzymała dla nas najlepsze emocje na koniec! Trochę szkoda, że pewne wątki potoczyły się tak szybko i tak prosto, że aż mnie trochę zabiło w środku.
Pozycja na prawdę dobra, przyjemnie się ją czytało!
Książka pozytywnie mnie zaskoczyła. Bałam się, że nie spodoba mi się pozcja i będę do niej bardzo specyficznie nastawiona i zostawi nas z okropnym zakończeniem.
Chociaż gdzieś z tyłu głowy głosik mówił mi, że to będzie dobra pozycja, chciałam w pewnym momencie porzucić książkę i jej nie kończyć.
Jednak jak bardzo się ucieszyłam kiedy okazało się, że autorka trzymała dla nas...
Książka na jeden dzień. Dosłownie. Przeczytałam ją w jeden dzień i aktualnie rozpaczam nad tym jak szybko się skończyła. Mam nadzieję, że wydawnictwo szybko zaskoczy nas kolejnymi tomikami.
Nora Sakavic ma dość nietypowy styl pisania. Bo choć sama nie jestem przyzwyczajona do takiego, to muszę przyznać, że bardzo mi się spodobał czas spędzony z jej książką.
Postacie są barwne, wiele z nich jest wręcz nieziemsko szalona przez co totalnie się w nich zakochałam.
Autorka wprowadza nas w akcję stopniowo, poznajemy każdą osobę po kolei, i choć na początku trudno ich spamiętać od razu, książka jest cudowna. Nie każdemu może się spodobać ilość tekstu ciągłego i niezbyt wielka ilość dialogów, ale warto sięgnąć po tą pozycję. Chociażby dla samego poznania urzekającego Neila oraz Andrew, który ma widoczny problem z samym sobą.
Z niecierpliwością oczekuję kolejnego tomu i mam nadzieję, że szybko dostaniemy dalszy ciąg historii.
Reread 2024: wciąż kocham tak samo. Jak nie mocniej. W oryginale siada bardziej.
Książka na jeden dzień. Dosłownie. Przeczytałam ją w jeden dzień i aktualnie rozpaczam nad tym jak szybko się skończyła. Mam nadzieję, że wydawnictwo szybko zaskoczy nas kolejnymi tomikami.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNora Sakavic ma dość nietypowy styl pisania. Bo choć sama nie jestem przyzwyczajona do takiego, to muszę przyznać, że bardzo mi się spodobał czas spędzony z jej książką.
Postacie są...