rozwińzwiń

Absalomie, Absalomie...

Okładka książki Absalomie, Absalomie... William Faulkner
Okładka książki Absalomie, Absalomie...
William Faulkner Wydawnictwo: Mediasat Poland Seria: Kolekcja Gazety Wyborczej - XX wiek klasyka
348 str. 5 godz. 48 min.
Kategoria:
klasyka
Seria:
Kolekcja Gazety Wyborczej - XX wiek
Tytuł oryginału:
Absalom, Absalom!
Wydawnictwo:
Mediasat Poland
Data wydania:
2005-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1959-01-01
Data 1. wydania:
2005-01-01
Liczba stron:
348
Czas czytania
5 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
8389651718
Tłumacz:
Zofia Kierszys
Tagi:
literatura amerykańska klasyka
Inne
Średnia ocen

7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
718 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
51
30

Na półkach: ,

Co ja mogę powiedzieć? Faulknera uwielbiam i jest moim mistrzem już od więcej niż ćwierć wieku. Świat, jaki przedstawia w swoich książkach jest tak plastyczny i tak przemawia do wyobraźni, że dla chcących poznać realia miejsca i czasu, o których pisze, nie ma lepszego sposobu na research.
Być może dla współczesnych język, jakim się autor posługuje może wydać się dziwny, trudny do zrozumienia, ale dla mnie jest to gigantyczny plus na tle ubożyzny lingwistycznej współczesnych produktów pisarskich. Zapewne większość pisarskich "kołczów" dostałaby zawału na widok ilości używanych przez autora przymiotników, które przecież są obecnie uważane za zło w czystej postaci, już o długości zdań i ich złożonej strukturze nie wspominając. Jak to dobrze, że w czasach kiedy tworzyli amerykańscy nobliści, tacy jak Faulkner, nie było literackich warsztatów i internetowych "mądrości", wbijanych teraz do głowy aspirującym autorom, bo nie mielibyśmy tak cudownej, pełnokrwistej literatury.

Co ja mogę powiedzieć? Faulknera uwielbiam i jest moim mistrzem już od więcej niż ćwierć wieku. Świat, jaki przedstawia w swoich książkach jest tak plastyczny i tak przemawia do wyobraźni, że dla chcących poznać realia miejsca i czasu, o których pisze, nie ma lepszego sposobu na research.
Być może dla współczesnych język, jakim się autor posługuje może wydać się dziwny,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
660
354

Na półkach:

,,Absalomie, Absalomie " to książka nietuzinkowa i trudna że względu na zawiłą narrację , dygresje, wtręty, pomieszaną chronologię. Trudno mi było wpaść w rytm tej opowieści, ale warto było się pomęczyć. Faulkner stworzył niezwykle dzieło, sagę rodzinną z wojną secesyjną w tle .Jest to opowieść o tajemniczym Thomasie Sutpenie, przybyłym na południe ameryki nie wiadomo skąd . Mężczyzna osiedlił się na tych ziemiach, założył rodzinę, ale czyny , których dopuścił się w przeszłości doprowadziły do tragedii i rozpadu rodziny. Książka skupia się również na antagonizmach rasowych amerykańskiego południa i problemie niewolnictwa. Nie jest to łatwa lektura, ma kompozycję szkatułkową, sposób narracji też nie ułatwia czytania , ale nie wiem czy książka nie zyskuje dzięki takiej a nie innej formie. Wspaniała opowieść, no i wreszcie zrozumiałam dlaczego książka nosi taki tytuł. 👍

,,Absalomie, Absalomie " to książka nietuzinkowa i trudna że względu na zawiłą narrację , dygresje, wtręty, pomieszaną chronologię. Trudno mi było wpaść w rytm tej opowieści, ale warto było się pomęczyć. Faulkner stworzył niezwykle dzieło, sagę rodzinną z wojną secesyjną w tle .Jest to opowieść o tajemniczym Thomasie Sutpenie, przybyłym na południe ameryki nie wiadomo skąd...

więcej Pokaż mimo to

avatar
187
47

Na półkach:

jedyna powieść , gdzie forma połączyła się z treścią tworząc powieść absolutną, ciężka jest, ale oddaje poświęcony czas z naddatkiem, głęboki fotel, Faulkner w łapach, lampka burbona i papieros, czegóż chcieć więcej?

jedyna powieść , gdzie forma połączyła się z treścią tworząc powieść absolutną, ciężka jest, ale oddaje poświęcony czas z naddatkiem, głęboki fotel, Faulkner w łapach, lampka burbona i papieros, czegóż chcieć więcej?

Pokaż mimo to

avatar
100
22

Na półkach: ,

Grzechy i cnoty amerykańskiego południa ujęte w jeden wielki mit o postaciach, które te grzechy uosabiają lub są ich ofiarami (lub jedno i drugie),reprezentując w pewien sposób całą historię południa w kontekście upadku niewolnictwa i klęski w wojnie secesyjnej.
Coś o absurdalności rasizmu, amoralnym honorze, przewrotności praktycznej ambicji, a nade wszystko coś o gorzkim, tragicznym fatum tworzonym przez te wszystkie poprzednie. Postacie Faulknera to kobiety skrzywdzone przez mężczyzn, dzieci porzucone przez ojców, mężczyźni dążący za wszelką cenę do prestiżu, a pomimo tego, z jakiegoś powodu, ta powieść zdaje się najmniej szokująco cyniczna, z tych które dotychczas czytałem, a za to najbardziej realistycznie dosadna.
Historia, korowa fabuła, podobnie jak mit, jest tutaj tylko serią interpretacji i reinterpretacji złączonych w potężny konglomerat, w którym musimy odnaleźć fakty pośród zalewu informacji lub, wręcz przeciwnie, w którym jesteśmy zaproszeni do własnych interpretacji, bo im dłużej o tym myślę to "Absalomie, Absalomie" coraz bardziej wydaje mi się być swego rodzaju meta-powieścią: powieścią o opowiadaniu, tworzeniu historii i interpretacji, powieścią o zagęszczonej, cyrkularnej narracji o tym jak ciężko odnaleźć konkret pośród różnych narracji codziennych, którymi chcemy sobie pomóc zrozumieć życie , a zwłaszcza przeszłość.
Jest to na pewno książka trudna, w trakcie czytania i po zakończeniu czułem się jakby miała co najmniej dwa razy więcej stron niż ma faktycznie, lecz z całą odpowiedzialnością ją polecam, ponieważ daje pełne i bogate doświadczenie czytelnicze; przenika rytmem, bogactwem metafor oraz daje nam możliwość zrozumienia ludzkiej psychiki.

Ciekawostka: podobno znajduje się tutaj najdłuższe zdanie w historii literatury- 1288 słów ;)

Grzechy i cnoty amerykańskiego południa ujęte w jeden wielki mit o postaciach, które te grzechy uosabiają lub są ich ofiarami (lub jedno i drugie),reprezentując w pewien sposób całą historię południa w kontekście upadku niewolnictwa i klęski w wojnie secesyjnej.
Coś o absurdalności rasizmu, amoralnym honorze, przewrotności praktycznej ambicji, a nade wszystko coś o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
139
11

Na półkach:

Faulknerowska narracja zawsze jest trudna, wymagająca koncentracji, uwagi, ale tym razem nie można by inaczej. Sutpen bowiem ze swoim ukrytym, obsesyjnie wyznawanym marzeniem, angażuje emocjnalnie i życiowo wszystkich dookoła, bliższych i dalszych krewnych, sąsiadów i wszystkich napotkanych na swojej drodze. Co tak mrocznego siedzi w jego głowie, że bogactwo i pomyślność jego rodziny rozpada się w minutę, na całe pokolenia i całą miejscowość spadając ciężką, fatalistyczną klątwą?

Faulknerowska narracja zawsze jest trudna, wymagająca koncentracji, uwagi, ale tym razem nie można by inaczej. Sutpen bowiem ze swoim ukrytym, obsesyjnie wyznawanym marzeniem, angażuje emocjnalnie i życiowo wszystkich dookoła, bliższych i dalszych krewnych, sąsiadów i wszystkich napotkanych na swojej drodze. Co tak mrocznego siedzi w jego głowie, że bogactwo i pomyślność...

więcej Pokaż mimo to

avatar
169
20

Na półkach:

Kunsztowna, wysmakowana, wybitna. I na pewno nie dla każdego.

Kunsztowna, wysmakowana, wybitna. I na pewno nie dla każdego.

Pokaż mimo to

avatar
353
180

Na półkach: , ,

Uczta jak napisał jeden z czytelników, ale kawiorem nie nakarmi się tłumu.
Z pokorą przyznaję, że wysokie oceny i opinie doświadczonych czytelników dały mi motywację, aby przebrnąć przez tę kunsztownie napisaną powieść. Mocno skoncentrowany widziałem, wyświetlające się w głowie panoramiczne filmy. Jak tylko traciłem koncentrację, od razu czułem się jak muszka owocówka w pajęczej sieci „słowotoku” Faulknera.
Chronologia zdarzeń oraz genealogia znajdującą się na końcu książki okazały się pomocne.
Warto było włożyć wysiłek w lekturę tej niezwykłej książki.
W 1807 roku, gdzieś w Appalachach w ubogiej rodzinie przychodzi na świat Thomas Sutpen - 4 lata wcześniej Amerykanie kupują od Napoleona Bonaparte za 15 mln dolarów Nowy Orlean (miasto-port nad Oceanem Atlantyckim) wraz z dorzeczem rzeki Missisipi podwajając tym samym swoją dotychczasową powierzchnię. Te szczęśliwie nabyte tereny szybko stają się perłą Stanów Zjednoczonych i są masowo zasiedlane przez białych osadników, z których część odnajduje tutaj swój raj. Region dynamicznie się rozwija aż do roku 1861, kiedy to wybucha wojna secesyjna…

Uczta jak napisał jeden z czytelników, ale kawiorem nie nakarmi się tłumu.
Z pokorą przyznaję, że wysokie oceny i opinie doświadczonych czytelników dały mi motywację, aby przebrnąć przez tę kunsztownie napisaną powieść. Mocno skoncentrowany widziałem, wyświetlające się w głowie panoramiczne filmy. Jak tylko traciłem koncentrację, od razu czułem się jak muszka owocówka w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1073
452

Na półkach: ,

Faulknera albo się kocha, albo nienawidzi. Nie ma nic pośredniego. Kocham, podobnie jak Marqueza. I choć nie była to miłość od pierwszej strony, to z pewnością zostanie już w mojej czytelniczej duszy.

Faulknera albo się kocha, albo nienawidzi. Nie ma nic pośredniego. Kocham, podobnie jak Marqueza. I choć nie była to miłość od pierwszej strony, to z pewnością zostanie już w mojej czytelniczej duszy.

Pokaż mimo to

avatar
119
54

Na półkach:

Wybitna! Choć wymagająca, nie dla każdego czytelnika. Odstrasza konstrukcja bardzo długich zdań, skomplikowana i jeszcze bardziej komplikująca się fabuła, kompozycja szkatułkowa, zmieniający się narratorzy... Tych odstraszaczy tu mnóstwo, ale opowieść niesamowicie wciąga, pobudza wyobraźnię, każe szukać motywacji postępowania bohaterów w trudnej przeszłości (kto miał łatwą przeszłość w XIX w. na przedwojennym amerykańskim Południu?). W domysłach i dusznej konstrukcji - tak, atmosferę i klimat można oddać też za pomocą budowy zdań! - gubią się liczne wątki, trzeba je łapać, wiązać, domyślać się, szukać ukrytych znaczeń. A tajemniczy, stary dom Sutpena przyciąga niejednym sekretem... Uczta!

Wybitna! Choć wymagająca, nie dla każdego czytelnika. Odstrasza konstrukcja bardzo długich zdań, skomplikowana i jeszcze bardziej komplikująca się fabuła, kompozycja szkatułkowa, zmieniający się narratorzy... Tych odstraszaczy tu mnóstwo, ale opowieść niesamowicie wciąga, pobudza wyobraźnię, każe szukać motywacji postępowania bohaterów w trudnej przeszłości (kto miał łatwą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
181
181

Na półkach:

Tytuł powieści nawiązuje do imienia biblijnej postaci ze Starego Testamentu, Absaloma, którego losy są łudząco podobne do wydarzeń rozgrywających się w rodzinie Sutpenów, stanowiącej centrum wątku fabularnego powieści Faulknera.

Miejscem wydarzeń jest amerykańskie Południe w drugiej połowie XIX wieku, plantacja bawełny w wykreowanym przez autora (również na potrzeby innych powieści) hrabstwie Yoknapatawpha. Gęsta, duszna atmosfera Południa, małe miasteczko, jeźdźcy konni, powozy, plotki i konflikty na tle rasowym tworzą tło dla mrocznej historii Thomasa Sutpena i jego dzieci.

To jedna z tych opowieści, gdzie fabuła, mimo że podnosi istotne zagadnienie równości rasowej, jest na drugim miejscu. Kluczowy jest sposób opowiadania, w który czytelnik powoli wtapia się i w końcu grzęźnie na dobre. Czasem się gubi, wraca do poprzedniej strony, sprawdza, czy nadąża za myślami autora. Zdania są długie (bardzo),z wieloma dygresjami, bez ciągłości czasowej. Mądrzy ludzie mówią, że to strumień świadomości :) Za sam wpływ na prozę kolejnych pokoleń należy się szacunek!
---

Ania
https://www.instagram.com/double.bookspresso/

Tytuł powieści nawiązuje do imienia biblijnej postaci ze Starego Testamentu, Absaloma, którego losy są łudząco podobne do wydarzeń rozgrywających się w rodzinie Sutpenów, stanowiącej centrum wątku fabularnego powieści Faulknera.

Miejscem wydarzeń jest amerykańskie Południe w drugiej połowie XIX wieku, plantacja bawełny w wykreowanym przez autora (również na potrzeby innych...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    2 151
  • Przeczytane
    1 023
  • Posiadam
    370
  • Ulubione
    51
  • Teraz czytam
    37
  • Literatura amerykańska
    26
  • Klasyka
    22
  • Nobliści
    21
  • Chcę w prezencie
    12
  • Mam
    8

Cytaty

Więcej
William Faulkner Absalomie, Absalomie... Zobacz więcej
William Faulkner Absalomie, Absalomie... Zobacz więcej
William Faulkner Absalomie, Absalomie... Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także