Przyjemna lekka książka, ale szału nie ma. Do poczytania w pociągu czy nad jeziorem.

Przyjemna lekka książka, ale szału nie ma. Do poczytania w pociągu czy nad jeziorem.

Książka jest przeciętna, nie porywa momentami wręcz nudnawa. Na drugi tom się raczej nie skuszę.

Książka jest przeciętna, nie porywa momentami wręcz nudnawa. Na drugi tom się raczej nie skuszę.

Rewelacyjna seria o kosmicznych komandosach - świetny rzut oka w daleką przyszłość, gdy sam żołnierz staje się uzbrojeniem - razem ze wszystkimi tego konsekwencjami. Do dziesiątki brakuje mi tylko i wyłącznie szerszego spojrzenia na międzygwiezdną wojnę - bo jednak w większości widzimy ją oczami młodego żołnierza.

Rewelacyjna seria o kosmicznych komandosach - świetny rzut oka w daleką przyszłość, gdy sam żołnierz staje się uzbrojeniem - razem ze wszystkimi tego konsekwencjami. Do dziesiątki brakuje mi tylko i wyłącznie szerszego spojrzenia na międzygwiezdną wojnę - bo jednak w większości widzimy ją oczami młodego żołnierza.

Czytałem tą książkę i całą serię dobre 10 lat temu ale mam miłe wspomnienia. Książka ciekawa i trzyma w napięciu. Timothy Zahn w najlepszej formie.

Czytałem tą książkę i całą serię dobre 10 lat temu ale mam miłe wspomnienia. Książka ciekawa i trzyma w napięciu. Timothy Zahn w najlepszej formie.

Więcej spodziewałem się po tym autorze. Książka jest jakaś taka bez pazura i polotu. Pewnie to pierdoły ale też nie podoba mi się pomysł na uzbrojenie Kobr. Lasery w palach, butach, szkoda że jeszcze nie w dupie. Zalatuje jakimś J.B. z lat sześćdziesiątych. Lubię jak bohater tacha ze sobą konkretny karabin, działo, itp. Również starcia z wrogiem to jakaś pomyłka. Ogólnie książka mnie rozczarowała i nie wiem czy sięgnę po kolejne części cyklu. No kurde laser w palcu! Masakra.

Więcej spodziewałem się po tym autorze. Książka jest jakaś taka bez pazura i polotu. Pewnie to pierdoły ale też nie podoba mi się pomysł na uzbrojenie Kobr. Lasery w palach, butach, szkoda że jeszcze nie w dupie. Zalatuje jakimś J.B. z lat sześćdziesiątych. Lubię jak bohater tacha ze sobą konkretny karabin, działo, itp. Również starcia z wrogiem to jakaś pomyłka. Ogólnie...

Tak więc powrót do korzeni. Jest to pierwszy cykl SF, jaki przeczytałem w życiu. Całe wieki temu. Dzięki niemu pokochałem SF i gatunek Space Opera. W ciągu wielu lat przeczytałem ten cykl czterokrotnie, ostatnio na studiach tj. około 15 lat temu. Nadal mi się podoba. Prosty, nie nudzi, nie wymaga wiele od odbiorcy, idealny do "odmóżdżenia" i zrelaksowania. Czytam teraz go po raz piąty i na pewno nie po raz ostatni. Z pewnością jeszcze kiedyś do niego wrócę. A mało, naprawdę mało jest książek, do których wracam z równą chęcią, ekscytacją i przy których, mimo upływu lat, nadal czuję dziecięcą frajdę. Z tym cyklem związane są same wspaniałe wspomnienia.

Tak więc powrót do korzeni. Jest to pierwszy cykl SF, jaki przeczytałem w życiu. Całe wieki temu. Dzięki niemu pokochałem SF i gatunek Space Opera. W ciągu wielu lat przeczytałem ten cykl czterokrotnie, ostatnio na studiach tj. około 15 lat temu. Nadal mi się podoba. Prosty, nie nudzi, nie wymaga wiele od odbiorcy, idealny do "odmóżdżenia" i zrelaksowania. Czytam teraz go...

Czy ktoś wie gdzie mogę kupić tę książkę ?

Czy ktoś wie gdzie mogę kupić tę książkę ?

Rewelacyjny cykl wojskowej sci-fi, chociaż brakuje mi trochę opisów wojen z Troftami - jeden tom to chyba jednak za mało :)

Rewelacyjny cykl wojskowej sci-fi, chociaż brakuje mi trochę opisów wojen z Troftami - jeden tom to chyba jednak za mało :)