Twarz w otchłani
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Seria:
- Biblioteka Fantastyki
- Tytuł oryginału:
- The Face in the Abyss
- Wydawnictwo:
- ALFA
- Data wydania:
- 1994-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1994-01-01
- Liczba stron:
- 319
- Czas czytania
- 5 godz. 19 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8370017568
- Tłumacz:
- Lucyna Targosz
- Tagi:
- Andy przygoda skarb Atlantyda zaginione cywilizacje; Matka Wężyca
Eksploratorzy w Andach, badając ruiny inkaskich miast, spotykają tajemniczą dziewczynę; niektórzy usiłują zmusić ją do wskazania miejsc, gdzie znajdują się skarby. Ale bezpieczeństwa Suarry strzeże Matka Wężyca, ostatnia przedstawicielka rasy, która kwitła na Ziemi w prehistorycznych czasach. Bohater pomaga dziewczynie... i to ocala mu życie. Później, wbrew zakazowi niewidzialnych strażników Matki Wężycy, powraca on do królestwa Yu-Atlanchi, gdzie dostaje się w sam środek ostatecznego konfliktu boskich potęg.
"Twarz w otchłani" to jedna z najsłynniejszych powieści klasyka fantasy, na dziełach którego wychowały się pokolenia anglosaskich pisarzy s.f., dziełach przez 6 dekad chętnie czytanych i często wznawianych. Akcja, tajemnice, erupcja fantazji - to lektura dla wszystkich spragnionych barwnej przygody i niezwykłości.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 39
- 25
- 17
- 7
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Nie zdzierżyłem i po 40% tekstu przerwałem lekturę. Z tematyką i stylem Merritta zupełnie mi nie po drodze – to już druga jego książka, która nie zachwyciła. Będę podczytywał jeszcze kilka późniejszych dzieł tego autora, ale wątpię, czy cokolwiek się zmieni. Od literatury przygodowo-fantastycznej lat 20-tych jest Edgar Rice Burroughs z jego Tarzanem, Pellucidarem i Johnem Carterem na Marsie. Kropka.
Być może jednak nie powstałyby filmy kina wielkiej przygody (na przykład taki „Indiana Jones”),gdyby nie Abraham Merritt i jego twórczość.
Nie zdzierżyłem i po 40% tekstu przerwałem lekturę. Z tematyką i stylem Merritta zupełnie mi nie po drodze – to już druga jego książka, która nie zachwyciła. Będę podczytywał jeszcze kilka późniejszych dzieł tego autora, ale wątpię, czy cokolwiek się zmieni. Od literatury przygodowo-fantastycznej lat 20-tych jest Edgar Rice Burroughs z jego Tarzanem, Pellucidarem i Johnem...
więcej Pokaż mimo toDobrze się stało że po przeczytaniu jednej przygodowej powieści tego autora, nie założyłem się o swoją własna rękę, że druga jego powieść będzie czymś znacznie innym, bo wiecie co? Pisałbym ten tekst jedną ręką ;)
Ale fakt jest faktem. Ponownie - niczym w Księżycowym Jeziorze Merritta - dostajemy tu tajemniczą, pradawną cywilizację, schowaną od tysiącleci przed światem zewnętrznym. Również tak samo jak ostatnio, mamy tu dobrą i troskliwą księżniczkę, która jednak dla odmiany zakochuje się w głównym bohaterze, a nie jego towarzyszu. No i oczywiście nie mogło zabraknąć złej do szpiku kości frakcji przeciwnej do tej, którą reprezentuje niewinna księżniczka, a której lider jest prawdopodobnie prekursorem Saurona z Władcy Pierścienia.
Poważnie, koleś jest tytułowany w taki epicki sposób jak: "Cień", "Mroczny Pan", "Mroczny Władca" i najlepsze jest to że...on faktycznie jest czarnym cieniem i dziwną materią 🌑 Co zabawne, daje nawet w pewnym momencie naszemu bohaterowi OBRĘCZ, która jest nasycona jego mocą, więc skojarzenia z Tolkienem przychodzą w trakcie lektury same, mimo że oczywiście Hobbit zadebiutował dopiero kilka lat po "Twarzy" Merrita, ^^
Głównym bohaterem jest inżynier Nicholas Graydon, który spotka wspomnianą księżniczkę nieznanemu światu ludu Yu-Atlanchi i zostaje tamże sprowadzony. Po drodze oczywiście bardzo szybko tworzy się miedzy nimi więź, bohater zostaje poddany próbie waleczności, otrzymuje wsparcie od potężnego sprzymierzeńca, okazuje się być kluczowy dla przyszłych losów tego świata...klasyk.
Książka w moim wydaniu posiada 320 stron i możecie w czasie tej historii liczyć na czyste przygodowe fantasy na pełnych obrotach.
Tytuł dość lakonicznie i bez przejęcia próbuje nam powiedzieć że nie ma tu żadnej magii i wszystko to kwestia technologii ale...skoro samemu autorowi nie chciało się tego w żaden sensowny sposób tłumaczyć, a dostajemy takie rzeczy jak telekinezę, obserwację terenu umysłem na dystans całych kilometrów, magiczne promienie, złowrogą istotę z Cienia, kobietę węża z niemal boskimi mocami oraz jaszczuroludzi (o podobnej do orków nazwie) czy wojowników na dinozaurach, to jednak niespecjalnie czuć że to Sci-Fi rozgrywające się na naszej planecie.
Twarz w Otchłani to prosta do bólu przygoda o walce dobra ze stereotypowym złem, kończąca się zgodnie z przewidywaniami i z dialogami i relacjami bohaterów pisanymi jak z greckiego mitu.
Szlachetni wojownicy są szlachetni do końca, a lubujący się w cierpieniu innych koleś kojarzący się z mrocznym elfem, będzie taki istotnie do samego końca, nie przechodząc żadnej ścieżki rozwoju osobistego.
Nie ma na to czasu, bo fabuła pędzi szybko, i nie ma tu nawet okazji na jakiś bardziej szczegółowy opis tego świata, gdyż przez większość czasu bohater łazi po jaskiniach, a finałowy akt zaczyna się tak nagle, i równie szybko kończy, że niespecjalnie jest czas by porozmyślać
nad światem Yu-Atlanchi.
Jeżeli chcecie zakosztować klasycznej historii z serii "Zaginiony Świat" to książka Merrita będzie dobrym przerywnikiem przed czymś cięższym czy po prostu dłuższym. Nie chcę tu już się powoływać na rok publikacji książki, bo do 1931 takich historii zdążyło już wyjść sporo - ba, cały Cykl Barsoom o który skończyłem niedawno czytać to dokładnie ten sam schemat - więc nawet jak na swoje realia to nic tu nie zaskakuje, chociaż trzeba przyznać że wszystko jest napisane przystępnie a świat zaginionych Indian ma swój urok.
Dobrze się stało że po przeczytaniu jednej przygodowej powieści tego autora, nie założyłem się o swoją własna rękę, że druga jego powieść będzie czymś znacznie innym, bo wiecie co? Pisałbym ten tekst jedną ręką ;)
więcej Pokaż mimo toAle fakt jest faktem. Ponownie - niczym w Księżycowym Jeziorze Merritta - dostajemy tu tajemniczą, pradawną cywilizację, schowaną od tysiącleci przed światem...
Po lekturze "Księżycowego jeziora" "Twarz w otchłani" wydaje mi się trochę wtórna, ale i tak warto ją przeczytać. Tak jak w poprzedniej książce i tutaj akcja dzieje się w krainie zaginionej dawno cywilizacji, gdzie spotkamy przedstawicieli tajemniczych ras.
Po lekturze "Księżycowego jeziora" "Twarz w otchłani" wydaje mi się trochę wtórna, ale i tak warto ją przeczytać. Tak jak w poprzedniej książce i tutaj akcja dzieje się w krainie zaginionej dawno cywilizacji, gdzie spotkamy przedstawicieli tajemniczych ras.
Pokaż mimo toBardzo mnie się podobała ta pozycja. Coś co w niej było do mnie przemawiało. Wydarzenia bardzo ciekawe, zakończenie także świetne. Abraham Merrit wchodzi w coraz szerszą grupę autorów, których szczególnie cenię.
Bardzo mnie się podobała ta pozycja. Coś co w niej było do mnie przemawiało. Wydarzenia bardzo ciekawe, zakończenie także świetne. Abraham Merrit wchodzi w coraz szerszą grupę autorów, których szczególnie cenię.
Pokaż mimo toFantastyczna książka, na którą trafiłam przez przypadek. Fabuła niesamowita zaczarowała mnie od pierwszej strony. Najbardziej ujęła mnie postać Kona - człowieka pająka. Uwielbiam tę książkę !
Fantastyczna książka, na którą trafiłam przez przypadek. Fabuła niesamowita zaczarowała mnie od pierwszej strony. Najbardziej ujęła mnie postać Kona - człowieka pająka. Uwielbiam tę książkę !
Pokaż mimo to