Lubicie charakternych bohaterów? Jeśli tak to sięgnijcie po tę książkę. To pierwszy tom nowej serii "Potomkowie".
Znajdziecie w niej Ingrid Kręcisz, nestorkę rodu, która nie daje sobie w kaszę dmuchać i trzyma całą familię twardą ręką.
Kręciszowie...nazwisko idealnie oddaje charakter...no może nie wszystkich, ale powiem Wam, że do takiej rodzinki należeć bym nie chciała.
Autorka na jej przykładzie doskonale uwypukliła wady i zachowania, które niestety są obecne w naszym społeczeństwie. Oczywiście, zrobiła to na swój sposób, trochę ironicznie, puszczając oko do czytelników. Przyznam, że spodobał mi się ten zabieg.
A Ingrid...o ta to mi przypadła do gustu.
Chciałabym być taką starszą panią jak ona...może wiek już nie najmniejszy, ale umysł jak brzytwa, choć niektórzy chcieliby widzieć w niej zniedołężniałą staruszkę. I wiadomo dlaczego...kasa, kasa, kasa...im więcej się ma, tym by się chciało jeszcze i jeszcze... Czyż nie tak?
W każdym razie, ja się dobrze bawiłam podczas lektury. Choć to taka słodko-gorzka historia. A i wplatanie w dialogi zdań w gwarze śląskiej...spodobał mi się ten zabieg.
Teraz czekam na kolejny tom, bo bardzo jestem ciekawa, co wymyśli jeszcze ta rodzinka. A Was zapraszam, poznajcie Kręciszów, bo naprawdę warto.

Lubicie charakternych bohaterów? Jeśli tak to sięgnijcie po tę książkę. To pierwszy tom nowej serii "Potomkowie".
Znajdziecie w niej Ingrid Kręcisz, nestorkę rodu, która nie daje sobie w kaszę dmuchać i trzyma całą familię twardą ręką.
Kręciszowie...nazwisko idealnie oddaje charakter...no może nie wszystkich, ale powiem Wam, że do takiej rodzinki należeć bym nie chciała....