Upiory

Coraz trudniej pisać cokolwiek nowego o książkach Nesbo. Choć każda jest inna, to jednocześnie taka sama. To znaczy: nieodmiennie zaskakuje złożonością fabuły, ciągłymi zwrotami akcji, erudycją autora. Gorąco polecam.

Coraz trudniej pisać cokolwiek nowego o książkach Nesbo. Choć każda jest inna, to jednocześnie taka sama. To znaczy: nieodmiennie zaskakuje złożonością fabuły, ciągłymi zwrotami akcji, erudycją autora. Gorąco polecam.

No i tym razem znowu zaskoczenie w finale.... A poza tym fajny ten zabieg ze skokami od akcji w czasie rzeczywistym do cofania się w czasie i opis wydarzeń z punktu widzenia ofiary. Gorąco polecam

No i tym razem znowu zaskoczenie w finale.... A poza tym fajny ten zabieg ze skokami od akcji w czasie rzeczywistym do cofania się w czasie i opis wydarzeń z punktu widzenia ofiary. Gorąco polecam

Jeden z najlepszych odcinków cyklu. Mroczny świat narkomanii, korupcji i wiecznej chęci dojścia do sedna sprawy.
Świetnie poprowadzona akcja.

Jeden z najlepszych odcinków cyklu. Mroczny świat narkomanii, korupcji i wiecznej chęci dojścia do sedna sprawy.
Świetnie poprowadzona akcja.

Rewelacyjna pozycja, nawet powolna akcja nie pozwala się nudzić.

Rewelacyjna pozycja, nawet powolna akcja nie pozwala się nudzić.

Jestem trochę zawiedziony. Szczegółowo opisana fabuła, pokazującą działający od a do z mechanizm handlu narkotykami, ale dla mnie za dużo tej charakterystyki i za mało biegu fabuły. Przy niektórych rozdziałach walczyłem żeby nie zasnąć po 2 stronach.

Jestem trochę zawiedziony. Szczegółowo opisana fabuła, pokazującą działający od a do z mechanizm handlu narkotykami, ale dla mnie za dużo tej charakterystyki i za mało biegu fabuły. Przy niektórych rozdziałach walczyłem żeby nie zasnąć po 2 stronach.

Znowu ilość szczegółów zabiła śledztwo i akcję książki. Doceniam styl autora, drobiazgowość i umiłowanie do autentyzmu, ale niestety znowu nie mogę powiedzieć bym cieszyła się lekturą. Nie wciągnęłam się w fabułę, a co więcej gdzieś od połowy w ogóle straciłam zainteresowanie tym co się dzieje. Harry Hole także pozostaje jednym z mniej lubianych przeze mnie bohaterów.

Znowu ilość szczegółów zabiła śledztwo i akcję książki. Doceniam styl autora, drobiazgowość i umiłowanie do autentyzmu, ale niestety znowu nie mogę powiedzieć bym cieszyła się lekturą. Nie wciągnęłam się w fabułę, a co więcej gdzieś od połowy w ogóle straciłam zainteresowanie tym co się dzieje. Harry Hole także pozostaje jednym z mniej lubianych przeze mnie bohaterów.

Niezawodny Harry Hole stara się doprowadzić do wznowienia policyjnego śledztwa w sprawie zabójstwa...

Niezawodny Harry Hole stara się doprowadzić do wznowienia policyjnego śledztwa w sprawie zabójstwa...

Niesamowicie FUCKINGS książka.
Znakomicie opowiedziana i napisana. I rewelacyjnie przeczytana przez Bonaszewskiego. W jego wykonaniu głupkowate „aha” Harrego brzmi jeszcze lepiej.
Z Nesbø jest prawdziwy mistrzu. Wszystkie rozmowy, opisy, zdania są pieczołowicie dopracowane, nie ma zgrzytów, nawet w dziwnych metaforach lub porównaniach. Wszystko siedzi, jest na miejscu. Kłaniam się autorowi w pół.
Tu jest wszystko, co powinno być w dobrej powieści kryminalnej: dramat, zwrot akcji, tajemnica, rozczarowanie, mozolne poszukiwanie wątków, polityka i miłość. Opowieść jest brudna, ciężka i smutna. Jak zwykle, Harry robi, co musi zrobić. I tyle. I jest Rakel i ich maślana, zwykła miłość.
Naprawdę dobra książka.

Niesamowicie FUCKINGS książka.
Znakomicie opowiedziana i napisana. I rewelacyjnie przeczytana przez Bonaszewskiego. W jego wykonaniu głupkowate „aha” Harrego brzmi jeszcze lepiej.
Z Nesbø jest prawdziwy mistrzu. Wszystkie rozmowy, opisy, zdania są pieczołowicie dopracowane, nie ma zgrzytów, nawet w dziwnych metaforach lub porównaniach. Wszystko siedzi, jest na miejscu....

Naprawdę cieszę się, że Harry zmarł, dlaczego? Bo Nesbo pisząc te postać popadł w jakieś zapętlone koło. Zrobienie fabuły związanej z Olegiem i Rakel spoko pomysł bo daje informację, że w końcu zakończymy ten rozdział u bohatera (nieważne czy pozytywnie czy negatywnie) ale zanim przebrnę przez fabułę naprawdę dużo razy muszę naczytać się jak to on BARDZO chce wracać do Hongkongu, cała historia jest też nieźle oderwana bo Harry nie ma żadnych uprawnień- nic okej ma tych "przyjaciół" ale nie zmienia to faktu, że jego czyny są po prostu nierealne oraz bardzo ale to bardzo niepodoba mi się tutaj unikanie sądu, niby bohaterowie mówią, że sąd jest od tego by sądzić ale jak dochodzi co do czego to bohater zostawia decyzje o losie życia gwałcicielowi oraz handlarzowi to jest już moim zdaniem niezłe oderwanie się. Kwestia Harrego, który mówi , że nie jest policjantem a zarazem nim jest naprawdę jest głupia- on ma tak bezsensowny problem ze sobą, dobrze mu idzie w robocie (zakładając, że pracuje w niej) szybko dedukuje i nawet przyjemnie czyta się jego procesy umysłowe ale potem nagle stwierdza, że od zawsze ma demony??? Jego problem z Rakel też jest dziwny, ta cała otoczka, że oni nie mogą być razem, czemu? Dosłownie ta książka udowadnia, że mogą być razem i wszystkie poczynania Hola na tle poprzednich tomów były bezsensu. Ostatnim aspektem jest to, że w tej książce już przesadził autor w kwestii tego jak policja jest skorumpowana, rozumiem jedna osoba na kilka tomów i nawet wtedy jest ciekawi ale to co wydarzyło się tutaj... ja sądzę, że tylko Beth jest real i Gunar a reszta to praktycznie npc, które respią się i nagle zajmują wysokie stanowiska a cała policja w sumie jest podejrzana bo gdzie nie obrócisz się jest osoba współpracująca z osobami złymi. No chyba coś tutaj jest nie tak. I nawet nie mam tutaj na myśli tego, że w tej książce tak autor przeprowadził "sojusz" między prawem a handlem- to było całkiem sensowne i jestem w stanie uwierzyć, że może takie coś się wydarzyć, ale no jejku niech już skończy dodawać nowe postacie, które są w policji ale są związane z antagonistą bo to już jest i nudne i nierealne

Naprawdę cieszę się, że Harry zmarł, dlaczego? Bo Nesbo pisząc te postać popadł w jakieś zapętlone koło. Zrobienie fabuły związanej z Olegiem i Rakel spoko pomysł bo daje informację, że w końcu zakończymy ten rozdział u bohatera (nieważne czy pozytywnie czy negatywnie) ale zanim przebrnę przez fabułę naprawdę dużo razy muszę naczytać się jak to on BARDZO chce wracać do...

CAWPILE rating: 8.93/10
Mój ulubiony autor kryminałów w końcu wrócił do swojej formy. Zaskakująca fabuła, znakomici bohaterowie. Nie podobało mi się jedynie, iż cała książka bazowała jedynie na problemach półświatka narkotykowego i po pewnym czasie stało się to dość repetetywne. Gdyby dodać troszkę więcej mystery w tym całym crime, to wyszłoby 5/5.

CAWPILE rating: 8.93/10
Mój ulubiony autor kryminałów w końcu wrócił do swojej formy. Zaskakująca fabuła, znakomici bohaterowie. Nie podobało mi się jedynie, iż cała książka bazowała jedynie na problemach półświatka narkotykowego i po pewnym czasie stało się to dość repetetywne. Gdyby dodać troszkę więcej mystery w tym całym crime, to wyszłoby 5/5.