Strażniczka domu

Okładka książki Strażniczka domu Dola de Jong
Okładka książki Strażniczka domu
Dola de Jong Wydawnictwo: ArtRage Seria: Cymelia literatura piękna
160 str. 2 godz. 40 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Cymelia
Tytuł oryginału:
De thuiswacht
Wydawnictwo:
ArtRage
Data wydania:
2023-12-11
Data 1. wyd. pol.:
2023-12-11
Liczba stron:
160
Czas czytania
2 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367515337
Tłumacz:
Jerzy Koch
Tagi:
Amsterdam Holandia homoseksualizm II wojna światowa konspiracja lesbijka literatura holenderska powieść queerowa
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
97 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
620
373

Na półkach:

IG: ksiazkowyduet
Kiedy trafiłam na tę książkę, spodziewałam się subtelnej historii o miłości, jak sugeruje opis o dwóch kobietach w związku żyjących podczas drugiej wojny. Niestety, okazało się, że dostałyśmy emocjonalny koszmar, który bardzo głęboko nas zaniepokoił i pozostawił ciężki ślad w naszej psychice.

Bea i Erika. Bardziej destrukcyjnej i toksycznej relacji dawno nie widziałyśmy. Bea powściągliwa sekretarka a Erika prowadzi destrukcyjne, pełne przemocy życie miłosne, które wciąga wszystkie osoby wokół. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby przez większość historii człowiek nie czytał o tym, jakie to miała jedna z głównych bohaterek ekscesy erotyczne z facetami… Ludzie trzymajcie mnie… nie o tym miała być historia. Jeśli chciałabym poczytać książkę z rodzaju erotyki, to sięgnęłabym po ten gatunek… A samej historii związanej z drugą wojną? jak kot napłakał.

Sama relacja między tymi dwoma dziewczynami, to relacja, która wywołuje poczucie beznadziei i frustracji, a nie współczucia czy zrozumienia. Nie ma tu przestrzeni na rozwój postaci, tylko coraz głębsze zanurzenie w toksyczną, psychicznie wyczerpującą historię.

Motyw obsesji i destrukcji? Zdecydowanie niewłaściwie rozwinięty

Autorka próbuje rozwijać temat skomplikowanej, destrukcyjnej miłości, ale w rezultacie jest to bardziej historia o niezdrowej obsesji, która niszczy psychikę nie tylko bohaterów, ale i osoby czytającej. Motyw ten nie prowadzi do żadnego głębszego wniosku czy zrozumienia, tylko do coraz bardziej mrocznej spirali samounicestwienia. Zamiast napięcia i subtelnych emocji, książka serwuje nam nieustanny psychiczny ciężar.

Ta książka, to ponure studium toksycznych relacji, które nie pozostawia miejsca na oddech czy nadzieję.

⛔ Najgorsza książka i historia jaką poznałam w życiu. Autentycznie.

IG: ksiazkowyduet
Kiedy trafiłam na tę książkę, spodziewałam się subtelnej historii o miłości, jak sugeruje opis o dwóch kobietach w związku żyjących podczas drugiej wojny. Niestety, okazało się, że dostałyśmy emocjonalny koszmar, który bardzo głęboko nas zaniepokoił i pozostawił ciężki ślad w naszej psychice.

Bea i Erika. Bardziej destrukcyjnej i toksycznej relacji dawno...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
671
397

Na półkach:

Kiedyś zakazana, dziś nie zrobi szumu...

Związki dwóch osób tej samej płci nie robią już na nikim wrażenia, dlatego obecnie ta pozycja zginie w tłumie innych tego typu, lecz bardziej idących w romans.

Jedyne co dobrego można z niej wyciągnąć, to efekty niedomówień, strachu przed społeczeństwem i wojną i strachu przed zmianą w sobie samym, którą nie do końca rozumiemy. Kiedyś było to niezrozumiałe, obecnie nikt nie ma z tymi sprawami problemu, bo jeśli nie rodzice, to może pomóc nawet dobry terapeuta.

6/10

Kiedyś zakazana, dziś nie zrobi szumu...

Związki dwóch osób tej samej płci nie robią już na nikim wrażenia, dlatego obecnie ta pozycja zginie w tłumie innych tego typu, lecz bardziej idących w romans.

Jedyne co dobrego można z niej wyciągnąć, to efekty niedomówień, strachu przed społeczeństwem i wojną i strachu przed zmianą w sobie samym, którą nie do końca rozumiemy....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
32
16

Na półkach:

Opowieść o związku (nietypowym) z człowiekiem z problemami. Dla mnie tylko tyle. Być może nowatorska jak na czasy kiedy powstała.

Opowieść o związku (nietypowym) z człowiekiem z problemami. Dla mnie tylko tyle. Być może nowatorska jak na czasy kiedy powstała.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
2863
1955

Na półkach: ,

Wydawnictwo ArtRage zaciekawiło mnie tą książką, która przez wiele lat była zakazana m.in. w USA. Wtedy kontrowersyjna tematyka - choć autorka nie szokuje opisami miłości lesbijskiej, jedynie napomyka o związkach jednej z głównych bohaterek. Utwór ciekawy, ukazujący skomplikowane relacje między kobietami - matką i córką, dwiema przyjaciółkami dzielącymi mieszkanie, uwikłanymi specyficzną współzależnością, czy też kochankami. Na pewno warto sięgnąć po tę pozycję.

Wydawnictwo ArtRage zaciekawiło mnie tą książką, która przez wiele lat była zakazana m.in. w USA. Wtedy kontrowersyjna tematyka - choć autorka nie szokuje opisami miłości lesbijskiej, jedynie napomyka o związkach jednej z głównych bohaterek. Utwór ciekawy, ukazujący skomplikowane relacje między kobietami - matką i córką, dwiema przyjaciółkami dzielącymi mieszkanie,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1651
495

Na półkach: , , , , ,

Nie będzie, to moja ulubiona Cymelia. Jest dość surowa nawet jak na tę serię. Ale wiem, że pewnie zdobędzie sporu miłośników- szkoda, że ja się do tego grona nie załapałam

Nie będzie, to moja ulubiona Cymelia. Jest dość surowa nawet jak na tę serię. Ale wiem, że pewnie zdobędzie sporu miłośników- szkoda, że ja się do tego grona nie załapałam

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
154
98

Na półkach:

Kameralna i niejednoznaczna opowieść w której towarzyszymy i podglądamy, niejako zza zasłony, rozwój relacji głównych bohaterek - Bei i Eriki. Bea to ta wyważona, uporządkowana, odpowiedzialna – strażniczka domu, Erika – niespokojny duch, nieprzewidywalna. Nic nie jest w tej książce proste i jednoznaczne, a skrajne emocje buzują nieustannie.
Dziewczyny poznają się u progu wojny, w Amsterdamie. Stają się współlokatorkami, z czasem ich relacja zmienia się we współuzależnienie – z dzisiejszej perspektywy określilibyśmy ją toksyczną. Z jednej strony ich światy różnią się na tyle, że najrozsądniej byłoby powiedzieć sobie pa -i się wyprowadzić, z drugiej coś uporczywie zmusza je do powrotów i wzajemnej troski. Pozornie dzieje się tu mało, nuda i dłużyzny. Ale pod tą warstewką kipi wulkan emocji, wrażliwości i ważnych rozterek moralnych. Powoli wraz z kolejnymi kartami książki dopasowujemy kolejne klocki układanki – uczucia Eriki do kobiet, rozterki z trudnego dzieciństwa, roszczeniową postawę matki i jej sympatię do narodowo socjalistycznej partii Holandii. A w tle, jakby mimochodem mamy nadciągający kataklizm II wojny światowej i zagładę Żydów i związany z tym dramat rodzinny.
Trudno uwierzyć, że książka powstała w latach 50tych. Może właśnie dlatego dopiero teraz ma szansę na zaistnienie. Książka poprzełamuje kilka tabu - miłości lesbijskiej, choć nie doszukamy się w niej pikantnych momentów, sympatii, albo raczej wyrachowania w poparciu nazizmu, toksycznych relacji rodzic -dziecko.

Kameralna i niejednoznaczna opowieść w której towarzyszymy i podglądamy, niejako zza zasłony, rozwój relacji głównych bohaterek - Bei i Eriki. Bea to ta wyważona, uporządkowana, odpowiedzialna – strażniczka domu, Erika – niespokojny duch, nieprzewidywalna. Nic nie jest w tej książce proste i jednoznaczne, a skrajne emocje buzują nieustannie.
Dziewczyny poznają się u progu...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
571
243

Na półkach: ,

Praktycznie nie czuć, że ta książka powstała 70 lat temu. Pozornie oszczędna w emocje, ale buzują one pod powierzchnią. Nieoczywista relacja dwóch kobiet w cieniu nadchodzącej drugiej wojny światowej. Czasami gubiłam się w narracji, a zakończenie przychodzi zbyt pośpiesznie, ale może po prostu nie chciałam, żeby historia kończyła się w taki sposób w takim momencie.

Praktycznie nie czuć, że ta książka powstała 70 lat temu. Pozornie oszczędna w emocje, ale buzują one pod powierzchnią. Nieoczywista relacja dwóch kobiet w cieniu nadchodzącej drugiej wojny światowej. Czasami gubiłam się w narracji, a zakończenie przychodzi zbyt pośpiesznie, ale może po prostu nie chciałam, żeby historia kończyła się w taki sposób w takim momencie.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1778
906

Na półkach:

Nieustająco zachwycam się oprawą graficzną i projektami okładem (Łukasz Piskorek - gargantuiczne gratulacje) wszystkich książek ArtRage. Cała seria "Cymelia" to jedno wielkie oczarowanie!

Przybliżanie polskim czytelnikom dzieł ważnych dla literatury światowej, a nigdy wcześniej nie tłumaczonych na rodzimy język jest głównym założeniem ten właśnie serii.

"Strażniczka domu" od początku była dla mnie trudna do uchwycenia. Przeszkadzał mi zarówno sposób prowadzenia narracji, jak i przedstawienie postaci (skąpe i niezbyt przekonywające w mojej ocenie informacje, które mogłyby uwiarygodnić poszczególne decyzje bohaterek).

Poznały się w 1938 roku u wspólnej znajomej. Bea była spokojną, trzymającą emocje na wodzy sekretarką. Erika rozgorączkowaną, pełną ekspresji początkującą dziennikarką. Ta druga miała też w sobie wyjątkowy i niebezpieczny talent do oplatania nowo poznanych ludzi siecią zależności i trudnych emocji. Bea ulega bezpretensjonalności młodszej koleżanki, stają się współlokatorkami, przyjaciółkami, uwikłanymi emocjami, wspólnymi marzeniami i problemami dnia codziennego.

Niewątpliwą zaletą opowieści jest brak dosłowności. Gdy mowa o uczuciach, wzajemnym stosunku bohaterek pozostawione jest duże pole do przeczuć i przypuszczeń. To bardzo dobre ćwiczenie dla czytelników, którzy mogą dowolnie interpretować i analizować.

Wszystkie kolejne miłostki Eriki, wciąganie w nie Bei, są miałkie, nerwowe, chwilowe, trudno nad nimi zapanować i w nie uwierzyć, to, co miało być solą powieści ginie w swego rodzaju bezbarwności i trywializmie.

Dla mnie bardzo interesujący jest wątek grozy związanej z II wojną, napięciem i atmosferą przerażenia, a jednocześnie niedowierzania. niewyobrażalny fanatyzm, który jest w stanie poświęcić wszystko w imię idei, dezynwoltura w obliczu niebezpieczeństwa i ignorowanie historii. Ten wątek to jednak zbyt mało, by uwierzyć Autorce, która poprzez półsłówka, projekcje, wspominki, wycinki ze zdarzeń próbuje opowiedzieć miłosną, tragiczną historię dwóch kobiet.

Nieustająco zachwycam się oprawą graficzną i projektami okładem (Łukasz Piskorek - gargantuiczne gratulacje) wszystkich książek ArtRage. Cała seria "Cymelia" to jedno wielkie oczarowanie!

Przybliżanie polskim czytelnikom dzieł ważnych dla literatury światowej, a nigdy wcześniej nie tłumaczonych na rodzimy język jest głównym założeniem ten właśnie serii.

"Strażniczka...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
320
134

Na półkach: ,

„Strażniczka domu” to opowieść o dwóch kobietach, których życie los splata ze sobą. Nad ich spokojnym życiem czycha niemiecka inwazja na Amsterdam. Dwie tak różne osoby: Erika, która szuka namiętnych romansów z innymi kobietami oraz Bea, powściągliwa w emocjach, chowająca swoje uczucia — połączone przyjaźnią starają się wspierać w trudnych czasach.

Dola de Jong przedstawia czytelnikom bardzo intymny portret bohaterek, które otwierają się dla odbiorcy, pokazując swoje słabości, uniesienia i emocje. Jest to piękna opowieść, która gra z czytelnikiem, nie emanuje seksualnością i napięciem, między bohaterkami, tylko pozostawia to wszystko w sferze domysłów.

Książka wywarła na mnie bardzo duży wpływ, wywołała emocje — a to chyba najlepsza pochwała dla powieści.

„Strażniczka domu” to opowieść o dwóch kobietach, których życie los splata ze sobą. Nad ich spokojnym życiem czycha niemiecka inwazja na Amsterdam. Dwie tak różne osoby: Erika, która szuka namiętnych romansów z innymi kobietami oraz Bea, powściągliwa w emocjach, chowająca swoje uczucia — połączone przyjaźnią starają się wspierać w trudnych czasach.

Dola de Jong...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
380
265

Na półkach:

Poznały się przypadkiem u wspólnej znajomej. Wkrótce wspólnie wynajęły mieszkanie. Niepokorna, lekkomyślna, młoda dziennikarka Erika i kilka lat od niej starsza, rozsądna i powściągliwa sekretarka Bea. „Strażniczka domu” to historia ich zażyłej, skomplikowanej relacji, w której nieustannie ścierają się przeciwstawne charaktery, postawy i oczekiwania obydwu kobiet. To obraz toksycznego związku, w którym nie potrafią funkcjonować, ale z którego żadna z nich nie jest w stanie zrezygnować.

Holendersko - amerykańska pisarka żydowskiego pochodzenia, Dola de Jong, na stu czterdziestu stronach zamknęła opowieść o miłości dwóch kobiet, w którą hojnie wplotła motywy autobiograficzne. W tej, kreślonej ostrożnie, wiele pozostawiającej w domyśle czytelnika (szczególnie jeśli chodzi o sferę seksualną),niespiesznej historii, w pewnym momencie istotne staje się tło.

Holandia, w przededniu ataku Niemiec w 1940 r. i tuż po nim, społeczne nastroje, różnorodne ludzkie postawy, obawy i dylematy Żydów – pozostać w Europie, czy porzucić dotychczasowe życie i szukać schronienia poza jej granicami. Dylemat ten dotyczy także Eriki, której autorka przypisała swoje żydowskie pochodzenie.

Choć trzon „Strażniczki domu” stanowi relacja Bei i Eriki, o której w pierwszoosobowej narracji, prowadzonej z powojennej perspektywy opowiada tytułowa strażniczka - Bea, ciekawie przedstawiła autorka także relację Eriki z matką.

Powieść Doli de Jong, początkowo uznana za „bezwstydną i niepublikowalną”, jest jedną z pierwszych, traktujących o związku osób tej samej płci. Zaskakujące jest to, że „Strażniczka domu” mimo subtelnych opisów i wielu niedopowiedzeń, mimo pobieżnie nakreślonych portretów postaci, niezwykle silnie oddziałuje na emocje.

Polecam Waszej uwadze tę łamiącą tabu, kameralną historią. Mnie urzekła.

Poznały się przypadkiem u wspólnej znajomej. Wkrótce wspólnie wynajęły mieszkanie. Niepokorna, lekkomyślna, młoda dziennikarka Erika i kilka lat od niej starsza, rozsądna i powściągliwa sekretarka Bea. „Strażniczka domu” to historia ich zażyłej, skomplikowanej relacji, w której nieustannie ścierają się przeciwstawne charaktery, postawy i oczekiwania obydwu kobiet. To obraz...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    179
  • Przeczytane
    109
  • Posiadam
    19
  • 2024
    12
  • 2023
    7
  • Ulubione
    5
  • Legimi
    4
  • Do kupienia
    3
  • Przeczytane w 2024
    3
  • Literatura piękna
    3

Cytaty

Więcej
Dola de Jong Strażniczka domu Zobacz więcej
Dola de Jong Strażniczka domu Zobacz więcej
Dola de Jong Strażniczka domu Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także