-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
-
ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński3
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj „Chłopaka, który okradał domy. I dziewczynę, która skradła jego serce“LubimyCzytać2
Biblioteczka
2024-02-06
2023-12-21
Styl już nie przeszkadza, akcja ma jakąś ciągłość, generalnie jest lepiej, chociaż naiwność fabuły pozostała. Taka trochę bajka.
Styl już nie przeszkadza, akcja ma jakąś ciągłość, generalnie jest lepiej, chociaż naiwność fabuły pozostała. Taka trochę bajka.
Pokaż mimo to2023-12-02
Zdaje się, że to zbiór opowiadań, styl jest trochę siermiężny, jakby było to bardzo stare tłumaczenie, albo jakby tłumacz się nie mógł w czasy wpasować. Ale to przeszkadza tylko na początku, poza tym całkiem ok, chociaż naiwne.
Zdaje się, że to zbiór opowiadań, styl jest trochę siermiężny, jakby było to bardzo stare tłumaczenie, albo jakby tłumacz się nie mógł w czasy wpasować. Ale to przeszkadza tylko na początku, poza tym całkiem ok, chociaż naiwne.
Pokaż mimo to2022-03-13
Z racji na sytuację, postanowiłem sobie odświeżyć pozycję. Po tylu nadal nadal jest bardzo dobra, i nadal zadziwiająco aktualna.
Tylko to tomiszcze, i po dłuższym czasie trochę już zaczyna męczyć ten żargon. Ale to tylko malutki minusik.
Z racji na sytuację, postanowiłem sobie odświeżyć pozycję. Po tylu nadal nadal jest bardzo dobra, i nadal zadziwiająco aktualna.
Tylko to tomiszcze, i po dłuższym czasie trochę już zaczyna męczyć ten żargon. Ale to tylko malutki minusik.
2021-09-13
Jakaś taka rozmemłana, niby wszystko się zgadza, niby nawet wciągnęła, ale mam wrażenie brakuje jakiejś większej iskry. Od strony "politycznej" jeszcze jakoś trzyma się wcześniejszego poziomu, natomiast w kwestii akcji czegoś mi tutaj brakuje. No i zakończenie "po napisach końcowych", psuje efekt dodatkowo.
Jakaś taka rozmemłana, niby wszystko się zgadza, niby nawet wciągnęła, ale mam wrażenie brakuje jakiejś większej iskry. Od strony "politycznej" jeszcze jakoś trzyma się wcześniejszego poziomu, natomiast w kwestii akcji czegoś mi tutaj brakuje. No i zakończenie "po napisach końcowych", psuje efekt dodatkowo.
Pokaż mimo to2019-01-14
Poziomem nie odstaje, chociaż oczywiście, jak to zwykle u niego, strasznie skacze na boki, co z jednej strony "nadaje historii głębi", ale z drugiej strasznie przeciąga.
Poziomem nie odstaje, chociaż oczywiście, jak to zwykle u niego, strasznie skacze na boki, co z jednej strony "nadaje historii głębi", ale z drugiej strasznie przeciąga.
Pokaż mimo to2017-07-19
Blisko 20 lat od napisania książki o jakimś abstrakcyjnym zupełnie konflikcie militarnym. A jakie to boleśnie prawdziwe, szczególnie ta wizja zupełnie oderwanej od rzeczywistości władzy.
Poza tym, nie wiem ile w tym prawdy, ale jeśli faktycznie współczesna siła militarna opiera się już tylko na automatach i sterujących nimi komputerach, w tak dużym stopniu, jak to opisano, to możemy sobie swoje wymachiwanie szabelką wsadzić nawet głębiej niż głęboko.
Blisko 20 lat od napisania książki o jakimś abstrakcyjnym zupełnie konflikcie militarnym. A jakie to boleśnie prawdziwe, szczególnie ta wizja zupełnie oderwanej od rzeczywistości władzy.
Poza tym, nie wiem ile w tym prawdy, ale jeśli faktycznie współczesna siła militarna opiera się już tylko na automatach i sterujących nimi komputerach, w tak dużym stopniu, jak to opisano,...
2017-07-16
Masakryczne tomiszcze. Przeleżało u mnie na półce ze 20 lat, aż musiałem wylądować na nietrafionym urlopie przy kiepskiej pogodzie. A poza tym ? Zadziwiająco aktualna stała się w dzisiejszych czasach ta, trochę alternatywna, historia.
Masakryczne tomiszcze. Przeleżało u mnie na półce ze 20 lat, aż musiałem wylądować na nietrafionym urlopie przy kiepskiej pogodzie. A poza tym ? Zadziwiająco aktualna stała się w dzisiejszych czasach ta, trochę alternatywna, historia.
Pokaż mimo to2017-05-12
Ciągle, i ciągle to samo. Zgrabna historia, zgrabne postaci, lekkość pióra, gładkie czytadło. Dla odmiany wszystko w biegu i generalnie bez refleksji. I jak zwykle (wciąż i wciąż) nie wie jak zakończyć historię. Gdyby to był serial to epilog byłby dopiero w kolejnym odcinku (i to miałoby sens).
Ciągle, i ciągle to samo. Zgrabna historia, zgrabne postaci, lekkość pióra, gładkie czytadło. Dla odmiany wszystko w biegu i generalnie bez refleksji. I jak zwykle (wciąż i wciąż) nie wie jak zakończyć historię. Gdyby to był serial to epilog byłby dopiero w kolejnym odcinku (i to miałoby sens).
Pokaż mimo to2017-05-10
Jak zwykle te same uwagi. Zgrabna historia, zgrabne postaci, lekkość pióra, gładkie czytadło, wątki społeczne. I jak zwykle nie wie jak zakończyć historię. Jak już się człowiekowi wydaje, że w końcu coś mu się udało, to odwraca (bez sensu kompletnie) kota ogonem.
Jak zwykle te same uwagi. Zgrabna historia, zgrabne postaci, lekkość pióra, gładkie czytadło, wątki społeczne. I jak zwykle nie wie jak zakończyć historię. Jak już się człowiekowi wydaje, że w końcu coś mu się udało, to odwraca (bez sensu kompletnie) kota ogonem.
Pokaż mimo to2017-04-26
Duży potencjał, trochę zmarnowany. Może przez tę formę: krótką, zwięzłą, na jedno posiedzenie (żadne z tego tomiszcze). Na plus na pewno, że pomimo rodowodu, nie mam tutaj tylko seksu i wódy (chociaż powyższe są oczywiście), a jest jakaś "głębia". Wprawdzie to głębia Zatoki Gdańskiej (co by pozostać w temacie), ale zawsze to coś, lepszy rydz niż nic.
Duży potencjał, trochę zmarnowany. Może przez tę formę: krótką, zwięzłą, na jedno posiedzenie (żadne z tego tomiszcze). Na plus na pewno, że pomimo rodowodu, nie mam tutaj tylko seksu i wódy (chociaż powyższe są oczywiście), a jest jakaś "głębia". Wprawdzie to głębia Zatoki Gdańskiej (co by pozostać w temacie), ale zawsze to coś, lepszy rydz niż nic.
Pokaż mimo to2017-04-25
Całkiem ok, wbrew temu co mogłoby się wydawać. Trochę płytka, bez jakiejkolwiek analizy czegokolwiek, pewnie wynika to z formy narracji. Ale poza tym szybko, sprawnie, w miarę ciekawie.
Całkiem ok, wbrew temu co mogłoby się wydawać. Trochę płytka, bez jakiejkolwiek analizy czegokolwiek, pewnie wynika to z formy narracji. Ale poza tym szybko, sprawnie, w miarę ciekawie.
Pokaż mimo to2017-04-21
Trzyma poziom. Standardowo sam przeciw wszystkim, kompleks mesjasza, kiełkujące poczucie winy. Wróciło też, w większym stopniu niż w kilku poprzednich tomach "ale o co w ogóle chodzi". Więcej intrygi, chociaż wcale nie mniej akcji.
Trzyma poziom. Standardowo sam przeciw wszystkim, kompleks mesjasza, kiełkujące poczucie winy. Wróciło też, w większym stopniu niż w kilku poprzednich tomach "ale o co w ogóle chodzi". Więcej intrygi, chociaż wcale nie mniej akcji.
Pokaż mimo to2017-04-11
Po przeczytaniu kilku pod rząd, zawsze tracę wenę. Więc po prostu "trzyma poziom", trochę ambiwalencji moralnej, więcej brutalności.
Po przeczytaniu kilku pod rząd, zawsze tracę wenę. Więc po prostu "trzyma poziom", trochę ambiwalencji moralnej, więcej brutalności.
Pokaż mimo to2017-04-08
Jedna z lepszych części cyklu. Jeden osierocony "grzybowy" wątek. Być może miał to być tylko ślepy trop, ale pozostało wrażenie jak z serialu TV, że "to jeszcze wróci".
Jedna z lepszych części cyklu. Jeden osierocony "grzybowy" wątek. Być może miał to być tylko ślepy trop, ale pozostało wrażenie jak z serialu TV, że "to jeszcze wróci".
Pokaż mimo to
Jako całość nie jest aż tak źle, ale "ten styl" przeszkadza w odbiorze. Nie było też przesadnie śmiesznie, jeśli ktoś by oczekiwał, raczej "śmiesznawo"
Jako całość nie jest aż tak źle, ale "ten styl" przeszkadza w odbiorze. Nie było też przesadnie śmiesznie, jeśli ktoś by oczekiwał, raczej "śmiesznawo"
Pokaż mimo to