Żeglarze nocy
Wydawnictwo: Zysk i S-ka Cykl: Retrospektywa (tom 2) fantasy, science fiction
600 str. 10 godz. 0 min.
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Retrospektywa (tom 2)
- Tytuł oryginału:
- GRRM: A RRetrospective
- Wydawnictwo:
- Zysk i S-ka
- Data wydania:
- 2007-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2007-01-01
- Liczba stron:
- 600
- Czas czytania
- 10 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375061116
- Tłumacz:
- Michał Jakuszewski, Arkadiusz Nakoniecznik, Darosław J. Toruń
- Tagi:
- fantastyka horror opowiadania
George R.R. Martin pozyskał miliony oddanych fanów za sprawą epickiego cyklu "Pieśń lodu i ognia", niemniej popularność ta jest tylko ostatnim etapem jego długiej, proteuszowej kariery, albowiem prócz powieści science fiction i fantasy ma on w swoim dorobku liczne, zdumiewająco różnorodne gatunkowo, opowiadania.
Najlepsze (i według samego autora - najważniejsze dla niego, przełomowe, stanowiące swoiste "kamienie milowe" w jego twórczości) z nich zebrano w tej wyjątkowej, złożonej z trzech tomów, antologii. W tomie między innymi:
· "Żeglarze nocy"
· "Strażnicy"
· "Piaseczniki"
· "Bestia dla Norna"
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 281
- 217
- 63
- 7
- 7
- 6
- 6
- 3
- 3
- 2
Cytaty
Ze wszystkich pięknych, bezlitosnych kłamstw, które powtarzają ludzie, najokrutniejsze jest to zwane miłością.
dodaj nowy cytat
Więcej
OPINIE i DYSKUSJE
Drugi tom "Retrospektyw". Dziesięć opowiadań i kilka wstawek autobiograficznych. Sprawia to wrażenie nieco chaotyczne. Tytułowe opowiadanie "Żeglarze nocy" oraz "Piaseczniki", "Trupiarz", "Pamiątka po Melody", "Małpia kuracja", "Bestia dla Norna".. "Człowiek w kształcie gruszki", "Strażnicy", "Strefa mroku: Mniej uczęszczana droga", "Nie z tego świata". Trochę horrory, trochę s-f. Różna jakość, ale żadne z nich nie wzbudza zachwytu, choć może nie są złe.
Drugi tom "Retrospektyw". Dziesięć opowiadań i kilka wstawek autobiograficznych. Sprawia to wrażenie nieco chaotyczne. Tytułowe opowiadanie "Żeglarze nocy" oraz "Piaseczniki", "Trupiarz", "Pamiątka po Melody", "Małpia kuracja", "Bestia dla Norna".. "Człowiek w kształcie gruszki", "Strażnicy", "Strefa mroku: Mniej uczęszczana droga", "Nie z tego świata". Trochę horrory,...
więcej Pokaż mimo toDwa tomy opowiadań Martina zebranych spośród dzieł napisanych na przestrzeni całej kariery pisarskiej. Różny poziom, ale większość jest nawet niezła. Nie ma chyba szczególnego sensu rozdrabniania się z ocenami na każde z nich.
Fajnie jest śledzić ścieżkę jaką podążały zainteresowania autora, jego inspiracje. Już po przeczytanie skądinąd świetnej Przystani Wiatrów mogłem się domyślać, że Martin lubi recyklingować swoje pomysły, ale po lekturze opowiadań, w których na 30 lat przed Grą o Tron padają znajome imiona, nazwy plemion, czy postacie w ogólnych zarysach przypominające te z Pieśni Lodu i Ognia, nie pozostaje nic innego jak uznać to za element stylu pracy autora. I dobrze.
Ciekawostką jest zamieszczenie dwóch scenariuszy. Warto sprawdzić.
Dwa tomy opowiadań Martina zebranych spośród dzieł napisanych na przestrzeni całej kariery pisarskiej. Różny poziom, ale większość jest nawet niezła. Nie ma chyba szczególnego sensu rozdrabniania się z ocenami na każde z nich.
więcej Pokaż mimo toFajnie jest śledzić ścieżkę jaką podążały zainteresowania autora, jego inspiracje. Już po przeczytanie skądinąd świetnej Przystani Wiatrów mogłem...
Autoopowieść o pisarzu, a komentarzem jego dzieła wybrane, czyli smakowity ciąg dalszy wycieczki w świat George R.R. Martina. Tutaj wybitne "Piaseczniki". Ale też bardzo ciekawe scenariusze sf. Pisarz pokazuje się z innej strony. A cały tom trzyma wysoki poziom.
Autoopowieść o pisarzu, a komentarzem jego dzieła wybrane, czyli smakowity ciąg dalszy wycieczki w świat George R.R. Martina. Tutaj wybitne "Piaseczniki". Ale też bardzo ciekawe scenariusze sf. Pisarz pokazuje się z innej strony. A cały tom trzyma wysoki poziom.
Pokaż mimo tohttp://mdunkel.blogspot.com/2014/05/powrot-do-przeszosci-2.html
http://mdunkel.blogspot.com/2014/05/powrot-do-przeszosci-2.html
Pokaż mimo toRetrospektywa 2 (Zeglarze nocy) w jest kontynuacja Reytospektywy 1. – zbioru krotkich form literackich Georga RR Martina. W okresie, z ktorego pochdza zebrane w drugim tomie opowiadania (lata osiemdziesiate) Martin jest juz znanym i cenionym pisarzem. Rzutuje to na profesojnalizm oraz rozmachu prac. Mamy tu doczynienia z formami dluzszymi i duzo glebszymi. Wiekszosc z nich to chybrydy SF i tak popularnego w tamtych czasach horroru. Te opowiadanai stanowia pierwsza czesc zbioru. Najlepszymi z nich to Piaseczniki, tytulowa nowella Zeglarze nocy.
W drugiej czesci Martin przedstawia dwa opowiadania z serii o Havilandzie Tuff. Ten sprytny, przebiegly i bezwgledny poszukiwacz przygod, biznesmen, enviromentalny inzynier, rozgrywa intrygi, ktorych wynikiem jest dobrobyt lub ekologiczne kleski calych planet.
Ostatnia czesc tomu skupia sie na okresie tworczosci Martina, gdy byl zwiazany z telewizja jako scenarzysta, a pozniej takze producent. Zbior prezentuje dwa scenariusze. Pierwszy nie zrobil na mnie wrazenie. Nie zdecydowalbym sie na poswiecenie 45 minut na obejzenie go jako telewizyjna produkcje. Drugie zas to bardzo dobre SF z gatunku rownoleglych swiatow.
Retrospektywa 2 (Zeglarze nocy) w jest kontynuacja Reytospektywy 1. – zbioru krotkich form literackich Georga RR Martina. W okresie, z ktorego pochdza zebrane w drugim tomie opowiadania (lata osiemdziesiate) Martin jest juz znanym i cenionym pisarzem. Rzutuje to na profesojnalizm oraz rozmachu prac. Mamy tu doczynienia z formami dluzszymi i duzo glebszymi. Wiekszosc z nich ...
więcej Pokaż mimo toDrugi tom "Retrospektywy" pt. "Żeglarze nocy" jest już bardziej tematyczny niż chronologiczny. Składa się z opowiadań zgrupowanych w część o nazwie "Hybrydy i horrory", czyli flirt Martina z horrorem i grozą, także z dwóch opowiadań ze świetnej serii o Havilandzie Tufie (która bardzo mi się spodobała i którą recenzowałem w sierpniu, więc nie będę się powtarzał) oraz z dwóch scenariuszy Martina napisanych na potrzeby hollywoodzkich seriali grozy np. "Strefy mroku".
Z opowiadań grozy i horroru na pierwszy ogień poszedł "Trupiarz", kolejna fatalna historyjka, tandetnie i tanio sprzedająca łzawe rozczulenia Martina nad kłamstwem miłości. Łolaboga. We wstępie Martin pisze, że Harlan Ellison redagując jakąś prestiżową antologię grozy ze trzy razy odrzucał mu to opowiadanie. No, się nie dziwię, "Trupiarz" to wyjątkowo mizerna historia, 30 stron męczarni z bohaterem-ciotą, który żyje w krainie fantazji o wielkiej miłości rozumianej z naiwnością piętnastolatka. Elementów horroru nie stwierdziłem, no chyba że za taki uznać zawód operatora trupów (trupy - zapewne niegnijące ciała, ale kto tam wie, w tej historii nie idzie Martinowi przecież o opis pretekstowego świata przedstawionego) lub seks nekrofilski z trupem jako swoistego rodzaju lalką z sekshopu. To wszystko podlane jest sosem czerstwych dialogów rodem z "Luz Marii", czy inszej Isaury. Opowiadanie kończy biblijna konstatacja: "Ze wszystkich pięknych, bezlitosnych kłamstw, które powtarzają ludzie, najokrutniejsze jest to zwane miłością". Ach, płyńcie łzy moje...
Kolejne opowiadanie "Pamiątka dla Melody" to klasyczna, lekka historia z dosyć wątpliwym elementem grozy, ale przynajmniej jest bezpretensjonalne i lekko się czyta. I szybko się o niej zapomina.
Klasyka klasyki od GRRM, czyli "Piaseczniki", to faktycznie świetnie rozpisana i poprowadzona z iście hitchcockowskim zacięciem bezpretensjonalna historia antybohatera, którego w końcu dopada zasłużony los. Trochę w tym grozy, ale przede wszystkim całość zasadza się na znakomitym pomyśle i jeszcze lepszym jego wykonaniu. Nie bez kozery opowiadanie to uważane jest za najlepszą krótką formę Martina.
"Żeglarze nocy" to z kolei równie dobrze poprowadzona bezpretensjonalna historia, której fabuła jednak nie należy do specjalnie ryjących beret. Długie opowiadanie, wręcz krótka powieść. Sam Martin stwierdził, że to po prostu historyjka o duchach w kosmosie, doprawiona elementami science-fiction, jak pościg za kosmicznymi nomadami. W zasadzie są to dwa odrębne wątki, przy czym wątek nomadów jest naprawdę ciekawy i frapujący, by na końcu przegrać jednak ważność z wątkiem ducha okrętu kosmicznego. Mam wrażenie, że Martin zmarnował tutaj trochę potencjał m.in. poprzez niepotrzebny wstęp (z którego domyślny Czytelnik z łatwością wyłowi kto przeżyje) oraz prowadzenie dwóch niezazębiających się wątków. Dobrze się to czyta, klimat przez około 50 stron porażający, następnie szybko i nieustępliwie gnijący, by powrócić na chwilę w końcówce w scenie wyjścia bohaterów w przestrzeń kosmiczną (obejrzana niedawno "Grawitacja" swoje zrobiła). Generalnie całość na mały plus, kiedy GRRM nie sili się na miałkie filozofowanie o świecie i dupie Maryni, to jego rzeczy czyta się naprawdę dobrze.
"Małpia kuracja" i "Człowiek w kształcie gruszki" to dwa wyjątkowo obrzydliwe opowiadania, które zasadzają się na ryjącej beret puencie. To są tego typu historie, których rozwiązanie fabularne wyjątkowo mocno zapadają w pamięć i nie pozwalają o sobie zapomnieć, nawet jeżeli obiektywnie rzecz biorąc całość sprawia wrażenie absurdalnej bujdy. Takie trochę "Opowieści z krypty". W związku z tym, że po dwóch tygodniach od lektury tych opowiadań nadal mam przed oczyma efekt małpiej kuracji oraz konsekwencje nierozważnego zadawania się z człowiekiem w kształcie gruszki, opowiadania te oceniam dobrze.
Dosyć osobliwą kategorię stanowią przykłady scenariuszy pisanych swego czasu przez GRRM na potrzeby przemysłu filmowego. "Mniej uczęszczana droga", segment "Strefy mroku", pomimo przechwałek i samozadowolenia Martina, wypada zwyczajnie słabo (przynajmniej na papierze, nie wiem jak to wyszło na taśmie filmowej). Całość oparta jest na tanim moralizatorstwie i jakiejś dziwnej końcówce. Odwrotna sytuacja jest z zajmującym ponad 100 stron scenariuszem "Nie z tego świata", który miał być pilotem serialu, nigdy ostatecznie nie powstałego. Ta historia o światach alternatywnych jest żywa, bezpretensjonalna, dynamiczna, wciągająca i zasadniczo fajnie trzymająca się kupy. Nie widziałem zrealizowanego pilota, ale już teraz żałuję, że z tego nie urodził się jakiś porządny serial.
Całościowo tom 2 "Retrospektywy" wypada nieco lepiej niż tom 1, a to głównie za sprawą kilku klasycznych opowiadań GRRM tutaj zamieszczonych oraz świetnego scenariusza "Nie z tego świata".
Drugi tom "Retrospektywy" pt. "Żeglarze nocy" jest już bardziej tematyczny niż chronologiczny. Składa się z opowiadań zgrupowanych w część o nazwie "Hybrydy i horrory", czyli flirt Martina z horrorem i grozą, także z dwóch opowiadań ze świetnej serii o Havilandzie Tufie (która bardzo mi się spodobała i którą recenzowałem w sierpniu, więc nie będę się powtarzał) oraz z dwóch...
więcej Pokaż mimo toUwielbiam fantasy, ale do SF podchodzę jak pies do jeża. Kilka razy natrafiłam na książki, których chyba głównym celem było szokowanie futurystyczną terminologią. SF według Martina jest inne, dobrze napisane, trzyma w napięciu, nie brak tu nawiązań ze świata fantasy. Tom drugi jest moim ulubionym z "Retrospektywy", a na szczególną uwagę zasługuje opowiadanie "Piaseczniki".
Uwielbiam fantasy, ale do SF podchodzę jak pies do jeża. Kilka razy natrafiłam na książki, których chyba głównym celem było szokowanie futurystyczną terminologią. SF według Martina jest inne, dobrze napisane, trzyma w napięciu, nie brak tu nawiązań ze świata fantasy. Tom drugi jest moim ulubionym z "Retrospektywy", a na szczególną uwagę zasługuje opowiadanie "Piaseczniki".
Pokaż mimo toW książce znajdują się opowiadania godne uwagi należą do nich: Trupiarz, Piaseczniki, Żeglarze nocy. Reszta opowiadań 3ma średni poziom.
W książce znajdują się opowiadania godne uwagi należą do nich: Trupiarz, Piaseczniki, Żeglarze nocy. Reszta opowiadań 3ma średni poziom.
Pokaż mimo toZbiór o jeden punkcik lepszy od pierwszego tomu "Retrospektywy". Większość opowiadań - tym razem, głównie pod szyldem horroru z elementami fantastyki naukowej - nie wybija się jednak znacząco poza klasyczne "opowieści z dreszczykiem" z rzadka tylko okraszone ciekawym suspensem. Ponad przeciętność wynoszą się dwie nowelki: bardzo dobre "Piaseczniki" i rewelacyjni, tytułowi "Żeglarze nocy" - opowieść przywodząca na myśl takie klasyki kina, jak "2001: Odyseja kosmiczna" czy "Alien" (ze wskazaniem na "Odyseję..."). Znakomicie zbudowane napięcie, świetna galeria postaci i nietuzinkowy klimat podlany sosem klasycznego "ghost story", sprawiają że śmiało można stwierdzić, iż "Żeglarze nocy" to jedno z najlepszych dokonań Martina na polu krótkich form.
Reszta zawartości zbioru jest w najlepszym razie przyzwoita (opowiadania o Havilandzie Tufie). Dwa dodane na zakończenie scenariusze filmowe to lekkie rozczarowanie, zwłaszcza ów napisany do "Strefy mroku", który wręcz poraża nadętym moralizatorstwem i patetycznością. Natomiast scenariusz do pilota "Doorways" zapowiadał raczej drugoligowy serial science - fiction, któremu blisko było do pozycji takich, jak "Sliders", czy "Quantum Leap". Czyli nic nowego pod słońcem.
Na uwagę zasługują za to, jak zwykle ciekawe "gawędy" publicystyczne Martina, opowiadające o kulisach powstania poszczególnych historii, które w kilku wypadkach wciągnęły mnie bardziej niż niektóre z opowiadań.
Ogólnie zbiór na plus, ale to wciąż nie jest Martin, którego znamy z "Pieśni Lodu i Ognia".
Zbiór o jeden punkcik lepszy od pierwszego tomu "Retrospektywy". Większość opowiadań - tym razem, głównie pod szyldem horroru z elementami fantastyki naukowej - nie wybija się jednak znacząco poza klasyczne "opowieści z dreszczykiem" z rzadka tylko okraszone ciekawym suspensem. Ponad przeciętność wynoszą się dwie nowelki: bardzo dobre "Piaseczniki" i rewelacyjni, tytułowi...
więcej Pokaż mimo toNigdy nie lubiłam science-fiction i ten zbiór opowiadań też mnie do tego nie przekonał. Chociaż w nim także są perełki np: Trupiarz lub Człowiek w kształcie gruszki. I to za nie ta w gruncie rzeczy wysoka ocena;]
Nigdy nie lubiłam science-fiction i ten zbiór opowiadań też mnie do tego nie przekonał. Chociaż w nim także są perełki np: Trupiarz lub Człowiek w kształcie gruszki. I to za nie ta w gruncie rzeczy wysoka ocena;]
Pokaż mimo to