Przytul mnie

Okładka książki Przytul mnie Patrycja Żurek
Okładka książki Przytul mnie
Patrycja Żurek Wydawnictwo: Wydawnictwo Lekkie literatura obyczajowa, romans
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Lekkie
Data wydania:
2023-09-27
Data 1. wyd. pol.:
2023-09-27
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383431543
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Dziewięć świątecznych piosenek Małgorzata Falkowska, Justyna Leśniewicz, Barbara Mikulska, Ewelina Nawara, Aleksandra Rak, Daria Skiba, Joanna Wtulich, Maria Zdybska, Patrycja Żurek
Ocena 7,0
Dziewięć świąt... Małgorzata Falkowsk...
Okładka książki Cukierek albo psikus Alexandra Claire, Sandra Czoik, Krzysztof T. Dąbrowski, Anna Fobia, Aga Kalicka, Anna Kucharska, Piotr Kudlik, Kamila Malec, Kamila Mikołajczyk, Jakub Piesta, Riva Scott, Daria Smolarek, Anna Tuziak, Paula Uzarek, Noemi Vain, Patrycja Żurek
Ocena 7,7
Cukierek albo ... Alexandra Claire, S...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
52 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
431
110

Na półkach: ,

Jakiś czas temu zaczęłam zapoznawać się z twórczością Pani Patrycji. Autorka w swoich książkach porusza trudne tematy, ciężkie emocjonalnie, o których nie każdy z nas chce i umie rozmawiać wprost.

Przytul mnie to historia Halszki, która przejmuje od rodziców prowadzenie domu spokojnej starości. Stawia sobie za punkt honoru, aby podopieczni znów poczuli się potrzebni. Stawia właśnie na przytulanie - seniorzy mają pomóc najmłodszym i na odwrót.

Muszę powiedzieć, że jest to moja komfortowa książka. Tematy takie jak starość, samotność, porzucenie ujęte są tu w sposób ciepły i spokojny, ale jednocześnie dający wiele do myślenia.

To mądra książka z bardzo ważnym przesłaniem. Czytajcie!

Jakiś czas temu zaczęłam zapoznawać się z twórczością Pani Patrycji. Autorka w swoich książkach porusza trudne tematy, ciężkie emocjonalnie, o których nie każdy z nas chce i umie rozmawiać wprost.

Przytul mnie to historia Halszki, która przejmuje od rodziców prowadzenie domu spokojnej starości. Stawia sobie za punkt honoru, aby podopieczni znów poczuli się potrzebni....

więcej Pokaż mimo to

avatar
2111
2049

Na półkach: , , ,

Książka „Przytul mnie” Patrycji Żurek zaprasza nas do świata zaradnej Halszki, która mając 15 lat została adoptowana. Obecnie zarządza domem spokojnej starości, ponieważ jej rodzice adopcyjni przekazali jej stery. Pragnie wprowadzić nowe inicjatywy, jednak na jej drodze pojawia się biologiczna matka z nietypową prośbą. Przy okazji poznajemy innych bohaterów, którzy wprowadzają słońce do fabuły.
Książka z wieloma przesłaniami, otula, daje nadzieję na lepszą przyszłość.
Polecam, warto przeczytać.

Książka „Przytul mnie” Patrycji Żurek zaprasza nas do świata zaradnej Halszki, która mając 15 lat została adoptowana. Obecnie zarządza domem spokojnej starości, ponieważ jej rodzice adopcyjni przekazali jej stery. Pragnie wprowadzić nowe inicjatywy, jednak na jej drodze pojawia się biologiczna matka z nietypową prośbą. Przy okazji poznajemy innych bohaterów, którzy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
135
81

Na półkach:

Książka napawa mnie dużym optymizmem , że starość może być znośna...

Książka napawa mnie dużym optymizmem , że starość może być znośna...

Pokaż mimo to

avatar
477
365

Na półkach:

Książka, która przytula, daje nadzieję...
Historia opowiedziana przez autorkę przywołała wspomnienia pewnego starszego pana, który przychodził do mnie do pracy na długie rozmowy. Jego życiowa mądrość i doświadczenie bardzo mi imponowały. Choć przeżył w życiu wiele do ostatnich dni nie opuszczało go poczucie humoru i pokora wobec życia i śmierci.
Halszka to młoda kobieta, która przejmuje po rodzicach prowadzenie domu spokojnej starości. Choć sama nie ma w życiu lekko stara się aby to miejsce było przyjazne dla seniorów, by każdy jego mieszkaniec czuł się potrzebny. Pomysł na który wpada jest poprostu wspaniały. Nawiązanie współpracy z sierocińcem i oddziałem położniczym powoduje naturalną współzależność. Seniorzy pomogą młodym, młodzi seniorom... Proste prawda?
Jednak jak to w życiu bywa jeszcze się taki nie narodził co by wszystkim dogodził... Pomysł kobiety zderza się z wieloma sprzeciwami i przeciwnościami losu. Czy Halszka dopnie swego? Czy wystaczy jej sił i determinacji by zrealizować swój plan?

Kochani ta ksiązka porusza do głębi. Jej się nie czyta. Ją się przeżywa wszystkimi zmysłami. Ona zostaje z nami na zawsze. Autorka poprzez determinację głównej bohaterki uświadamia nam, że jesień życia też może być piękna. Starsi ludzie poprzez swoje doświadczenie są dla nas ogromnym źródłem z którego możemy czerpać garściami. Ich wspomnienia, jeśli tylko zechcemy ich wysłuchać, wzruszają, czasem przerażają dając przeciwwagę do obecnych czasów.
Dlaczego więc w tak wielu przypadkach są niedoceniani, spychani na dalsze tory, ignorowani? Z tym pytaniem Was zostawiam kochani.

Książka, która przytula, daje nadzieję...
Historia opowiedziana przez autorkę przywołała wspomnienia pewnego starszego pana, który przychodził do mnie do pracy na długie rozmowy. Jego życiowa mądrość i doświadczenie bardzo mi imponowały. Choć przeżył w życiu wiele do ostatnich dni nie opuszczało go poczucie humoru i pokora wobec życia i śmierci.
Halszka to młoda kobieta,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
68
30

Na półkach:

Pomysł cudowny. Ale niestety już wykonanie słabiutkie.

Pomysł cudowny. Ale niestety już wykonanie słabiutkie.

Pokaż mimo to

avatar
592
153

Na półkach:

Młoda dziewczyna o imieniu Halszka przejmuje po rodzicach prowadzenie domu spokojnej starości. Niestety przez pobyt w sierocińcu sama przekonała się na własnej skórze jak to jest być samotnym i obciążonym rzadką chorobą. Teraz jako dorosła kobieta stara się zmienić świat na lepsze. Zarządza zmiany w domu spokojnej starości, wprowadza nowe porządki, nowe zajęcia, chce po prostu aby podopieczni poczuli się na nowo potrzebni i mieli cel. Wpada na pomysł współpracy z sierocińcem oraz oddziałem położniczym. Seniorzy pomogą młodym, młodzi seniorom.

"Przytul mnie" to bardzo poruszająca wiele trudnych i bolesnych tematów powieść. W książce jest poruszany temat starości, pożegnania, samotności, trudne relacje międzypokoleniowe. A nawet mały epizod miłości miedzy dwójką podopiecznych i ślub.

Długo zbierałam się do napisania tej recenzji ponieważ historie opisane w książce bardzo mną poruszyły i skłoniły do refleksji. Historie tak bliskie naszemu codziennemu życiu, że nie przejdzie się koło nich obojętnie. Warto pamiętać, że wiek to tylko liczba, że starsi ludzie to w dalszym ciągu ludzie, którzy dalej lubią się bawić i mieć wyznaczone cele. Dalej chcą czuć się potrzebni i kochani, jednak jak w życiu bywa często osoby starsze są postrzegane jako osoby niedołężne.. Pierwszy raz czytałam książkę o domu spokojnej starości i jestem pozytywnie zaskoczona. Autorka bardzo ciepło i przyjemnie przedstawiła wszystkie historia. Każdy rozdział opowiada o innym bohaterze.

Naprawdę POLECAM!!

Młoda dziewczyna o imieniu Halszka przejmuje po rodzicach prowadzenie domu spokojnej starości. Niestety przez pobyt w sierocińcu sama przekonała się na własnej skórze jak to jest być samotnym i obciążonym rzadką chorobą. Teraz jako dorosła kobieta stara się zmienić świat na lepsze. Zarządza zmiany w domu spokojnej starości, wprowadza nowe porządki, nowe zajęcia, chce po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
60
6

Na półkach:

Dziwne, że widzę tu same pozytywne opinie. Na książkę trafiłam przypadkiem. Pomysł jako tako dobry, ale książka napisana słabo. Irytująca główna bohaterka, która zachowuje się jak nastolatka, a nie dorosła osoba zarządzająca poważną placówką. Tak miła dla pensjonariuszy, a oschła dla np. Makarego, często bez wyczucia skupiająca się tylko na sobie, zachowująca się, jakby tylko ona zmagała się z jakimikolwiek problemami. Wątki płytkie i ten zbieg okoliczności z Włochami sprawiają, że dla mnie ta książka jest mało wiarygodna, przewidywalna i nudna. Jedyny plus to pokazanie osób starszych w pozytywnym świetle, prawdziwych, z uczuciami.

Dziwne, że widzę tu same pozytywne opinie. Na książkę trafiłam przypadkiem. Pomysł jako tako dobry, ale książka napisana słabo. Irytująca główna bohaterka, która zachowuje się jak nastolatka, a nie dorosła osoba zarządzająca poważną placówką. Tak miła dla pensjonariuszy, a oschła dla np. Makarego, często bez wyczucia skupiająca się tylko na sobie, zachowująca się, jakby...

więcej Pokaż mimo to

avatar
766
655

Na półkach: , ,

"Przytul mnie" Patrycja Żurek

Porozmawiajmy o osobach starszych, których świat wciska w sztywne ramy krzywdzących przekonań, wizji i stereotypów. Społeczeństwo postrzega seniorów, jako osoby u schyłku życia, które jego jesień powinny spędzać, opiekując się wnukami, robiąc na drutach i czekając na to, co nieuniknione. Z racji tego, że często osoby te dotknięte są różnego rodzaju chorobami, które nakładają na nie pewne ograniczenia, a także nierzadko czynią je więźniami własnego umysłu, stają się one ciężarem i mówiąc dosadnie zbędnym balastem dla swoich bliskich. Tymczasem, jak się przekonacie, czytając książkę Patrycji Żurek „Przytul mnie", z której recenzją do was przychodzę, wystarczy naprawdę niewiele, aby spojrzeć na nich z zupełnie innej perspektywy i po prostu pozwolić im jeszcze pożyć na własnych zasadach.
Doskonale wie o tym główna bohaterka powieści Halszka. Jej domem do piętnastego roku życia był sierociniec prowadzony przez siostry zakonne. Wie, czym jest samotność i pragnienie bliskości drugiego człowieka. Ona miała to szczęście, że w momencie, kiedy z racji wieku jej szanse na adopcję stawały się znikome, znaleźli się ludzie, którzy ją pokochali. Agnieszka i Mateusz Malinowscy dali jej swoją miłość i dom, o którym marzyła. Państwo Malinowscy prowadzili wielopokoleniowy dom spokojnej starości i co się z tym wiąże, ich córka otaczała się osobami starszymi i podobnie, jak rodziców darzyła ich ogromnym szacunkiem. Dziś, jako dorosła kobieta, choć miała inne plany na życie, przejęła po rodzicach prowadzenie ośrodka, który bardzo szybko i niezwykle naturalnie stał się bardzo ważną częścią jej życia.

Młoda kobieta chce pokazać swoim podopiecznym, a w dalszej perspektywie czasowej również ich najbliższym, że wiek podeszły nie jest końcem życia, a jedynie kolejnym jego etapem. Jeśli tylko da się rodzicom, babciom i dziadkom taką możliwość i stworzy odpowiednie dla ich potrzeb warunki, mogą oni przeżyć go naprawdę pięknie, a co więcej dać od siebie wiele dobrego innym. Jednak, aby to się stało, my młodzi musimy wyzbyć się skłonności traktowania ich przedmiotowo, jako utrudnienie i przeszkodę w naszym życiu, a zacząć dostrzegać w nich ludzi. Szanować ich uczucia, potrzeby, marzenia, pragnienia i wspomnienia. Wspomnienia, za którymi w sercu i pamięci każdego człowieka, kryje się jego historia. I jeśli tylko zechcemy ich wysłuchać, mogą nas niejednokrotnie zaskoczyć, wzruszyć, zafascynować, a nawet zmrozić krew w żyłach.

Nasza pełna energii bohaterka pragnie odmienić dotychczasowe oblicze prowadzonego przez siebie domu, a przede wszystkim życie jego pensjonariuszy. Chce, aby poczuli, że mogą jeszcze wiele dobrego w życiu doświadczyć, a ich każdy kolejny dzień nie musi być jesienią życia, a drugą młodością. Poprzez działania zmierzające do ich aktywizacji w wielu aspektach życia pragnie, by poczuli się na nowo potrzebni i wartościowi. Oczywiście, jak możecie się domyślać, na drodze ich realizacji spotka się z wieloma przejawami sprzeciwu, ale na szczęście będzie mogła liczyć na wsparcie dwóch młodych lekarzy. Tylko, czy to będzie wystarczająca siła przebicia? A może Halszka porwała się z motyką na słońce, co tylko dostarczy jej kolejnych powodów do niepokoju i zmartwień, których w jej życiu prywatnym również nie brakuje? O tym musicie przekonać się już sami, sięgając po tę mądrą, refleksyjną i bardzo potrzebną społecznie historię.

Aby nie być gołosłowną, zdradzę wam, że Halszka do dziś zmaga się z traumami trudnej przeszłości naznaczonej chorobą, która odcisnęła na niej niezmazywalne piętno. Piętno, które po dziś dzień budzi w kobiecie tkwiące w niej od lat obawy i nie pozwalają zaznać pełni szczęścia i miłości. Niedawno zakończone małżeństwo również nie ułatwia podjęcia próby dania sobie szansy, by kochać i być kochaną. Koniecznie przeczytajcie książkę i sprawdźcie, czy znajdzie się, ktoś, kto, będzie w stanie zagłuszyć jej wszelkie obawy, wątpliwości i pozwoli otworzyć się na uczucia? A może to właśnie ona pokaże komuś, jak wspaniale jest kochać?

Halszka wzięła naprawdę wiele na swoje barki, a to jeszcze nie wszystko, z czym będzie musiała się zmierzyć. Do jej domu zapuka bowiem przeszłość, do której wolałaby nie wracać, a która wymusi na niej podjęcie trudnych decyzji, mających wpływ na życie osób jej obcych, ale jednak w pewien sposób ważnych. Nadmienię także, że nie tylko główna bohaterka będzie postawiona w obliczu sytuacji trudnych i nie do pozazdroszczenia. Nie zdradzę oczywiście więcej, ale mogę zapewnić was, że z pewnością poznając ten wątek fabuły, w głowie czytelnika zrodzi się pytanie, „jaką decyzję ja bym podjęła”?

Trosk kobiecie przysparza również świadomość zatracania się rodziców w świecie pustki i zapomnienia wywołane przez Alzheimera. Mnie samą ten, ciepły pełen szacunku i serca obraz więzi Halszki z Mateuszem i Agnieszką oraz godnego podziwu i uznania sposobu traktowania dziadków i babć, jak kierowniczka nazywa mieszkańców domu „Druga młodość”, mocno poruszył. Życzyłabym sobie, aby ten książkowy wymiar postrzegania osób starszych nabrał realnych kształtów i znalazł swoje odzwierciedlenie w naszej rzeczywistości.

Patrycja Żurek podjęła się poruszenia bardzo ważnego tematu, jakim jest starość, o której pisze w sposób dojmująco prawdziwy, trudny i bolesny, gdyż jak wiemy, pokazanie prawdy w sposób bezkompromisowy boli, ale jest też niezwykle potrzebny. Po to, by otworzyć ludziom oczy, dać do myślenia i w co mocno wierzę do wielu ważnych zmian pozwalających osobom starszym żyć godnie w poszanowaniu ich woli, prawa do szczęścia i miłości, która przecież nie liczy lat.

Myślę, że Patrycja, pisząc tę książkę miała świadomość, że pokazana w niej w sposób bardzo autentyczny, wręcz namacalny starość może mocno uderzyć w czytelnika, dlatego została ona otulona w ciepłe wyjątkowe relacje międzypokoleniowe. Wzajemne dobro, którym może zaowocować obcowanie młodych ludzi ze starszymi. Ja po skończonej lekturze poczułam ciepło wypełniające moje serce i poszłam przytulić się do mojej babci. Pamiętajcie, przytulanie ma wielką moc.

Nie powiem nic więcej, gdyż przez cały czas mam wrażenie, że brakuje mi odpowiednich słów, aby wyrazić wyjątkowość tej książki. Z nią po prostu trzeba spędzić czas i poczuć całym sercem. Jej bowiem się nie czyta, a przeżywa i już nigdy nie zapomina.

https://kocieczytanie.blogspot.com/2024/01/przytul-mnie-patrycja-zurek.html

"Przytul mnie" Patrycja Żurek

Porozmawiajmy o osobach starszych, których świat wciska w sztywne ramy krzywdzących przekonań, wizji i stereotypów. Społeczeństwo postrzega seniorów, jako osoby u schyłku życia, które jego jesień powinny spędzać, opiekując się wnukami, robiąc na drutach i czekając na to, co nieuniknione. Z racji tego, że często osoby te dotknięte są różnego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
65
49

Na półkach:

Nie mogłam się doczekać przeczytania tej książki odkąd pierwszy raz ją zobaczyłam. Nie dość, że tematyka bliska mojemu sercu to jeszcze okładka w ulubionych barwach 🥰

I tak jak się spodziewałam dobre odczucia towarzyszyły mi od pierwszej do ostatniej strony. “Przytul mnie” Patrycji Żurek to książka pełna emocji. Czyta się ją przyjemnie i nie wie się kiedy mija rozdział za rozdziałem. Towarzyszymy Halszce w wyzwaniu jakie sobie postawiła - wprowadzeniu zmian w ośrodku dla osób starszych, który odziedziczyła po swoich adopcyjnych rodzicach. Halszka piętnaście lat swojego życia spędziła w sierocińcu i to właśnie Państwo Malinowscy dali jej szansę na lepsze życie, a ona ich miłość odwzajemniła.

Halszka na swojej drodze spotyka wielu ludzi - pensjonariuszy ośrodka, których będzie nazywała dziadkami, Konstantego, Makarego, ale też Panią Grabowską i Marco. Czeka ją ważna podróż, na którą poniekąd zdecydowała się z potrzeby serca. Podróż, podczas której zrodzi się pomysł stworzenia Przytularni - miejsca, w którym zetknie się starość z młodością i każda ze stron ma czerpać dobro. Czy to się uda? Tego Wam nie zdradzę :)

“Przytul mnie” to książka, która pokazuje nam dwa oblicza starości: starość związaną z ciężką chorobą otępienną, która zabiera człowieka krok po kroku, ale też starość pełną werwy i chęci do życia. Ta książka pokazuje też różne oblicza podejścia młodszego pokolenia do starości. Spotykamy się tu zarówno z troską i wsparciem dla starszych ludzi, ale i z oburzeniem wynikającym z ich aktywności i chęci życia. Niesamowite emocje wywołują w czytelniku te fragmenty, bo uświadamiamy sobie, że “starość to nie tylko choroby i że można żyć pięknie nawet w zaawansowanym wieku. Jak to mówiła pewna joginka, Tao Porchon-Lynch: “Chodzi o to, aby umrzeć młodo, jak najpóźniej się da.””

Dodatkowym plusem jest wzbogacenie każdego rozdziału cennym cytatem. Wielu z nich nie znałam, a absolutnie mnie zachwyciły.

Nie mogłam się doczekać przeczytania tej książki odkąd pierwszy raz ją zobaczyłam. Nie dość, że tematyka bliska mojemu sercu to jeszcze okładka w ulubionych barwach 🥰

I tak jak się spodziewałam dobre odczucia towarzyszyły mi od pierwszej do ostatniej strony. “Przytul mnie” Patrycji Żurek to książka pełna emocji. Czyta się ją przyjemnie i nie wie się kiedy mija rozdział za...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6
4

Na półkach:

Dobra warsztatowo i co najważniejsze podnosząca na duchu. Wizja istnienia " takiej Drugiej Młodości" jest piękna. Nieważne, na ile taka wizja jest realna. Warto pomarzyć.

Dobra warsztatowo i co najważniejsze podnosząca na duchu. Wizja istnienia " takiej Drugiej Młodości" jest piękna. Nieważne, na ile taka wizja jest realna. Warto pomarzyć.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    54
  • Chcę przeczytać
    42
  • Posiadam
    5
  • 2023
    4
  • Legimi
    3
  • 2024
    2
  • 52 w 2023
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Ulubione
    1
  • Ebook
    1

Cytaty

Więcej
Patrycja Żurek Przytul mnie Zobacz więcej
Patrycja Żurek Przytul mnie Zobacz więcej
Patrycja Żurek Przytul mnie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także