Bright W Otchłani Kłamstw

Okładka książki Bright W Otchłani Kłamstw
Mateusz Cetnarski Wydawnictwo: self-publishing Cykl: Bright (tom 1) fantasy, science fiction
250 str. 4 godz. 10 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Bright (tom 1)
Tytuł oryginału:
Bright W Otchłani Kłamstw
Wydawnictwo:
self-publishing
Data wydania:
2021-03-20
Data 1. wyd. pol.:
2021-03-20
Liczba stron:
250
Czas czytania
4 godz. 10 min.
Język:
polski
ISBN:
9788396061508
Średnia ocen

                7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
21 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
253
32

Na półkach: ,

Jakiś czas temu przeczytałam o najmłodszym polskim autorze książki fantasy, Mateuszu Cetnarskim. Byłam bardzo ciekawa tego, jak może pisać piętnastolatek, który wydał książkę w moim ukochanym gatunku. Dzięki klubowi recenzenckiemu grupy Książki Fantasy otrzymałam możliwość zapoznania się z debiutem młodego pisarza zatytułowanym: „Bright w otchłani kłamstw” i chciałabym napisać o nim kilka słów.

Opis książki jest bardzo kuszący i zapowiada świetną fabułę, która może zabrać na wyżyny wyobraźni, a prezentuje się on następująco: „Sara Bright jest najlepszym szpiegiem Loftwergu. Nikt nie może się z nią równać. Jednak… na kilka tygodni przed wybuchem wojny, zostaje oddalona ze służby. Zdruzgotana, z pomocą przyjaciół, postanawia dowiedzieć się, dlaczego król nagle pozbawił ją stanowiska. Pewnego wieczoru, biorąc udział w krwawej bitwie, demoluje cześć stolicy, za co grozi jej wygnanie. Czy uda jej się uniknąć kary i odgadnąć, dlaczego straciła posadę szpiega? A może będzie zmuszona uciekać i przez nieuwagę wpadnie w Otchłań Kłamstw…”

Gdy powieść „Bright” trafiła pod mój adres, obejrzałam ją z każdej możliwej strony. Piękna okładka, która przyciąga wzrok i krzyczy „weź mnie do ręki”, cudowna rozkładana mapka, śliczna grafika przy każdym nowym rozdziale, duża czcionka i świetny papier wykorzystany do druku - a muszę powiedzieć, że uwielbiam takie elementy w książkach i autor zawsze ma u mnie za nie ogromnego plusa. Na pierwszy rzut oka wszystko pięknie i cudownie, tylko brać i czytać!

Niestety, na tym mój zachwyt się kończy. Bardzo chciałabym opowiedzieć o świecie, jaki wykreował autor, o jego cudach i bezkresach, na które można się natknąć. Żeby to zrobić, muszę chyba poczekać na następne tomy, ponieważ tutaj został przedstawiony w paru słowach, którymi nie da się delektować czy na ich podstawie zobaczyć w głowie wizerunek otoczenia. Za to mamy dom głównej bohaterki, opisy pomieszczeń, kolory kafelków, umeblowania itp., które zajmują kilka stron, więc podejrzewam, że było to ważniejsze dla autora, niż stworzenie uniwersum, po którym będziemy wędrować. Po obejrzeniu mapki stwierdziłam, że jest pięć państw, wielki ocean i wyspa bez nazwy. Dzięki temu poznałam podział terytorialny, ponieważ w tekście nie zostało to przedstawione, jedynie można się było tego domyślać.

Jeśli chodzi o bohaterów, poza główną postacią pojawiają się jej towarzysze: przyjaciółka Lena, bliźniaki Jacob i Frank, barman Jack, prawdopodobnie partner Sary - Michael oraz cztery siostry, dwustuletnie wiedźmy: Ignatia, Lucy, Prudence i Anabel. Podobnie jak o krainie, o bohaterach wiemy niewiele, możemy tylko przypuszczać, kim dokładnie są, skąd pochodzą i jakie są między nimi powiązania. Tak więc poza imionami reszta jest moim domysłem.

Mam mieszane uczucia w stosunku do Sary Bright - mogła to być świetna postać, ostra, wyszkolona do zabijania, niezależna, radząca sobie w każdej sytuacji kobieta szpieg i takiej właśnie się spodziewałam. Natomiast autor daje nam dziecinną, płaczliwą, kłótliwą osóbkę, miotaną wszelkimi możliwymi emocjami, co nie powinno mieć miejsca, jeśli chodzi o NAJLEPSZEGO szpiega w królestwie. Kojarzy mi się ona z nastolatką, która w szkole chce być najgroźniejsza i wszyscy mają się jej bać, bo głośno przeklina i ma groźną minę. Chociaż stwierdzenie ”głośno przeklina” w stosunku do tej postaci jest zdecydowaną przesadą, ponieważ nawet zwroty w stylu: „do jasnej rybki” nie pasują do postaci, którą Sara miała być. Nie odzwierciedlają grozy sytuacji, w której były wypowiadane, co dawało odwrotny efekt do zamierzonego. A szkoda, ponieważ mimo wszystko widzę potencjał w głównej postaci i mogłabym ją polubić.

Kolejną rzeczą, która mi przeszkadzała, jest język. Mimo niektórych wpadek korektorskich jest bardzo poprawny i grzeczny, a przy tym niestety także dosyć dziecinny. Jakby autor bał się użyć mocniejszych słów podczas przedstawiania walk toczonych przez bohaterów, pojedynków czy też zwykłych przekomarzanek słownych, dialogów między wrogami i tym podobnych. Niby było groźnie, ale jednak brakowało grozy, miało być krwawo, ale zabrakło krwi. W niektórych momentach czułam się, jakbym czytała kłótnie nastolatków na szkolnym korytarzu. Tak więc mam nadzieję, że autor przy następnym tomie poszerzy swój warsztat dotyczący dialogów, jak i przedstawienia grozy danej sytuacji, żeby czytelnik naprawdę mógł poczuć, wyobrazić sobie te ataki na wroga, gorąco palących się budynków czy też sarkastyczne groźby podczas dialogu rywali.

Co do fabuły - jest ona tak samo niedopracowana, jak bohaterowie czy też język, którym się posługują. Książka miała być z gatunku fantasy, a otrzymujemy przygodówkę z przebłyskiem magii i nic więcej. Niestety, znające się na magii cztery wiedźmy nie korzystają z niej prawie w ogóle, za to wywijają mieczami lepiej niż znakomicie wyszkoleni żołnierze. I dlatego zdecydowanie nie wynagrodzą mi oczekiwania na jakiś przebłysk fantastyki. Na przykład czytając taki opis: „Ignatia włada ogniem, Lucy jest świetna w tworzeniu trucizn i lekarstw, Prudence ma dar tworzenia skomplikowanych pułapek i budowli, natomiast Anabel potrafi przewidywać przyszłość.” spodziewałam się fajerwerków i wielkiego WOW, a dostałam, jak wcześniej wspomniałam, machanie mieczami i odrobinę ścian ognia. Dla mnie to za mało.

Jednak muszę przyznać Mateuszowi Cetnarskiemu, że bardzo ciekawie splótł swoje dzieło z zamiłowaniem do muzyki oraz idola Michaela Jacksona. Podczas czytania można domyślić się, że jedna z postaci otrzymała imię właśnie po nim, a jest nią partner Sary – Michael. Od nazwiska natomiast pochodzi nazwa jednej z krain - „Królestwo Jacksonii”, bardzo interesujący zabieg i świetny pomysł. Mam nadzieję, że moje przypuszczenia są trafne.

Reasumując, pomysł na książkę jest genialny, niestety młode pióro nie udźwignęło tego pomysłu. Może w przyszłości, gdy autor będzie miał większą wiedzę i warsztat, podejdzie jeszcze raz do swojego dzieła. Ja niestety raczej nie sięgnę po następne tomy, ale ten utwór mogę śmiało polecić młodszemu czytelnikowi, który dopiero zaczyna swoją przygodę z książkami. Trzymam kciuki za najmłodszego pisarza gatunku fantasy, mam nadzieję, że w przyszłości sięgnę po jego powieść i z dumą będę mogła napisać recenzję jego książki wypełnioną „ochami” i „achami”. I wtedy spojrzę na półkę, na której będzie stał pamiątkowy debiutancki tom, a w głowie pojawi mi się myśl „wiedziałam, że da radę”.

Jakiś czas temu przeczytałam o najmłodszym polskim autorze książki fantasy, Mateuszu Cetnarskim. Byłam bardzo ciekawa tego, jak może pisać piętnastolatek, który wydał książkę w moim ukochanym gatunku. Dzięki klubowi recenzenckiemu grupy Książki Fantasy otrzymałam możliwość zapoznania się z debiutem młodego pisarza zatytułowanym: „Bright w otchłani kłamstw” i chciałabym...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    27
  • Chcę przeczytać
    20
  • Posiadam
    9
  • 2021
    2
  • Dawid
    1
  • Czekają (aż wypożyczę)
    1
  • 2023
    1
  • Teraz czytam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Bright W Otchłani Kłamstw


Podobne książki

Przeczytaj także