Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Początek trochę mało wciągający, ale od połowy książkę ciężko choć na chwilę odłożyć. Spodziewałam się trochę innego rozegrania ról postaci, jestem zaskoczona, ale to plus dla autorki, że jednak nie jest aż tak przewidywalna jak sądziłam. Podobało mi się echo drugiej serii autorki w postaci Willa Herondale'a, tak samo jak autorka łączyłam wygląd Aleca z charakterem Jace'a. W sumie ten trudny charakter to u nich chyba rodzinny ;)

Początek trochę mało wciągający, ale od połowy książkę ciężko choć na chwilę odłożyć. Spodziewałam się trochę innego rozegrania ról postaci, jestem zaskoczona, ale to plus dla autorki, że jednak nie jest aż tak przewidywalna jak sądziłam. Podobało mi się echo drugiej serii autorki w postaci Willa Herondale'a, tak samo jak autorka łączyłam wygląd Aleca z charakterem Jace'a....

Kominka do tej pory nie znałam, myślę że bym się z nim z pewnością nie zaprzyjaźniła, bo jest egocentryczny, lubi się chwalić i ma się za kogoś lepszego. Ale on o tym wie :)

Z drugiej strony merytoryczna zawartość książki jest na w miarę dobrym poziomie, mamy tam zawartych szereg przydatnych wskazówek, choć przepisu na poczytnego bloga brak - ale to akurat w tym szkopuł, aby każdy wypracował go sobie sam. Trochę chaotycznie jak dla mnie to napisane, ale w końcu to nie uniwersytecki podręcznik, za to dość szybko się i przyjemnie się czyta. Denerwują tylko częste powtórzenia informacji, ale może był w tym cel autora, aby wystrzegać się niektórych jego błędów.

Czy stosowanie się do wskazówek autora daje rezultaty? O tym się przekonam za parę miesięcy jak nie lat ;P

Kominka do tej pory nie znałam, myślę że bym się z nim z pewnością nie zaprzyjaźniła, bo jest egocentryczny, lubi się chwalić i ma się za kogoś lepszego. Ale on o tym wie :)

Z drugiej strony merytoryczna zawartość książki jest na w miarę dobrym poziomie, mamy tam zawartych szereg przydatnych wskazówek, choć przepisu na poczytnego bloga brak - ale to akurat w tym szkopuł,...

Chyba najlepsza część jak do tej pory! W końcu wiele rzeczy się wyjaśnia, robi się niebezpiecznie ale udaje się utrzymać pokój :)

Łatwo się domyślić po przeczytaniu tej części kto będzie mieszać w kolejnych tomach, no zobaczymy jak sobie poradzi autorka z budowaniem kolejnych akcji i rozwojem nowych zdarzeń ;)

Chyba najlepsza część jak do tej pory! W końcu wiele rzeczy się wyjaśnia, robi się niebezpiecznie ale udaje się utrzymać pokój :)

Łatwo się domyślić po przeczytaniu tej części kto będzie mieszać w kolejnych tomach, no zobaczymy jak sobie poradzi autorka z budowaniem kolejnych akcji i rozwojem nowych zdarzeń ;)

Akcja ciągle jest, nowe fakty wychodzą na jaw, no i w końcu jak ułożą się relacje Clary, Jace'a i Simona?
Trzeba się brać za trzeci tom, bo mnóstwo kolejnych pytań się nasuwa :)

Akcja ciągle jest, nowe fakty wychodzą na jaw, no i w końcu jak ułożą się relacje Clary, Jace'a i Simona?
Trzeba się brać za trzeci tom, bo mnóstwo kolejnych pytań się nasuwa :)

W końcu zaczyna się wszystko zbliżać - powrót Daenerys do Westeros, upadek Lannisterów, zbliżanie się Innych na Murze, wszystko to jest poprzedzone nieprzewidywalnymi zwrotami akcji, a tu nagle buch! koniec części II i dodatek ;/

Mam nadzieję, że autor i polscy wydawcy nie dadzą nam długo czekać na kolejny tom Pieśni!

Autorowi dziękuję za udane wakacje z całą sagą ;)

W końcu zaczyna się wszystko zbliżać - powrót Daenerys do Westeros, upadek Lannisterów, zbliżanie się Innych na Murze, wszystko to jest poprzedzone nieprzewidywalnymi zwrotami akcji, a tu nagle buch! koniec części II i dodatek ;/

Mam nadzieję, że autor i polscy wydawcy nie dadzą nam długo czekać na kolejny tom Pieśni!

Autorowi dziękuję za udane wakacje z całą sagą ;)

W końcu powrót do moich ulubionych postaci, fabuła dogoniła już prawie poprzedni tom, więc mam nadzieję, że druga część Tańca przyniesie nowy powiew, i że wreszcie uda się bohaterom osiągać swoje cele. Bo póki co wszystkie plany bohaterów są non-stop krzyżowane :)

W końcu powrót do moich ulubionych postaci, fabuła dogoniła już prawie poprzedni tom, więc mam nadzieję, że druga część Tańca przyniesie nowy powiew, i że wreszcie uda się bohaterom osiągać swoje cele. Bo póki co wszystkie plany bohaterów są non-stop krzyżowane :)

Fabuła zatacza coraz szersze kręgi, lecz bardzo brakowało mi moich ulubionych bohaterów. Na szczęście "Taniec ze smokami" ma nadrobić moje smutki zgodnie ze słowami autora. Więc biorę się za piąty tom :D

Fabuła zatacza coraz szersze kręgi, lecz bardzo brakowało mi moich ulubionych bohaterów. Na szczęście "Taniec ze smokami" ma nadrobić moje smutki zgodnie ze słowami autora. Więc biorę się za piąty tom :D

Troszkę ta część nudniejsza od poprzednich, pokazuje zdarzenia oczami nowych bohaterów, wątek Daenerys, Jona, Sama i Brana utknęły. Częściej spędzamy czas w Królewskiej Przystani i u Żelaznych Ludzi. No ale fabułę trzeba było trochę nadbudować po śmierci tylu starych bohaterów. Mam nadzieję, że z korzyścią dla następnej części :)

Troszkę ta część nudniejsza od poprzednich, pokazuje zdarzenia oczami nowych bohaterów, wątek Daenerys, Jona, Sama i Brana utknęły. Częściej spędzamy czas w Królewskiej Przystani i u Żelaznych Ludzi. No ale fabułę trzeba było trochę nadbudować po śmierci tylu starych bohaterów. Mam nadzieję, że z korzyścią dla następnej części :)

Pieśń nie robi się ani na chwilę mniej ciekawa. Oj wciąga strasznie, jak tak dalej pójdzie to do końca wakacji skończę całą pieśń, a szkoda będzie jak skończę sobie dawkować tę przyjemność :(

Kolejne wątki zaczynają się rozkręcać coraz bardziej, wojna w Westeros ucichła, ale za Murem i za Wąskim Morzem zaczyna się powoli gotować. Jak to wszystko się potoczy?

Pieśń nie robi się ani na chwilę mniej ciekawa. Oj wciąga strasznie, jak tak dalej pójdzie to do końca wakacji skończę całą pieśń, a szkoda będzie jak skończę sobie dawkować tę przyjemność :(

Kolejne wątki zaczynają się rozkręcać coraz bardziej, wojna w Westeros ucichła, ale za Murem i za Wąskim Morzem zaczyna się powoli gotować. Jak to wszystko się potoczy?

Wciągająca historia dla miłośników fantasy i nie tylko :) Fabuła pełna zwrotów akcji, ciekawi bohaterowie, honor lub żądza władzy. Szkoda, że musieliśmy się pożegnać z niektórymi bohaterami...

Jakie karty ma jeszcze w rękawie G.R.R. Martin? Ja nie wytrzymam i jak najszybciej sięgnę odkrywać kolejne tajemnice Sagi Lodu i Ognia. Starcie królów już na mnie czeka.

Film jak zwykle zabiera dużo ze złożoności fabuły okrawa charaktery, dobrze, że zaczęłam jak zawsze od książki ;) film raczej z ciekawości jak sfilmowano niektóre sceny lub przedstawiono krajobrazy.

Wciągająca historia dla miłośników fantasy i nie tylko :) Fabuła pełna zwrotów akcji, ciekawi bohaterowie, honor lub żądza władzy. Szkoda, że musieliśmy się pożegnać z niektórymi bohaterami...

Jakie karty ma jeszcze w rękawie G.R.R. Martin? Ja nie wytrzymam i jak najszybciej sięgnę odkrywać kolejne tajemnice Sagi Lodu i Ognia. Starcie królów już na mnie czeka.

Film jak...

Jest niedosyt. Mimo, iż jest to uzupełnienie głównej historii, każdy z tych czterech epizodów mógłby się doczekać swojej osobnej powieści.
Z drugiej strony wszystko co dobre kiedyś się kończy i bardzo dobrze, że autorka nie zanudziła nas do cna bohaterami i ich problemami. Czekam teraz na nowe pomysły autorki, ciekawa jestem jaka teraz urzekająca historia wyjdzie spod jej pióra.

Jest niedosyt. Mimo, iż jest to uzupełnienie głównej historii, każdy z tych czterech epizodów mógłby się doczekać swojej osobnej powieści.
Z drugiej strony wszystko co dobre kiedyś się kończy i bardzo dobrze, że autorka nie zanudziła nas do cna bohaterami i ich problemami. Czekam teraz na nowe pomysły autorki, ciekawa jestem jaka teraz urzekająca historia wyjdzie spod jej...

Książka w swojej treści - 90% jest jakby nie było niesmaczna, niehigieniczna i zbierająca na wymioty. Ale spójrzmy na bohaterkę z innej perspektywy - czemu jej zachowanie i światopogląd jest jaki jest? I tu naszym zadaniem jest wyłowienie strzępków informacji o jej życiu rodzinnym - takim jakie powinno być a jakie jest w rzeczywistości. Dziewczyna musiała sobie znaleźć zastępczy świat (akurat seksualno-cielesny), zastępczą rodzinkę (awokado), zrobiła się flejtuchem i ateistą na złość matce, rozmowy z rodziną są na tyle bogate w treść, że Helen w wieku 18 lat nawet nie wiem kim jest jej ojciec z zawodu.

Książka jest szokująca, ale głównie pod względem tego, co może zrobić z młodego człowieka jego własna rodzina, nawet tego konkretnie nie zamierzając. Co robi z młodym człowiekiem brak uczuć, rozmowy i jakiegoś głębszego zainteresowania ich wychowaniem.

Książka w swojej treści - 90% jest jakby nie było niesmaczna, niehigieniczna i zbierająca na wymioty. Ale spójrzmy na bohaterkę z innej perspektywy - czemu jej zachowanie i światopogląd jest jaki jest? I tu naszym zadaniem jest wyłowienie strzępków informacji o jej życiu rodzinnym - takim jakie powinno być a jakie jest w rzeczywistości. Dziewczyna musiała sobie znaleźć...

Najsmutniejsza część opowieści, odchodzi wielu bohaterów do których chyba każdy poczuł sympatię. Dwóch głównych bohaterów wychodzi z uszczerbkiem z tej historii przede wszystkim psychicznym, co jest całkowicie zrozumiałe po takich przejściach. Czytając końcówkę czułam się podobnie jak Katniss pusta w środku. I mimo, że udało im się powoli wrócić do życia i mimo, że dokonali coś znaczącego dla historii strasznie mi ich żal. Dobrze, że autorka to opisała, bo czasami wielu ludzi myśli, że jak się wygrywa wojnę to wszyscy się cieszą i wracają do normalności. A tak w większości wypadków nie jest. Ci co brali udział w bezpośrednich działaniach często ma taki uraz psychiczny, że czasami nie dochodzi w stu procentach do siebie do końca życia.

Tak jak powiedziała Katniss, nie jest już tym samym człowiekiem, którym była przed wylosowaniem do pierwszych igrzysk śmierci.

Odnośnie fabuły, czytając wszystko nadal wydawało się bardzo rzeczywiste, odczucia i motywacje bohaterów także.

Dla mnie bardzo smutne zakończenie, mimo, że w dłuższej perspektywie zakończyło się dobrze.

Najsmutniejsza część opowieści, odchodzi wielu bohaterów do których chyba każdy poczuł sympatię. Dwóch głównych bohaterów wychodzi z uszczerbkiem z tej historii przede wszystkim psychicznym, co jest całkowicie zrozumiałe po takich przejściach. Czytając końcówkę czułam się podobnie jak Katniss pusta w środku. I mimo, że udało im się powoli wrócić do życia i mimo, że dokonali...

Druga część nadal trzyma w napięciu, sprawy nabierają strasznego tempa od ogłoszenia zasad Trzeciej Rocznicy Poskromienia. Skomplikowany mechanizm areny, niezrozumiałe zachowania części trybutów na arenie i niespodziewany zwrot akcji na samym końcu tomu drugiego powodują, że nie można czekać długo z rozpoczęciem trzeciej części trylogii (niestety ostatniej a smaki rozbudzone).

POLECAM POLECAM POLECAM :)

Druga część nadal trzyma w napięciu, sprawy nabierają strasznego tempa od ogłoszenia zasad Trzeciej Rocznicy Poskromienia. Skomplikowany mechanizm areny, niezrozumiałe zachowania części trybutów na arenie i niespodziewany zwrot akcji na samym końcu tomu drugiego powodują, że nie można czekać długo z rozpoczęciem trzeciej części trylogii (niestety ostatniej a smaki...

Od tej książki trudno się oderwać! Beznadziejne sytuacje i bezradność głównej bohaterki sprawiały, że miałam łzy w oczach. I niby wszystko dobrze się skończyło dla naszych bohaterów, ale czy na pewno?
Wspaniale wykreowany świat, Kapitol i Dystrykt i ludzie tam mieszkający skrajnie różne, z każdej strony niesprawiedliwość, dyskryminacja i okrucieństwo Kapitolu. Wątek miłosny nie przytłaczający, bez ochów i achów, bardzo prawdopodobny. Czytam już drugą część, nie ma zastojów :)

Film w wielu miejscach przekłamany, ucieka wiele ciekawych kwestii, moim zdaniem wiele wątków zostało pokazanych w niewłaściwy sposób, przez co uciekł ich sens, a przez to rozumienie całości. Film wydaje się płytki, nie dorasta książce do pięt.

Książkę polecam wszystkim gorąco.

Od tej książki trudno się oderwać! Beznadziejne sytuacje i bezradność głównej bohaterki sprawiały, że miałam łzy w oczach. I niby wszystko dobrze się skończyło dla naszych bohaterów, ale czy na pewno?
Wspaniale wykreowany świat, Kapitol i Dystrykt i ludzie tam mieszkający skrajnie różne, z każdej strony niesprawiedliwość, dyskryminacja i okrucieństwo Kapitolu. Wątek miłosny...

"Malowany ptak" jest to wstrząsająca opowieść o losach chłopca podczas II wojny światowej. Serce boli, krew się burzy jak człowiek czyta przez co to dziecko musiało przejść. Przez całą opowieść nie poznajemy nawet imienia chłopca, jednak mimo to jego los jest niesamowicie przejmujący, większą część książki ciągle mu współczułam i modliłam się, aby ludzi wyrządzających mu krzywdę spotkała zasłużona kara. Niestety nie zawsze tak było.

Siedmioletni chłopiec bez umiejętności krytycznego patrzenia na świat, wierzącego we wszystko, co mu powiedzą trafia na odległą wioskę gdzieś na wschodnich krańcach Polski. Rodzice mają nadzieję oszczędzić mu cierpień wojny i ocalić życie, jednak tam gdzie trafia, ludzie są zacofani, zabobonni i wrogo nastawieni do obcych. Jest on nienawidzony przez lokalne społeczeństwo ze względu na smagłą cerę i ciemne oczy. Pierwsza osoba, zabobonna staruszka, której został powierzony na przechowanie umiera po kilku miesiącach. Od tego czasu zaczyna się tułaczka chłopca po różnych wsiach. Zamieszkuje u znachorki, młynarza, sołtysa i innych osób, gdzie raz jest traktowany trochę lepiej, a raz dużo gorzej. Obawiać się musi przede wszystkim innych mieszkańców wioski, od których zawsze doświadcza nienawiści, poprzez pobicia czy rzucanie w niego kamieniami. Jest świadkiem morderstw, okrutnych pobić, gwałtów, nawet wyłupania oczu czy samosądu wiejskich kobiet na innej wieśniaczce, którą zabijają na jego oczach w niesamowicie drastyczny sposób. Chłopiec doświadcza życia przede wszystkim od najgorszej strony, dobrze, że czasami sam ma na tyle dobre wyczucie sytuacji, że wie, kiedy należy opuścić daną wioskę, a czasami z opresji ratuje go ogromny łut szczęścia. W walce o byt z czasem sam twardnieje, ubiega gospodarza chcącego go zabić spychając go do bunkru pełnego wygłodniałych szczurów, wysadza w powietrze stodołę pełną wściekłych, idących na niego wieśniaków, broni się przed napadającymi go wyrostkami rozpłatując im głowy samodzielnie zrobionymi łyżwami.

Na swojej drodze spotyka także kilku porządnych ludzi, którzy są mu w miarę życzliwi, jak znachorka Olga czy łowca ptaków, nawet nazistę puszczającego go wolno i pozorującego jego egzekucję, a także ludzi w których jest ślepo zapatrzony, jak sowieccy żołnierze Gawryło i Mitka, którzy dbają o niego i wszczepiają w podatny grunt komunistyczne poglądy.

Najbardziej okrutne w tej historii jest jednak to, co te doświadczenia nauczyły tego młodego człowieka - nienawiści do świata, obowiązku zemsty i okrucieństwa. Nawet po odnalezieniu rodziców, chłopiec nie cieszy się ze spotkania, wręcz dochodzi do wniosku, że będą oni mu przeszkadzać, jego kręgosłup moralny jest wypaczony w takim stopniu, że wątpię, czy w przyszłości będzie w stanie wieść normalne życie. Tego się jednak nie dowiadujemy, książka się urywa zanim chłopak wejdzie w dorosłe życie.

Książka spływa krwią i okrucieństwem, gdzie zabijanie przez nazistów ludzi w komorach gazowych wydawało się całkiem humanitarne w stosunku do zachowań zwykłych chłopów względem siebie i obcych.

"Malowany ptak" jest to wstrząsająca opowieść o losach chłopca podczas II wojny światowej. Serce boli, krew się burzy jak człowiek czyta przez co to dziecko musiało przejść. Przez całą opowieść nie poznajemy nawet imienia chłopca, jednak mimo to jego los jest niesamowicie przejmujący, większą część książki ciągle mu współczułam i modliłam się, aby ludzi wyrządzających mu...

Dawno temu, jeszcze w liceum, nie byłam w stanie przebrnąć przez tą książkę, może to z nadmiaru obowiązków, nie pamiętam. Prawie po 10 latach postanowiłam nadrobić trochę zaległości i znów w moje ręce trafiła "Zbrodnia i kara" Fiodora Dostojewskiego. Walczyłam z nią trzy tygodnie, ale się udało przeczytać całość. Jednakże nie tego się spodziewałam, nie takiego zakończenia, nie takiej wartości kary, która się po prostu rozmyła.
Strasznie drażniła mnie mentalność tych wszystkich Rosjan, jeden mądrzejszy od drugiego, postawa "zastaw się a postaw się", ich okrucieństwo, wścibstwo i dwulicowość. Nawet nasza rzeczywistość nabierała czasami barw rodem z lektury, taki wpływ musiała mieć na postrzeganie przeze mnie świata, albo może to ta zima, nie wiem...
Obraz Raskolnikowa w mojej wyobraźni ciągle przybierał kształt zmęczonego, brudnego pięćdziesięciolatka, bynajmniej na ten wiek się zachowywał, i ciągle zapominałam, że ma on około 23 lat. I mimo, że ciągle chodzić po Petersburgu w obłędzie moim zdaniem za małą karę dostał. Chociaż nacierpiał się zanim się przyznał do zbrodni, i to była ta właściwa kara dla niego, nie ta nadana później przez sąd.

Komu mogę polecić tę książkę najbardziej? Myślę, że osobą uwielbiającym niedomówienia, domysły, sprowadzanie na manowce w dyskusji, poszlaki i pokręcone rozmowy. Głównie na tym opiera się ta lektura, ona stanowi głównie esencję tej książki.

Dawno temu, jeszcze w liceum, nie byłam w stanie przebrnąć przez tą książkę, może to z nadmiaru obowiązków, nie pamiętam. Prawie po 10 latach postanowiłam nadrobić trochę zaległości i znów w moje ręce trafiła "Zbrodnia i kara" Fiodora Dostojewskiego. Walczyłam z nią trzy tygodnie, ale się udało przeczytać całość. Jednakże nie tego się spodziewałam, nie takiego zakończenia,...