rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Wiele się spodziewałem po tej książce. Niestety nie sprostała moim oczekiwaniom.
Zacznijmy od plusów. Bardzo pouczające i wartościowe dwa pierwsze rozdziały, dotyczące naukowych faktów oraz historii snu. Także aspekt kulturowy interesujący.
Następnie, dowiadujemy się jaka jest metoda Pani Sarah na spokojny sen dzieci. Tak naprawdę, nie wchodząc w szczegóły, jest taki sam od narodzin do 5 roku życia. Zmienia się samo dziecko, ale sposoby (7 kroków) pozostają takie same. Nie rozumiem zatem po co rozbudowywać książkę tak, aby miała objętość i się sprzedała.
Pierwsze 120 stron jak najbardziej czyta się z zainteresowaniem. Natomiast kolejne 130 stron to nieporozumienie, ciągłe powtarzanie tego samego, dodawanie historii z listów, które i tak sprowadzają się do tego samego - zastosowania magicznych sposobów (nie są wcale takie magiczne - np. nie oglądanie TV na 2h przed spaniem). Niestety są one na tyle banalne, że nie nie widzę potrzeby rozpisywania ich na więcej niż 2-3 strony.
Dodatkowo, Pani Sarah usilnie propaguje swoje zapatrywania i metody, nie zważając na naukowe doniesienia, którymi szafuje na lewo i prawo naciągając je do granic możliwości. I przykładowo, jeśli chce pokazać, że spanie dziecka z rodzicami w jednym łóżku jest dobre, to opiera się na badaniach naukowych, które wskazują na to, że dzieci śpiące z rodzicami nie są gorsze i mniej rozwinięte od tych śpiących samotnie. I to wszystko. Nie wskazuje żadnego badania (bo go nie ma), które mówi o przewadze snu z rodzicami nad samotnym snem w łóżku. Natomiast obarcza nas emocjonalnym bagażem jakimi to złymi rodzicami nie jesteśmy zostawiając dziecko samo.
Pani Sarah jest pronaturystką, co szanuje, ale jej propagandowy ton mnie odrzuca. Rozumiem, że dobrze by było gdyby rodzice zostawali w domu przez 3-5 lat, dziecko spało z rodzicami przez ten czas, matki karmiły piersią do 3 roku życia, a społeczność wokół jak w plemionach pomagała wychować nasze dzieci. Ale Pani Sarah chyba nie zauważyła, że żyjemy w XXI wieku i o ile możliwe jest stworzenie powyższych warunków, to stanie się to wielkim kosztem - brakiem pracy, finansów, zmianą miejsca zamieszkania, dyskomfortem osobistym. Jeśli kogoś to przekonuje to książka będzie się podobać.
Bardzo mi się nie spodobał fragment, w którym Pani Sarah nastawia negatywnie kobiety do intymności z mężem pisząc, że po urodzeniu są opuchnięte, obolałe i rozchwiane emocjonalnie. Rozumiem jakby to dotyczyło połogu i jakiegoś czasu po (dostosowane indywidualnie), ale napisane to było w perspektywie 3-5 lat, bo miało udowodnić, że spanie dziecka z rodzicami w jednym łóżku nie zaburza intymności, bo w tym okresie jej nie ma i nikt nie ma na nią ochotę. Dziękuję za pozytywne nastawienie!
Osobiście nie polecam. Chyba, że pierwsze 120 stron, potem można przekartkować. Szkoda trochę drzew.

Wiele się spodziewałem po tej książce. Niestety nie sprostała moim oczekiwaniom.
Zacznijmy od plusów. Bardzo pouczające i wartościowe dwa pierwsze rozdziały, dotyczące naukowych faktów oraz historii snu. Także aspekt kulturowy interesujący.
Następnie, dowiadujemy się jaka jest metoda Pani Sarah na spokojny sen dzieci. Tak naprawdę, nie wchodząc w szczegóły, jest taki sam...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Ciąża z klasą Marina Fogle, Chiara Hunt
Ocena 7,2
Ciąża z klasą Marina Fogle, Chiar...

Na półkach: , ,

Książka jest naprawdę dobrym kompendium wiedzy dla przyszłego rodzica. Rozjaśniła wiele zawiłości i spraw o których nie wiedziałem. Odpowiednia dla przyszłych ojców i na pewno także dla przyszłych mam. Wszystko jest podane w pigułce, ale naukowo, rzeczowo i z lekką dozą humoru. Czyta się przyjemnie i szybko. Oczywiście, są to podstawy i w celu dalszego pogłębiania wiedzy należy sięgnąć dalej.

Książka jest naprawdę dobrym kompendium wiedzy dla przyszłego rodzica. Rozjaśniła wiele zawiłości i spraw o których nie wiedziałem. Odpowiednia dla przyszłych ojców i na pewno także dla przyszłych mam. Wszystko jest podane w pigułce, ale naukowo, rzeczowo i z lekką dozą humoru. Czyta się przyjemnie i szybko. Oczywiście, są to podstawy i w celu dalszego pogłębiania wiedzy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książki nie powinno się w ogóle czytać. Jest tak słaba.
Autor książki nie jest z wykształcenia historykiem, ani nikim związanym z tą dziedziną. Nie istnieje tak naprawdę przy próbie wyszukiwania, więc nie wiadomo kim jest.
W książce można znaleźć wszystkie teorie i pseudo dowody na istnienie Słowiańsko-Aryjskiej kultury, która dawno temu osiedliła się w Europie i stworzyła kolebkę kultury minojskiej, greckiej, rzymskiej czy germańskiej. Można poczytać nawet o tym jak bogowie tworzyli ludzi. Jeśli ktoś lubi takie historie to mu się spodoba. Dla mnie w historycznej książce, podane w taki sposób, jest to niedopuszczalne.
Książka nie ma odnośników do źródeł, a jeśli są, to bardzo sporadyczne i odnoszą się do książek, które napisali autorzy podobnie lubujący się w pseudo dowodach na wpływ kultury Polskiej na wszystkie inne w Europie.
Czytając miałem wrażenie, że autor głównie używał 3 źródeł: 1. książki Tadeusza Millera (nigdy nie wydana, autor nieznany, brak jakichkolwiek rzetelnych informacji); 2. Wikipedii (to nie żart, autor często sprawdza swoje fakty na tej stronie) i 3. Swoich domysłów - autor wiele razy stwierdza "jak mi się wydaje", "można poteoretyzować", "można przyjąć".
Z tego wszystkiego wyszły teorie magiczne, nieprawdziwe, niepoparte faktami.
Ogólnie, książka to strata czasu. Jeśli ktoś potrzebuje wiedzy merytorycznej to nie polecam.

Książki nie powinno się w ogóle czytać. Jest tak słaba.
Autor książki nie jest z wykształcenia historykiem, ani nikim związanym z tą dziedziną. Nie istnieje tak naprawdę przy próbie wyszukiwania, więc nie wiadomo kim jest.
W książce można znaleźć wszystkie teorie i pseudo dowody na istnienie Słowiańsko-Aryjskiej kultury, która dawno temu osiedliła się w Europie i stworzyła...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Sztuka obsługi penisa Andrzej Gryżewski, Przemysław Pilarski
Ocena 7,7
Sztuka obsługi... Andrzej Gryżewski,&...

Na półkach: , ,

Niby każdy mężczyzna posiada penisa, więc teoretycznie powinien wiedzieć jak się nim obsługiwać oraz jakie konsekwencje niesie złe jego użytkowanie. Niestety tak nie jest. Nikt nas mężczyzn tego nie uczy, ani w domu - wstyd ojców, ani w szkole - brak odpowiedniego systemu edukacji, ani wśród kolegów - tutaj najczęściej same nieprawdziwe rzeczy. W związku z tym abyśmy zdrowo i prawidłowo żyli, nie uzależniali się i dodatkowo dbali o swoją psychikę i biologię, należy się do-edukować. I tu naprzeciw wychodzi ta właśnie książka. Napisana w formie wywiadu, dla Pań i Panów, dla młodych i starych. Odpowiada na wiele pytań, zagwostek i tajemnic. Niby wszystko jako faceci wiemy, ale jednak wiele rzeczy traktowane jest jako tabu. Warto po nią sięgnąć. I namówić do tego partnerkę.

Niby każdy mężczyzna posiada penisa, więc teoretycznie powinien wiedzieć jak się nim obsługiwać oraz jakie konsekwencje niesie złe jego użytkowanie. Niestety tak nie jest. Nikt nas mężczyzn tego nie uczy, ani w domu - wstyd ojców, ani w szkole - brak odpowiedniego systemu edukacji, ani wśród kolegów - tutaj najczęściej same nieprawdziwe rzeczy. W związku z tym abyśmy zdrowo...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Pierony. Górny Śląsk po polsku i niemiecku. Antologia Dariusz Kortko, Lidia Ostałowska
Ocena 7,6
Pierony. Górny... Dariusz Kortko, Lid...

Na półkach: , ,

Historią i kulturą Górnego Śląska zacząłem się interesować jakiś czas temu. Tak to u mnie jest, że jak coś jest mi bliskie to często zaczynam poznawać to głębiej i bardziej. Moja narzeczona pochodzi z tego regionu więc zacząłem szukać książek, które przybliżą mi te tereny.

Gdzieś w szkole podstawowej uczono nas wszystkich na temat granic, ich zmian, rozbiorów, II wojny światowej, przesiedleń, etc. Mam jednak wrażenie, że to wszystko robiono „po łebkach” i niewiele się z tego zapamiętało, oprócz głównych spraw które miały miejsce. W konsekwencji dzieje regionów, poszczególnych miast, kultur są nam w większości nieznane lub bardzo mało znane. Uświadomiłem sobie to podczas czytania właśnie tej książki. Niby wiem, że granica Polski się zmieniała, ale nie wiedziałem, że przechodziła dokładnie przez środek Górnego Śląska, że Niemcy sprowadzali swoich rodaków w te regiony, aby było ich tam jak najwięcej, że przez koligacje polsko-niemieckie powstały potem problemy w podziale ludzi na Polaków i Niemców. Do tego jeszcze możemy dodać Czechy i region Cieszyna, jego podział, powstania śląskie i dużo innych ciekawych tematów. Okazuje się, że w jednym regionie mogło się dziać bardzo wiele różnorodnych spraw.

Książka z technicznego punktu widzenia jest fenomenalnie napisana. Jest to zbiór dzieł, różnego rodzaju, z różnych okresów. Są to fragmenty pamiętników, gazet, dzienników, książek, które zahaczały lub bezpośrednio opisywały Górny Śląsk, jego historię i kulturę. Ta kombinacja powoduje, że nie można się znudzić czytaniem. Każdy fragment pisany jest przez inną osobę, w innym stylu, w inny sposób, swoim językiem. Możemy zobaczyć jak sławni pisarze polscy obierali Katowice, jak gazety opisywały Bytom czy jak ludzie czuli się po podróży z Lwowa do Gliwic. Podążamy za tymi ludźmi, widzimy obrazy i przyswajamy informacje, które nam chcieli przekazać i zaczynamy jakby oddychać tym samym powietrzem Górnego Śląska. Możemy popatrzeć z różnych perspektyw, z różnych miejsc i stworzyć sobie na tej podstawie swoją wizję tej magicznej i różnorodnej krainy.

Wdzięczny jestem autorom, że wybrali teksty z różnych źródeł, ze różnych kultur (niemieckie, polskie, mieszane). Dzięki temu dało się poczuć tęsknotę części niemieckiej za powrotem na Górny Śląsk, obcość przesiedlonych Polaków z kresów i mieszane uczucia tych, którzy żyli tam z pokolenia na pokolenie od samego początku. Warto przeczytać. Polecam wszystkich mieszkańcom Górnego Śląska, jak i wszystkim, którzy mają z nim cokolwiek wspólnego.

Historią i kulturą Górnego Śląska zacząłem się interesować jakiś czas temu. Tak to u mnie jest, że jak coś jest mi bliskie to często zaczynam poznawać to głębiej i bardziej. Moja narzeczona pochodzi z tego regionu więc zacząłem szukać książek, które przybliżą mi te tereny.

Gdzieś w szkole podstawowej uczono nas wszystkich na temat granic, ich zmian, rozbiorów, II wojny...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

To druga książka MG, którą było mi dane czytać i cieszę się, że zdecydowałem się na to. Nie był to w żadnym wypadku zmarnowany czas. Dzięki niej bardzo wiele dowiedziałem się o sobie i można stwierdzić, że znacznie rozwinąłem swój „mięsień świadomości”. A o to właśnie chodziło.

Sam Mateusz Grzesiak jest dla mnie postacią ciężką do rozgryzienia. Jego filmy w Internecie, z różnego rodzaju wystąpień i szkoleń, pokazują go jako człowieka przyjmującego różne maski, wykorzystującego chwyty marketingowe i psychologiczne oraz często niespójnego z tym co sam pisze w swoich książkach. Jednak czytając jego książki ma się zupełnie inne wrażenie niż wtedy kiedy ogląda się go w filmach. Jakby to nie była ta sama osoba. Ale nie o Mateuszu jest to opinia, więc zostawmy temat.

„Ego-rcyzmy” stały się dla mnie świetną kontynuacją książki „Alpha Human”. Wiele poruszonych tam kwestii zostało rozbudowanych i szczegółowo opisanych. Co ważne, wydaje mi się, że książka ta nie jest przeznaczona dla osób, które dopiero zaczynają wdrażać się w kwestie świadomości i poszukiwań wewnętrznych. Ciężko zacząć działać z Ego, dopóki nie do końca rozumie się podział na osobowość stworzoną z myśli i wewnętrzne Ja, które te myśli tworzy. Przyjmując jednak, że po tą pozycję sięgają osoby świadome swoich wyborów, można powiedzieć, że książka jest znakomita i na pewno godna polecenia. Ciekawie napisana, z wieloma fragmentami ze szkoleń i terapii Mateusza, tworzy opowieść, którą z dużym zaciekawieniem się czyta. Dodatkowo uzupełniona o ćwiczenia mające na celu stopniowe ćwiczenie mięśnia świadomości oraz uzupełniona o krótkie wstawki samego Ego Mateusza. A lubi ono komentować większość jego opinii. Zabieg ciekawy, bo pokazujący jak różnie może mówić ta sama osoba, w zależności, którego głosu wewnętrznego słucha.

Polecam każdemu szukającemu drogi rozwoju. Każdemu kto chce poznać jak naprawdę wygląda od środka jego świadomość i czym ona jest. Tak mało osób wie o istnieniu Ego, a myślę, żę powinni wszyscy. Dlatego też namawiam do zapoznania się z treścią tej książki.

To druga książka MG, którą było mi dane czytać i cieszę się, że zdecydowałem się na to. Nie był to w żadnym wypadku zmarnowany czas. Dzięki niej bardzo wiele dowiedziałem się o sobie i można stwierdzić, że znacznie rozwinąłem swój „mięsień świadomości”. A o to właśnie chodziło.

Sam Mateusz Grzesiak jest dla mnie postacią ciężką do rozgryzienia. Jego filmy w Internecie, z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Na Grzesiaka trafiłem kilka lat temu i od razu mnie zraził do siebie. Jego strona www, gdzie stoi przodem do tłumu z rozłożonymi ramionami oraz ceny szkoleń coachingowych, automatycznie spowodowały zdegustowanie. Nie lubię takiego pozerstwa oraz naciągania ludzi. Dodatkowo zobaczyłem, że wydał książkę pod tytułem AlphaMale, która pokazywała jak powinni zachowywać się faceci, aby mogli łatwo podrywać kobiety. Tego było za dużo. Miałem faceta dość.

Niechcący trafiłem na książkę Alpha Human w księgarni. Spodobał mi się jej opis. Przeczytałem kilka zdań w środku i mnie ujęła. Mimo, że autorem był Grzesiak, zaryzykowałem. I teraz, po przeczytaniu, nie żałuje. To był jeden z lepszych wyborów jakie dokonałem wybierając książki. Ta pozycja zawiera w sobie wszystko to co zawarte jest w wielu innych duchowych dziełach. Dodatkowo napisana jest tak aby każdy mógł ją zrozumieć. Co ciekawe, autor na samym początku wykazuje żal za wydanie AlphaMale, co mnie osobiście ujęło. Przyznanie się do błędu to trudna rzecz.

Książka, można powiedzieć, jest rewolucyjna. Zmienia życie, patrzenie na świat, na ludzi, na przyszłość i przeszłość, na wszystko. Domyślam się, że nie jest ona napisana dla wszystkich. Każdy ma swój stopień rozwoju i nie każdemu ta pozycja może podejść. To normalne. Może być po prostu jest na nią za wcześnie albo już za późno. Chciałbym, żeby jednak każdy spróbował.

Pozycja dla wszystkich. Dla tych co chcą żyć lepiej i czują, że coś jest nie tak w tym komercyjnym i zakłamanym świecie. Dla tych co czują się zagubieni w natłoku codziennych spraw. Gorąco polecam.

Na Grzesiaka trafiłem kilka lat temu i od razu mnie zraził do siebie. Jego strona www, gdzie stoi przodem do tłumu z rozłożonymi ramionami oraz ceny szkoleń coachingowych, automatycznie spowodowały zdegustowanie. Nie lubię takiego pozerstwa oraz naciągania ludzi. Dodatkowo zobaczyłem, że wydał książkę pod tytułem AlphaMale, która pokazywała jak powinni zachowywać się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo chciałem przeczytać książkę Kacpra. Wiedziałem jak tragicznie skończyła się jego kolejna podróż, odwiedziłem jego blog i zakochałem się w jego fotografiach. W końcu dostałem w prezencie "Lodówkę" i zacząłem czytać.

Dla mnie, początkującego podróżnika, jest to pozycja fenomenalna. Świetnie napisana, z przepięknymi zdjęciami i historiami jakie spotkały Kacpra w podróży dookoła świata. Nie wiem czy można zarazić podróżą jeszcze bardziej, ale jak kochałem dalekie wyprawy, tak po przeczytaniu tej opowieści zapragnąłem tego jeszcze bardziej i mocniej. I to jest cała moc tej książki.

Kacper przedstawia swoje podróże jako lek na zgryzoty duszy. Jako rozwiązanie psychologicznego problemu jakim jest szukanie sensu życia. Trudno tego dokonać zamykając się w świecie swojego miasta i nie poznając innych kultur. Kacper namawia nas do sprzedania wszystkiego co mamy, do zostawienia za sobą przeszłości i wyruszenia w podróż życia.

Minusem książki jest to, że jest krótka i po kilku dniach przewraca się ostatnią stronę. Pojawiło się też pytanie, które nie daje mi spokoju. Książka napisana jest tak jakby Kacper podróżował sam, natomiast na blogu widać jasno, że całą podróż odbył ze swoją partnerką (modelka, blondynka). Rozumiem, że potem wszystko się zmieniło, ale czemu miało służyć zatuszowanie tego faktu? Nie wiem i pewnie się nie dowiem.

Książkę polecam wszystkim, którzy kochają podróże oraz tym co nie widzą celu w swoim życiu. Naprawdę, Kacper zmienia patrzenie na świat.

Bardzo chciałem przeczytać książkę Kacpra. Wiedziałem jak tragicznie skończyła się jego kolejna podróż, odwiedziłem jego blog i zakochałem się w jego fotografiach. W końcu dostałem w prezencie "Lodówkę" i zacząłem czytać.

Dla mnie, początkującego podróżnika, jest to pozycja fenomenalna. Świetnie napisana, z przepięknymi zdjęciami i historiami jakie spotkały Kacpra w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Od kilku lat dochodziły do mnie słuchy o fenomenie Covey'a, ale nigdy nie miałem czasu zmierzyć się z jego poradnikami. W końcu nadszedł ten dzień i pożałowałem, że tak długo zwlekałem. Kolejne jego książki trafiły teraz na moją listę "must read".

Książka ta jest o zmianie paradygmatu myślenia, a także o zmianie podejścia do życia. Przeczytałem kilka książek podobnego typu i wydawało mi się, że Covey nie może powiedzieć nic nowego. A jednak. Zaskoczył mnie wielokrotnie i uważam, że jest to jedna z najbardziej wartościowych książek tego typu.

Polecam wszystkim szukającym rozwiązań na problemy dnia codziennego. Tym co chcą tworzyć lepszy świat oraz tym rozwijającym się duchowo. Książkę pierwszy raz czyta się jednym tchem. Dlatego trzeba podejść do niej potem jeszcze raz.

Od kilku lat dochodziły do mnie słuchy o fenomenie Covey'a, ale nigdy nie miałem czasu zmierzyć się z jego poradnikami. W końcu nadszedł ten dzień i pożałowałem, że tak długo zwlekałem. Kolejne jego książki trafiły teraz na moją listę "must read".

Książka ta jest o zmianie paradygmatu myślenia, a także o zmianie podejścia do życia. Przeczytałem kilka książek podobnego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Tak jak w opisie książki, "Mowa Ciszy" stanowi codzienne wsparcie w dążeniu do byciu tu i teraz. Krótkie zdania i rozdziały pozwalają na sięgnięcie do książki w każdej wolnej chwili, czy to w przerwie na lunch w pracy czy nawet w kolejce sklepowej. Tolle całą swoją filozofię ogólnie zebrał w całość, tak aby każdy znający jego dzieła, mógł codziennie przypominać sobie najważniejsze kwestie z reszty książek. Potrzebna i ważna pozycja przy rozwoju duchowym.
Polecam wszystkim fanom filozofii Tolle'a.

Tak jak w opisie książki, "Mowa Ciszy" stanowi codzienne wsparcie w dążeniu do byciu tu i teraz. Krótkie zdania i rozdziały pozwalają na sięgnięcie do książki w każdej wolnej chwili, czy to w przerwie na lunch w pracy czy nawet w kolejce sklepowej. Tolle całą swoją filozofię ogólnie zebrał w całość, tak aby każdy znający jego dzieła, mógł codziennie przypominać sobie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To druga książka Jo, którą dane mi było przeczytać i ponownie mnie nie zawiódł. Pasuje mi jego styl pisania, szybka wartka akcja, budowanie napięcia i fantastycznego klimatu. Ponownie bardzo podobały mi się opisy kultury kraju, w którym znalazł się Harry Hole. Nie jest to górnolotna literatura, ale nie tego od niej oczekiwałem. Spełniła moje oczekiwania.

Jo Nesbo ponownie uprzyjemnił mi wolne chwile i wiem, że sięgnę po kolejną część serii z Harrym.

To druga książka Jo, którą dane mi było przeczytać i ponownie mnie nie zawiódł. Pasuje mi jego styl pisania, szybka wartka akcja, budowanie napięcia i fantastycznego klimatu. Ponownie bardzo podobały mi się opisy kultury kraju, w którym znalazł się Harry Hole. Nie jest to górnolotna literatura, ale nie tego od niej oczekiwałem. Spełniła moje oczekiwania.

Jo Nesbo ponownie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Od zawsze interesowałem się historią wierzeń, magią i tradycją religii. W związku z tym nie mogło zabraknąć w mojej bibioteczce i tego tytułu.

Dzieło Frazera jest długim i żmudnym wywodem, opowiadającym szczegółowo w jaki sposób społeczności na całym świecie wyznają magię lub celebrują wierzenia religijne. Razem z autorem zwiedzamy wszystkie możliwe kultury, rozpoczynając od Europy a kończąc na Eskimosach i Aborygenach. Mnogość przytaczanych przykładów jest gigantyczna, czasem może przytłoczyć.

Frazem podszedł do swojego dzieła z wielką skrupulatnością i razem z czytelnikiem wdrażał się w tajemnice świata magii i religii. W tej podróży, zadaje pytania, podaje teorie, szuka odpowiedzi i robi to w ten szczególny sposób, w którym nie czuje się, że autor jest mądrzejszy od czytelnika.

Książka warta polecenia. Ciekawie czyta się o wierzeniach na naszych ojczystych ziemiach. No i wiem już od czego wywodzi się topienie marzanny, wieszanie jemioły i wiele wiele innych. Zachęcam do lektury.

Od zawsze interesowałem się historią wierzeń, magią i tradycją religii. W związku z tym nie mogło zabraknąć w mojej bibioteczce i tego tytułu.

Dzieło Frazera jest długim i żmudnym wywodem, opowiadającym szczegółowo w jaki sposób społeczności na całym świecie wyznają magię lub celebrują wierzenia religijne. Razem z autorem zwiedzamy wszystkie możliwe kultury, rozpoczynając...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Spotkałem się z tą książką dawno temu. Nie kupiłem jej wtedy i przez cały ten czas była w mojej głowie. Wierzę, że książki trafiają do nas kiedy przyjdzie na to czas. Tak też było tym razem. W końcu do mnie przyszła.

Autor zwraca uwagę na to, że część ludzi może odrzucić książkę po kilku stronach i stwierdzić, że to brednie i bełkot. I tak na pewno czasami jest. Nie jest to książka dla ludzi zaczynających poszukiwanie duchowego spokoju, swojego wnętrza. Trzeba posiadać już jakąś podstawową wiedzę, aby spokojnie przyswajać do świadomości słowa autora.

Książka jest pewnego rodzaju przełomowa. Wskazuje jak odkryć w sobie spokój wewnętrzny i szczęśliwie przejść przez życie. I nie jest to bynajmniej poradnik psychologiczny "myśl i żyj radośnie". Jest o wiele głębsza i wymaga od nas pełnego zaangażowania.

Bez wchodzenia w szczegóły - naprawdę polecam każdemu zainteresowanemu tematyką.

Spotkałem się z tą książką dawno temu. Nie kupiłem jej wtedy i przez cały ten czas była w mojej głowie. Wierzę, że książki trafiają do nas kiedy przyjdzie na to czas. Tak też było tym razem. W końcu do mnie przyszła.

Autor zwraca uwagę na to, że część ludzi może odrzucić książkę po kilku stronach i stwierdzić, że to brednie i bełkot. I tak na pewno czasami jest. Nie jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ciężko mi się odnieść do tej książki. Nie jest ona łatwą i przyjemną pozycją, którą można poczytać wieczorami do poduszki. To bardziej naukowy wywód, często monotonny i nieciekawy. Co nie oznacza, że cała książka jest nudna i niewarta uwagi. Wręcz przeciwnie.

Pomimo naukowego charakteru, napisana jest przestępnym językiem. Margaret Mead zrobiła co mogła aby jej badania przekazać czytelnikowi jak najbardziej zrozumiale i w jak najlepszym sposób.

Chęć porównania ludów tubylczych ze współczesnym społeczeństwem USA jest bardzo ciekawym zagraniem. Dzięki temu manewrowi można zauważyć mnóstwo schematów wg których żyjemy i wg których działa nasze społeczeństwo. Książka pozwala spojrzeć na świat i nasze życia z zupełnie innej strony. I to jest wielkim atutem tej pozycji. Autorka skupia się na roli mężczyzny i kobiety w tych społeczeństwach i pokazuje wszystkie różnice.

Wszystkich, którzy chcą zobaczyć jakie schematy wpoiło nam społeczeństwo jeśli chodzi o podział na płeć. Zrzuca klapki z oczu.

Ciężko mi się odnieść do tej książki. Nie jest ona łatwą i przyjemną pozycją, którą można poczytać wieczorami do poduszki. To bardziej naukowy wywód, często monotonny i nieciekawy. Co nie oznacza, że cała książka jest nudna i niewarta uwagi. Wręcz przeciwnie.

Pomimo naukowego charakteru, napisana jest przestępnym językiem. Margaret Mead zrobiła co mogła aby jej badania...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To moje pierwsze zetknięcie z Jo Nesbo. Mój przyjaciel zaczytuje się w jego książkach, a i od innych słyszałem pochlebne słowa. Postanowiłem więc sprawdzić osobiście jak pisze Jo.

Podszedłem trochę sceptycznie, od początku z dystansem. Ale autor potrzebował zaledwie kilku stron, aby wciągnąć mnie na całego w intrygę norweskiego policjanta odwiedzającego Australię. Jak dla mnie to po prostu kryminał pierwszej klasy. Są morderstwa, są tajemnice, są piękne kobiety, są zmiany akcji, nic dodać nic ująć.

Dodatkowo, widać, że Nesbo chce przekazać nam szczegóły scenografii, którą tworzy w głowie. Pisząc o Australii stara przybliżyć się jej kulturę opisując tradycje, politykę, zachowania. Wspominając o skokach spadochronowych opisuje szczegóły techniczne, aby każdy mógł poczuć dokładnie to co autor chce przedstawić. Moim zdaniem, dzięki temu czytelnik nasiąka fabułą, wdraża się w opowiadaną historię i nie może doczekać się końca lektury.

Jak dla mnie Nesbo jest świetnym pisarzem kryminałów. Wiem, że sięgnę po więcej. Polecam.

To moje pierwsze zetknięcie z Jo Nesbo. Mój przyjaciel zaczytuje się w jego książkach, a i od innych słyszałem pochlebne słowa. Postanowiłem więc sprawdzić osobiście jak pisze Jo.

Podszedłem trochę sceptycznie, od początku z dystansem. Ale autor potrzebował zaledwie kilku stron, aby wciągnąć mnie na całego w intrygę norweskiego policjanta odwiedzającego Australię. Jak dla...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Książka typu "must read".

Wszyscy dobrze wiemy jak wyglądają półki w księgarniach w dziale "poradniki". Jak wiele tam książek typu "uwierz i bądź szczęśliwy", "pozytywnym myśleniem zmienisz swoje życie". Większość z nas podchodzi do tego sceptycznie lub w pełni wierzy tym teoriom. Z drugiej strony mamy lekarzy i naukowców, którzy dosadnie mówią, że nasz mózg nie wpływa na stan naszego ciała i jego zdrowia. Autor jako biolog i badacz staje dokładnie po środku tych twierdzeń.

Książka od początku pisana rzeczowo i ciekawie. Prowadzi nas od jednego faktu do następnego. Każde z twierdzeń stawianych przez autora jest sprawdzane z każdej strony. Wszystko jest poparte badaniami, statystykami i głębokimi dociekaniami.

I co? Okazuje się, że prawda jednak leży naprawdę po środku. Nasz mózg wpływa na stan zdrowia naszego ciała. Ale nie jest on zupełnie niezależny. Wiele czynników zewnętrznych wpływa na mózg, a co za tym idzie na nasz układ odpornościowy... nie wierzycie? Zapraszam do czytania, a odkryjecie niesamowite tajemnice naszego ciała.

Książka typu "must read".

Wszyscy dobrze wiemy jak wyglądają półki w księgarniach w dziale "poradniki". Jak wiele tam książek typu "uwierz i bądź szczęśliwy", "pozytywnym myśleniem zmienisz swoje życie". Większość z nas podchodzi do tego sceptycznie lub w pełni wierzy tym teoriom. Z drugiej strony mamy lekarzy i naukowców, którzy dosadnie mówią, że nasz mózg nie wpływa na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

W czym może pomóc nam ta znana książka socjologiczna? W zrozumieniu schematów jakimi kierują się ludzie w naszych czasach oraz schematów, które kierowały wcześniejszym pokoleniem.

Niesamowicie przedstawione fakty, badania i filozofie Riesmana wprowadzają nas w psychologię tłumu. W trakcie czytania zdawałem sobie raz co raz sprawę w jakich schematach myślowych mnie wychowano. Co zrobiły massmedia i powszechny dostęp do informacji. Jak bardzo moje podejście do życia i świata jest inne, niż podejście mojego pradziadka. Po prostu niesamowite odkrycie...

Co ciekawe, książka pisana była jakiś czas temu i bazowała na społeczeństwie amerykańskim. To o czym wtedy pisał Riesman działo się w USA, ale nie Polsce. Natomiast wszystko co opisuje dzieje się u nas właśnie teraz. I właśnie dlatego, tak niesamowicie czyta się tą książkę.

W czym może pomóc nam ta znana książka socjologiczna? W zrozumieniu schematów jakimi kierują się ludzie w naszych czasach oraz schematów, które kierowały wcześniejszym pokoleniem.

Niesamowicie przedstawione fakty, badania i filozofie Riesmana wprowadzają nas w psychologię tłumu. W trakcie czytania zdawałem sobie raz co raz sprawę w jakich schematach myślowych mnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka obowiązkowa dla każdego rodzica i nauczyciela. Chociaż, uważam, że powinno się ją przeczytać przed momentem spłodzenia potomka.

Pozycja ta jednak przeznaczona jest dla osób otwartych na nową wiedzę, nieograniczonych ramami. I to nie są tylko słowa, naprawdę momentami Neill wychodzi poza utarte schematy myślenia większości ludzi. Przewraca do góry nogami wszystko co sądzimy o wychowaniu dzieci. Ba, stawia to wręcz na głowie i mówi, że tak jest dobrze. Na początku podchodziłem do tego z dystansem. Natomiast w trakcie czytania okazało się, że ponad 30 letnie doświadczenie tego psychologa jest niesamowicie prawdziwe i ma on zupełną rację.

Każdemu kto chciałby wychowywać swoje dzieci jako wolnych ludzi. Każdemu kto chciałby dać dzieciom dzieciństwo, a nie tworzyć z nich roboty. Po prostu każdemu kto chce być dobrym rodzicem.

Mimo akceptacji przestawionych twierdzeń, problemem będzie nasze prawo dotyczące szkolnictwa. Niestety wszystko w szkolnictwie jest nie takie jakie powinno być. Ale da się to przeskoczyć. W każdym większym mieście stworzono szkoły demokratyczne... ale zapraszam najpierw do przeczytania tej książki.

Książka obowiązkowa dla każdego rodzica i nauczyciela. Chociaż, uważam, że powinno się ją przeczytać przed momentem spłodzenia potomka.

Pozycja ta jednak przeznaczona jest dla osób otwartych na nową wiedzę, nieograniczonych ramami. I to nie są tylko słowa, naprawdę momentami Neill wychodzi poza utarte schematy myślenia większości ludzi. Przewraca do góry nogami wszystko...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W końcu przyszedł czas na literaturę szwedzką. Znałem film, którego jednak nie oglądałem. Wcześniej chciałem zapoznać się z książką, tak też zrobiłem.

Kryminały mają to do siebie, że czyta się je lekko i z zainteresowaniem. Tutaj nie było inaczej. Powieść detektywistyczna (bo chyba do takiej należałoby ją sklasyfikować) w połączeniu z kryminałem tworzą bardzo dobrą kompozycję. Należy pamiętać o jednym, jak zaczyna się ją czytać, to na pewno się ją skończy w kilka dni. Autor wciąga czytelnika na całego i prowadzi przez zawiłości rodziny Vagnerów.

Nie było w niej nic takiego niesamowitego, ale to dobra literatura. Warto po nią sięgnąć, jeśli ktoś lubi ten rodzaj książek. Kryminał pierwszej klasy.

W końcu przyszedł czas na literaturę szwedzką. Znałem film, którego jednak nie oglądałem. Wcześniej chciałem zapoznać się z książką, tak też zrobiłem.

Kryminały mają to do siebie, że czyta się je lekko i z zainteresowaniem. Tutaj nie było inaczej. Powieść detektywistyczna (bo chyba do takiej należałoby ją sklasyfikować) w połączeniu z kryminałem tworzą bardzo dobrą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Poradnik Majstra Budowlanego jest obowiązkową lekturą dla każdego budowlańca, czy to konstruktora siedzącego za biurkiem i projektującego, czy też inżyniera pilnującego prac budowlanych.

Znajdują się tam wszystkie podstawowe informacje dotyczące tej branży. Napisana zwięźle, szczegółowo, trochę lakonicznie. Ale patrząc na to, że jest to książka techniczna to nie ma czego się czepiać. Lektura podzielona na rozdziały i podrozdziały. Wszystko łatwe do odszukania, dlatego przydaje się mieć ją pod ręką.

Sądzę, że każdy student, a później inżynier powinien znać jej zawartość. Przydaje się i w życiu studenckim i w karierze zawodowej.

Poradnik Majstra Budowlanego jest obowiązkową lekturą dla każdego budowlańca, czy to konstruktora siedzącego za biurkiem i projektującego, czy też inżyniera pilnującego prac budowlanych.

Znajdują się tam wszystkie podstawowe informacje dotyczące tej branży. Napisana zwięźle, szczegółowo, trochę lakonicznie. Ale patrząc na to, że jest to książka techniczna to nie ma czego...

więcej Pokaż mimo to