Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Klimat jest. Pomysł jest. Tylko jakoś wątki mi się tu nie kleją. Byłaby gwiazdka więcej, gdyby fabuła bardziej się zawiązała.

Klimat jest. Pomysł jest. Tylko jakoś wątki mi się tu nie kleją. Byłaby gwiazdka więcej, gdyby fabuła bardziej się zawiązała.

Pokaż mimo to

Okładka książki Nadzieja Joanna Bator, Waldemar Bawołek, Grzegorz Bogdał, Katarzyna Boni, Wojciech Chmielarz, Sylwia Chutnik, Jacek Dehnel, Julia Fiedorczuk, Natalia Fiedorczuk, Joanna Gierak-Onoszko, Mikołaj Grynberg, Magdalena Grzebałkowska, Ignacy Karpowicz, Urszula Kozioł, Hanna Krall, Małgorzata Lebda, Ewa Lipska, Jarosław Mikołajewski, Andrzej Muszyński, Wiesław Myśliwski, Jacek Napiórkowski, Łukasz Orbitowski, Magdalena Parys, Grażyna Plebanek, Małgorzata Rejmer, Paweł Piotr Reszka, Agata Romaniuk, Paweł Sajewicz, Dominika Słowik, Jerzy Sosnowski, Filip Springer, Andrzej Stasiuk, Juliusz Strachota, Ziemowit Szczerek, Mariusz Szczygieł, Olga Tokarczuk, Przemysław Truściński, Grzegorz Uzdański, Krzysztof Varga, Adam Wajrak, Ilona Wiśniewska, Aleksandra Zielińska
Ocena 6,8
Nadzieja Joanna Bator, Walde...

Na półkach:

Przyznam, że w jakichś 80 % opowiadań nie dostrzegam spodziewanego motywu przewodniego. Trochę to wszystko od Sasa do Lasa.
Nie zmienia to faktu, iż niektóre teksty bardzo przyjemne. Cieszy mnie w tym zbiorze Jerzy Sosnowski :)

Przyznam, że w jakichś 80 % opowiadań nie dostrzegam spodziewanego motywu przewodniego. Trochę to wszystko od Sasa do Lasa.
Nie zmienia to faktu, iż niektóre teksty bardzo przyjemne. Cieszy mnie w tym zbiorze Jerzy Sosnowski :)

Pokaż mimo to

Okładka książki Konstytucja 3 maja do kolorowania. Z kredkami podróż w przeszłość Joanna Babula, Krzysztof Wiśniewski
Ocena 7,0
Konstytucja 3 ... Joanna Babula, Krzy...

Na półkach:

Fajny pomysł, sporo informacji... Niestety błędy (np. Fryderyk II podczas drugiego rozbioru od dawna gryzł glebę)

Fajny pomysł, sporo informacji... Niestety błędy (np. Fryderyk II podczas drugiego rozbioru od dawna gryzł glebę)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Genialnie dowcipne. Nawet kilka drobnych pomyłek (częściowo pewnie literówek / cyferówek) nie popsuło mi przyjemności :)

Genialnie dowcipne. Nawet kilka drobnych pomyłek (częściowo pewnie literówek / cyferówek) nie popsuło mi przyjemności :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Okazuje się, że o historii, o trudnych i ważnych tematach można pisać bez patosu i zadęcia, a nawet ze swadą i (miejscami) wisielczym poczuciem humoru. Super.

Okazuje się, że o historii, o trudnych i ważnych tematach można pisać bez patosu i zadęcia, a nawet ze swadą i (miejscami) wisielczym poczuciem humoru. Super.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobre czytadło-kompendium, ale niestety nie wnosi niczego nowego, żadnego świeżego spojrzenia.
Do szału doprowadzają przemądrzałe przypisy redakcji (na szczęście jest ich tylko kilka) - albowiem Państwo Redaktorstwo wie lepiej, co poeta miał na myśli.

Dobre czytadło-kompendium, ale niestety nie wnosi niczego nowego, żadnego świeżego spojrzenia.
Do szału doprowadzają przemądrzałe przypisy redakcji (na szczęście jest ich tylko kilka) - albowiem Państwo Redaktorstwo wie lepiej, co poeta miał na myśli.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ogromny plus za popularyzację historii wśród młodszych czytelników i za lekki styl. Jednakże nie obyło się bez religijno-patriotycznego patosu.

Ogromny plus za popularyzację historii wśród młodszych czytelników i za lekki styl. Jednakże nie obyło się bez religijno-patriotycznego patosu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka jest poruszająca, świetnie skomponowana (porusza rozmaite aspekty przełomowego 1945 roku) i przybliża wiele "niewygodnych tematów", nieczęsto eksponowanych szerszemu odbiorcy.
Niestety łatwo wychwycić w niej parę głupich błędów, takich jak: pomnik CESARZA Fryderyka Wilhelma III, WOJEWÓDZTWO opolskie już w 1945 r., czy Brześć umieszczony po polskiej stronie na powojennej mapie.
To wszystko rzutuje na odbiór całości i podważa wiarygodność pozycji. Szkoda, bo książka jest bardzo dobrze napisana, arcyciekawa i gdyby nie te, naprawdę głupie potknięcia, należałoby się jej co najmniej 8 gwiazdek.
Błędy dziwią tym bardziej, iż Autorka jest historykiem. O ile błędy na mapie można zrzucić na niechlujnie przygotowany wydruk, to te pojawiające się w tekście (i to powielane, jak ten z cesarzem) wskazują na Autorkę. Szkoda :(

Książka jest poruszająca, świetnie skomponowana (porusza rozmaite aspekty przełomowego 1945 roku) i przybliża wiele "niewygodnych tematów", nieczęsto eksponowanych szerszemu odbiorcy.
Niestety łatwo wychwycić w niej parę głupich błędów, takich jak: pomnik CESARZA Fryderyka Wilhelma III, WOJEWÓDZTWO opolskie już w 1945 r., czy Brześć umieszczony po polskiej stronie na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Klimatyczne, niepokojące, intrygujące...
Zbiór czterech opowiadań grozy, z których każde zbudowane jest w nieco odmiennej konwencji, posiada własny nastrój, przeraża czymś innym.
Autor zabiera nas w różne światy, odmienne realia i sprawia, że boimy się złego. Czasem Złego (tego Złego, nadprzyrodzonego), czasem złego (nieznanego, obcego).
Eklektyzm zbioru jest jego niewątpliwą zaletą. Różnorodność tematów nie pozwala nam się znudzić i wciąga nas, zachęcając do dalszego brnięcia przez tytułowe pogranicze światów.
Jako zdeklarowany miłośnik prozy Stephena Kinga, ale też Stefana Grabińskiego, bardzo dobrze (czy może raczej źle) spędziłem czas, bojąc się, nasłuchując i patrząc przez ramię (książkę skończyłem czytać po północy).
Ciaaary przechodzą po plecach, po karku...

Klimatyczne, niepokojące, intrygujące...
Zbiór czterech opowiadań grozy, z których każde zbudowane jest w nieco odmiennej konwencji, posiada własny nastrój, przeraża czymś innym.
Autor zabiera nas w różne światy, odmienne realia i sprawia, że boimy się złego. Czasem Złego (tego Złego, nadprzyrodzonego), czasem złego (nieznanego, obcego).
Eklektyzm zbioru jest jego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kasz(t)anka - i tyle

Kasz(t)anka - i tyle

Pokaż mimo to


Na półkach:

Trochę w tym lemowskiego pokłosia, trochę klimatu Christophera Nolana. Wszystko z lekką nutą "Star Treka" i minimalną (naprawdę mikroskopijną) domieszką "Nocy żywych trupów".
Bardzo przyjemna i wciągająca lektura dla miłośników sf. Czekam na kolejne propozycje z serii "Horyzonty zdarzeń".

Trochę w tym lemowskiego pokłosia, trochę klimatu Christophera Nolana. Wszystko z lekką nutą "Star Treka" i minimalną (naprawdę mikroskopijną) domieszką "Nocy żywych trupów".
Bardzo przyjemna i wciągająca lektura dla miłośników sf. Czekam na kolejne propozycje z serii "Horyzonty zdarzeń".

Pokaż mimo to

Okładka książki Historia Polski: pytania i odpowiedzi Piotr Kwiatkiewicz, Maciej Leszczyński
Ocena 6,7
Historia Polsk... Piotr Kwiatkiewicz,...

Na półkach:

Mimo drobnych błędów (być może tylko literówek i "cyferówek") i pewnych uproszczeń, niezłe kompendium wiedzy. Znajdziemy tu podstawowe daty, nazwiska i pojęcia warte odnotowania i zapamiętania. W sam raz na rozpoczęcie przygody z historią.

Mimo drobnych błędów (być może tylko literówek i "cyferówek") i pewnych uproszczeń, niezłe kompendium wiedzy. Znajdziemy tu podstawowe daty, nazwiska i pojęcia warte odnotowania i zapamiętania. W sam raz na rozpoczęcie przygody z historią.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zastanawiałem się, czy nie dać jednej gwiazdki mniej, ale niech tam...
Opowiadania zebrane w zbiorze "Kosmiczny meldunek" nie powalają pod żadnym względem: ani oryginalności, ani ciekawości fabuły, ani (przede wszystkim) jasności przekazu.
W niniejszym zbiorze spotkamy się ze sporą dawką pseudofilozoficznej grafomanii - większość tekstów jest ciężka w odbiorze, czasem nawet trudno wyłapać główny wątek opowiadania.
Na tle całej tej fantastyczno-naukowej papki trącącej "Panem Kleksem w kosmosie" (no dobra, teraz trochę przesadziłem) nienajgorzej prezentuje się opowiadanie "Bigos staropolski". Jest ono dosyć dowcipne, głównie dzięki swojej przaśności nijak nie pasującej do kosmicznych realiów. Jeśli o to chodziło Autorowi - to się udało.
Mimo wszystko ciekawym doznaniem jest sięgnięcie po coś z literatury s-f rodem z PRL, jednocześnie pozostającego poza mainstreamem.

Zastanawiałem się, czy nie dać jednej gwiazdki mniej, ale niech tam...
Opowiadania zebrane w zbiorze "Kosmiczny meldunek" nie powalają pod żadnym względem: ani oryginalności, ani ciekawości fabuły, ani (przede wszystkim) jasności przekazu.
W niniejszym zbiorze spotkamy się ze sporą dawką pseudofilozoficznej grafomanii - większość tekstów jest ciężka w odbiorze, czasem nawet...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Weronika postanowiła umrzeć. OK.
Tylko po co Paulo postanowił to opisać?

Weronika postanowiła umrzeć. OK.
Tylko po co Paulo postanowił to opisać?

Pokaż mimo to


Na półkach:

O ile serial uwielbiam i mam do niego ogromny sentyment, tak książki niestety nie da się czytać. Byłem rozczarowany. I to nie tylko brakiem Olgierda :)
Ale powtarzam - serial bomba!

O ile serial uwielbiam i mam do niego ogromny sentyment, tak książki niestety nie da się czytać. Byłem rozczarowany. I to nie tylko brakiem Olgierda :)
Ale powtarzam - serial bomba!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dziwny mariaż Sapkowskiego i Lumley'a. Miły klimat słowiańskiej fantastyki, wartka akcja, flaki i mózg na ścianie.
Książkę czyta się bardzo szybko, fabuła wciąga. Jeśli nie oczekujemy spotkania z arcydziełem literatury, spędzimy bardzo miło czas, śledząc perypetie Rogana, znaczącego swój szlak śladami krwi zdekapitowanych wrogów.

Dziwny mariaż Sapkowskiego i Lumley'a. Miły klimat słowiańskiej fantastyki, wartka akcja, flaki i mózg na ścianie.
Książkę czyta się bardzo szybko, fabuła wciąga. Jeśli nie oczekujemy spotkania z arcydziełem literatury, spędzimy bardzo miło czas, śledząc perypetie Rogana, znaczącego swój szlak śladami krwi zdekapitowanych wrogów.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mam podobne wrażenia jak po obejrzeniu kolejnego odcinka Strefy 11 (inaczej mówiąc Nie do wiary - był kiedyś taki program w telewizji). Wiele szumu, głośne zapowiedzi (w tym w radiowej Trójce), a po przeczytaniu - niedosyt (delikatnie mówiąc). Sprawa zasygnalizowana, śledztwo niby przeprowadzone, wniosków brak. Atmosfera tajemniczości i domysły autora też przypominają wyżej wspomniany program. Jakbym oglądał odcinek o lądowaniu UFO na Mazurach, albo o grasującym pomórniku (polski odpowiednik chupacabry).

Mam podobne wrażenia jak po obejrzeniu kolejnego odcinka Strefy 11 (inaczej mówiąc Nie do wiary - był kiedyś taki program w telewizji). Wiele szumu, głośne zapowiedzi (w tym w radiowej Trójce), a po przeczytaniu - niedosyt (delikatnie mówiąc). Sprawa zasygnalizowana, śledztwo niby przeprowadzone, wniosków brak. Atmosfera tajemniczości i domysły autora też przypominają wyżej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ależ to mądre. Tylko po co?

Ależ to mądre. Tylko po co?

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niestety - książka ciężkostrawna, eseje przeintelektualizowane, całość na siłę.
Choć przyznam szczerze, że niektóre fragmenty naprawdę mi się podobały; zwłaszcza dywagacje na temat poczucia winy Klaudiusza (stryja Hamleta) i wykaz świętych Agnieszek. Lecz ogólne wrażenie dość negatywne. Niemniej autora nie przekreślam (ze względu na sympatię jako do redaktora radiowej Trójki i genialny "Apokryf Agłai") i sięgnę po inne jego książki.

Niestety - książka ciężkostrawna, eseje przeintelektualizowane, całość na siłę.
Choć przyznam szczerze, że niektóre fragmenty naprawdę mi się podobały; zwłaszcza dywagacje na temat poczucia winy Klaudiusza (stryja Hamleta) i wykaz świętych Agnieszek. Lecz ogólne wrażenie dość negatywne. Niemniej autora nie przekreślam (ze względu na sympatię jako do redaktora radiowej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Obowiązkowa pozycja dla wszystkich fanów polskiego średniowiecza!
Dla wszytskich wielbicieli skrytobójczych realiów rozbicia dzielnicowego!
A tak na poważnie - solidna pozycja, przystępnym językiem (mimo paru łacińskich wtrętów) napisana.
Jedyny zarzut - wbrew tytułowi, Przemysł I pojawia się dopiero po 130 stronach, albowiem pierwsze rozdziały to zarys sytuacji politycznej i dzieje rozbicia dzielnicowego w pigułce. Zarzut ten należy jednak potraktować jako zaletę - autor bardzo szczegółowo wprowadza nas w temat, jakim są losy Wielkopolski w XIII w.

Obowiązkowa pozycja dla wszystkich fanów polskiego średniowiecza!
Dla wszytskich wielbicieli skrytobójczych realiów rozbicia dzielnicowego!
A tak na poważnie - solidna pozycja, przystępnym językiem (mimo paru łacińskich wtrętów) napisana.
Jedyny zarzut - wbrew tytułowi, Przemysł I pojawia się dopiero po 130 stronach, albowiem pierwsze rozdziały to zarys sytuacji politycznej...

więcej Pokaż mimo to