-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
2018-03-29
2018-03-30
2017-12-03
2017-04-29
2016-08-21
2016-07-16
2016-01-23
2016-01-11
2015-12-08
2015-12-08
Znakomita diagnostycznie książka o tragicznie nieprawdziwej puencie.
Znakomita diagnostycznie książka o tragicznie nieprawdziwej puencie.
Pokaż mimo to2015-11-05
2015-10-18
2015-10-10
Znakomite. Tak właśnie powinna być napisana wielka literatura. Nie jestem literaturoznawcą, jednak nie ulega dla mnie wątpliwości, że węgierskiego pisarza zaliczyć należy do nurtu wybitnych egzystencjonalistów. Ten sam, co u Kafki, tyle że znacznie subtelniej wyrażony, lęk przed samotnością, ta sama, co u Camusa, potrzeba zrozumienia ludzkiej natury. Obserwacje Węgra co do niej są zresztą cudownie bezpretensjonalne i celne w porównaniu z tragicznie przereklamowanym Dostojewskim. W przeciwieństwie do Rosjanina Marai roztropnie unika sięgania do, z przeproszeniem, dorobku nauk psychologicznych, czego zbawienne skutki są przynajmniej dwa. Po pierwsze, mamy do czynienia z rasową literaturą piękną, a nie, jak u Dostojowskiego, z czymś na kształt rozpraw socjologiczno-psychologicznych. Po drugie, spostrzeżenia Węgra są zwyczajnie prawdziwe. Tak proste to jest. Można się oczywiście spierać o detale i nomenklaturę, ale zasadniczo, wydaje mi się, ma Marai rację - to wszystko przez ten żar, reszta to wymówki i nieudolne usprawiedliwienia.
Znakomite. Tak właśnie powinna być napisana wielka literatura. Nie jestem literaturoznawcą, jednak nie ulega dla mnie wątpliwości, że węgierskiego pisarza zaliczyć należy do nurtu wybitnych egzystencjonalistów. Ten sam, co u Kafki, tyle że znacznie subtelniej wyrażony, lęk przed samotnością, ta sama, co u Camusa, potrzeba zrozumienia ludzkiej natury. Obserwacje Węgra co do...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-08-16
2015-08-15
2015-07-06
2014-12-31
Autor prosto i przejrzyście wykłada to, co przeczuwałem już od dawna : charakter nie ukształtuje się sam, wymaga to ciężkiej pracy. I co ja, biedne dziecko epoki postmodernizmu i indywidualizmu począć mam ze sobą w kontekście tej smutnej prawdy...?
Autor prosto i przejrzyście wykłada to, co przeczuwałem już od dawna : charakter nie ukształtuje się sam, wymaga to ciężkiej pracy. I co ja, biedne dziecko epoki postmodernizmu i indywidualizmu począć mam ze sobą w kontekście tej smutnej prawdy...?
Pokaż mimo to