rozwińzwiń

Miasto Zwycięstwa

Okładka książki Miasto Zwycięstwa Salman Rushdie
Okładka książki Miasto Zwycięstwa
Salman Rushdie Wydawnictwo: Rebis literatura piękna
336 str. 5 godz. 36 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Victory City
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
2023-11-07
Data 1. wyd. pol.:
2023-11-07
Data 1. wydania:
2023-02-07
Liczba stron:
336
Czas czytania
5 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383380261
Tłumacz:
Jerzy Kozłowski
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Słowa są jedynymi zwycięzcami



1701 361 268

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
44 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
527
8

Na półkach:

Moje pierwsze spotkanie z autorem i wypada ono dość ciekawe, chociaż nie do końca jest to typ prozy który lubię, ale ciężko odmówić książce aury tajemniczości, magii i odrobiny ironii. Opowieść przez pryzmat jednego miasta, stworzonego z wiary i magii, przedstawia nam próbę zmiany systemu opartego na patriarchacie i fundamentalizmie religijnym, na ustrój bardzo liberalny , którego swoboda myśli i równouprawnienie były by podstawą. Według mnie książka jest dość filozoficzna, niespieszna w swej wymowie, stawia pytanie : czy człowiek jest zdolny do zmiany i poświecenia własnego "ja" dla " my" czyli szerszego ogółu, czemu chociaż wszyscy idziemy różnymi drogami, to w ostatecznym rozrachunku wynik naszych postępowań jest taki sam, rozbity o tak zwany czynnik ludzki( egoizm, strach, ) i sztywne ramy społeczeństwa, czemu uciekamy w niepamięć chwil minionych i popełniamy te same błędy od pokoleń, pytając ze zdziwieniem: skąd mogłem wiedzieć?
Dla ludzi lubiących baśnie, mitologie hinduską, powolna, wysublimowaną narracje, marzycieli :).

Moje pierwsze spotkanie z autorem i wypada ono dość ciekawe, chociaż nie do końca jest to typ prozy który lubię, ale ciężko odmówić książce aury tajemniczości, magii i odrobiny ironii. Opowieść przez pryzmat jednego miasta, stworzonego z wiary i magii, przedstawia nam próbę zmiany systemu opartego na patriarchacie i fundamentalizmie religijnym, na ustrój bardzo liberalny ,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
133
13

Na półkach:

Przepiękna baśń przeplatana ironicznym spojrzeniem na wszystkie aspekty dotyczące funkcjonowania miasta, ale nie tylko. Główna bohaterka mimo iż natchniona boską mocą Pampy Kampany zostaje postawiona przed problemami, które dotyczą każdego z nas. Obserwujemy narodziny i upadki królów, rebelię, potęgę dynastii, na miejsce której pojawia się nowa. Mieszanka religii i mnogość indyjskich bożków. Wszystko okraszane wspaniałymi opisami i feerią barw.

Przepiękna baśń przeplatana ironicznym spojrzeniem na wszystkie aspekty dotyczące funkcjonowania miasta, ale nie tylko. Główna bohaterka mimo iż natchniona boską mocą Pampy Kampany zostaje postawiona przed problemami, które dotyczą każdego z nas. Obserwujemy narodziny i upadki królów, rebelię, potęgę dynastii, na miejsce której pojawia się nowa. Mieszanka religii i mnogość...

więcej Pokaż mimo to

avatar
346
27

Na półkach: ,

Świetnie wciągała na początku, w środku zrobiła się nużąca z końcówki już mało co pamiętam, bo czytałem na siłę.

Świetnie wciągała na początku, w środku zrobiła się nużąca z końcówki już mało co pamiętam, bo czytałem na siłę.

Pokaż mimo to

avatar
332
73

Na półkach:

Jedna ze słabszych książek tego autora, według mnie. Baśniowa opowieść o powstawaniu i upadku miasta. Najbardziej żartobliwa pozycja w dorobku Rushdiego ,pełna postaci z indyjskiego panteonu bogów. Może trochę feministyczna . Mimo wszystko warto.

Jedna ze słabszych książek tego autora, według mnie. Baśniowa opowieść o powstawaniu i upadku miasta. Najbardziej żartobliwa pozycja w dorobku Rushdiego ,pełna postaci z indyjskiego panteonu bogów. Może trochę feministyczna . Mimo wszystko warto.

Pokaż mimo to

avatar
654
407

Na półkach: , ,

Salman Rushdie to autor, którego książki często były mi polecane. Jego powieść Dzieci północy znalazła się na liście 100 książek, które warto przeczytać według dziennikarzy BBC. Wygrała też kilka prestiżowych nagród, m.in. Bookera. Rushdie to pisarz, który nie boi się wyrażać własnego zdania, mimo grożącego mu niebezpieczeństwa. Głośna była sprawa, kiedy w 2022 roku został zaatakowany przez nożownika. W wyniku tego zdarzenia stracił oko i sprawność w jednej ręce. Miasto zwycięstwa to pierwsza książka wydana po tym ataku. Od niej postanowiłam zacząć przygodę z autorem. Nie przeczytałam jej opisu, nie wiedziałam wiele o prozie Rushdiego. Po prostu zaczęłam czytać. I zakochałam się po kilku pierwszych stronach.

Miasto zwycięstwa wzięło mnie z zaskoczenia. Podczas czytania nie mogłam pogodzić się z niespodziewanym gatunkiem – byłam pewna, że ta książka należy do fantastyki. Po skończonej lekturze i krótkim poszukiwaniu w sieci nastąpiło ponowne zaskoczenie. Rushdie nie opisuje fikcyjnej krainy, a snuje opowieść o istniejącym miejscu! Jego tytułowe „miasto zwycięstwa” to Vijayanagara, powstałe w Indiach w XIV wieku. Czytelnik, który nie zna tego kawałka historii może poczuć się nabrany, że czyta fantastykę.

Miasto zwycięstwa to opowieść o dziewczynce, która w bardzo młodym wieku była świadkiem tragedii. Po tym zdarzeniu spływa na nią duch bogini, po której przyjęła imię. Za pomocą magicznych nasionek, wyczarowuje swoje miasto. Wybiera króla, tka wspomnienia mieszkańców i czuwa nad rozwojem Bisnagi. Okazuje się jednak, że nic nie trwa wiecznie, a kontrolę zawsze można stracić.

Na początku narrator zaznacza, że ta książka powstała na podstawie znalezionego manuskryptu, napisanego przez bohaterkę historii, Pampę Kampanę. Opisane przygody Pampy przeplatane są wtrąceniami autora, które dotyczą procesu przepisywania z pierwowzoru. Ten zabieg sprawia, że czytelnik zaczyna wierzyć w wersję z odnalezieniem fikcyjnej księgi, jak również w to, że Rushdie/narrator tylko przekazuje umieszczone w niej wydarzenia. Narrator wspomina, że omija niektóre fragmenty z pierwowzoru, ingeruje w fabułę. Pokazuje, że opowiadający ma wpływ na to, jak odbierzemy całość.

Rushdie z lekkością wprowadza nas w baśniowy klimat opowieści. Historię Pampy czyta się jednym tchem. Od początku wpłata w narrację tajemnicze moce bogini, dzięki czemu wsiąkamy w ten wykreowany świat, a kolejne opisy pełne magii wydają się adekwatne. W Mieście zwycięstwa są momenty, w których byłam zupełnie oczarowana wyobraźnią autora, są takie, które wywołały śmiech, oraz te, pokazujące nam odbicie ludzkich żądz, które znamy ze swojego otoczenia.
Autor podkreśla w Mieście zwycięstwa temat równości płci. Po akcie stworzenia Bisnagi, kobiety przejmują wiele najważniejszych ról w mieście. Pampa jest szanowaną królową, główne pozycje wojskowe należą do kobiet. Ciekawą drogę przechodzi główna bohaterka, która stara się być we wszystkim najlepsza, ale zawsze coś jej się wymyka. Tak wiele uwagi poświęca miastu, że to ono staje się jej najważniejszym dzieckiem. Stara się je chronić za wszelką cenę, zapominając o swoich biologicznych dzieciach. Po pewnym czasie w utopijnej Bisnadze pojawia się coraz więcej problematycznych tematów, jak dziedziczenie korony. Rushdie ciągle rozwija swoją epicką opowieść, wplata w nią starcia na tle religijnym, rebelie, historie miłosne, otrucia, walkę o tron. Po tak niesamowitej przygodzie z czystą przyjemnością sięgnę po poprzednie książki tego autora.

Salman Rushdie to autor, którego książki często były mi polecane. Jego powieść Dzieci północy znalazła się na liście 100 książek, które warto przeczytać według dziennikarzy BBC. Wygrała też kilka prestiżowych nagród, m.in. Bookera. Rushdie to pisarz, który nie boi się wyrażać własnego zdania, mimo grożącego mu niebezpieczeństwa. Głośna była sprawa, kiedy w 2022 roku został...

więcej Pokaż mimo to

avatar
108
6

Na półkach:

Książka - dowcip, której lektura nie jest dowcipiem. Arcypoważna, duże przesłanie i nie tylko dla kobiet. Polecam.

Książka - dowcip, której lektura nie jest dowcipiem. Arcypoważna, duże przesłanie i nie tylko dla kobiet. Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
255
17

Na półkach: , ,

To jest taka powieść, gdzie płynie się z nią... albo przez nią, i sama się nie mogę zdecydować. A może i jedno i drugie...? Na pewno pochłania - nasz czas, naszą uwagę i rodzi absolutny zachwyt. Niesamowita książka o kobiecie-bogini, która pomaga w stworzeniu miasta z magicznych nasion. Która szepcze do uszu ludziom ich własne historie i tworzy tym samym ich tożsamość. Miasto Bisnaga (jak to brzmi!) w rękach stworzycielki Pampy Kampany to miejsce, gdzie rodzą się i umierają kolejni królowie, imperium na przemian powstaje i upada a na tle tego wszystkiego tkwi długowieczna Pampa. A może jednak odwrotnie - znowu - to wszystko jest tłem dla pokazania prawdziwej bohaterki tej książki, Pampy. Bo to ona przygląda się życiu ludziom, kolejnym spiskującym monarchom, ale też bierze udział w tworzeniu tego niezwykłego miejsca, nadaje bieg historii. Przepiękną opowieści nasycona barwami (tak jak okładka książki),długie zdania snujące tę historię i wciągające nas bezsprzecznie. Strona za stroną przenikamy ten świat, słuchamy z zapartym tchem jak boska Pampa kolejne dziesięciolecia walczy o równe prawa dla kobiet, o ich samostanowienie, o powiew świeżości w myśleniu i oddechu w konwenansach. Ona sama zakochuje się, cierpi, musi uciekać i walczyć, by potem znów zasiąść na tronie. Niesamowita historia, którą Rushdie nam podaje, to hołd oddany opowieści, snuciu historii, która przenika ograniczenia czasu i miejsca a ostatnie słowa książki, że "słowa są jedynymi zwycięstwami" oddaje całkowity przekaz autora. Genialna książka dla wszystkich lubiących zanurzyć się w opowieść po czubek głowy, dać się ponieść temu, co znajdujemy w środku. Dla wielbicieli powieści fantastycznych i baśni. Dla fanów wspaniałej literatury, która ustawia właściwy kierunek w literaturze pięknej.
Michael Cunningham napisał, że "to powieść bezmierna, głęboka i niebosiężna. Każda strona jest magiczna, każda strona olśniewa". Zgadzam się z każdym słowem. Polecam do czytania przeogromnie. Niech dobre słowo o niej się niesie i niech żyje w głowach innych czytelników.

To jest taka powieść, gdzie płynie się z nią... albo przez nią, i sama się nie mogę zdecydować. A może i jedno i drugie...? Na pewno pochłania - nasz czas, naszą uwagę i rodzi absolutny zachwyt. Niesamowita książka o kobiecie-bogini, która pomaga w stworzeniu miasta z magicznych nasion. Która szepcze do uszu ludziom ich własne historie i tworzy tym samym ich tożsamość....

więcej Pokaż mimo to

avatar
220
220

Na półkach:

Salman Rushdie - "Miasto Zwycięstwa"

Bisnaga – miasto wyrosłe z nasion i zaklęć, której nazwę nadał jąkający się cudzoziemiec, portugalski przybysz, a która oznacza „Miasto Zwycięstwa”. Akcja tej baśniowej prozy toczy się w czternastym i piętnastym wieku, a ton oraz sprawczość opowieści nadaje obłaskawiona boskimi mocami sierota, zwana (od rzeki) Pampą Kampaną, przyszła monarchini, żyjąca 247 lat, która jest tak postępowa, że przesuwa czas o kolejny wiek, a kiedy trzeba, to go powstrzymuje.
Jak na Rushdiego przystało, historia o epickim rozmachu, i poetyckim wyrazie, w której to co fizyczne miesza się z tym co duchowe i nadprzyrodzone. Nie pozbawiona humoru, opowiadana językiem olśniewającym. Rushdie jak nikt potrafi powołać do życia historię, tak jak powołał to wspaniałe – kojarzone z Indiami i hinduską mitologią - imperium nad rzeką, i tak jak nikt potrafi ją przejmująco zakończyć.

Ta książka to hołd dla literackiego słowa, niewyczerpanej wyobraźni artysty i jego ogromnej wiedzy. Można odnieść do sławnego cytatu „postawiłem pomnik trwalszy od spiżu”, można też odebrać jako swego rodzaju testament tego genialnego pisarza.

PS. Dwa cytaty: w pierwszym - oczywista refleksja, w drugim błyskotliwa próba humoru.

„Tacy właśnie są mężczyźni, myślała Pampa Kampana”. Mężczyzna snuje filozoficzne rozważania o pokoju, w tym jednak jak traktuje bezbronną dziewczynę śpiącą u niego w grocie, jego czyny stoją w jawnej sprzeczności z wyznawaną filozofią”

„Niewielu mężczyzn, nie mówiąc już o monarchach, gotowych byłoby rozważyć małżeństwo...wybacz szczerość...z kobietą frywolną...co poniektórzy powiedzieliby: z kokotą...choćby z lafiryndą...która swobodnie...co poniektórzy powiedzieliby: bezwstydnie...pozwolę sobie powiedzieć: swawoli...z kimś, kto nie jest nawet przedstawicielem jej rasy ani religii...i która informuje swojego przyszłego małżonka o zamiarach kontynuowania tych niedopuszczalnych czynności...powiedziałbym: bezeceństw… po ślubie!”

Salman Rushdie - "Miasto Zwycięstwa"

Bisnaga – miasto wyrosłe z nasion i zaklęć, której nazwę nadał jąkający się cudzoziemiec, portugalski przybysz, a która oznacza „Miasto Zwycięstwa”. Akcja tej baśniowej prozy toczy się w czternastym i piętnastym wieku, a ton oraz sprawczość opowieści nadaje obłaskawiona boskimi mocami sierota, zwana (od rzeki) Pampą Kampaną, przyszła...

więcej Pokaż mimo to

avatar
672
230

Na półkach: ,

Nawet nie będę się silić na obiektywizm w stosunku do tego tytułu, kocham Rushdiego i kocham tę książę. "Miasto zwycięstwa" nie będzie moim ulubionym tytułem autora, ale to stary dobry, bardzo dobry Rushdie w wydaniu, które uwielbiam najbardziej. Trochę historii Indii, feminizm, kobieca siła i samostanwoienie, dworskie intrygi, odrobina magii i styl pisania, który jest niepowtarzalny i który sprawia, że wędruję po światach, które znajdują się w głowie Rushdiego. Do tego uważam, że on naprawdę pisze niezwykle porządnie o kobiecej sile, w ogóle pisze ujmująco o kobietach. Jego wyobraźnia to jedno, ale sposób w jaki ujmuje cały świat w swoich powieściach to drugie, i właśnie to sprawia, że uważam, że jest to autor niezastąpiony i jedyny w swoim rodzaju. W "Mieście zwycięstwa" jak w kilku innych książkach Rushdiego spotykamy się z tematem tolerancji i fundamentalizmu religijnego, i nawet, że to po raz kolejny, nie sprawia, że jest nudno - po raz kolejny jest świeżo i z innej perspektywy. A poza tym, kolejny raz udowadnia, że jest człowiekiem renesansu, z ogromną wiedzą na temat świata, a do tego niezwykle oczytanym - chciałabym chociaż na chwilę zamieszkać w jego głowie. Dla mnie osobiście ta powieść, to tylko utwierdzenie mnie w przekonaniu, że Rushdie jest jednym z moich ulubionych autorów, że jego wyobraźnia nie ma granic. Mnogość spraw, które porusza, mnogość bohaterów występujących w książce jest niesamowita i niesamowite jest dla mnie to, że każda z postaci pojawiających się na kartach jest powieści jest barwna i jakaś. Rushdie jest dla mnie jednym z niewielu autorów, którzy piszą tak, że w historie które tworzy można wejść i w nich zostać na zawsze, że podczas czytania można odlecieć i zapomnieć, że się czyta.
Tak to wciąż nie jest mój ulubiony tytuł i podczas czytania nie odleciałam, aż tak bardzo jak np. przy "Dzieciach Północy" (i to jest właściwie mój jedyny zarzut do tej powieści),ale to jest post pochwalny dla autora, bo tylko on potrafi sprawić, że czytając całkowicie wyłączam się ze świata.
Jeśli marzy wam się życie na haju, to polecam czytać Rushdiego.

Nawet nie będę się silić na obiektywizm w stosunku do tego tytułu, kocham Rushdiego i kocham tę książę. "Miasto zwycięstwa" nie będzie moim ulubionym tytułem autora, ale to stary dobry, bardzo dobry Rushdie w wydaniu, które uwielbiam najbardziej. Trochę historii Indii, feminizm, kobieca siła i samostanwoienie, dworskie intrygi, odrobina magii i styl pisania, który jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
228
177

Na półkach:

Niezwykła opowieść o kobiecie, która dzięki magicznemu darowi od bogów powołuje do życia baśniowe imperium, namaszcza i obala królów, włada sercami i umysłami jego mieszkańców, kocha i nienawidzi po równo. A jednak, nigdy nie zapomina, że dar od bogów zawsze jednocześnie jest przekleństwem…
Salamn Rushide stworzył dzieło baśniowe i odrobinę abstrakcyjne mieszając w jedno hinduistyczną mitologię, historię i fantazję tworząc niezwykły obraz magicznego państwa – miasta, które nie oparło się ni zmianom, ni upływowi czasu i przetrwało jedynie w spisanych na papirusie opowieściach swojej matki Pampy Kampany . Autor z powodzeniem wykorzystuje zabieg „odnalezionego manuskryptu”, który całej opowieści przydać ma autentyczności, a długowieczna Pampa jest jednocześnie jego główną bohaterką jak i narratorką.
Na pierwszy rzut oka Miasto zwycięstwa jest osadzoną w czternastym wieku kroniką rozwoju i upadku Bisangi – niezwykłej stolicy przyszłego imperium Indyjskiego, otoczonej siedmioma murami, pełnej przepychu i zbytku. Lecz jeśli przyjrzeć się nieco bliżej okazuje się, że książka przepełniona jest nie tylko magią ale i refleksją na temat tego, co w człowieku złe i brudne: o demonach pychy, żądzy, lenistwa i egoizmu. Pod złotą maską cywilizacji zawsze ukrywa się chciwość i nietolerancja, chęć niszczenia i podbijania, chora żądza władzy i pogarda dla każdego, kto choć odrobinę odbiega od szablonu.
Nie można jednak nie zauważyć również, że autor w swój epos bardzo sprytnie wplótł wątek pozycji kobiet i ich emancypacji, czyniąc z nich na równi wyzwolone królowe i zakutane w tkaniny pustelnice tworząc pełną goryczy opowieść o wyrugowaniu kobiet z życia publicznego i ogromnej roli jaką zwykle ma w tym religia. Bo i ten wątek nie jest tu przemilczany. Religijny fanatyzm prowadzący do atrofii państwowości i zamykania się na nowe, okrutnego niszczenia wszystkiego, co wykracza poza wąski światopogląd kapłanów przy jednoczesny zakłamaniu i fałszywej ascezie mającej stanowić jedynie zasłonę dymną dla ich prawdziwej brudnej i brutalnej natury.
Podsumowując Miasto zwycięstwa to bardzo filozoficzny obraz XIV wiecznego miasta, od jego świetności aż po upadek, historia przemijania przeplatana smutkiem i zniewoleniem na równi z radością zwycięstwa.
Całość niezwykle kojarzy mi się z książką Dziewczynka, która wypiła księżyc, jednak w bardziej dorosłym, brutalnym wydaniu, więc jeśli powieść Kelly Branhil wam się spodobała to myślę, że i Salman Rushdie przypadnie Wam do gustu.
Ja daję 6/10 bo choć walory tej książki są niezaprzeczalne to jednak jak na mój gust nieco zbyt dużo tu filozofii i roztrząsania a zbyt mało akcji.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Domowi Wydawniczemu Rebis
#współpracarecenzencka
#współpracabarterowa
#współpracareklamowa

Niezwykła opowieść o kobiecie, która dzięki magicznemu darowi od bogów powołuje do życia baśniowe imperium, namaszcza i obala królów, włada sercami i umysłami jego mieszkańców, kocha i nienawidzi po równo. A jednak, nigdy nie zapomina, że dar od bogów zawsze jednocześnie jest przekleństwem…
Salamn Rushide stworzył dzieło baśniowe i odrobinę abstrakcyjne mieszając w jedno...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    175
  • Przeczytane
    47
  • Posiadam
    16
  • 2023
    7
  • 2024
    6
  • Teraz czytam
    3
  • Kindle
    2
  • Literatura piękna
    2
  • [F]
    1
  • Może kiedyś przeczytam
    1

Cytaty

Więcej
Salman Rushdie Miasto Zwycięstwa Zobacz więcej
Salman Rushdie Miasto Zwycięstwa Zobacz więcej
Salman Rushdie Miasto Zwycięstwa Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także