rozwiń zwiń
Desther

Profil użytkownika: Desther

Warszawa Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 6 dni temu
66
Przeczytanych
książek
70
Książek
w biblioteczce
32
Opinii
279
Polubień
opinii
Warszawa Mężczyzna
Dodane| 2 książki

Opinie

Okładka książki Droga Do Science Fiction. Od Wellsa Do Heinleina Isaac Asimov, Edgar Rice Burroughs, Aldous Huxley, Murray Leinster, Jack London, H.P. Lovecraft, Lester del Rey, Olaf Stapledon, Herbert George Wells, Jack Williamson, Alfred Elton van Vogt
Ocena 7,2
Droga Do Scien... Isaac Asimov, Edgar...

Na półkach: ,

Tom 2 wchodzący w skład cyklu "Droga do Science Fiction" napisanego przez Jamesa E. Gunna (w żadnym wypadku nie ten od Strażników Galaktyki) to bardzo interesująca pozycja, objaśniająca czytelnikowi jak wyglądał rozwój literatury Sci-Fi w latach około 1890 - 1950.

Były to lata w ramach których lokuje się tak zwana Złota Era Sci-Fi, i książka Gunna pozwala lepiej ten fenomen zrozumieć. Jak do niego doszło, jak zmieniały się zagadnienia podejmowane przez pisarzy i wreszcie jak sci-fi znalazło się w pewnym getcie literackim, zamkniętym na czasopisma i stając się literaturą "od fanów dla fanów".

Jedną z największych zalet tej książki - nawet w 2024 roku - jest to, że tu i właściwie tylko tu pojawiły się w języku polskim pewne opowiadania, które w innych antologiach nigdy się nie zagrzały miejsca. Jednym z takich opowiadań jest "Maszyna Staje" E.M. Forster, albo "Proxima Centauri" Murray Leinstera.
Niepozorna "Droga do Science Fiction Tom 2" staje się
na dobrą sprawę jedyną okazją by w oficjalnym, papierowym przekładzie zapoznać się z pewnymi kultowymi pozycjami w języku Mickiewicza.

Prócz tego, w książce znajduje się wiele innych opowiadań albo fragmentów dużych nowel, i czytelnik ma okazje zasmakować twórczości takich pisarzy jak Wells, Burroughs, Merrit, del Rey czy sam Isaac Asimov. Chociaż jest to pozycja wydana w 1986 i można ją zdobyć już tylko z drugiej ręki, to dostępność na rynku jest na tyle spora, że nie ma większego problemu z zakupem jej za śmieszne pieniądze z portali aukcyjnych.

A naprawdę warto ten zakup rozważyć, bo otrzymujecie prawie 500 stron soczystej, kultowej literatury Science Ficition, trochę publicystyki od Gunna która to ładnie porządkuje i nadaje kontekst,
a do tego może to być okazja do zetkniecie się w pewnymi pisarzami po raz pierwszy!

Jedyne zastrzeżenia miałem momentami do tłumaczenia. Szczególnie posiadając w pamięci całą sagę Barsoom od Stalker Books czytanie "Wojewoda Marsa" zamiast "Wodza Marsa" wywoływało automatyczny uśmiech na twarzy. Jak jednak wspomniałem pozycja jest z 1986 i ma pewne PRL naleciałości, które jednak nie przeszkadzają w czytaniu. To dalej pełnowartościowa lektura, która intryguje od początku do końca.

Tom 2 wchodzący w skład cyklu "Droga do Science Fiction" napisanego przez Jamesa E. Gunna (w żadnym wypadku nie ten od Strażników Galaktyki) to bardzo interesująca pozycja, objaśniająca czytelnikowi jak wyglądał rozwój literatury Sci-Fi w latach około 1890 - 1950.

Były to lata w ramach których lokuje się tak zwana Złota Era Sci-Fi, i książka Gunna pozwala lepiej ten...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Science fiction. Historia w komiksie Xavier Dollo, Djibril Morissette-Phan
Ocena 7,3
Science fictio... Xavier Dollo, Djibr...

Na półkach: ,

Francuski komiks "Historia Science Fiction" niedawno wydany u nas dzięki Egmontowi to naprawdę konkretna piguła wiedzy o rozwoju tego gatunku. Choć przede wszystkim z perspektywy amerykańskiej, angielskiej i co oczywiste patrząc po twórcach - francuskiej.

Nie ma się jednak co dziwić, końcówka XIX wieku jak i początek XX to przede wszystkim angielscy twórcy z H.G. Wellsem na czele. Z kolei od lat 20 zaczyna się już kształtować powoli to, co stanie się później amerykańskim Złotym Wiekiem Sci-Fi.

Historia Science Fiction ładnie to wszystko pokazuje, a do tego zastosowano tu narrację rozmów z ikonami i osobistościami tego motywu, przez co chociażby wspomniany Wells rozmawia tu z angielskimi autorami, którzy tworzyli już po jego śmierci i opisują mu - nestorowi - co na rynku się zmieniło. Może trochę momentami przekombinowane, ale miłe i spinające narrację.

Na duży plus, że dzięki temu komiksowi naprawdę można poznać chronologię Sci-Fi i najważniejsze dzieła praktycznie od Mary Shelley i jej Frankensteina z 1818 do autorów piszących w XXI wieku. Oczywiście im bliżej naszych czasów tym więcej kompromisów w tym o czym wspomnieć a o czym nie, ale przedział 1818 - 1960 jest naprawdę wzorcowo ogarnięty i każdy po lekturze jakieś ciekawostki i nazwiska zapamięta.

Dwie rzeczy jednak mi się nie spodobały i zwłaszcza do drugiej mam żal:
- Bardzo dużo stron poświęcony rynkowi magazynów sci-fi w USA za czasów Johna W. Campbella. W dodatku ma to wszystko formę rozmowy 5 autorów i bardzo często padają tu terminy, tytuły i autorzy w takiej ilości, że polskiemu czytelnikowi będzie ciężko wyłapać z tego zrozumiałe informacje.

Pulpowe komiksy miały krytyczny wkład w rozwój Sci-Fi w Ameryce a w następstwie też na resztę świata, ale tej tematyki było tu po prostu za dużo, w tak momentami przesadzonej tekstem formie.

- Tylko ostatnie strony poświęcone na inne kraje, z czego Polska dostała cały zawrotny jeden kadr a propos twórczości Stanisława Lema. Wybór zrozumiały, ale patrząc na to, że ponad jedną stronę miały Niemcy i całą jedną literatura radziecka, to chociaż o Jerzym Żuławskim mogli jeszcze wspomnieć.

Tyle dobrego, że honor ratuje tekst Tomasza Kołodziejczaka dostępny na samym końcu. Tam nie dość, że temat Lema zostaje rozwinięty i pojawiają się Żuławski i Stefan Grabiński, to w ogóle dostajemy kompleksową historię polskiej sci-fi aż do autorów nowego pokolenia. Ten tekst na końcu jest pod wieloma względami ciekawszy, niż rozmowy Campbella z jego kolegami o rynku wydawniczym już z właściwego komiksu.

Jeżeli więc chcielibyście dowiedzieć się, jak to z tym sci-fi było, albo do tej pory głównie w fantastyce magii i miecza siedzieliście i chcecie dla odmiany zgłębić z tą technologiczno-psychologiczną, to komiskowa Historia Science Fiction jest naprawdę warta zainteresowania. Ja z zakupu jestem zadowolony i chociaż chciałbym dowiedzieć się znacznie więcej, to wtedy komiks musiałby mieć gruuuubo ponad te 200 stron z kawałkiem jakie posiada 😅

Francuski komiks "Historia Science Fiction" niedawno wydany u nas dzięki Egmontowi to naprawdę konkretna piguła wiedzy o rozwoju tego gatunku. Choć przede wszystkim z perspektywy amerykańskiej, angielskiej i co oczywiste patrząc po twórcach - francuskiej.

Nie ma się jednak co dziwić, końcówka XIX wieku jak i początek XX to przede wszystkim angielscy twórcy z H.G. Wellsem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Przed Adamem" Jacka Londona okazało się co prawda krótką (raptem 130 stron) ale zaskakująco lekką i przystępnie napisaną (a to książka wydana w 1906!) historią o odkrywaniu życia swojego przodka. Przodka bardzo, bardzo odległego.

Jeżeli słysząc o obserwacji z pierwszej osoby poczynań kogoś, kto był waszym przodkiem - a co jest możliwe dzięki penetracji umysłu/DNA - macie skojarzenia z serią gier Assassin's Creed, to "Przed Adamem" Londona bez wątpienia jedną z inspiracji dla tej serii mógł być.
Historia przedstawiona w książce jest prosta. Nasz młodociany bohater szybko w swoim życiu odkrywa, że za każdym razem gdy śni, to widzi życie swojego bardzo odległego przodka
sprzed przynajmniej kilkuset-tysięcy lat.

Będąc jego bardzo odległym prawnukiem, posiada w swoim mózgu wciąż wyraźnią cząstkę wspomnień jego życia, i każdy rozdział jest właśnie takim chronologicznym
odkrywaniem realiów, w których ten przodek żył.
Narracja jest oczywiście prowadzona z perspektywy już współczesnego bohatera, który przekłada w zrozumiały język to, czego w snach doświadcza jako swój prehistoryczny dziadek. Dzięki czemu chociażby nadaje nazwy towarzyszom, mimo że w realiach w jakich żyli, oczywiście nikt nikomu nazw nie nadawał. I ludzie w ogóle nie używali słów.

"Przed Adamem" dalej dale radę jako mała podróż w czasie uświadamiając nam, jak długa drogę przebyła ludzkość, i czym jest dynamika rozwoju w ostatnich 100 latach względem tego, jak mocno stagnacyjne to było tysiące lat temu. Poza tym w książce można dopatrzeć się pewnej pochwały a przynajmniej chłodnego zrozumienia autora dla eugeniki.

Eugenika była mocno nośnym i szeroko komentowanym tematem przełomu XIX i XX wieku, miała wielu swoich zwolenników, a najbardziej skrajną jego formą była oczywiście III Rzesza.
Jack London umarł w 1916 więc oczywiście żadnym sympatykiem Hitlera nie był, widział za to kwestie eugeniki jako rozwinięcie ewolucji, która zrobiła swoje te lata temu.

Sam był do końca życia socjalistą, i ciągoty ku temu widać w tej lekturze, zwłaszcza gdy opowiada o potrzebie zjednoczenia się wspólnoty pierwotnych i instynktu ku temu, ale brak możliwości komunikacji zabijał im ten koncept w zarodku.

Książka na jeden krótki wieczór, dla poznania stylu tego autora można zacząć spokojnie od tego zamiast chociażby jego bardziej znany "Biały Kieł".

"Przed Adamem" Jacka Londona okazało się co prawda krótką (raptem 130 stron) ale zaskakująco lekką i przystępnie napisaną (a to książka wydana w 1906!) historią o odkrywaniu życia swojego przodka. Przodka bardzo, bardzo odległego.

Jeżeli słysząc o obserwacji z pierwszej osoby poczynań kogoś, kto był waszym przodkiem - a co jest możliwe dzięki penetracji umysłu/DNA - macie...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Desther

z ostatnich 3 m-cy
Desther
2024-02-26 18:57:06
Desther ocenił książkę Droga Do Science Fiction. Od Wellsa Do Heinleina na
7 / 10
i dodał opinię:
2024-02-26 18:57:06
Desther ocenił książkę Droga Do Science Fiction. Od Wellsa Do Heinleina na
7 / 10
i dodał opinię:

Tom 2 wchodzący w skład cyklu "Droga do Science Fiction" napisanego przez Jamesa E. Gunna (w żadnym wypadku nie ten od Strażników Galaktyki) to bardzo interesująca pozycja, objaśniająca czytelnikowi jak wyglądał rozwój literatury Sci-Fi w latach około 1890 - 1950.

Były to lata ...

Rozwiń Rozwiń
Desther
2024-02-25 19:34:50
Desther i ZaaQazany są teraz znajomymi
2024-02-25 19:34:50
Desther i ZaaQazany są teraz znajomymi
Desther
2024-02-17 12:05:36
Desther ocenił książkę Science fiction. Historia w komiksie na
8 / 10
i dodał opinię:
2024-02-17 12:05:36
Desther ocenił książkę Science fiction. Historia w komiksie na
8 / 10
i dodał opinię:

Francuski komiks "Historia Science Fiction" niedawno wydany u nas dzięki Egmontowi to naprawdę konkretna piguła wiedzy o rozwoju tego gatunku. Choć przede wszystkim z perspektywy amerykańskiej, angielskiej i co oczywiste patrząc po twórcach - francuskiej.

Nie ma się jednak co dz...

Rozwiń Rozwiń
Desther
2024-02-05 16:24:41
Desther ocenił książkę Człowiek, który był Czwartkiem na
7 / 10
2024-02-05 16:24:41
Desther ocenił książkę Człowiek, który był Czwartkiem na
7 / 10
Desther
2024-02-03 09:26:24
Desther ocenił książkę Przed Adamem na
7 / 10
i dodał opinię:
2024-02-03 09:26:24
Desther ocenił książkę Przed Adamem na
7 / 10
i dodał opinię:

"Przed Adamem" Jacka Londona okazało się co prawda krótką (raptem 130 stron) ale zaskakująco lekką i przystępnie napisaną (a to książka wydana w 1906!) historią o odkrywaniu życia swojego przodka. Przodka bardzo, bardzo odległego.

Jeżeli słysząc o obserwacji z pierwszej osoby po...

Rozwiń Rozwiń
Desther
2024-02-01 19:32:22
2024-02-01 19:32:22
Desther ocenił książkę Umysł rozstrojony. Próby o trylogii księżycowej Jerzego Żuławskiego na
8 / 10
i dodał opinię:

"Umysł Rozstrojony" Tadeusza Sławka okazał się świetnym dopełnieniem lektury Trylogii Księżyowej Jerzego Żuławskiego, który pomaga wyciągnąć z lektury trylogii znacznie, znacznie więcej.

Tadeusz Sławek rozbija dzieło Żuławskiego na takie aspekty jak religia i wiara w powrót mesj...

Rozwiń Rozwiń

ulubieni autorzy [1]

Katarzyna Clio Gucewicz
Ocena książek:
7,5 / 10
3 książki
0 cykli
7 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
66
książek
Średnio w roku
przeczytane
7
książek
Opinie były
pomocne
279
razy
W sumie
wystawione
60
ocen ze średnią 7,2

Spędzone
na czytaniu
393
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
8
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
2
książek [+ Dodaj]