Ziemia żuławska ma swoje plany. Chce aby o nią dbali tylko dobrzy ludzi o czystych sercach. Tacy co ją kochają i rozumieją. Dla których praca na nie jest tylko obowiązkiem, ale przede wszystkim przyjemnością. Uczy szacunku do sobie. Pomaga tym dobrym, a tych złych każe.
Wszystko zaczyna się 27 listopada. Ziemia żuławska przygląda się wszystkiemu, obserwuje i zaczyna realizować swój cel.
Beata prowadzi pensjonat. Ma swoich stałych klientów. Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia a oni właśnie tutaj postanowili je spędzić. Sami z przyjemnością angażują się w ich organizacje: robią dekorację, stroiki, bombki, ubierają choinkę, robią kartki świąteczne dla najbliższych, wspólnie piernikują. Jest Eugenia Majewska, Marzena i Zenon Erwińscy, Stefania i Romuald Wiśniewscy, Zuzanna i Krzysztof Popardowscy. To oni tworzą ten magiczny czas. Dom Beaty stał się ostoją dla tych wspaniałych ludzi, z którymi przez te wszystkie lata się zżyła, ale brakuje w nim tej jednej najważniejszej osoby, która będzie zawsze blisko.
Kacper razem z babcią Jadwigą prowadzi gospodarstwo, hoduje krowy. Mimo, sprzeciwu matki sam zdecydował o swoim życiu. Woli zajmować się krowami niż pracować na etacie w jakieś korporacji, użerać się z ludźmi oraz wysłuchiwać narzekań szefa. Sam sobie jest szefem, a poza tym kocha naturę oraz zwierzęta. Kiedy pomagał swojemu kuzynowi Pawłowi rozwozić paczki znalazł zmarznięte kociaki. Uratował je mimo że sam mógł stracić życie. Zaniósł je do Bożydara, który kiedyś udzielał się społecznie, pomagał innym teraz mieszka sam.
Tych dwoje ziemia żuławska wybrała i postanowiła im pomóc. Tak jak oni pomagają jej swoją miłości, życzliwością oraz szacunkiem do niej. Szykuje dla nich zmiany aby oboje w końcu zaczęli się częściej uśmiechać, aby znaleźli miłości i szczęście.
Cudowna historia, która dzieje się w magicznym czasie i miejscu w otoczeniu ludzi, którzy cieszą się wzajemnym towarzystwem. W czasie kiedy nikt nie powinien być sam ani samotny.
Bardzo dziękuje Czytam dla przyjemności, za możliwość przeczytania tej wspaniałej książki. POLECAM!!!

Ziemia żuławska ma swoje plany. Chce aby o nią dbali tylko dobrzy ludzi o czystych sercach. Tacy co ją kochają i rozumieją. Dla których praca na nie jest tylko obowiązkiem, ale przede wszystkim przyjemnością. Uczy szacunku do sobie. Pomaga tym dobrym, a tych złych każe.
Wszystko zaczyna się 27 listopada. Ziemia żuławska przygląda się wszystkiemu, obserwuje i zaczyna...