Panna Marple dowiaduje się, że jej znajomy, którego czytelnik miał okazję poznać przy lekturze "Karaibskiej tajemnicy" zmarł. Miał już on swoje lata, więc jego śmierć nikogo nie zdziwiła, natomiast zastanawiający okazał się jego testament i zadanie jakie pozostawił głównej bohaterce. Poprosił on ją o znalezienie mordercy, jednak nie podał żadnych szczegółów, czego sprawa dotyczy, kogo zamordowano, gdzie i kiedy. Panna Marple sama musi się domyślić co robić, lub poczekać na ewentualne wskazówki. Czy zdoła odgadnąć co pan Rafiel miał na myśli, pragnąc, by po raz kolejny wcieliła się w tytułową Nemezis?

Bardzo spodobała mi się ta sprawa i to, że nieco odbiegała od większości, które czytałam. Tym razem nie ma trupa, nie wiadomo czy kiedykolwiek był, gdzie, a może dopiero ma się pojawić. Panna Marple błądzi po omacku, zgadując gdzie może trafić na jakikolwiek trop. Na szczęście ma ona pewne cechy charakteru, które pomagają jej w podążaniu na przód. Gdy zagadka zaczęła się już klarować, czytelnik bardzo szybko mógł się domyślić co się stało, lub przynajmniej wiedzieć czego się spodziewać. Nie wiem czy niektóre wskazówki nie okazały się zbyt oczywiste, zbyt naprowadzające czytelnika do ostatecznych wniosków. Momentami fabuła była też nużąca, autorka wałkowała wciąż te same kwestie, bardzo pomału posuwając się ku rozwiązaniu zagadki. Poleciłabym "Nemezis" bardziej tym którzy swoją przygodę z kryminałami, zwłaszcza tymi klasycznymi, dopiero rozpoczynają, bo można się tu dobrze wczuć w rolę detektywa i spróbować wytypować sprawcę jeszcze zanim zrobi to Panna Marple.

Panna Marple dowiaduje się, że jej znajomy, którego czytelnik miał okazję poznać przy lekturze "Karaibskiej tajemnicy" zmarł. Miał już on swoje lata, więc jego śmierć nikogo nie zdziwiła, natomiast zastanawiający okazał się jego testament i zadanie jakie pozostawił głównej bohaterce. Poprosił on ją o znalezienie mordercy, jednak nie podał żadnych szczegółów, czego sprawa...

Sama jestem zaskoczona, bo do fanów Agathy Christie nijak się nie zaliczam, a jednak książka mnie zaintrygowała, historia całkiem mocno wciągnęła. Nie lubie też pocketów, ale akurat ta powieść jest bardzo poręczna w czytaniu. Mieści się idealnie w kieszeni kurtki. 🤪
Doceniam przymrużone oczko autorki, przemycone żarciki, ale zmęczyły mnie też tzw. 'small talk' - nie brakuje ich. Nie lubię zapychaczy, więc nie mogę dać więcej niż 6.

Sama jestem zaskoczona, bo do fanów Agathy Christie nijak się nie zaliczam, a jednak książka mnie zaintrygowała, historia całkiem mocno wciągnęła. Nie lubie też pocketów, ale akurat ta powieść jest bardzo poręczna w czytaniu. Mieści się idealnie w kieszeni kurtki. 🤪
Doceniam przymrużone oczko autorki, przemycone żarciki, ale zmęczyły mnie też tzw. 'small talk' - nie brakuje...

Książka bardzo ciekawa. Pani Marple tym razem musi odkryć co jest nie tak z pewnym domem i jaki to ma związek z osobą, która zmarła. Na prawdę wciągająca

Książka bardzo ciekawa. Pani Marple tym razem musi odkryć co jest nie tak z pewnym domem i jaki to ma związek z osobą, która zmarła. Na prawdę wciągająca

Choć ciężko sobie wyobrazić pannę Marple w charakterze Nemezis, czyli bogini zemsty, to jednak w tej książce odgrywa właśnie taką rolę.

Historia zaczyna się nieco dziwacznie: błyskotliwa starsza pani w zamian za sowite wynagrodzenie pieniężne ma się podjąć zlecenia wydanego przez jej dawnego znajomego, pana Rafiela. Tyle, że nigdzie nie ma ani słowa na temat charakteru owego zlecenia, co gorsza zleceniodawca zmarł i wprost nie sposób dowiedzieć się, na czym właściwie ma polegać zadanie. Pomimo braku jakichkolwiek wskazówek, zaintrygowana panna Marple podejmuje wyzwanie i podporządkowując się wskazówkom zza grobu, jakie do niej trafiają za pośrednictwem prawników zmarłego finansisty natrafia na ślad zbrodni sprzed lat. Jej ofiarą padła młoda i piękna dziewczyna, a o jej popełnienie został oskarżony syn pana Rafiela. Jednak po dekadzie od tragicznych wydarzeń znaleźli się ludzie, którzy mają wątpliwości co do jego winy i stąd pomysł, by niepozorna stara panna wybadała sprawę i prześledziła okoliczności zbrodni. Wszak nie od dziś wiadomo, że ludzie więcej powiedzą sympatycznej staruszce niż policji.

Rzekoma idylliczna atmosfera prowincjonalnej Anglii okazuje się być zatruta zazdrością, złem i chęcią zemsty. I tylko dzięki nieocenionej pannie Marple na światło dzienne wychodzi prawda o wydarzeniach sprzed lat.

Dobry kryminał.

Choć ciężko sobie wyobrazić pannę Marple w charakterze Nemezis, czyli bogini zemsty, to jednak w tej książce odgrywa właśnie taką rolę.

Historia zaczyna się nieco dziwacznie: błyskotliwa starsza pani w zamian za sowite wynagrodzenie pieniężne ma się podjąć zlecenia wydanego przez jej dawnego znajomego, pana Rafiela. Tyle, że nigdzie nie ma ani słowa na temat charakteru...

Pani Monika Strupińska uznała słowo PANNA za niepoprawne politycznie i w efekcie otrzymujemy jakąś Marple ,co razi ucho przy słuchaniu i oko przy czytaniu. Dla książki 7 punktów dla tłumaczki rada żeby uruchomiła szare komórki i nie poprawiała czego poprawiać nie trzeba i nawet nie wypada.

Pani Monika Strupińska uznała słowo PANNA za niepoprawne politycznie i w efekcie otrzymujemy jakąś Marple ,co razi ucho przy słuchaniu i oko przy czytaniu. Dla książki 7 punktów dla tłumaczki rada żeby uruchomiła szare komórki i nie poprawiała czego poprawiać nie trzeba i nawet nie wypada.

Po nitce do kłębka i można rozwiązać zagadkę jak panna Marple w "Nemezis". 🧵

Kolejna książka Agathy Christie z uroczą staruszką o nietypowych umiejętnościach! 🕵🏼‍♀️

Tym razem wracamy do dawnej sprawy, która jest związana ze znajomym panny Marple. Na początku nic nie jest jasne, nawet nie wiadomo od czego zacząć śledztwo! Natomiast nasza dzielna staruszka nie poddaje się i działa w słusznej sprawie.

"... Nemezis. Myślę, że nie zapomniała Pani, gdzie i w jakich okolicznościach wypowiedziała Pani to słowo".

Była to dla mnie jedna z ciekawszych książek z Panną Marple! Jak zwykle wykorzystała swoje umiejętności dedukcji, gry aktorskiej oraz znajomości ludzkiej natury, aby rozwiązać dosyć trudną zagadkę. Christie jak oczywiście wprowadzała nas "w maliny" różnymi poszlakami.

P.S. Jeżeli czytaliście "Karaibską tajemnicę", to koniecznie po niej "Nemezis". 🤫

Po nitce do kłębka i można rozwiązać zagadkę jak panna Marple w "Nemezis". 🧵

Kolejna książka Agathy Christie z uroczą staruszką o nietypowych umiejętnościach! 🕵🏼‍♀️

Tym razem wracamy do dawnej sprawy, która jest związana ze znajomym panny Marple. Na początku nic nie jest jasne, nawet nie wiadomo od czego zacząć śledztwo! Natomiast nasza dzielna staruszka nie poddaje się i...

Jak rozwiązać zagadkę kryminalną nic o niej nie wiedząc? Nic prostszego...Poprosić o pomoc pannę Marple.Krok po krok ze strzałek informacji które na pozur nic nie znaczą ulepi finał sprawy. 👑👍

Jak rozwiązać zagadkę kryminalną nic o niej nie wiedząc? Nic prostszego...Poprosić o pomoc pannę Marple.Krok po krok ze strzałek informacji które na pozur nic nie znaczą ulepi finał sprawy. 👑👍

Wspaniały kryminał w starym stylu, dla mnie mistrzostwo.

Wspaniały kryminał w starym stylu, dla mnie mistrzostwo.

Dobrze się czytało, choć jak zwykle (chyba) dużo postaci i trzeba uważnie czytać kto jest kim :)

Dobrze się czytało, choć jak zwykle (chyba) dużo postaci i trzeba uważnie czytać kto jest kim :)

Babcia Marple na tropie mordercy. Czy może być coś równie intrygującego? 😁 Przyjemna lektura i cóż, z dumą przyznaję, że odgadłam mordercę. Zaczynamy od zera, nie wiadomo czego dotyczy sprawa ale kartka po kartce dochodzą skrawki informacji z których to można już zbudować sens wydarzeń.

Babcia Marple na tropie mordercy. Czy może być coś równie intrygującego? 😁 Przyjemna lektura i cóż, z dumą przyznaję, że odgadłam mordercę. Zaczynamy od zera, nie wiadomo czego dotyczy sprawa ale kartka po kartce dochodzą skrawki informacji z których to można już zbudować sens wydarzeń.