Ufam panu mecenasie

Okładka książki Ufam panu mecenasie
Pierre Nemours Wydawnictwo: Krajowa Agencja Wydawnicza kryminał, sensacja, thriller
182 str. 3 godz. 2 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
La Tête de l'emploi
Wydawnictwo:
Krajowa Agencja Wydawnicza
Data wydania:
1976-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1976-01-01
Liczba stron:
182
Czas czytania
3 godz. 2 min.
Język:
polski
Tłumacz:
Stanisław Gogłuska
Średnia ocen

                6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
5 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
5690
733

Na półkach: , ,

Mało widać mnie z kryminałem w dłoni. Wiem. Nawet moja mama była ciężko zdumiona, jak zobaczyła, że czytam... kryminał. Ale, trafiło się. To jedna z książek, jakie dostałam "w spadku od sąsiada", kiedy ten robił u siebie remont. Z okładką jasno wskazującą na tematykę, w wydaniu iście "kieszonkowym", z rozkosznie żółtymi stronami i charakterystycznym zapachem. Nic, tylko z radochą siąść do czytania! Co i zrobiłam...

"Ufam panu, mecenasie" to prosta historia młodego mecenasa, któremu powierzono (z urzędu) z góry przegraną sprawę: obrona młodego marokańczyka, podejrzanego o bardzo brutalne morderstwo. Sprawa jest jeszcze bardziej skomplikowana, ponieważ dzieje się w latach 60-tych ubiegłego stulecia, czasach hippisów, wolnej miłości... czasy, kiedy na inny kolor skóry spoglądało się znacznie bardziej podejrzliwie niż teraz. Stąd też poczucie nieufności i wyobcowania. Oraz wyraźna początkowa niechęć mecenasa względem swego... klienta. Ale, im dalej w las tym więcej drzew. Pojawiają się nowe wątki, nowe spekulacje i możliwości, a wszystko to dzięki uporowi i ambicji Herve Rigault`a.

Akcja kryminału jest bardzo spokojna, nie ma tu żadnych nagłych zmian i zwrotów akcji, a wręcz przeciwnie, wszystko kręci się przyjemnie spokojnie i bez pośpiechu. Postacie są niezapadające w pamięć, ale i nie wybijają się za mocno ponad przeciętną; wydają się być bardzo zwykłe i niespecjalnie mocno wykreowane. Zarówno autor jak i tłumacz też nie pokusili się na używanie skomplikowanych słów, czy fabuły wymagającej wybitnego skupienia. Wystarczy jedno spokojne popołudnie, by przysiąść nad lekturą.. i już wiemy, kto i dlaczego zamordował starszego pana i jego gosposię. I... nie ukrywam, samo zakończenie było dla mnie dość rozczarowujące. Spodziewałam się czegoś zgoła odmiennego, innego... lepszego? A dostałam coś, co nie zachwyciło mnie specjalnie. Ale nie narzekam. Jak na moje raczej słabe zamiłowanie do kryminałów (tak, Marry Higgins Clark i Agatha Christie to jedyne mi znane i z pamięci wymieniane twórczynie kryminałów!) i tak nie jest źle. Nie czuję jakiegoś straszliwego niedosytu z powodu słabości tej książki - bo słaba była, choć lepiej chyba będzie powiedzieć, że "lekka". Można śmiało zaryzykować stwierdzenie, że "dupy nie urywała", ale... jest dobrze.

Jak na literaturę z "tamtych" czasów, nawet całkiem nieźle.

Mało widać mnie z kryminałem w dłoni. Wiem. Nawet moja mama była ciężko zdumiona, jak zobaczyła, że czytam... kryminał. Ale, trafiło się. To jedna z książek, jakie dostałam "w spadku od sąsiada", kiedy ten robił u siebie remont. Z okładką jasno wskazującą na tematykę, w wydaniu iście "kieszonkowym", z rozkosznie żółtymi stronami i charakterystycznym zapachem. Nic, tylko z...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    6
  • Posiadam
    6
  • Chcę przeczytać
    3
  • Aaa
    1
  • Regał
    1
  • Zabili go...
    1
  • 2022
    1
  • ZyARCHIWIZOWANE: Wyzwanie 100 książek w 2016
    1
  • Beletrystyka: Horror/Kryminał/Thriller/Sensacja
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Ufam panu mecenasie


Podobne książki

Przeczytaj także