Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Świetnie ujęta w słowa historia normalnego chłopaka, zamkniętego w chorym ciele, którego marzeniem jest tylko to, żeby ktoś go zrozumiał i zobaczył w nim człowieka.
Książka przypadkiem wpadła mi w ręce i od pierwszych zdań zauroczyła i dała do myślenia. Godna polecenia :)

Świetnie ujęta w słowa historia normalnego chłopaka, zamkniętego w chorym ciele, którego marzeniem jest tylko to, żeby ktoś go zrozumiał i zobaczył w nim człowieka.
Książka przypadkiem wpadła mi w ręce i od pierwszych zdań zauroczyła i dała do myślenia. Godna polecenia :)

Nie mogłam się oderwać! A kiedy już musiałam odłożyć książkę na bok, byłam myślami z bohaterką. Ani trochę nie wzbudził we mnie współczucia Charles, egoista i tyle. Narrator przekazał emocje w taki sposób, że miałam wypieki na twarzy czytając większość rozdziałów. Polecam

Nie mogłam się oderwać! A kiedy już musiałam odłożyć książkę na bok, byłam myślami z bohaterką. Ani trochę nie wzbudził we mnie współczucia Charles, egoista i tyle. Narrator przekazał emocje w taki sposób, że miałam wypieki na twarzy czytając większość rozdziałów. Polecam

Coś mi mówi, że długo będę pamiętać tę historię. Opowieść wciągnęła mnie jak mało która! Nie mogłam się oderwać od niej nawet na moment.

Coś mi mówi, że długo będę pamiętać tę historię. Opowieść wciągnęła mnie jak mało która! Nie mogłam się oderwać od niej nawet na moment.

Obłędna historia!

Obłędna historia!

Pewnie nie trafiłabym na nią, gdyby nie była mi potrzebna do pracy na maturę ustną z polskiego. Nie spodziewałam się wiele, ale zapadła mi w pamięć. Świetna.

Pewnie nie trafiłabym na nią, gdyby nie była mi potrzebna do pracy na maturę ustną z polskiego. Nie spodziewałam się wiele, ale zapadła mi w pamięć. Świetna.

Z początku czytanie szło mi powoli, musiałam zgrać się z rytmem tej książki, ale kiedy już do tego doszło, nie mogę się oderwać. Z każdą stroną opowieść nabiera tempa i na każdym kroku zaskakuje. Martel zgrabnie i szybko przeprowadził mnie przez życie Pi, stosując wiele ciekawych porównań i wartko opisując akcję. Genialna książka, na pewno jej nie zapomnę! W wielu chwilach czułam się, jakbym i ja była na tej pechowej szalupie razem z biednym, przerażonym Pi i tygrysem, którego zachowań nikt nie mógł przewidzieć. Powaliła mnie wiara bohatera, jego miłość do Boga i nieugiętość w trwaniu przy życiu. Łzy stanęły mi w oczach w momencie, kiedy Richard Parker wybiegł z łodzi na wolność, jakby zapominając o Pi. Bardzo poruszająca scena, to snucie przez chłopaka mowy pożegnalnej, której nie mógł wypowiedzieć... Hm, pewnie mogłabym napisać coś więcej, ale trochę minie zanim zbiorę się do kupy. Polecam i tyle:)

Z początku czytanie szło mi powoli, musiałam zgrać się z rytmem tej książki, ale kiedy już do tego doszło, nie mogę się oderwać. Z każdą stroną opowieść nabiera tempa i na każdym kroku zaskakuje. Martel zgrabnie i szybko przeprowadził mnie przez życie Pi, stosując wiele ciekawych porównań i wartko opisując akcję. Genialna książka, na pewno jej nie zapomnę! W wielu chwilach...

Świetnie przestawiona historia! Wracałam do Robinsona kilka razy i jeszcze mi się nie znudził.

Świetnie przestawiona historia! Wracałam do Robinsona kilka razy i jeszcze mi się nie znudził.

Do dzisiaj wspominam tę książkę. Może dlatego, że podeszłam do niej bardzo emocjonalnie, wryła mi się w pamięć. Ciekawe, czy teraz też by mi się tak podobała:)

Do dzisiaj wspominam tę książkę. Może dlatego, że podeszłam do niej bardzo emocjonalnie, wryła mi się w pamięć. Ciekawe, czy teraz też by mi się tak podobała:)

Przeczytałam, ale na pewno jeszcze do niej wrócę. Bardzo miło wspominam tę książkę. Może dzięki naturalności bohaterki, sama nie wiem. W każdym razie opowieść świetna!

Przeczytałam, ale na pewno jeszcze do niej wrócę. Bardzo miło wspominam tę książkę. Może dzięki naturalności bohaterki, sama nie wiem. W każdym razie opowieść świetna!