rozwińzwiń

Pogrzeb Figara

Okładka książki Pogrzeb Figara Olga Warykowska
Okładka książki Pogrzeb Figara
Olga Warykowska Wydawnictwo: Novae Res Cykl: Amadeusz Wagner (tom 3) kryminał, sensacja, thriller
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Amadeusz Wagner (tom 3)
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2023-03-27
Data 1. wyd. pol.:
2023-03-27
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383134369
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
10 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1162
479

Na półkach:

Do zapoznania się z treścią książki skłonił mnie opis wydawcy. Nieczęsto bowiem akcja kryminału ma miejsce w operze, wśród orkiestry, barytonów, sopranistek i osób odpowiedzialnych za powadzenie spektaklu. Jeśli dodać do tego bohatera: nieporadnego i średnio utalentowanego flecistę, działającego również jako detektyw – amator, który kocha prócz muzyki jedzenie i to w ilościach XXL, to lektura zapowiadała się naprawdę nieźle. Śmierć sławnego śpiewaka w operze? Też brzmiało bardzo zachęcająco.

„Rozwiązanie zagadki policja zawdzięcza Amadeuszowi Wagnerowi – soliście, fleciście filharmonii wrocławskiej, którego przenikliwy i ostry jak brzytwa rozum po raz kolejny wniknął w umysł mordercy i wskazał go w grupie ponad tysiąca mieszkańców”. Gdy dyrektor opery przeczytał artykuł w gazecie, nie miał żadnych wątpliwości, że Amadeusz świetnie nadaje się do wyznaczenia mu zadania pilnowania aktora grającego w operowym spektaklu Wesele Figara. Przystojny Włoch miał rzesze fanek i wszystkie potrafił rozkochać w sobie do czerwoności w czasie szybszym niż mrugnięcie okiem. Dyrektor przeczuwał, że z tego powodu mogą narodzić się wielkie kłopoty. Szczególnie że wraz z nim w sztuce występowała jego bardzo zazdrosna żona. Zatrudnił więc Amadeusza przy spektaklu, dał mu rolę grającego na flecie półnagiego cherubinka i jednocześnie kazał mieć oko na włoską gwiazdę. Wiecznie głodny Amadeusz nie do końca zrozumiał wyznaczone mu zadanie no i stało się... włoski amant otoczony wianuszkiem zakochanych i zazdrosnych kobiet po ostatnim występie zostaje znaleziony przez Amadeusza z nożem w plecach. Wydając ostatnie tchnienie, złapał flecistę za kostkę i wypowiedział dziwne słowo mające pomóc w ujęciu sprawcy. Amadeusz nie tylko nie zrozumiał, co powiedział Włoch, co padł zemdlony i został ocucony dopiero przez policję, którą wezwano na miejsce zdarzenia. Przez to i on znalazł się w gronie podejrzanych…

Pomysł na fabułę był przedni, miejsce akcji i środowisko bohaterów raczej niekonwencjonalne, ale niestety według mnie gorzej już było z wykonaniem. Uwielbiam humor Marty Kisiel, Olgi Rudnickiej, Marty Matyszczak czy Iwony Banach, a ten prezentowany przez Olgę Warykowską niestety częściej mnie drażnił, niż zachwycał i wywoływał uśmiech na twarzy. Na plus dla Autorki jest rozwiązanie zagadki morderstwa. Logiczność i spójność poruszonych wątków, ilość podejrzanych, z których wypowiedzi trzeba było oddzielić ziarno od plew, co intrygowało i pozwalało samodzielnie połączyć kropki. Jednak samo dojście Amadeusza do prawidłowych wniosków pomagających uchwycić sprawcę pozostawia wiele do życzenia.

Przyznam, że postać Amadeusza, choć ciekawa troszkę mnie irytowała. Przede wszystkim porównywanie ludzi do warzyw i owoców oraz wieczne burczenie w brzuchu (nawet po 3 schabowych z ziemniaczkami! I naprowadzające na rozwiązanie sprawy!) sprawiało, że podczas czytania nie mogłam się powstrzymać przed przewracaniem oczami. Podejście do stworzenia wizerunku bohatera bardzo nieszablonowe, jednak ja tego zabiegu nie kupiłam, a szczególnie tego gulgotania w brzuchu mającego świadczyć o celności dedukcji właściciela żołądka. Tak samo, jak nie przekonało mnie mentalne obrywanie szmatką od „mamusi” bohatera…

Kryminał jest lekki, szybko i przyjemnie się go czyta, ale mnie zabrakło w nim tego magicznego pierwiastka, który sprawia, że całkowicie odpływa się z otaczającego świata w ów wykreowany.

Recenzja powstała przy współpracy z redakcją Sztukater.pl

Do zapoznania się z treścią książki skłonił mnie opis wydawcy. Nieczęsto bowiem akcja kryminału ma miejsce w operze, wśród orkiestry, barytonów, sopranistek i osób odpowiedzialnych za powadzenie spektaklu. Jeśli dodać do tego bohatera: nieporadnego i średnio utalentowanego flecistę, działającego również jako detektyw – amator, który kocha prócz muzyki jedzenie i to w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1014
880

Na półkach: , ,

„Artysta, który nie gra, wpada w depresję.”

Zabawna okładka i intrygujący opis na końcu książki „Pogrzeb Figara” sprawiły, że sięgnęłam po ten kryminał licząc na ciekawą sprawę detektywistyczną. W trakcie czytania zorientowałam się, że nie jest to pierwsza odsłona przygód głównego bohatera, jakim jest Amadeusz Wagner – niezbyt zdolny flecista z ogromnym apetytem, a do tego detektyw – amator, któremu udało się rozwiązać dwie zagadki. Pierwszą w książce „Cztery pory śmierci”, a drugą w „Eine kleine trup”. Od razu można zauważyć, że autorka nawiązuje tymi tytułami do znanych dzieł operowych i podobnie jest w trzeciej części cyklu, gdzie fabuła toczy się wokół przygotowań do spektaklu według dzieła Wolfganga Amadeusa Mozarta „Wesele Figara”.

W powieści pojawia się galeria osobowości wzbudzających różnorodne odczucia. Jedni od razu wzbudzają sympatię, natomiast polubienie innych wymaga nieco czasu, a są też tacy, którzy wzbudzają niechęć od samego początku. Jednym z nich, niestety, jest główny bohater, którego nie potrafiłam obdarzyć sympatią i to nie dlatego, że miał nadprogramowe masy ciała, ale dlatego, że wciąż wszystko kojarzyło mu się z jedzeniem, a ludzi porównywał do warzyw i owoców. Zbyt często burczało mu w brzuchu i to burczenie pojawia się w różnych okolicznościach, a do tego ciągłe jego wzdychanie do jedzonka serwowanego przez mamusię daje obraz podległego maminsynka. Zresztą mamusia też nie wzbudza miłych uczuć i raczej jest irytująca ze swoimi uwagami wobec dorosłego syna. Reakcje układu trawiennego, kubków smakowych Amadeusza i jego wzdychaniom do jedzenia są obecne w pierwszych rozdziałach dosyć często zanim dochodzi do morderstwa, ale i potem kulinarne wątki są obecne. Miałam przesyt tego rodzaju opisów zanim w końcu powieść zaczęła przypominać kryminał, gdyż przez prawie połowę powieści uwaga poświęcona jest Amadeuszowi, jego apetytowi i rozterkom.

Amadeusz to nie jedyny obżarciuch w tej powieści, bo przebija go zdecydowanie dyrektor opery, Ignacy Rzeszutko, który wciąż sięga po jakieś delicje, a do tego cały czas jest roztargniony, gburowaty i ma do tego problemy z pamięcią. Zresztą przy takim trybie życia nie jest to zaskakujące, a jedynie dziwiłam się, jak taka osoba może spełniać taką poważną funkcję.

W zamyśle miała być to, jak przypuszczam, komedia kryminalna, ale nie jest to ten rodzaj, który wywołuje parsknięcia śmiechu czy zabawne skojarzenia. Natomiast autorka stworzyła opowieść, w której na pierwszy plan wysuwa się muzyka i opera, gdyż to te dwa elementy tworzą tło dla tej kryminalnej opowieści.

Fabuła, od mniej więcej połowy, przeprowadza nas przez kolejne etapy śledztwa z udziałem Amadeusza i skutecznie kluczy pomiędzy odkrywanymi faktami oraz domysłami. Rozwiązanie zagadki nie jest proste, bo nie wszystkie osoby wydają się wiarygodne i szczere, ale mimo to można było domyślić się finału, chociaż zaskoczeniem był sposób, w jaki Giovanni stracił życie.

„Pogrzeb Figara” nie jest typowym kryminałem, w którym trup ściele się gęsto, ale raczej powieścią dla tych, którzy lubią lekkie formy splecione nie tylko z wątków śledczych, ale też obyczajowych, bo te dwa elementy się w niej zaznaczają. To przyjemna lektura na jeden wieczór podczas, której oprócz książki ustawmy sobie talerz z przekąskami, gdyż jest w niej tyle o jedzeniu, że można poczuć się głodnym.

Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu Novae Res.

„Artysta, który nie gra, wpada w depresję.”

Zabawna okładka i intrygujący opis na końcu książki „Pogrzeb Figara” sprawiły, że sięgnęłam po ten kryminał licząc na ciekawą sprawę detektywistyczną. W trakcie czytania zorientowałam się, że nie jest to pierwsza odsłona przygód głównego bohatera, jakim jest Amadeusz Wagner – niezbyt zdolny flecista z ogromnym apetytem, a do tego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
338
123

Na półkach:

"Pogrzeb Figara" - pozycja ta to lektura z gatunku lekkich, łatwych i.... no właśnie... na pewno nie jest to typowy kryminał- klasyka gatunku, raczej komedia kryminalna,choć zamiast śmieszyć czasami wzbudzała we mnie konsternacje.

Autorka bardzo skupia się na kulinariach, główni bohaterowie myślą prawie wyłącznie o jedzeniu i pochłaniają je w takich ilościach, że jest to po prostu niemożliwe. Jesteśmy informowani co i ile zjadają Amadeusz i dyrektor opery albo na co mają ochotę. Aluzje do kuchni są przez cały czas a ludzie porównywani są do warzyw i owoców.

W tej książce jest chyba więcej o jedzeniu niż o zbrodni, która pojawia się gdzieś w połowie akcji.

Jeśli ktoś lubi takie przerysowane historie to polecam, może polubi styl autorki, dla mnie jednak to za dużo... czytanie o bohaterze, który je ogromne ilości, które wystarczyłyby dla 10 osób a i tak ciągle burczy mu w brzuchu i "wygląda jak wieloryb" - nie tego oczekiwałam po lekturze zakwalifikowanej jako kryminał. Sam motyw jest ciekawy i mógłby być z tego dobry kryminał, ale wyszło jak wyszło...

"Pogrzeb Figara" - pozycja ta to lektura z gatunku lekkich, łatwych i.... no właśnie... na pewno nie jest to typowy kryminał- klasyka gatunku, raczej komedia kryminalna,choć zamiast śmieszyć czasami wzbudzała we mnie konsternacje.

Autorka bardzo skupia się na kulinariach, główni bohaterowie myślą prawie wyłącznie o jedzeniu i pochłaniają je w takich ilościach, że jest to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
18
18

Na półkach:

Głównym bohaterem "Pogrzebu Figara" jest Amadeusz Wagner - muzyk i detektyw w jednej osobie. Muzyk z wykształcenia, detektyw w sumie z przypadku. To jednak nie przeszkadza mu w tropieniu zagadek kryminalnych i to z sukcesami. Tym razem zostaje zaproszony do współpracy przy "Weselu Figara". Początkowo zdaje się żałować swojej decyzji o wyjeździe. Czuje się niedoceniony jako artysta. Szybko jednak okazuje się, że jego zaproszenie miało drugie dno. Dyrektor opery ma przeczucie, że jego największy gwiazdor może być w niebezpieczeństwie, a Amadeusz to idealny kandydat do trzymania ręki na pulsie. Obawy Dyrektora niestety okazują się słuszne, a boski Giovanni zostaje zamordowany. Podejrzanych jest wiele i są nimi głównie piękne kobiety, które stale otaczały włoskiego amanta, a nawet bezwstydnie flirtowały z nim na oczach żony. Amadeusz ma więc zagadkę do rozwiązania - co nie jest łatwe zważywszy na to w jakim otoczeniu się znalazł. Czy tym razem instynkt detektywa amatora poprowadzi go do rozwiązania zagadki? A może sprawą tego morderstwa stanie się tzw. zbrodnią doskonałą?
Przyznam, że książkę czytałam długo. Nie jest to jednak wina fabuły, bohaterów czy autorki. Naprawdę czyta się ją dobrze. U mnie zaważyły tzw. poboczne sprawy losowe. Jest ciekawa, jest wciągająca. Posiada wszystko to, czego szukamy w dobrych kryminałach. Mnie delikatnie przeszkadzały muzyczne opisy - to raczej nie mój świat. Lubię muzykę, ale totalnie nie znam się na niej od strony "fachowej". Znam się za to na kryminałach i ten jest naprawdę wporzadku. Doceniam również poczucie humoru autorki i porównywanie bohaterów do warzyw - takiego zabiegu jeszcze nie spotkałam, a przyznam że zabawnie było wyobrażać sobie ich wygląd na podstawie takich porównań. Podsumowując - książka warta uwagi :)

Głównym bohaterem "Pogrzebu Figara" jest Amadeusz Wagner - muzyk i detektyw w jednej osobie. Muzyk z wykształcenia, detektyw w sumie z przypadku. To jednak nie przeszkadza mu w tropieniu zagadek kryminalnych i to z sukcesami. Tym razem zostaje zaproszony do współpracy przy "Weselu Figara". Początkowo zdaje się żałować swojej decyzji o wyjeździe. Czuje się niedoceniony jako...

więcej Pokaż mimo to

avatar
896
887

Na półkach:

Są takie książki, których czytanie jest zagrożeniem dla figury. Nie wiecie o co chodzi? Chodzi o serię książek o Amadeuszu Wagnerze Olgi Warykowskiej.
Amadeusz jest flecistą a jednocześnie wielbicielem jedzenia i w każdej z książek z tej serii je dużo pyszności. Nie inaczej jest w najnowszej "Pogrzeb Figara".
Nasz flecista to trochę taki detektyw amator, który rozwiązał już niejedną zagadkę kryminalną. Ale przy każdej okazji raczy się też pysznym jedzeniem, które autorka tak obrazowo opisuje, że aż momentami czułam głód podczas czytania. Tym razem znajdziemy tu sporo dań kuchni włoskiej.
W tej części swoich przygód, Amadeusz ma za zadanie ochronę włoskiego amanta, gwiazdy przedstawienia Wesele Figara. Zatrudnił go dyrektor opery, by go strzegł. Niestety...odtwórca roli Figara ginie... Kto go zabił i dlaczego zginął? Czy Amadeuszowi uda się to wykryć? Sprawdźcie sami.
Jak ja lubię tę serię. Autorka stworzyła historie, którą czyta się z przyjemnością, a postać grubiutkiego flecisty, detektywa amatora, wzbudza sympatię. Jest specyficzny, niby takie ciepłe kluchy z niego i myśli tylko o jedzeniu, ale potrafi łączyć fakty...no po prostu da się lubić. A te jego przemyślenia na temat jedzonych potraw czy kuchni swojej mamy, którą uważa za najlepszą na świecie...
Dobrze się bawiłam podczas czytania, choć momentami musiałam wziąć sobie coś do jedzenia, bo autorka tak obrazowo pisze o tych pysznościach 🤭.
Podoba mi się to połączenie kuchni, sztuki i zbrodni. I mam nadzieję, że jeszcze spotkamy się z Amadeuszem Wagnerem i jego śledztwami. Jeśli jeszcze nie znacie tej serii to koniecznie ją przeczytajcie. Nie są to typowe kryminały, raczej książki kulinarno-kryminalne, ale naprawdę dobrze się je czyta.

Są takie książki, których czytanie jest zagrożeniem dla figury. Nie wiecie o co chodzi? Chodzi o serię książek o Amadeuszu Wagnerze Olgi Warykowskiej.
Amadeusz jest flecistą a jednocześnie wielbicielem jedzenia i w każdej z książek z tej serii je dużo pyszności. Nie inaczej jest w najnowszej "Pogrzeb Figara".
Nasz flecista to trochę taki detektyw amator, który rozwiązał już...

więcej Pokaż mimo to

avatar
325
289

Na półkach:

Główną rolę w operowej odsłonie Wesela Figara odgrywa Giovanni. Włoski amant, któremu oprzeć nie może się żadna z kobiet. Mimo, że ma żonę i córkę niemal na każdym kroku wykorzystuje swój urok. Artystki lgną do niego jak do ideału mężczyzny chcąc by był tylko ich.
Złe przeczucia ma jednak sam dyrektor opery, który zatrudnia do przedstawienia Amadeusza. To przeciętny flecista, który ma od środka przyjrzeć się temu co dzieje się w operze. I uchronić największą gwiazdę przed niebezpieczeństwem.
Niestety nie udaje mu się. Giovanni zostaje zamordowany, a jakiś czas później dyrektor rzekomo popełnił samobójstwo skacząc z okna.
Choć tragedii nie udało się uniknąć Amadeusz chce rozwikłać zagadkę do końca i wyjawić to co działo się naprawdę.
Dokąd może zaprowadzić ślepe zauroczenie tego na pewno dowiecie się czytając tę historię.
Sama liczyłam jednak na wartki kryminał. Podobał mi się pomysł osadzenia akcji w klimacie operowym. To rzadko się zdarza. Ale całość to taka komedia kryminalna. Chyba nie do końca odpowiada mi ten gatunek. Akcja dość długo się rozkręcała, a bohaterowie nie zdobyli mojej sympatii. Dialogi były dosyć prześmiewcze, co nie pasuje mi do kryminału. Nie do końca też rozumiem fakt przedstawienia głównego bohatera jako osoby ciągle głodnej i pochłaniającej jedzenie w ogromnych ilościach. Ponadto podejrzane o zabójstwo kobiety były kojarzone przez nazwy warzyw, z którymi porównywał je Amadeusz.. Szczerze to, to zupełnie nie jest moje poczucie humoru.
Niemniej myślę, że fani takiego gatunku znajdą w tej historii coś dla siebie.

Główną rolę w operowej odsłonie Wesela Figara odgrywa Giovanni. Włoski amant, któremu oprzeć nie może się żadna z kobiet. Mimo, że ma żonę i córkę niemal na każdym kroku wykorzystuje swój urok. Artystki lgną do niego jak do ideału mężczyzny chcąc by był tylko ich.
Złe przeczucia ma jednak sam dyrektor opery, który zatrudnia do przedstawienia Amadeusza. To przeciętny...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1140
950

Na półkach:

,,Pogrzeb Figara" Olgi Warykowskiej jest jednym z tych wydań, na które warto zwrócić uwagę w momencie, gdy chce się zapoznać z niebanalnym wydaniem z kryminalną nutą. Z tego też względu miło można spędzić czas z taką publikacją, jeśli jest się miłośnikiem takich książkowych historii. Ważne jest zwrócenie uwagi na to, by już od samego początku zacząć zastanawiać się nad tym kto może być odpowiedzialny za czyhanie na życie pewnego mężczyzny.


W tym wydaniu pewien detektyw został zatrudniony po to, by zainteresować się domniemanym niebezpieczeństwem, które mogło grozić odtwórcy głównej męskiej roli w spektaklu operowym. Dość szybko okazało się, że doszło do jego brutalnego morderstwa. Zadaniem detektywa było zwrócenie uwagi na to, kto była to odpowiedzialny i z jakiego powodu tak się stało.


Podobają mi się kryminalne wydania, w przypadku których prawdopodobnie już nasamym początku się zawężone grono podejrzanych. Nie zaszkodzi jednak mieć na uwadze zaskakującej wizji twórców i tak okazało się też w tym przypadku. Wprowadzenie do utworu detektywa na pewno będzie dobrym rozwiązaniem, gdyż dzięki niemu ta powieść staje się jeszcze ciekawsza.

,,Pogrzeb Figara" Olgi Warykowskiej jest jednym z tych wydań, na które warto zwrócić uwagę w momencie, gdy chce się zapoznać z niebanalnym wydaniem z kryminalną nutą. Z tego też względu miło można spędzić czas z taką publikacją, jeśli jest się miłośnikiem takich książkowych historii. Ważne jest zwrócenie uwagi na to, by już od samego początku zacząć zastanawiać się nad tym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2757
1498

Na półkach: , , ,

"Amadeusz się nudził.
Nudził się tak potwornie, że nawet nie chciało mu się jeść."
Nie czytałam wcześniejszych książek z serii "Amadeusz Wagner", lecz nic w tym dziwnego, bo to przecież moje pierwsze spotkanie z autorką.
Zaintrygował mnie tytuł książki, który od razu skojarzyłam sobie z operą "Wesele Figara", może dlatego, że na tej jednej miałam okazję być wiele lat temu
w Teatrze Wielkim w Warszawie.
Nie pomyliłam się, co do treści, bo fabuła toczy się wokół tego właśnie przedstawienia.

We wrocławskiej operze odtwórca roli Figara zostaje zamordowany. Kto mógł pozbawić życia tak utalentowanego, bardzo przystojnego, (w którym kochały się wszystkie kobiety) oraz lubianego przez wszystkich Włocha?
Amadeusz Wagner jest drugim flecistą w Filharmonii Wrocławskiej, został jednak oddelegowany do opery, żeby wcielił się w rolę cherubinka grającego na flecie. Prawdę mówiąc, to moim zdaniem oraz samego Amadeusza, nie pasował do takiej roli. Owszem, grać na flecie może i potrafił, ale przede wszystkim uwielbiał jeść, więc jego wygląd bardziej pasował do roli wieloryba niż cherubina...
Okazało się, że jednak, iż ten sympatyczny grubasek został zatrudniony po to, żeby niejako chronić odtwórcę Figara. Dyrektor miał jakieś przeczucie, że wielkiemu artyście grozi niebezpieczeństwo. Nie potrafił jednak tego dokładnie sprecyzować, gdyż był pod wpływem silnych leków, więc ciapowaty Amadeusz nie ma pojęcia co co chodzi i dlaczego ma pilnować Giovanniego. Przed zapatrzonymi niego sopranistkami? Czy przed żoną?
Dopiero po śmierci artysty dowiedział się, w jakim celu go zatrudniono. Postanawia więc prowadzić swoje prywatne dochodzenie. Policjanci nie są z tego powodu zbyt szczęśliwi, gdyż już poprzednio Amadeusz był niejako zamieszany w morderstwa a nawet pomógł wykryć sprawców, więc znano go jako detektywa amatora...

"Zaczął sobie wyobrażać, jakby wyglądał, gdyby był normalnych rozmiarów. Normalnych wedle zaleceń lekarzy i współczesnej mody, a nie definicji jego mamusi."
Amadeusz Wagner, podobnie zresztą jak dyrektor opery, myśli przede wszystkim żołądkiem. Lecz jako detektyw, czuje się znakomicie, pomaga mu redaktor, który na bieżąco publikuje w prasie jego działania, doprowadzając policję do szału.
Autorka z dużą dokładnością opowiada nam co zjadają główni bohaterzy oraz na co mają ciągle ochotę.
Myślę jednak, że z taką ilością pochłanianych pokarmów przez dwóch bohaterów, to lekka przesada. Mam nadzieję, że to przestroga autorki przed takimi nawykami, bo uzależnienie od jedzenia jest przecież chorobliwe (podobnie jak niejedzenie). Chociaż Amadeusz, w przeciwieństwie do dyrektora opery, zachowuje się o wiele lepiej. W tej książce jest chyba więcej o jedzeniu niż o samej zbrodni...

"Pogrzeb Figara" to lekki i dość sympatyczny kryminał detektywistyczny, nawiązujący trochę do dedukcji Sherlocka Holmesa i Herkulesa Poirota. Rozrywka na jeden wieczór lub popołudnie. Ta komedia kryminalna, to trzecia w cyklu z Amadeuszem Wagnerem. Lektura lekka, łatwa i przyjemna. Może trochę za długo się rozkręca, ale polecam dla rozrywki. I chociaż realia są dość mocno przerysowane, to po oswojeniu się ze sposobem pisania autorki, lektura nawet zaczyna sprawiać przyjemność. W sumie Olga Warykowska ma przyjemny styl pisania. Akcja zwięzła, nie jest zbyt rozwlekła a dialogi powodują dynamikę akcji. Narracja w trzeciej osobie, ale cały czas narrator towarzyszy Amadeuszowi, więc na bieżąco odkrywamy coraz to nowe elementy tej zagadki.


Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

"Amadeusz się nudził.
Nudził się tak potwornie, że nawet nie chciało mu się jeść."
Nie czytałam wcześniejszych książek z serii "Amadeusz Wagner", lecz nic w tym dziwnego, bo to przecież moje pierwsze spotkanie z autorką.
Zaintrygował mnie tytuł książki, który od razu skojarzyłam sobie z operą "Wesele Figara", może dlatego, że na tej jednej miałam okazję być wiele lat temu
w...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    13
  • Przeczytane
    11
  • Posiadam
    2
  • 2023
    2
  • Samodzielne
    1
  • E-book
    1
  • Czekam cierpliwie:)
    1
  • Lektury 2023
    1
  • Find
    1
  • Wygrane w konkursie/recenzenckie
    1

Cytaty

Więcej
Olga Warykowska Pogrzeb Figara Zobacz więcej
Olga Warykowska Pogrzeb Figara Zobacz więcej
Olga Warykowska Pogrzeb Figara Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także