Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Dobro wraca i ulecza skaleczone serce oraz duszę. Dobro ma zbawienną moc.
Antoś mieszka z mamą w niewielkiej wiosce na Żuławach. Utykał jak chodził i się jąkał. Nikt do pracy nie chciał go przyjąć. Pracowała tylko mama, która była już starszą, schorowaną kobietą.
Dzieci przezywały chłopca, nie chciały się z nim bawić, śmiały się z niego i nie lubiły. Był bardzo samotny. Nie miał kolegi, koleżanki ani przyjaciela.
Pewnego dnia Antoś poszedł do lasu. Znalazł białego motylka bez jednego skrzydełka. Chłopiec postanowił się nim zaopiekować. Dbał o niego jak o najdroższy skarb. Motylkowi skrzydełko odrosło a na dodatek białe skrzydełka zrobiły się tęczowe. Serdecznie Antosiowi podziękował za opiekę, troskę, za każdego dobre słowo. Zostali przyjaciółmi.
Piękna, pouczająca historia dla małych i dużych. Autorka w tej krótkiej książeczce pokazała nierówności społeczne jakie w dawnych czasach panowały nie tylko na żuławskiej wsi. Czytać i pisać uczyły się dzieci tylko z bogatych domów. One zawsze były ładnie ubrane, miały pod dostatkiem jedzenia i czas na zabawę. Dzieci z biednych domów musiały pracować, aby miały co jeść, nie miały czasu na zabawę i pieniędzy na ubrania. Często chodziły w łachmanach i na boso.
Pokazała również jak dzieci potrafią być okrutne dla innych dzieci, które różną się od nich. Ile przykrych słów mogą powiedzieć, które ranią.
Ta opowieść dobrze się kończy. Antoś znalazł przyjaciela, dzięki któremu przestał się bać oraz zyskał pewność siebie. Już się nie jąkał i nie utykał, a życie jego oraz mamy odmieniło się na lepsze. Dobro wraca podwójnie do tego co dobro ma w sercu i umie się nim dzielić. POLECAM!!!
Antosia poznałam dzięki Book Tourowi u Czytam dla przyjemności.

Dobro wraca i ulecza skaleczone serce oraz duszę. Dobro ma zbawienną moc.
Antoś mieszka z mamą w niewielkiej wiosce na Żuławach. Utykał jak chodził i się jąkał. Nikt do pracy nie chciał go przyjąć. Pracowała tylko mama, która była już starszą, schorowaną kobietą.
Dzieci przezywały chłopc...

Rozwiń

Zwiń

Chwila zapomnienia, o jeden drink za dużo i jedna noc, noc spadających gwiazd zmienia życie dwóch przyjaciółek.
Ola i Natalia mieszkają w małym miasteczku Zalesiany. Pracują w jednej firmie, której szefem jest Janusz. Tej nocy Ola tańczy w deszczu na moście i ktoś robi jej zdjęcie.
Trzy miesiące później okazuje się, że Natalia jest w ciąży. Problem w tym, że nie wie z kim. Chce oddać to dziecko. Znalazła ogłoszenie. Pewne małżeństwo za wikt i opiekunek zajmą się Natalią a potem adoptują jej dziecko. Wyjeżdża do Poznania. W czasie podróży w autobusie poznaje Ukrainkę Galinę. Galina pracowała jako położna w zbombardowanym przez Rosjan szpitalu w Mariupolu. Na jej oczach zginęła córka z trzymiesięcznym dzieckiem. Zginęły kobiety, dzieci, lekarze, pielęgniarki. Kobiety zaprzyjaźniają się. Podczas jednego ze spotkań Natalia ulega wypadkowi. W szpitalu poznaje prawdę o małżeństwie, które chciało zaadoptować jej dziecko. Poznaje również detektywa Bartłomieja Zawadę. Wdowca. Jego żona Helena wraz z nienarodzonym dzieckiem zginęła na służbie. Umarła na jego rękach. A Galina zaginęła.
U Oli też się dzieje. W całym miasteczku rozwieszone zostały bilbordy z tańczącą dziewczyną, wyznaniem miłości oraz prośbą o kontakt. Po długim namyśle Ola zadzwoni pod podany numer i pozna Karola.
No i Janusz. Przede wszystkim chce umówić się z Aleksandrą. Udaje mu się zaprosić ją na kolację, ale... po tej kolacji dziewczyna nie chce mieć z nim nic wspólnego. Jest Anonimowym Alkoholikiem. Leczy się cały czas mimo, że od paru lat nie pije. Nie jest taki za jakiego uważają go jego pracownicy. Dużo w życiu przeszedł. Odeszła od niego żona Magdalena. Jego jedyną towarzyszką jest kotka Lola. Janusz po ogłoszeniu upadłości firmy i zwolnieniu pracowników jedzie do Macieja i Matyldy. Przyjaciół, którzy pomagają mu w tych trudnych chwilach. Czuje się samotny. Firmę przegrał w karty. Maciej proponuje mu wyjazd do Zakroczyna, aby przede wszystkim pozbierać się psychicznie.
Dwa nieba: spadających gwiazd i spadających rakiet. Dwa różne światy: wojny i pokoju. Świat śmierci, walki o życie, walki z głodem i świat miłości, narodzin. Ale również walka samym sobą, bo ile trzeba mieć siły aby sprzeciwić się podszeptom nałogu. Piękne przedstawiona miłość oraz szacunek do zwierząt. Autorka przedstawiła również mroczny, podziemny świat handlu ludźmi. Porwania, morderstwa czy sprzedaż do domów publicznych.
Wspaniała książka, pełna emocji, która wywołuje uśmiech na twarzy i łzy bezsilności, kiedy brat staje przeciwko bratu, kiedy jeden człowiek drugiemu w jego własnym domu stworzył piekło na ziemi. POLECAM!!!
Książkę przeczytałam dzięki Book Tourowi u Czytam dla przyjemności.

Chwila zapomnienia, o jeden drink za dużo i jedna noc, noc spadających gwiazd zmienia życie dwóch przyjaciółek.
Ola i Natalia mieszkają w małym miasteczku Zalesiany. Pracują w jednej firmie, której szefem jest Janusz. Tej nocy Ola tańczy w deszczu na moście i ktoś robi jej zdjęcie.
Trzy...

Rozwiń

Zwiń

Przeszłość zwłaszcza owiana tajemnicą, kiedy nadejdzie odpowiedni czas odsłoni to co skrywa. To nie tak, że przeszłość zostaje za nami. Odcinamy się od niej grubą kreską i przestaje istnieć. Ona naznaczyła nam teraźniejsze życie i prędzej czy później da o sobie znać.
Karolina po śmierci matki znajduje jej zeszyty, w których zapisywała wydarzenia ze swojej młodości. To pamiętniki Anny, które zaczęła prowadzić kiedy miała 17 lat. Były przyjaciółkami, były sobie bliskie ale dzięki pamiętnikom Karolina na nowo pozna swoją mamę, pozna jej młodość, jej świat, miłość i pasję. Kilka razy matka zabrała ją do Polski aby poznała ciotkę Lenę i odwiedziła groby dziadków i prababci.
Anna w wypadku samochodowym traci oboje rodziców. Jechali do szpitala, bo mama zaczęła rodzić. Lekarze musieli przeprowadzić cesarskie cięcie i tak na świecie pojawiła się siostra Ani – Zosia. Anią i Zosią zaopiekowała się ciotka Cecylia – nauczycielka. Zamieszkały razem w Sopocie. Dzięki znajomością ciotki dziewczyna poszła do Liceum, w którym sama uczyła. Tam poznała Hanię, Sarę, Karola. Kochała tańczyć. Razem z Karolem z powodzeniem brała udział w konkursach tanecznych. Tworzyli parę nie tylko na parkiecie ale również w życiu prywatnym.
Ciotka Cecylia poznaje Pana Władysława i postanawia z nim zamieszkać. Swoje mieszkanie zostawia Annie. W końcu poznaje babcię Irenę mamę swojej mamy, która wyjawia jej tajemnicę sprzed lat. Dotyczy ona jej mamy Krystyny, taty Tadeusza i doktora Bolesława Piechockiego. Cecylia i Pan Władysław razem z Zosią wyjeżdżają na wycieczkę do NRD, z której nie wracają. Ania skończyła liceum, zdała maturę i dostała się na studia na archeologię. Karol również wyjeżdża. Anna zostaje sama, a jednak nie sama.
Akcja pamiętników dzieje się od 22 lipca 1967 r. do 1.01.1970 r. Życie prywatne Ani przeplata się w wydarzeniami historycznymi. W tle mamy manifestację studentów i uczniów w marcu 1968 roku w związku ze zdjęciem sztuki „Dziady”. Przyjaciółka Ani Hania wyjeżdża do Izraela ma to związek z nagonką na ludność żydowską prowadzoną przez rząd Gomułki. Wkroczenie wojska Układu Warszawskiego do Czechosłowacji.
Ania pracuje w kawiarni w czasie kiedy w Sopocie obywa się Międzynarodowy Festiwal Piosenki. Wspomina jak wraz z ojcem była na pierwszym w Polsce koncercie zespołu Rolling Stones.
Świetna powieść. Zwłaszcza połączenie wątków osobistych z historycznymi, kulturalnymi czy społecznymi. Czekam na dalszą część, bo przecież Karolina skończyła czytać dopiero pierwszy zeszyt zapisków mamy, a odkryła ich kilka.
Czytam dla przyjemności dziękuje za udział w Book Tourze.

Przeszłość zwłaszcza owiana tajemnicą, kiedy nadejdzie odpowiedni czas odsłoni to co skrywa. To nie tak, że przeszłość zostaje za nami. Odcinamy się od niej grubą kreską i przestaje istnieć. Ona naznaczyła nam teraźniejsze życie i prędzej czy później da o sobie znać.
Karolina po śmierci m...

Rozwiń

Zwiń