„W pół drogi do grobu” to na razie moje zaskoczenie roku (tak, przeczytałam dopiero 3 książki 😆).
Zasadniczo zawsze skupiam się na trzech rzeczach, kiedy czytam książkę: postaciach, świecie przedstawionym i fabule, no i zazwyczaj maks dwie mnie satysfakcjonują. W tym przypadku jest trochę inaczej.
Cat jest bohaterką z rozumem i godnością człowieka, a do tego z poczuciem humoru (niesamowite). Powiem więcej, nie działa w sprzeczności z wyznawanymi przez siebie wartościami ot tak. Zdecydowanie da się ją lubić, mimo że ma kilka irytujących wad (które sprawiają, że jest bardziej ludzka!). Z kolei na temat Bonesa mogłabym się rozwodzić i rozwodzić, bo facet jest absolutnie idealnym balansem pomiędzy bucem a dojrzałym kilkuset letnim gościem, który nie jedno już widział. Co ciekawe odnosi się do Cat z szacunkiem i wyrozumiałością, czego ze świecą szukać w innych młodzieżówkach (i jest tylko troszkę toksyczny 😅). Postacie poboczne wypadają już dużo gorzej, bo praktycznie ich nie ma.
Wykreowany przez Frost świat jest wewnętrznie spójny i ma bardzo dużo sensu, którego brak często mnie wkurza. Często wydaje mi się, że autorzy_ki fantastyki myślą, że cokolwiek napiszą, ujdzie im na sucho, bo przecież to fantasy. Nic bardziej mylnego. A tutaj mamy do czynienia z twórczością przemyślaną, świat nasz przeplata się ze światem magicznym i nie widzę w tym żadnych rażących niespójności. Bardzo doceniam też fakt, że autorka nie boi się pisać o potrzebach fizjologicznych i okresie, co rzadko się zdarza 💚.
Historia jest spójna, ale jeśli chciałabym być czepliwa jak zwykle, to najgorszy element książki. Niektóre wątki są troszkę głupkowate i przerysowane jak w kinie akcji, ale bardzo łatwo się w nie wczuć i po prostu cieszyć się powieścią. Najgorzej wypada sam finał, ale pod koniec byłam naprawdę zadowolona, że to przeczytałam i na 100% skończę całą serię.

„W pół drogi do grobu” to na razie moje zaskoczenie roku (tak, przeczytałam dopiero 3 książki 😆).
Zasadniczo zawsze skupiam się na trzech rzeczach, kiedy czytam książkę: postaciach, świecie przedstawionym i fabule, no i zazwyczaj maks dwie mnie satysfakcjonują. W tym przypadku jest trochę inaczej.
Cat jest bohaterką z rozumem i godnością człowieka, a do tego z poczuciem...