rozwiń zwiń

Bliźniacze korony

Okładka książki Bliźniacze korony
Catherine DoyleKatherine Webber Wydawnictwo: We need YA Cykl: Twin Crowns (tom 1) fantasy, science fiction
522 str. 8 godz. 42 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Twin Crowns (tom 1)
Tytuł oryginału:
Twin Crowns
Wydawnictwo:
We need YA
Data wydania:
2024-02-28
Data 1. wyd. pol.:
2024-02-28
Data 1. wydania:
2022-05-17
Liczba stron:
522
Czas czytania
8 godz. 42 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367974264
Tłumacz:
Marta Wielgosz
Średnia ocen

                7,9 7,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,9 / 10
146 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
256
49

Na półkach:

Dwa życia przeplatają się wokół siebie, nie mając nawet świadomości, że to drugie istnieje. Choć łączy je krew, to dzieli je dużo więcej. Dwie siostry, bliźniaczki, rozdzielone zaraz po narodzinach, jedna wychowana przez czarownice w surowych warunkach, druga w pięknym zamku przez Willema Rathborne’a, zwanego Oddechem Króla. Jedna odkąd pamięta, szkolona była, by zająć miejsce księżniczki, druga, skrycie marząca o wolności, o prawdziwym szczęściu.

Gdy księżniczka Rose zostaje porwana przez niezwykle przystojnego porywacza, wie, że zrobi wszystko, by się wyrwać i powrócić do swojego królestwa. Nie spodziewa się jednak, że podczas podróży odkryje w sobie silne pragnienia, o których dawno zapomniała. Nie wie, że gdy już dotrą na miejsce, tam, gdzie mieszkają ostatnie czarownice, to szybko zrozumie, jak ogromny fałsz ją otaczał. Od dawna skrywane tajemnice wyjdą na jaw i diametralnie zmienią jej myślenie. Przed nią bardzo trudne wybory, a od tego co wybierze, zależą losy królestwa.

Wren, młoda czarownica będąca Rzucającą zaklęcia, jest pewna, że po latach nauki i przygotowań do przejęcia roli księżniczki, z łatwością przejmie władzę i przywróci świetność Eany. Bardzo szybko okazuje się, że bardzo się myliła, a los rzuca pod jej nogi kolejne kłody. Dziewczyna jest zaskakiwana na każdym kroku, nie dosyć, że okazuje się, że księżniczka ma narzeczonego, to jeszcze jego ochroniarz sprawia, że serce Wren wali jak oszalałe. Nic z tego, co ją czeka, nie będzie łatwe, a powodzenie jej misji stoi pod znakiem zapytania.

Zanim sama położyłam swoje łapki na "Bliźniaczych koronach", to zdążyłam już poznać sporo opinii, które były niezwykle pozytywne. Byłam ogromnie ciekawa, czy ta historia spodoba mi się tak samo, czy może okaże się, że jednak nie jest to pozycja dla mnie. Wystarczyły dwa rozdziały, żebym w pełni oddała się tej powieści. Początkowe zaciekawienie, bardzo szybko przerodziło się w zachwyt, a książka z łatwością zdobyła moje serce i umysł. Przepadłam w niej całkowicie, z zapartym tchem śledząc kolejne sceny.

Bliźniacze korony to mistrzowskie połączenie intrygi, pędzącej akcji, baśniowości i magii. Nie zabrakło tutaj niczego, nie jestem w stanie doszukać się w niej minusów. Spełniła moje oczekiwania w pełni i dała mi ogromną satysfakcję. Losy bliźniaczek przeplatają się w pełnej harmonii, wzburzając krew w żyłach, dostarczając czytelnikom emocji, których przynajmniej ja, kompletnie się tutaj nie spodziewałam.

Bardzo dojrzałe i świadome pióro obu autorek jest wspaniałym uzupełnieniem, kropką nad i, która zachwyca. Pokochałam sposób prowadzenia historii, pokochałam te klimatyczne opisy, pokochałam tę wylewającą się z każdej strony baśniowość. To jest książka dla młodzieży, oczywiście, ale jest tak świetnie napisana, że każdy odnajdzie w niej coś dla siebie. Utoniesz w przepięknym ogrodzie różanym, którego powstanie było okraszone ogromnym bólem, przepadniesz w piaskach pustyni rozgrzanej palącym słońcem.

Książka napisana jest z dwóch perspektyw, bliżej poznajemy obie siostry, ich przekonania, ich charaktery, a przede wszystkim ich historie, które w idealnym momencie się łączą. Obawiałam się, że w przypadku książki pisanej przez dwie autorki, może okazać się, to nieudanym tworem, bałam się, że wykreowane przez nie bohaterki i ich części tej historii po prostu nie będą ze sobą współgrać, ale zostałam bardzo pozytywnie zaskoczona. Każdy szczegół jest tutaj idealnie dopracowany, a gdybym nie wiedziała, że są pisane przez dwie różne osoby, to w życiu bym się nie domyśliła, tak świetnie do siebie pasują.

W „Bliźniaczych koronach” mamy tutaj nie tylko silne, pełne charakteru bohaterki, to również ich wątki są doskonale poprowadzone. Idealnie się uzupełniają i przeplatają, tworząc mieszankę wybuchową. Co również jest bardzo ważne w dobrej powieści, to ciekawy, przemyślany świat, którego historia zostanie odpowiednio przekazana. Nie może zabraknąć polityki, by dodać mu realności, a w przypadku fantasy nie powinno również zabraknąć klimatu i baśniowości. Tutaj jest wszystko, a owa baśniowość w tym przypadku szybko staje się uzależnieniem. Dodatkowo książka napisana jest w narracji trzecioosobowej i nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej. Dzięki temu otrzymujemy dużo większy ogląd na świat dookoła bohaterek, dowiadujemy się również o nim więcej, niż w przypadku narracji pierwszoosobowej. A zmiany perspektywy z rozdziału na rozdział doskonale uzupełnia całość, dzięki czemu książka jest nieodkładalna.

Niezwykle zaciekawiła mnie sama historia królestwa Eany, które nie była tak prosta, jak wydawało się na początku. W oczach Willema Rathborne’a czarownice były najgorszym złem, które chciał za wszelką cenę zgładzić. Tak też wychował Rose, skrzętnie ukrywając przed nią prawdę. Doskonale wiedział, że gdy wyjdzie ona na jaw, to całe królestwo runie w posadach.

Zaskoczeniem była dla mnie nie tylko historia samego królestwa Eany i tajemnice odkrywane wraz z każdym kolejnym rozdziałem, ale również magia, którą władają czarownicy.

Kiedyś ich magia była inna, była jednością, dziś jednak podzielona jest na pięć nici, nie są więc one tak potężne jak wcześniej. Każdy czarownik i czarownica otrzymuje inne umiejętności magiczne. Jedni zostają Uzdrowicielami, którzy posiadają moce uzdrawiające, inni panującymi nad pogodą Nawałnicami. Wren jest Rzucającą zaklęcia, czaruje rymując, przy wykorzystaniu ziemi, bądź tego, co z niej wyrosło. W książce poznajemy również Wojownika Shena, jemu podobni posiadają naturalny talent do walki, są niezwykle zwinni i silni. Ostatnią nicią są Jasnowidzący, czarownicy, którzy przewidują przyszłość.

Mimo że liczy sobie ponad 500 stron, to kompletnie tego nie odczułam. Wystarczyło jedno zdanie, by totalnie wsiąknąć w fabułę. Przeczytałam ją praktycznie na jednym wdechu, cały ten pęd, szybkość, z jaką działa się akcja nie pozwoliły mi nawet na moment wysiąść. Zaangażowałam się całkowicie i oddałam „Bliźniaczym koron” całą siebie. To było cudowne. Pędząca akcja nawet na moment nie pozwoliła się oderwać od lektury.

Zostałam zaskoczona wiele razy, nie tylko charakterami bohaterek, ale również ich czynami i myślami. Uwielbiam obie, dawno nie czytałam książki z tak żywymi bohaterkami, które zostały tak świetnie wykreowane jak Rose i Wrew. Są jak ogień i woda, tak od siebie różne i tak podobne jednocześnie, jedna delikatna, urocza, jak to księżniczka, a druga o bardzo silnym charakterze, pewna siebie, nie da złamania.

Pokochałam obie, ale z czasem to właśnie „rozpieszczona” księżniczka totalnie zdobyła moja serce. Okazało się, że skrywa ona więcej, niż początkowo mogło się wydawać.

Moja krew wrzała nie tylko podczas śledzenia przeciwności, które stanęły na drodze obu bohaterek, moje serce zabiło również mocniej, gdy obie bohaterki znalazły swoje obiekty westchnień. Tutaj muszę jednak przyznać, że jeżeli chodzi o wątki romantyczne, to spodziewałam się czegoś więcej. Choć Shen był całkiem dobrze wykreowaną postacią, to przy Torze już trochę mi zabrakło. Ale i tak, obie relacje były wyjątkowe, jedna gorąca i ekscytująca, a druga niezwykle urocza, wzbudzająca niezwykle ciepła odczucia.

Bardzo dobrze wykreowany świat, piękne opisy miejsc, bardzo magiczny język. Nie potrafiłam się oderwać, dosłownie płynęłam przez tę książkę, nie mogąc się doczekać, aż dowiem się, co dalej. Teraz gdy ten tom jest już za mną, boję się, że kolejny będzie dla mnie trudniejszy w odbiorze. Już tutaj każdy kolejny rozdział wzbudzał we mnie mnóstwo emocji, obawiam się, że moje serce może więcej nie wytrzymać.

Doskonale zbudowane napięcie idealnie kumulowało się wraz ze zbliżającym się końcem tego tomu. Każdy element tej historii jest idealnie wyważony, nie brakuje tu pomysłowości, nie brakuje zwrotów akcji, które wydzierają z czytelnika ostatni oddech. Jest to lekka fantastyka, którą czyta się wspaniale, świeża, pełna humoru, niezwykle przejmująca. To książka idealna dla osób, które stawiają pierwsze kroki z tym gatunkiem, a także dla tych, którzy uwielbiają każde fantasy, i to lekkie i to cięższe. Tyle tutaj się działo, że nie miałam kiedy odetchnąć. Wzbudziła we mnie mnóstwo emocji, których totalnie się nie spodziewałam.

Dwa życia przeplatają się wokół siebie, nie mając nawet świadomości, że to drugie istnieje. Choć łączy je krew, to dzieli je dużo więcej. Dwie siostry, bliźniaczki, rozdzielone zaraz po narodzinach, jedna wychowana przez czarownice w surowych warunkach, druga w pięknym zamku przez Willema Rathborne’a, zwanego Oddechem Króla. Jedna odkąd pamięta, szkolona była, by zająć...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    446
  • Przeczytane
    157
  • Posiadam
    45
  • 2024
    13
  • Chcę w prezencie
    11
  • Teraz czytam
    11
  • Legimi
    6
  • Fantastyka
    6
  • Ulubione
    5
  • Fantasy
    4

Cytaty

Więcej
Catherine Doyle Bliźniacze korony Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także