Nike 2023. Oto finaliści najważniejszego polskiego wyróżnienia literackiego
Wraz z początkiem września ogłoszono finalistów Nagrody Literackiej Nike 2023, uznawanej za najbardziej prestiżowe wyróżnienie polskiej literatury. Autora bądź autorkę najlepszej książki ubiegłego roku poznamy już po raz dwudziesty siódmy.
1 września, na 30 dni przed galą finałową, która tradycyjnie odbędzie się w gmachu Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie, poznaliśmy siedmioro autorów i autorek, którzy powalczą o tytuł najlepszej książki wydanej w 2022 roku, 100 tysięcy złotych oraz statuetkę projektu Gustawa Zemły.
Na listę finalistów Nagrody Literackiej Nike trafili: tłumacz, krytyczka sztuki, dramatopisarka, scenarzysta, krytyk architektury, fotografka, reporterka.
Finaliści Nike 2023
Wiktoria Bieżuńska, „Przechodząc przez próg, zagwiżdżę”. Wyd. Cyranka
„Przechodząc przez próg, zagwiżdżę” to, jak podkreślono w artykule „Gazety Wyborczej”, współorganizatora nagrody, jeden z najgłośniejszych debiutów ubiegłego roku. Książka Wiktorii Bieżuńskiej przedstawia świat pełen przemocy – widziany oczami dziewczynki.
I choć tło powieści stanowi obraz doskonale znany w naszej literaturze – pełna pretensji matka i ojciec alkoholik – autorce, zauważono, udało się napisać powieść poza schematami. Ogłaszając nominację, wspomniano „doskonale dostrojony język powieści”, dzięki któremu Bieżuńskiej udało się odtworzyć dramat niewidzialnej dla dorosłych dziewczynki. „Przechodząc przez próg, zagwiżdżę” przypomina: w prozie głos dzieci wciąż nie wybrzmiewa dostatecznie głośno.
Anna Bikont, „Cena. W poszukiwaniu żydowskich dzieci po wojnie”. Wyd. Czarne
Nominacja dla „Ceny”, zapisu wyprawy podjętej śladem dokumentów znalezionych w Żydowskim Instytucie Historycznym, to trzecia szansa na nagrodę dla Anny Bikont, nominowanej w 2005 roku za „My z Jedwabnego” i w 2018 za „Sendlerową. W ukryciu”.
Książka Bikont to, jak informuje wydawca, reporterskie śledztwo rzucające nowe światło na losy dzieci po Zagładzie, znakomicie oddające niepokojącą atmosferę powojnia i burzące pozornie oczywistą ocenę wyborów życiowych ocalałych.
„Cenę” nominowano w tym roku do Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego, nazywanej reporterskim Noblem.
Mateusz Górniak, „Trash story”. Wyd. Ha!art
Trzeci z nominowanych to jedno z najgłośniejszych nazwisk na literackiej scenie. „Trash story” Mateusza Górniaka to brawurowy debiut, w którym autor szuka nowych rozwiązań – zarówno narracyjnych, jak i językowych. „»Trash story« bombarduje czytelnika obrazami niczym kompulsywnie przeglądane instastory” – czytamy w opisie nominacji.
Górniak napędza swą książkę w sposób nieoczywisty – czerpie z obrazów kultury masowej, inspiruje się kiczem i tandetą. „Trash story” to, jak napisano w uzasadnieniu, „rebelianctwo, którego polska literatura bardzo potrzebuje”.
Grzegorz Piątek, „Gdynia obiecana. Miasto, modernizm, modernizacja 1920–1939”. Wyd. W.A.B.
Reportaż Grzegorza Piątka zdominował wszelkie listy literackich nagród. Książkę „Gdynia obiecana. Miasto, modernizm, modernizacja 1920–1939” wyróżniono niedawno Nagrodą Literacką Gdynia, a na początku roku – Paszportem „Polityki”.
Nie dziwi nas zatem obecność Piątka na krótkiej liście nominowanych do Nike. Piątek, jak podkreślono przy okazji nominacji, „sięgając do archiwów i wspomnień, podarował czytelnikom książkę świetnie udokumentowaną, rzetelną i obiektywną (wszak nie pochodzi z Gdyni), a w wielu momentach odkrywczą i przerażającą”.
„Gdynia obiecana” Piątka to fascynująca i zaskakująca opowieść o budowaniu Gdyni od podstaw oraz marzeniu o idealnym mieście i idealnej Polsce.
Warto wspomnieć, że w 2021 roku autor znalazł się w finale Nike za „Najlepsze miasto świata. Warszawa w odbudowie 1944–1949”.
Zyta Rudzka, „Ten się śmieje, kto ma zęby”. Wyd. W.A.B.
Kolejna z nominowanych książek to jednocześnie kolejna pozycja, która przy okazji nominacji do najważniejszych literackich wyróżnień pojawia się nad wyraz często.
„Ten się śmieje, kto ma zęby” zachwyca niekonwencjonalną formą. Zyta Rudzka, znana z podobnych zabiegów, po raz kolejny eksperymentuje z formą i językiem. Jak czytamy w uzasadnieniu nominacji: „Rudzka pisze powieść o miłości (a nawet wielu miłościach) i kobiecej sile, ale też upomina się o silne bohaterki, wyłamujące się stereotypom i czytelniczym przyzwyczajeniom”.
To druga nominacja i drugi finał nagrody dla Zyty Rudzkiej, nominowanej w roku 2019 za „Krótką wymianę ognia”.
Piotr Sommer, „Lata praktyki”. Wyd. WBPiCAK
O Nike powalczy też pierwszy po dwunastoletniej przerwie tom wierszy Piotra Sommera. „Niepozbawiony ironii styl Sommera jest niezwykle klasyczny, przejrzysty i – pozornie – łatwy w lekturze” – czytamy.
Nominowany do Nike tom Sommera poświęcony jest starzeniu się, pamięci, powolnemu przyzwyczajaniu się do utraty.
W uzasadnieniu nominacji podkreślono, że w „Latach praktyki” poeta praktykuje „uważne przyglądanie się rzeczywistości i sobie, odnajdywanie własnej kruchości i słabości, ale też praktykuje godzenie się ze światem, praktykuje utratę. Summa praktyk Sommera składa się na tom będący dla czytelnika intrygującą wyprawą w świat poezji”.
Ilona Wiśniewska, „Migot. Z krańca Grenlandii”. Wyd. Czarne
Listę zamyka „Migot. Z krańca Grenlandii”, czyli, jak podkreślono, „historia końca świata rozgrywającego się na końcu świata”.
Książka Ilony Wiśniewskiej, pierwsza, która zapewniła jej nominację do Nike, to jednocześnie czwarta pozycja, w której autorka bada daleką Północ. Jak czytamy w uzasadnieniu: „Wiśniewska, opisując codzienność swoich bohaterów, pokazuje, jak bardzo szczęśliwymi i przyjaznymi potrafią być ludźmi: znającymi umiar, pokornymi, mającymi poczucie humoru, a przede wszystkim znającymi siłę ciszy – w przestrzeni, jak i w języku”.
Podobnie jak w przypadku „Ceny”, „Migot” nominowano w tym roku do Nagrody Kapuścińskiego.
Nike 2023 – kiedy finał?
Zwyciężczynię bądź zwycięzcę 27. edycji Nagrody Literackiej Nike poznamy 1 października.
W jury Nagrody Literackiej Nike 2023 zasiadają: Marek Beylin, Przemysław Czapliński, Inga Iwasiów (przewodnicząca), Justyna Jaworska, Tadeusz Nyczek, Masza Potocka, Krzysztof Siwczyk, Maria Topczewska, Maria Zmarz-Koczanowicz.
Jak co roku głównej nagrodzie towarzyszyć będzie Nike Czytelników, którą przyznaje głosująca online publiczność.
komentarze [21]
Obstawiam że wygra albo Górniak, albo Sommer.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postW tym roku nie ma już Nagrody Czytelników. Aby oddać głos trzeba zaprenumerować, przynajmniej na miesiąc, Gazetę Wyborczą. Tym sposobem nagroda zmienia chyba nazwę na Nagrodę Prenumeratorów Gazet Wyborczej. Wielka szkoda
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postŻal "Czarnej ręki, zsiadłego mleka" Katarzyny Szaulińskiej! Bardzo kibicowałam tej pozycji, szkoda że nie weszła do finału.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Ej,
"Zwyciężczynię bądź zwycięzcę 27. edycji Nagrody Literackiej Nike poznamy 1 października."
Dlaczego jednak "Jak co roku głównej nagrodzie towarzyszyć będzie Nike Czytelników"?
Jest 2023, czytelniczki też powinny mieć prawo głosu!
Nie spodziewałem się takiego patriarchatu w jądrze intelektualnej śmietanki Cebulandii.
&
A mnie jest żal, że z długiej listy nie przeszła do finału książka Konstantego Geberta: Ostateczne rozwiązania. Uznania wśród Komisji konkursowej (nie była w ogóle nominowana) nie znalazła też rewelacyjna w formie i ważna jeśli chodzi o przekaz książka: Żywot i śmierć pana Hersha Libkina z Sacramento w stanie Kalifornia - Ishbel Szatrawskiej. Spośród finałowej siódemki...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
"Żywot i śmierć" to raczej w kategorii kuriozum teatrzyków licealnych. Zwłaszcza poassus pod koniec kiedy robimy fikołka i z dalekiej Kalifornii trafiamy na chwilę na dzisiejsze forum Gazeta.pl żeby sobie Iszabel Shatrawska mogła bryznąć swoimi urojeniami o dzisiejszej Polsce.
Ale z drugiej strony nie wątpię, że czytelnicy Gazety Wyborczej się tym czymś zachwycają, zapewne...
Dlaczego nagroda Nike jest nazywana najważniejszym polskim wyróżnieniem literackim?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postBrakuje mi pełnokrwistej, chciałoby się powiedzieć: prawdziwie epickiej, powieści. Ale chyba takich już się w Polsce nie pisze - czasem Twardoch, Myśliwski, Małecki coś rzucą, ale to ilości homeopatyczne.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postW tym typie można by z ostatniego czasu wymienić Akuszerki
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Chyba, żadnej z tych książek nie ma w TOP100 LC https://lubimyczytac.pl/top100
Dziwne, nie? 😈
Zdajesz sobie sprawę, że nominowane są książki wydane w ZESZŁYM roku, co nie? "Chłopki", obstawiam, za rok będą na tej krótkiej liście.
Żal ci, że "Extinguish the Heat" Katarzyny Barlineckiej nie dostało nominacji? Czy bardziej "Unique" Aleksandry Negrońskiej? Pewnie parę lat temu na szczycie tej listy, czy też topie, była Blanka Lipińska. I o czym to świadczy?
Ja żałuję,...
Oczywiście, że sobie zdaję, wszystko się zgadza - skoro wydane w zeszłym roku to już dawno powinny trafić pod strzechy. No chyba, że demos czekał aż autorytety oznaczą dzieła, obsypią je nagrodami i dopiero wtedy rzucą się do księgarni by wyrywać sobie egzemplarze z trzeciego dodruku.
Coś wolno rynek reaguje na takie perły 😆
To są tak elitarne pozycje że plebs po prostu nie dorasta.
&
Zupełnie nie dziwne :)
Akurat te dwie, które z tej listy czytałam (Migot i Cena), to bardzo wymagające lektury o trudnych, złożonych, niejednoznacznych sprawach. Świetnie napisane i udokumentowane, oceniam je bardzo wysoko, ale czytać je należy powoli i z namysłem, wpisując we własne rozumienie świata. I nie były to doświadczenia czytelnicze, które w jakimkolwiek momencie...
Migot to chyba najsłabsza książka Wiśniewskiej
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post