rozwińzwiń

Uśmiech anioła

Okładka książki Uśmiech anioła Renata Kosin
Okładka książki Uśmiech anioła
Renata Kosin Wydawnictwo: Filia literatura obyczajowa, romans
336 str. 5 godz. 36 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Filia
Data wydania:
2022-09-28
Data 1. wyd. pol.:
2022-09-28
Liczba stron:
336
Czas czytania
5 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382802290
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Kemping Chałupy 9 / Pocałuj mnie pod jemiołą (Pakiet) Katarzyna Janus, Renata Kosin, Joanna Tekieli
Ocena 10,0
Kemping Chałup... Katarzyna Janus, Re...
Okładka książki Pocałuj mnie pod jemiołą Renata Kosin, Dorota Milli, Krystyna Mirek, Agnieszka Olejnik, Alek Rogoziński, Joanna Tekieli, Karolina Wilczyńska
Ocena 7,5
Pocałuj mnie p... Renata Kosin, Dorot...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
110 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
143
84

Na półkach: , ,

Renata Kosin
Uśmiech Anioła

Każdy z nas ma swojego anioła stróża. A co gdybyśmy znaleźli się w parku z siedmioma aniołami, którzy przynoszą nam to czego są symbolem ? Może miłość a może szczęście.
Historia naszych bohaterów rozpoczyna się w okolicy świat Bożego Narodzenia. No właśnie rozpoczyna się rozstaniem. Czy może być coś gorszego? Oczywiście że tak, nasza bohaterka musi opuścić swoje mieszkanie. Jest to jej decyzja ale na szczęście szybko wynajmuje kawalerkę niedaleko specyficznego parku z aniołami i bardziej specyficzną kobieta karmiącą gołębie. Także bohaterka wprowadza się się do mieszkania gdzie okazuje się że zaginął chłopiec a jego matka szybko się wyprowadziła. Nic dziwnego że nikt nie chciał wynająć mieszkania, tym bardziej że sąsiad to prawdziwy gbur i izoluje się od społeczności. Nic piękniejszego chyba już nie mogłoby się wydarzyć. Historia rozpoczyna się dość nie typowo jak na powieść świąteczną. Ale jak to zawsze w grudniu dzieje się magią.
Katia nasza główna bohaterka jak ta młoda dziewczyna, której właśnie rozpadło się życie pomoże, wrednemu sąsiadowi Alojzemu, przemiłej sąsiadce Róży czy młodemu chłopcu Józiowi. Czy ona sama znajdzie szczęście w tej całej przygodzie.
Jest to moje pierwsze spotkanie z autorką i jestem pozytywnie zaskoczona. Książka doc nietypowa jak na około świąteczną ale bardzo nastrojowa i podnosząca na duchu.

Renata Kosin
Uśmiech Anioła

Każdy z nas ma swojego anioła stróża. A co gdybyśmy znaleźli się w parku z siedmioma aniołami, którzy przynoszą nam to czego są symbolem ? Może miłość a może szczęście.
Historia naszych bohaterów rozpoczyna się w okolicy świat Bożego Narodzenia. No właśnie rozpoczyna się rozstaniem. Czy może być coś gorszego? Oczywiście że tak, nasza...

więcej Pokaż mimo to

avatar
623
621

Na półkach:

Renata Kosin nie po raz pierwszy stworzyła historię z widocznym wątkiem wigilijnym. Temat Bożego Narodzenia przenika w jej innych powieściach, ale i zbiorowych antologiach. Sama, jako nałogowa czytelniczka, znowu zmierzyłam się z historią świąteczną w czasie, który na to nie wskazuje. Powód jest prosty: po totalnym szale w sklepach obecnie mam swobodny dostęp do treści wigilijnych. Zawsze też doszukuję się w nich drugiego dna i wyżej oceniam autora, który nie przesadził z akcentem grudniowym. Ważne, by temat świąt był tylko tak zwaną bazą, a inne wątki także wciągały odbiorcę. Jeśli chodzi o „Uśmiech anioła”- wszystkie elementy wykreowane przez pisarkę są subtelne, a treść nie jest przesłodzona czy mało ważna. Omawianą lekturę możemy więc potraktować jako pocieszenie- nawet w święta możemy przecież odczuwać ból, smutek, ale z drugiej strony- nie każdy ma serce z kamienia.

Już pierwsze słowa napawały mnie lękiem, ale też zachęciły do dalszego poznawania opowieści. Katia i Oskar to główni bohaterowie- para z czteroletnim stażem. Niestety, ciągły pęd za pracą sprawia, że młodzi ludzie przestają zwracać na siebie uwagę, a mało pielęgnowane uczucie zaczyna wygasać. Katia jest zmuszona do tego, by spakować swój niewielki dobytek i wyprowadzić się z mieszkania ukochanego. Kobieta nie jest osobą majętną, dlatego decyduje się na wynajem niezbyt ładnego, małego mieszkania w starej kamienicy. Czy będzie się tam dobrze czuła i czy zapomni o latach spędzonych z Oskarem? Czy nowi, na dodatek nieco ekscentryczni i dużo starsi od niej sąsiedzi, zaakceptują ją? Warto się o tym przekonać.

Autorka zmusiła mnie też do przemyśleń, które mają bardzo wiele wspólnego z miłością. Zastanawiałam się nad pewną sprawą- co jest trudniejsze: wyznanie miłości czy zakończenie długoletniej relacji? Jest też jeszcze inna ważna sprawa: czy po skończeniu związku można się przyjaźnić? Czy w ogóle przyjaźń między byłymi kochankami jest możliwa? Z własnego doświadczenia wiem, że nie, lecz rozstania wyglądają naprawdę bardzo różnie, wszystko zależy od okoliczności. Dobrze jest więc intensywnie przemyśleć ten wątek. Myślałam też nad tym, czy można dać sobie jeszcze jedną szansę i próbować wrócić do siebie? Jestem przekonana, że jest to temat to głębokiej i indywidualnej analizy. Nie ma na to jednoznacznej odpowiedzi.

Autorka, poza historiami typowo miłosnymi, postawiła także na bardzo tajemniczy wątek powiązany z nowym mieszkaniem wynajmowanym przez Katię. Kto w nim wcześniej mieszkał? Co takiego się wydarzyło, że nowa lokatorka decyduje się na bardzo wnikliwe śledztwo? Co z niego wyniknie? Zapraszam do lektury, gdyż jest to niezwykle wciągająca opowieść.

Renata Kosin nie zawiodła mnie swoją lekturą. Nie otrzymałam wyłącznie banalnej opowieści miłosnej, lecz też inne, zapadające w pamięć historie. Celowo nie wymieniam imion innych bohaterów, gdyż bardzo chcę, aby odbiorcy sami poznali wszystkie postaci. Mogę tylko zdradzić, że jeśli o mnie chodzi, to moje serce skradła przyjaciółka Katii, Zuza. Autorka podkreśliła, że przeciwieństwa mogą mocno się przyciągać. Renata Kosin dowiodła także, że nie można nikogo oceniać z góry- to że ktoś jest energiczny, wygadany i dość specyficzny nie oznacza, że jest bezduszny. Cieszy mnie też, że pisarka niemal zmusza nas do refleksji nad współczesną pomocą międzysąsiedzką. Czy znamy osoby, które mieszkają z nami przez ścianę? Czy dziś pójście po szklankę cukru to już nierealna czynność? Wolałabym, abyśmy sobie pomagali, choć dziś lokatorzy zmieniają się niemal z prędkością światła….

Nie jest to opowieść godna najwyższych nagród książkowych, ale ja bardzo przy niej odpoczęłam, a tego właśnie było mi trzeba. Autorka z niczym nie przesadziła, dzięki czemu czytelnik nie pogubi się i raczej nie porzuci dalszego zapoznawania się z perypetiami bohaterów.

Polecam.

Renata Kosin nie po raz pierwszy stworzyła historię z widocznym wątkiem wigilijnym. Temat Bożego Narodzenia przenika w jej innych powieściach, ale i zbiorowych antologiach. Sama, jako nałogowa czytelniczka, znowu zmierzyłam się z historią świąteczną w czasie, który na to nie wskazuje. Powód jest prosty: po totalnym szale w sklepach obecnie mam swobodny dostęp do treści...

więcej Pokaż mimo to

avatar
451
243

Na półkach:

Grudzień to magiczny czas. Szczególnie bliżej świąt. Niestety Katia w tym roku nie uważa grudnia za swój szczęśliwy miesiąc. Jej chłopakowi i jej nie układa się od jakiegoś czasu. Związek stał się rutyną, przestali się o siebie starać, nie mieli dla siebie czasu. Brzmi, jak u wielu z nas. Pojawiają się wątpliwości, czy walczyć o uczucie, czy się poddać. Oskar postanowił, że lepiej to skończyć, zanim para zacznie się nienawidzić. Lepiej pozostać przyjaciółmi. I choć Katia kompletnie się z nim nie zgadza, nie protestuje. Odchodzi po cichu, cierpiąc w samotności.
Jednocześnie młoda kobieta zyskuje nowych sąsiadów, starszych ludzi, którzy wydają się zgorzkniali, a jednak zyskują przy bliższym poznaniu. Dziewczyna widzi światełko w tunelu.

Do Oskara w tym czasie zaczyna docierać, że popełnił kolosalny błąd. Że tęskni, i że chyba jednak kocha Katię. Tylko czy zdoła powiedzieć o tym dziewczynie? Przyznać się, że postąpił pochopnie?

Czy czas świąt i tym razem zadziała na korzyść Katii, Oskara, Róży oraz Alojzego? Czy każdy z naszych bohaterów odnajdzie to, czego mu brakuje w życiu? Czy jeszcze będą szczęśliwi?

#uśmiechanioła to książka, dająca do myślenia, pozwalająca zatrzymać się i pomyśleć o swoim życiu, gdyż każdy z nas ma chwilę zwątpienia. Każdemu z nas zdarza się pomyśleć czy to jest to, czego oczekiwało się od życia. Spędziłam z tą opowieścią przyjemny czas oraz postanowiłam, że bardziej postaram się doceniać to, co mam. Polecam.

Grudzień to magiczny czas. Szczególnie bliżej świąt. Niestety Katia w tym roku nie uważa grudnia za swój szczęśliwy miesiąc. Jej chłopakowi i jej nie układa się od jakiegoś czasu. Związek stał się rutyną, przestali się o siebie starać, nie mieli dla siebie czasu. Brzmi, jak u wielu z nas. Pojawiają się wątpliwości, czy walczyć o uczucie, czy się poddać. Oskar postanowił, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
114
43

Na półkach:

A gdyby tak istniał park, w którym Siedmiu Aniołów pomaga mieszkańcom w codziennym życiu?
Każdy z nich ma swoją funkcję i wyraża inną emocję. Jest więc Anioł Zatroskany i Uradowany, jest Rozmarzony i Zadumany. Największy z nich jednak to ten Rozmiłowany, bo miłość jest zawsze najważniejsza...

Katia poznaje Anioły w trudnej chwili życia. Właśnie jej 4 letni związek został zakończony przez jej chłopaka, dziewczyna stanęła przed koniecznością przeprowadzki i układania życia na nowo. Na domiar złego niedługo Święta, więc ogólna radosna atmosfera staje się dla niej przygnębiająca.

Nic więc dziwnego, że kiedy w parku poznaje staruszkę, która z rozmiłowaniem opowiada o mocy kamiennych anielskich posągów, dziewczyna pod wpływem impulsu podejmuje decyzję o wynajmie podniszczonego mieszkania.

Ta decyzja rozpoczyna kilka historii, które zgrabnie się ze sobą łączą. Kim jest tajemniczy starszy sąsiad głównej bohaterki i czemu straszy małego Józka, że zamienił jego kolegę w szczura? Co ukrywa uprzejma sąsiadka z naprzeciwka? Gdzie podział się poprzedni lokator mieszkania - Franek? I co stało się z jego matką? Czy tak jak głoszą plotki zabiła swoje dziecko?

Mimo dość sporego kalibru oskarżeniom, zagadka fajnie splata się z motywem świat i nadaje akcji kolorytu. Katia i jej sąsiedzi stanowią przyjemny obrazek fikcja literackiej. Słabiej wypada były partner dziewczyny - Oskar i jej przyjaciółka Zuza. Przy pozostałych bohaterach bledną i wydają się dość egoistyczni i płytcy.

Nie zmienia to faktu, że całość czytało się przyjemnie, lektura ciągnęła się trochę w kilku miejscach, w większości szła jednak gładko. Klimat świat przedstawiony tak jak trzeba. Mi brakowało więcej magicznych Aniołów, do których nawiązuje sam tytuł.

Ocena 7/10

A gdyby tak istniał park, w którym Siedmiu Aniołów pomaga mieszkańcom w codziennym życiu?
Każdy z nich ma swoją funkcję i wyraża inną emocję. Jest więc Anioł Zatroskany i Uradowany, jest Rozmarzony i Zadumany. Największy z nich jednak to ten Rozmiłowany, bo miłość jest zawsze najważniejsza...

Katia poznaje Anioły w trudnej chwili życia. Właśnie jej 4 letni związek został...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1244
239

Na półkach: ,

Idealna lektura na świąteczny czas. Książka przepełniona miłością, ciepłem i nadzieją, a także wiarą w drugiego człowieka. Pokazuje, że warto zawalczyć o miłość, ale też trzeba ją pielęgnować każdego dnia. Odnalazłam w niej również motyw siedmiu aniołów, które spotkałam już w książce autorki "Aleja siódmego anioła".
Obie książki polecam.

Idealna lektura na świąteczny czas. Książka przepełniona miłością, ciepłem i nadzieją, a także wiarą w drugiego człowieka. Pokazuje, że warto zawalczyć o miłość, ale też trzeba ją pielęgnować każdego dnia. Odnalazłam w niej również motyw siedmiu aniołów, które spotkałam już w książce autorki "Aleja siódmego anioła".
Obie książki polecam.

Pokaż mimo to

avatar
170
170

Na półkach:

Krótko przed Bożym Narodzeniem Oskar decyduje się rozstać ze swoją dziewczyną w myśl zasady do trzech razy sztuka, marząc o tym by zostali przyjaciółmi. Ku jego zaskoczeniu Katia, która walczyła o ten związek, przyjmuje to do wiadomości bez protestów i wyprowadza się do starej kamienicy i dość obskurnego mieszkania. Tam poznaje sąsiadów m.in.: wrednego i wścibskiego, starszego pana Alojzego, któremu przeszkadza najmniejszy hałas i który wszystko kontroluje; sympatyczną, również starszą panią Różę oraz kilkuletniego Józka, którego przyjaciel zamieszkujący wcześniej jej lokum, zniknął w dziwnych okolicznościach. Katia postanawia pomóc chłopcu rozwikłać zagadkę, ale wszyscy lokatorzy nabierają wody w usta. W działaniach jest nieustępliwa i za wszelką cenę próbuje skruszyć opór staruszka z naprzeciwka, który jak się okazuje, niegdyś był bardzo znaną postacią.

W tym czasie Oskar, najpierw przekonany o słuszności swojej decyzji, cały czas wraca myślami do ex-dziewczyny. Przekonany, że uczucie się wypaliło, sam zastanawia się, dlaczego tak jest i co popycha go w jej stronę, tym bardziej, że ona raczej unika kontaktów z nim.

Całkiem sympatyczna historia, z potrójnym happy endem. Okazuje się, że uczucia nie zawsze przemijają, a magia świąt potrafi czynić cuda.

Krótko przed Bożym Narodzeniem Oskar decyduje się rozstać ze swoją dziewczyną w myśl zasady do trzech razy sztuka, marząc o tym by zostali przyjaciółmi. Ku jego zaskoczeniu Katia, która walczyła o ten związek, przyjmuje to do wiadomości bez protestów i wyprowadza się do starej kamienicy i dość obskurnego mieszkania. Tam poznaje sąsiadów m.in.: wrednego i wścibskiego,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
501
413

Na półkach: , , , , ,

Bardzo przyjemnie czytająca się opowieść,w sam raz na przedświąteczny czas.

Bardzo przyjemnie czytająca się opowieść,w sam raz na przedświąteczny czas.

Pokaż mimo to

avatar
636
633

Na półkach: , ,

Książki wysłuchałam jako audiobooka i lektorka rozwaliła system. Tak kiepsko przeczytanej książki dawno nie słyszałam i to obniżyło moja ocenę. Świąteczny czas Katia i Oskar walczący ze sobą jak pies z kotem ale czy na pewno? Polecam przeczytać książkę bo Donata Cieślik - lektorka nie była tytułowym aniołem dla książki.

Książki wysłuchałam jako audiobooka i lektorka rozwaliła system. Tak kiepsko przeczytanej książki dawno nie słyszałam i to obniżyło moja ocenę. Świąteczny czas Katia i Oskar walczący ze sobą jak pies z kotem ale czy na pewno? Polecam przeczytać książkę bo Donata Cieślik - lektorka nie była tytułowym aniołem dla książki.

Pokaż mimo to

avatar
356
281

Na półkach:

📖 RECENZJA
Tytuł: Uśmiech anioła
Autor: @renatakosin_pisarka
Współpraca reklamowa z @wydawnictwofilia

Oskar od dłuższego czasu czuje, że jego związek z Katią się wypalił. Już kilkakrotnie próbowali go wspólnie ratować, ale w końcu podjął decyzję o rozstaniu. Dziewczyna jest zrozpaczona i postanawia jak najszybciej wyprowadzić się od ukochanego. W nowym miejscu zyskuje sąsiadów: panią Różę, magika Alojzego i małego chłopca Józia. Czy Katia pogodzi się z rozstaniem i odnajdzie się w nowym miejscu? Jakie tajemnice maja przed nią nowi sąsiedzi?

Początkowo miałam trudność, aby wgryźć się w fabułę, wydawała mi się taka nijaka i mało interesująca. Po kilkunastu stronach, czytając przemyślenia Oskara na temat jego związku zaczęłam dostrzegać w nich wartość. Od tej chwili książka nabrała dla mnie innego wymiaru i częściowo zaczęłam traktować ją bardzo osobiście.

"Uśmiech anioła" to przepiękna historia o miłości, nie tylko dwojga ludzi, ale przede wszystkim o miłości do drugiego człowieka. Jest taka dobra i ciepła, a mimo tego momentami smutna powieść, poruszająca serce i myśli. Na pewno można z niej wyciągnąć sporo dla siebie, takiej mądrej i życiowej prawdy. Lubię takie refleksyjna książki, pozwalają one spojrzeć zupełnie inaczej na otaczający nas świat. Bo w końcu czasem trzeba coś stracić, aby docenić jego wartość, prawda?

📖 RECENZJA
Tytuł: Uśmiech anioła
Autor: @renatakosin_pisarka
Współpraca reklamowa z @wydawnictwofilia

Oskar od dłuższego czasu czuje, że jego związek z Katią się wypalił. Już kilkakrotnie próbowali go wspólnie ratować, ale w końcu podjął decyzję o rozstaniu. Dziewczyna jest zrozpaczona i postanawia jak najszybciej wyprowadzić się od ukochanego. W nowym miejscu zyskuje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
381
150

Na półkach:

Miła i lekka. Bardzo lubię formę ze stopniowym wzrostem napięcia, ale tu coś nie wyszło, i jest zwyczajnie nieciekawie. Również brakuje zakończenia, np. co z tymi chłopcami? tak jakby miała być kontynuacja...

Miła i lekka. Bardzo lubię formę ze stopniowym wzrostem napięcia, ale tu coś nie wyszło, i jest zwyczajnie nieciekawie. Również brakuje zakończenia, np. co z tymi chłopcami? tak jakby miała być kontynuacja...

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    128
  • Chcę przeczytać
    81
  • Posiadam
    20
  • 2023
    10
  • 2022
    6
  • Teraz czytam
    3
  • Audiobook
    3
  • Świąteczne
    3
  • E-book
    2
  • Audiobooki
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Uśmiech anioła


Podobne książki

Przeczytaj także