-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
2023-08-16
Wprawne pióro Hugo-Badera, ciekawy temat, czyta się świetnie !
JHB porusza wiele wątków i co ważne, podchodzi do ich relacjonowania, bez zbędnego subiektywizmu.
Czytelnik podczas lektury ma prawo do swojej oceny, gdyż autor pozostawia mu duży margines do przemyśleń.
Godna uwagi pozycja.
Wprawne pióro Hugo-Badera, ciekawy temat, czyta się świetnie !
JHB porusza wiele wątków i co ważne, podchodzi do ich relacjonowania, bez zbędnego subiektywizmu.
Czytelnik podczas lektury ma prawo do swojej oceny, gdyż autor pozostawia mu duży margines do przemyśleń.
Godna uwagi pozycja.
Rzetelny i drobiazgowy reportaż. Na minus - dość toporny on w swej formie.
Rzetelny i drobiazgowy reportaż. Na minus - dość toporny on w swej formie.
Pokaż mimo to
Sinead o sobie samej, o sobie jaką chce nam przedstawić. Nazwałabym tę pozycję, autobiografią wybiórczą. Jest tu niewiele o samej Sinead jako osobie i jej rodzinie i dużo o procesie twórczym oraz inspiracjach muzycznych.
Dzięki temu książka oczywiście nie traci uroku, ale mi osobiście troszkę za mało Sinead w Sinead ;)
Przyjemna lektura, która tylko wzmocniła moją miłość (25 letnią?) do twórczości O'Connor, :)
Wzmocniła też moje niepopularne przekonanie, że dzisiaj wśród młodych gwiazdorzących, ciężko odnaleźć Artystów tego formatu co Sinead. Artystów przez duże A, istot skromnych, zdolnych, którzy sami piszą teksty (mądre i życiowe), tworzą od serca zgodnie z wewnętrznymi przekonaniami, a nie tylko produkują dla kasy i fejmu :p
Sinead o sobie samej, o sobie jaką chce nam przedstawić. Nazwałabym tę pozycję, autobiografią wybiórczą. Jest tu niewiele o samej Sinead jako osobie i jej rodzinie i dużo o procesie twórczym oraz inspiracjach muzycznych.
Dzięki temu książka oczywiście nie traci uroku, ale mi osobiście troszkę za mało Sinead w Sinead ;)
Przyjemna lektura, która tylko wzmocniła moją miłość...
2022-09-17
Kapitalna książka, świetna, pierwszej wody, wyjątkowa! Z drugiej strony na pewno trudna, niewygodna, nieporęczna.
Każdy chyba zna/ma* lepszego lub gorszego Mireczka, a ,,Polska stoi pokoleniem pomirków...''. Pomirków emocjonalnie draśniętych, pokiereszowanych, obitych, zawsze pamiętających...
Dlatego zupełnie nie dziwi i nie uwiera stosunek chłodny i wrogi, narratorki do swojego nieojca.
I choć mireczkowe sprawy niełatwe, to podane w sposób refleksyjny i wysmakowany, bez łzawej taniochy i plotkarskiej sensacji.
Brawa dla autorki, za sprawne, oryginalne pióro, za szczerość i szeroki kontekst!
Lekturę połknęłam jak młoda gąska, z całym dobrodziejstwem inwentarza...
Kapitalna książka, świetna, pierwszej wody, wyjątkowa! Z drugiej strony na pewno trudna, niewygodna, nieporęczna.
Każdy chyba zna/ma* lepszego lub gorszego Mireczka, a ,,Polska stoi pokoleniem pomirków...''. Pomirków emocjonalnie draśniętych, pokiereszowanych, obitych, zawsze pamiętających...
Dlatego zupełnie nie dziwi i nie uwiera stosunek chłodny i wrogi, narratorki do...
2022-09-06
Wstrząsająca relacja o dogłębnej miłości matki do syna.
Czyta się błyskawicznie.
Lucinda mam Cię na oku od dzisiaj :P
Wstrząsająca relacja o dogłębnej miłości matki do syna.
Czyta się błyskawicznie.
Lucinda mam Cię na oku od dzisiaj :P
2022-08-21
O mrocznej przeszłości, która powraca....
Dobrze się czyta, wciąga, trzyma w napięciu, godna uwagi.
Siedem z plusem.
O mrocznej przeszłości, która powraca....
Dobrze się czyta, wciąga, trzyma w napięciu, godna uwagi.
Siedem z plusem.
2022-08-07
2022-07-26
Powtórka z rozrywki ;) (patrz ,,Straszne historie o otyłości i pożądaniu").
Powtórka z rozrywki ;) (patrz ,,Straszne historie o otyłości i pożądaniu").
Pokaż mimo to2022-07-04
Druga przeczytana pozycja Małeckiego i po raz kolejny jestem ukontentowana.
Książka naładowana emocjami, niepokojąca.
Wciągnęłam zachłannie.
Do Jakuba z pewnością jeszcze wrócę.
Druga przeczytana pozycja Małeckiego i po raz kolejny jestem ukontentowana.
Książka naładowana emocjami, niepokojąca.
Wciągnęłam zachłannie.
Do Jakuba z pewnością jeszcze wrócę.
2022-06-19
Dalece depresyjna, traumatyczna, szczera na wskroś!
O rzeczach trudnych, gorzkich, bolesnych, o kwestiach o których rozmawia się bardzo trudno.
Choć książka rozmiarów niewielkich, to ciężko się było przedrzeć przez te mroczne, emocjonalne odmęty. Przy drugim podejściu się udało i było warto...
Dalece depresyjna, traumatyczna, szczera na wskroś!
O rzeczach trudnych, gorzkich, bolesnych, o kwestiach o których rozmawia się bardzo trudno.
Choć książka rozmiarów niewielkich, to ciężko się było przedrzeć przez te mroczne, emocjonalne odmęty. Przy drugim podejściu się udało i było warto...
2022-06-12
Przez wzgląd na wieloletnią sympatię do autora oraz szczerość wypowiedzi ocenę ciut podciągam.
Twórczość filmową Woody'ego uwielbiam od czasów licealno-studenckich i uwielbiać na pewno nie przestanę.
Uwielbiam też jego błyskotliwe żarty i to one z pewnością są dla mnie największą wartością ''Autobiografii''.
Faktycznie, dużą część książki Woody poświęca na zaangażowane wybielanie się z zarzutów o molestowanie, reszta faktów z życia jest niepełna i po łebkach, jakby napisana na doczepkę.
Dlatego niestety nierzetelna to autobiografia, choć pióro lekkie i żarty wyborne.
Zaś w sprawie Allen kontra Farrow (po przeczytaniu Autobiografii i obejrzeniu serialu), się nie opowiadam po żadnej ze stron, pozostaję w głębokiej konsternacji...
Przez wzgląd na wieloletnią sympatię do autora oraz szczerość wypowiedzi ocenę ciut podciągam.
Twórczość filmową Woody'ego uwielbiam od czasów licealno-studenckich i uwielbiać na pewno nie przestanę.
Uwielbiam też jego błyskotliwe żarty i to one z pewnością są dla mnie największą wartością ''Autobiografii''.
Faktycznie, dużą część książki Woody poświęca na zaangażowane...
2022-05-13
Biografia nie wybitna, jednak dobra na pewno.
O naszym Ryśku, o naszym mieście.... szczerze, wielowymiarowo, ciekawie.
Lekturę wzmocniłam koncertem Bastka :)
Biografia nie wybitna, jednak dobra na pewno.
O naszym Ryśku, o naszym mieście.... szczerze, wielowymiarowo, ciekawie.
Lekturę wzmocniłam koncertem Bastka :)
2022-03-31
Sięgnęłam: bo mazurskie lasy, bo niby dreszczyk, bo mroczna okładka. Zapowiadało się klimatycznie, wyszło dość słabo.
Tanie dialogi, dreszczyku brak, a zmutowane potwory wyhodowane na rosyjskim serum do mnie nie przemawiają zupełnie.
Szkoda, że przy wyborze książki bardziej nie zagłębiłam się w opis, wtedy z pewnością bym po nią ni sięgnęła.
Pozycja nie w moim guście.
Sięgnęłam: bo mazurskie lasy, bo niby dreszczyk, bo mroczna okładka. Zapowiadało się klimatycznie, wyszło dość słabo.
Tanie dialogi, dreszczyku brak, a zmutowane potwory wyhodowane na rosyjskim serum do mnie nie przemawiają zupełnie.
Szkoda, że przy wyborze książki bardziej nie zagłębiłam się w opis, wtedy z pewnością bym po nią ni sięgnęła.
Pozycja nie w moim guście.
2022-03-08
Ciekawa, ale zarazem trudna.
O bezbrzeżnej lekkości bytu, o zaniedbaniach, o głodzie.
Polecam, dobra pozycja.
A mnie pozostaje sobie zaserwować ,,Szklany zamek" na szklanym ekranie.
Ciekawa, ale zarazem trudna.
O bezbrzeżnej lekkości bytu, o zaniedbaniach, o głodzie.
Polecam, dobra pozycja.
A mnie pozostaje sobie zaserwować ,,Szklany zamek" na szklanym ekranie.
O powinnościach, o normalnościach, wrażliwościach i koniecznościach. Nielekka to proza, pełnokrwista. Odarta z konwenansów, o konwenansach traktująca.
O życiu, wychowaniu, o nas samych.
Podchodzę z empatią do obu stron.
Pochłonęłam w jeden wieczór, usadowiona pod wiśnią.
O powinnościach, o normalnościach, wrażliwościach i koniecznościach. Nielekka to proza, pełnokrwista. Odarta z konwenansów, o konwenansach traktująca.
Pokaż mimo toO życiu, wychowaniu, o nas samych.
Podchodzę z empatią do obu stron.
Pochłonęłam w jeden wieczór, usadowiona pod wiśnią.