Książka skłaniająca do refleksji. Wspiera, naprowadza, ale i wymaga. Pomocna w trudniejszych chwilach życia. Niesie nadzieję.

Książka skłaniająca do refleksji. Wspiera, naprowadza, ale i wymaga. Pomocna w trudniejszych chwilach życia. Niesie nadzieję.

Lektura do przemyślenia.
Ciekawa, wielowymiarowa.

Lektura do przemyślenia.
Ciekawa, wielowymiarowa.

Książką obfituje we fragmenty, które dają dużo do myślenia. Lektura składania do analizy swojego zachowania, życia, a przede wszystkim tytułowego zatrzymania się i pobycia samemu ze sobą.

Książką obfituje we fragmenty, które dają dużo do myślenia. Lektura składania do analizy swojego zachowania, życia, a przede wszystkim tytułowego zatrzymania się i pobycia samemu ze sobą.

Ile ważnych tematów zostało podjęte w tomie o tak niewielkich rozmiarach. Zgodnie z zapowiedzią zawartą w tytule trzeba się zatrzymać, przeczytać rozdział, jego fragment, a może jedno zdanie, pomyśleć i wrócić do lektury. Powtórzyć procedurę. Ten wywiad z Panem Wojciechem Eichelbergiem zasługuje na refleksję, na powroty. Nie zawiera recept, pouczeń, ale inspiruje do namysłu nad samym sobą, własnym życiem, miejscem we wszechświecie, determinantami naszego „tu i teraz”.
Co odpowiada mi w tym tomie? Kultura prowadzonego wywiadu. Uważność, wsłuchanie się i słyszenie, co mówi rozmówca.

Ile ważnych tematów zostało podjęte w tomie o tak niewielkich rozmiarach. Zgodnie z zapowiedzią zawartą w tytule trzeba się zatrzymać, przeczytać rozdział, jego fragment, a może jedno zdanie, pomyśleć i wrócić do lektury. Powtórzyć procedurę. Ten wywiad z Panem Wojciechem Eichelbergiem zasługuje na refleksję, na powroty. Nie zawiera recept, pouczeń, ale inspiruje do namysłu...

Spisane przystępnym językiem i naszpikowane cytatami wartymi zapamiętania wywiady z panem Eichelbergerem - polecam!

Spisane przystępnym językiem i naszpikowane cytatami wartymi zapamiętania wywiady z panem Eichelbergerem - polecam!

Zachwycająca książka, z której można się wiele nauczyć. W szczególności pomaga się odnaleźć w trudnych chwilach życia. Polecam z całego serca, jak z resztą większość książek Wojciecha Eichelbergera.

Zachwycająca książka, z której można się wiele nauczyć. W szczególności pomaga się odnaleźć w trudnych chwilach życia. Polecam z całego serca, jak z resztą większość książek Wojciecha Eichelbergera.

Za każdym razem kiedy ją czytam odnajduję w niej coś nowego, ważnego, aktualnie potrzebnego.
I za każdym razem sobie myślę, żeby wracać do niej minimum raz do roku - tym razem zrobiłam sobie prezent noworoczny czytając ją.
Absolutnie polecam.

Za każdym razem kiedy ją czytam odnajduję w niej coś nowego, ważnego, aktualnie potrzebnego.
I za każdym razem sobie myślę, żeby wracać do niej minimum raz do roku - tym razem zrobiłam sobie prezent noworoczny czytając ją.
Absolutnie polecam.

Jest to naprawdę dobra książka, która naprowadza na to, jak powinniśmy bardziej "czuć" życie. Nie jest to najlepsza tego typu pozycja, ale godna uwagi.

Jest to naprawdę dobra książka, która naprowadza na to, jak powinniśmy bardziej "czuć" życie. Nie jest to najlepsza tego typu pozycja, ale godna uwagi.

Bardzo wysoka nota za ilość ważnych spraw i tematów poruszonych, jednak jest to wiedza w pigułce. Można potraktować jako podsumowanie psychologiczne, albo wstęp do poszerzania wspaniałej wiedzy, jaką jest psychologia. Każdy z pewnością znajdzie punkt zaczepienia we własnej osobowości, co może być startem do pogłębiania własnej psychoanalizy. Dobra książka na prezent ze względu na zwartość i lekkość czytania.

Bardzo wysoka nota za ilość ważnych spraw i tematów poruszonych, jednak jest to wiedza w pigułce. Można potraktować jako podsumowanie psychologiczne, albo wstęp do poszerzania wspaniałej wiedzy, jaką jest psychologia. Każdy z pewnością znajdzie punkt zaczepienia we własnej osobowości, co może być startem do pogłębiania własnej psychoanalizy. Dobra książka na prezent ze...

Poleciła mi ją przyjaciółka, która powiedziała, że jest świetna.
Przeczytałam kilkanaście stron i zastanawiałam się nad fenomenem tej książki. Już miałam ją odłożyć, a tu „pstryk”, przeczytałam coś co spowodowało, że się zatrzymałam, a w mojej głowie nagle zaczęła się jakaś walka myśli. Nie możemy pozwalać by ktoś nami rządził. Jest granica, której nie ma prawa przekroczyć. Musimy walczyć o siebie. Jeśli nie zamkniemy jednych drzwi, nie będziemy mieli możliwości otworzyć nowych.
Książka w formie wywiadu. Mimo, że tematyka poruszana w niej nie jest ‚lekka’, to pochłonięcie jej zajmie niecały jeden wieczór.

Poleciła mi ją przyjaciółka, która powiedziała, że jest świetna.
Przeczytałam kilkanaście stron i zastanawiałam się nad fenomenem tej książki. Już miałam ją odłożyć, a tu „pstryk”, przeczytałam coś co spowodowało, że się zatrzymałam, a w mojej głowie nagle zaczęła się jakaś walka myśli. Nie możemy pozwalać by ktoś nami rządził. Jest granica, której nie ma prawa...