Ostatni, którzy wyszli z raju

Okładka książki Ostatni, którzy wyszli z raju Marek S. Huberath
Okładka książki Ostatni, którzy wyszli z raju
Marek S. Huberath Wydawnictwo: Zysk i S-ka fantasy, science fiction
277 str. 4 godz. 37 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
1996-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1996-01-01
Liczba stron:
277
Czas czytania
4 godz. 37 min.
Język:
polski
ISBN:
83-7150-037-8
Średnia ocen

8,2 8,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Wizje alternatywne Eugeniusz Dębski, Andrzej Drzewiński, Jacek Dukaj, Jarosław Grzędowicz, Marek S. Huberath, Jacek Inglot, Mirosław Piotr Jabłoński, Krzysztof Kochański, Maja Lidia Kossakowska, Marek Oramus, Jacek Piekara, Andrzej Sapkowski, Jacek Sobota, Wojciech Szyda, Maciej Żerdziński, Andrzej Ziemiański, Rafał A. Ziemkiewicz, Andrzej Zimniak
Ocena 6,8
Wizje alternat... Eugeniusz Dębski, A...
Okładka książki Rakietowe Szlaki tom 3: Antologia klasycznej SF Michael Bishop, Ray Bradbury, Alan Dean Foster, Marek S. Huberath, Raphael A. Lafferty, Ursula K. Le Guin, C. L. Moore, Robert Sheckley, Clifford D. Simak, Dan Simmons, Michael Swanwick, John Varley, Roger Zelazny
Ocena 7,7
Rakietowe Szla... Michael Bishop, Ray...
Okładka książki Rakietowe Szlaki tom 2: Antologia klasycznej SF Brian W. Aldiss, Barrington J. Bayley, Dmitrij Bilenkin, Nikołaj Gudaniec, Harry Harrison, Marek S. Huberath, Tom Joseph, Raphael A. Lafferty, Ursula K. Le Guin, Ondřej Neff, Robert Sheckley, Theodore Sturgeon, Michael Swanwick, John Varley, Ilja Warszawski, Ian Watson, Andrew Weiner, Gene Wolfe, Timothy Zahn, Roger Zelazny
Ocena 7,5
Rakietowe Szla... Brian W. Aldiss, Ba...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,2 / 10
175 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
627
183

Na półkach:

Fantastyczne opowiadania z ponurym, brudnym klimatem. Ten zbiór pozostawia u czytelnika lekki dyskomfort, ale taki był cel ten książki. Skłania do przemyśleń i jest godna polecenia.

Fantastyczne opowiadania z ponurym, brudnym klimatem. Ten zbiór pozostawia u czytelnika lekki dyskomfort, ale taki był cel ten książki. Skłania do przemyśleń i jest godna polecenia.

Pokaż mimo to

avatar
968
358

Na półkach:

Niesamowite opowiadania sf- ponure, brutalne, wciągające i niepokojąco przygnębiające. Pamiętam, że pierwsze („Wrocieeś Sneogg, wiedziaam...”) czytałam dawno temu w fantastyce i zapadło mi w pamięć. Czytane ponownie po latach nadal jest tak samo świetne. Pozostałe równie dobre. Wszystko jest spójne, wykreowane w tak krótkiej formie światy zadziwiająco rozbudowane, bohaterowie bardzo "żywi", a ich historie naprawdę poruszające. Najmniej mi się podobało ostatnie- nie żeby było gorsze, ale subiektywnie jestem "psiarą" i koci wątek mnie nie przekonał.

Niesamowite opowiadania sf- ponure, brutalne, wciągające i niepokojąco przygnębiające. Pamiętam, że pierwsze („Wrocieeś Sneogg, wiedziaam...”) czytałam dawno temu w fantastyce i zapadło mi w pamięć. Czytane ponownie po latach nadal jest tak samo świetne. Pozostałe równie dobre. Wszystko jest spójne, wykreowane w tak krótkiej formie światy zadziwiająco rozbudowane,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
275
5

Na półkach:

Znakomite opowiadania. Postapokaliptyczne klimaty, bez złudzeń, bez nadziei, bez zakończeń znanych z amerykańskich superprodukcji. W tle pytanie - kim jest człowiek, i ile warty jest jest nasz humanizm, gdy kończy się świat.

Znakomite opowiadania. Postapokaliptyczne klimaty, bez złudzeń, bez nadziei, bez zakończeń znanych z amerykańskich superprodukcji. W tle pytanie - kim jest człowiek, i ile warty jest jest nasz humanizm, gdy kończy się świat.

Pokaż mimo to

avatar
5
5

Na półkach:

Opowiadania czasem wydają się uproszczone, jako produkty łatwiejsze w przygotowaniu, szczególnie gdy oczekujemy epickich doświadczeń, jakie zazwyczaj można przeżyć przy głębszym wbiciu się w kilkusetstronicową historię, z wieloma wątkami, gdzie każdy znajdzie coś osobliwego dla siebie, i nie zrozumcie mnie źle - tak bywa w 99% przypadków, ale nie w dorobku Huberatha, twórcy oszałamiającego "Wrocieeś Sneogg, wiedziaam... " i reszty pozycji z tego zbioru.

Opowiadania czasem wydają się uproszczone, jako produkty łatwiejsze w przygotowaniu, szczególnie gdy oczekujemy epickich doświadczeń, jakie zazwyczaj można przeżyć przy głębszym wbiciu się w kilkusetstronicową historię, z wieloma wątkami, gdzie każdy znajdzie coś osobliwego dla siebie, i nie zrozumcie mnie źle - tak bywa w 99% przypadków, ale nie w dorobku Huberatha, twórcy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
306
233

Na półkach: , ,

Pięć opowiadań, których spoiwem jest surowy, dystopijny klimat oraz rozpadające się, uwikłane w fatalistyczne cierpienie postaci oraz niepowtarzalny styl Huberatha – szorstki, świetny od czysto rzemieślniczej strony, łączący sci-fi z klimatami około postapokaliptycznymi oraz wątkami chrześcijańskimi, z tendencją do nagłych, przewrotnych i bolesnych zakończeń.

„- Wróciłeś Sneogg, wiedziałam...” – Właściwie postapokaliptyczna rozgrzewka o wartości ludzkiego życia w świecie, gdzie skutki nuklearnej wojny doprowadziły do poważnych schorzeń każdego nowonarodzonego życia. Te, jakby już nie miało źle, musi jeszcze w ogóle wykazać się, aby zostać uznanym za życie ludzkie. Festiwal wymienianych organów i nowatorskiego na polskim rynku, choć odrobinę niezręcznego sci-fi. Ocena: 7/10.

Trzy kobiety Dona – Jeden facet, jego trzy kobiety oraz zlodowaciały świat po nagłej zmianie aktywności słońca. Odmrożenia, sczerniałe rany, alkohol, kolejne zmagania z zimnem oraz umiejętnie nakreślona dynamika w tej rozpadającej się, zbliżającej ku zagładzie grupie bohaterów, gdzie do śmierci podchodzi się z przejmującym oswojeniem. Ocena: 8/10.

Kara większa – Prawdopodobnie magnum opus autora i jedno z najważniejszych polskich opowiadań XX wieku. Błyskotliwa interpretacja zaświatów, w których nasz główny bohater opuszcza piekło i rusza ku niebu, do którego jednak w drodze musi zrekonstruować swoje pośmiertne ciało oraz przejść stosowny ośrodek przygotowawczy. Błyskotliwa, uniwersalna historia o niezmiennej naturze jednostki, która ostatecznie zawsze wraca na swoje pierwotne tory. Wyśmienite ukazanie zaświatów jako wyrwanej niemal z łagodnej wersji Kafki administracyjnej, niejasnej machiny biurokratycznej. Niebiosa utkane z rutyny, domysłów i nieodstępującego czytelnika niepokoju.

Działają tutaj za równo odniesienia do literatury związanej z obozami koncentracyjnymi, jak i wątki chrześcijańskie, wprowadzone do tej – wbrew pozorom – momentami graniczącej z obyczajowym absurdem historii z wyjątkowym smakiem. Wzmianka o Chrystusie czy poprowadzenie motywu nienarodzonych wybrzmiewa bardzo pięknie, dodając całości wyjątkowy walor. Kreacje postaci w swoim nakreśleniu bardzo klasyczne i uniwersalne, z cudowną relacją protagonisty (antybohatera) oraz jego przełożonego, dawnego oprawcy, któremu pomaga jego w nauce. Relacja na linii dawnej ofiary i kata, podległych sobie służbowo, wyśmienicie ograna jest w każdym czynie, geście i oszczędnie wymierzonym słowie. Zresztą – nie tylko ona. Sposób przedstawienia hierarchii, reguł zachowania i procedur, nawet struktury „demograficznej” ośrodka przygotowawczego do nieba, momenty w swym delikatnym cynizmie bohaterów bardzo humorystyczne czy wybitnie niemal wymierzone tempo opowiadania to absolutne mistrzostwo. Autor potrafił odmierzyć niemal od linijki jedno celne „Spierdalaj, Elegant” w taki sposób, że rozbraja czytelnika... a ostatecznie, im dalej w las, tym szybciej dochodzimy do zakończenia, które jest jak nagle wymierzony policzek. Pozycja obowiązkowa. Ocena: 10/10

Ostatni, którzy wyszli z Raju – Metaforycznie przedstawiony wątek zmian społecznych pod wpływem emigracji, z tym że ukazanym z perspektywy tracącego środki i podupadającego uniwersytetu, z wyraźną dynamiką między studentami i profesorami, przy czym emigrantami są wyniszczeni krioniczną podróżą po osuszeniu organizmu różnorodni krewni człowieka z kosmicznego Edenu. Tacy, którzy nie doczekali się Chrystusa, a sami mają o wiele bogatsze, rozciągające się na dziesiątki tysięcy lat tradycje. Ostatni, którzy wyszli z Raju. Sama Ziemia zaś to upadająca, tracąca wartości, nijaka, biedna, wciągająca bigos (?!) i tanie używki, ogłupiona przez rozrywkowe mass-media planeta i świetnie się ona sprawdza jako ogólne tło wydarzeń. Nawet jeśli na poziomie samej dystopii autor wydaje się prześlizgiwać po temacie, to zręcznie ukazuje on dwulicowość i hipokryzję wymyślonego systemu politycznego z jego bezczelnym sposobem argumentowania uchwalanych ustaw czy pozorowaną laicyzacją, która przeistacza się w całkowitą negację zorganizowanej religijności. Motywy religijne zostały ograne zresztą wyjątkowo umiejętnie, w duchu Huberatha. Sprawdza się nawet zakończenie, choć to jest już o włos od przesady. Materiał na osobną powieść. Ku przestrodze. Ocena: 9/10

Kocia obecność – Ciemnia fotograficzna, jej pozbawiony perspektyw pracownik oraz nagłe ścieranie się z zaświatami, które doprowadza do zostania medium, Przewodnikiem. O ile nie mam zamiaru wynajdować powodów na korzyść tego, niestety, przeciętnego (choć obiecującego) opowiadania, o tyle przyznam, że swoją tematyką całkiem zręcznie dopina ono cały zbiór. Ocena: 6.5/10

Polecam. Doskonałe wprowadzenie do twórczości autora i dowód na to, że obok Lema i Zajdla mamy jeszcze jednego mistrza, o niepowtarzalnym stylu i nawet jeśli na polu fantastyki czasem ustępującego kolegom, to jednak o niewątpliwie najlepszym z nich warsztacie.

Pięć opowiadań, których spoiwem jest surowy, dystopijny klimat oraz rozpadające się, uwikłane w fatalistyczne cierpienie postaci oraz niepowtarzalny styl Huberatha – szorstki, świetny od czysto rzemieślniczej strony, łączący sci-fi z klimatami około postapokaliptycznymi oraz wątkami chrześcijańskimi, z tendencją do nagłych, przewrotnych i bolesnych zakończeń.

„- Wróciłeś...

więcej Pokaż mimo to

avatar
364
78

Na półkach:

Bardzo dobre. Pierwsza książka tego autora i od razu sprzedany! Jest w tych opowiadaniach jakieś takie ludzkie umęczenie, ból realny, który lubię czytać. Do tego wszystkie te opowiadania spokojnie można by rozpisać na wielotomowe powieści- dobre tam tkwią pomysły.

Bardzo dobre. Pierwsza książka tego autora i od razu sprzedany! Jest w tych opowiadaniach jakieś takie ludzkie umęczenie, ból realny, który lubię czytać. Do tego wszystkie te opowiadania spokojnie można by rozpisać na wielotomowe powieści- dobre tam tkwią pomysły.

Pokaż mimo to

avatar
231
96

Na półkach: ,

Zbiór solidnie napisanych opowiadań. Wszystkie z nich łączy ponury, dystopijny nastrój. Łączy je również to, że bohaterowie żyjący w niełatwych warunkach podejmują decyzje, które mają katastrofalne konsekwencje dla ich życia.

Polecam czytałam każde opowiadanie będąc w napięciu, poza tym zostało poruszonych wiele istotnych kwestii, co skłania do przemyśleń.

Zbiór solidnie napisanych opowiadań. Wszystkie z nich łączy ponury, dystopijny nastrój. Łączy je również to, że bohaterowie żyjący w niełatwych warunkach podejmują decyzje, które mają katastrofalne konsekwencje dla ich życia.

Polecam czytałam każde opowiadanie będąc w napięciu, poza tym zostało poruszonych wiele istotnych kwestii, co skłania do przemyśleń.

Pokaż mimo to

avatar
107
63

Na półkach:

Minęły dwa dni, odkąd skończyłem czytać moją pierwszą książkę autorstwa Marka S. Huberatha. I nadal nie mogę się pozbyć uczuć, które towarzyszyły mi po przeczytaniu każdego z opowiadań. Z jednej strony zachwyt nad geniuszem i kunsztem pisarskim autora a z drugiej... ogromny niedosyt!!! Każde z tych opowiadań kończy się tak, jakby ktoś oderwał autora od pisania i zabrał mu rękopis. Zapewne taki był zamysł, bo wszystkie opowiadania tego zbioru mają taki charakter. "Ostatni którzy wyszli z raju" to zbiór opowiadań, w którego skład wchodzi 5 historii. Każda z nich jest wyjątkowa i nie pozwala się oderwać od czytania. Zadziwia mnie to, jak w tak krótkich historiach można stworzyć bohaterów, z którymi tak łatwo się utożsamić. Bohaterowie są moim zdaniem najmocniejszą stroną tej książki - w każdej opowieści występują inni, ale wszyscy są wyjątkowi. Idealnie pasują do realiów stworzonych przez Huberatha. Każda powieść to na nowo wykreowany świat, zupełnie różny od poprzedniego, a jednocześnie równie spójny i pełny. Mojego podziwu do powyższego dzieła chyba nie umiem wyrazić słowami - mogę jedynie gorąco polecić wielbicielom mocnej literatury. Opowieść "Kara większa" powinna być wręcz pozycją obowiązkową na zajęciach z języka polskiego - oczywiście w dopiero w tych wyższych klasach.

Minęły dwa dni, odkąd skończyłem czytać moją pierwszą książkę autorstwa Marka S. Huberatha. I nadal nie mogę się pozbyć uczuć, które towarzyszyły mi po przeczytaniu każdego z opowiadań. Z jednej strony zachwyt nad geniuszem i kunsztem pisarskim autora a z drugiej... ogromny niedosyt!!! Każde z tych opowiadań kończy się tak, jakby ktoś oderwał autora od pisania i zabrał mu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1566
917

Na półkach:

Bardzo dobry i zbiór. Oprócz lekko kulejącej Kociej obecności (która jednakowoż ma swoje momenty),reszta świetna.

Bardzo dobry i zbiór. Oprócz lekko kulejącej Kociej obecności (która jednakowoż ma swoje momenty),reszta świetna.

Pokaż mimo to

avatar
1732
222

Na półkach: ,

Najbardziej zapadły mi w pamięć dwa opowiadania: "Wróciłeś Sneogg, wiedziałam..." i "Kara większa". Daję im 10/10.
Wstrząsające, smutne.

Najbardziej zapadły mi w pamięć dwa opowiadania: "Wróciłeś Sneogg, wiedziałam..." i "Kara większa". Daję im 10/10.
Wstrząsające, smutne.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    311
  • Przeczytane
    209
  • Posiadam
    39
  • Fantastyka
    8
  • Ulubione
    8
  • Teraz czytam
    5
  • Science Fiction
    4
  • Chcę w prezencie
    3
  • Literatura polska
    3
  • Kindle
    3

Cytaty

Więcej
Marek S. Huberath Ostatni, którzy wyszli z raju Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także