48 godzin, które zakończyły zimną wojnę. Reagan w Reykjavíku
- Kategoria:
- historia
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Poznańskie
- Data wydania:
- 2022-10-12
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-10-12
- Liczba stron:
- 352
- Czas czytania
- 5 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366839205
- Tłumacz:
- Maciej Miłkowski
Czy świat na krawędzi konfliktu odrobi lekcje z przeszłości? Jak udało zakończyć się zimną wojnę?
Reagan i Gorbaczow należą do jednych z najbardziej intrygujących i najważniejszych postaci dwudziestego wieku. Ich spotkanie w Reykjavíku 11 i 12 października 1986 roku było inne od wszystkiego, co wydarzyło się dotąd. Przez około dziesięć i pół godziny politycy rozmawiali ze sobą bezpośrednio – bez współpracowników, szczegółowych planów negocjacji czy pomocnych notatek. Dzięki odtajnionym amerykańskim i radzieckim dokumentom z tej rozmowy możemy jak przez dziurkę od klucza zajrzeć do małego pokoju, w którym prowadzili rozmowę, zobaczyć ich, usłyszeć wzajemne riposty i zrozumieć, w co wierzyli i jak myśleli.
Spotkanie – zaraz po jego zakończeniu – uznano powszechnie za porażkę, a obaj przywódcy wyjechali rozgniewani na siebie, nie wypracowawszy wspólnego oświadczenia. Mimo wszystko, to właśnie ono stało się krokiem milowym w procesie zakończenia zimnej wojny. Dzień po powrocie Gorbaczow w wystąpieniu telewizyjnym powiedział, że po Reykjavíku „już nic nigdy nie będzie takie samo”.
Autor, bezpośredni świadek wydarzeń, pełniący wtedy funkcję dyrektora Agencji Kontroli Zbrojeń i Rozbrojenia oraz doradcy prezydenta Reagana, z niezwykłą pasją – niemal godzina po godzinie – opisuje te gorące dwa dni, które zdecydowały o historii świata.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Gdy dzieją się rzeczy niezwykłe. Reagan i Gorbaczow na Islandii
„Szczyt w Reykjaviku miał w sobie coś z kryminału Agathy Christie. Dwie wyraziste postacie pojawiają się w weekend na odizolowanej, smaganej wiatrami wyspie, na dodatek w domu, w którym podobno straszy. Deszcz tłucze o szyby i dzieją się rzeczy naprawdę niezwykłe”.
Każdy interesujący się historią i polityką dobrze wie, co kryje się pod pojęciem zimnej wojny. Druga wojna światowa przyniosła zwycięstwo koalicji antyhitlerowskiej. Do grona jej największych zwycięzców należały Stany Zjednoczone i Związek Radziecki. Jednak ich współpraca była podyktowana koniecznością. Gdy III Rzesza i Japonia zostały pokonane, drogi niedawnych sojuszników zaczęły się rozchodzić.
Rozpoczęła się właśnie zimna wojna, czyli rywalizacja Ameryki i Związku Radzieckiego. Rywalizacja demokracji z komunizmem, wolnego świata z gospodarką centralnie planowaną. Rozpoczął się także niekontrolowany wyścig zbrojeń, który mógł sprowokować wybuch konfliktu nuklearnego. Jak zatem doszło do zakończenia zimnej wojny? Czy był to naturalny bieg dziejów? Kto odniósł na tym polu największe zwycięstwo?
Niektóre odpowiedzi na te pytania poznamy, sięgając po książkę Kena Adelmana pod tytułem „48 godzin, które zakończyły zimną wojnę”. Ukazała się ona nakładem Wydawnictwa Poznańskiego. Jej autor jest amerykańskim dyplomatą, pisarzem i politykiem. W czasie prezydentury Reagana pełnił funkcję dyrektora Agencji Kontroli Zbrojeń i był doradcą prezydenta. Był także naocznym świadkiem szczytu na Islandii, który odbył się w 1986 roku.
To właśnie ten szczyt uczynił głównym tematem swojej książki. Tytuł publikacji ma wymiar zdecydowanie sensacyjny i mający przykuć uwagę czytelnika. Czy bowiem zimną wojnę faktycznie można było zakończyć w 48 godzin? Czy wystarczyło do tego spotkanie przywódców dwóch mocarstw na neutralnym terenie? Jaki był odbiór szczytu tuż po jego zakończeniu?
Ken Adelman w swojej książce pokazuje kulisy wielkiej polityki. Dzięki niemu możemy niejako od kulis poznać proces organizowania i przebiegu takich spotkań. Spotkań, na których detale odgrywają równie ważną rolę co skrupulatnie zaplanowane działania.
Bez wątpienia można powiedzieć, że Reagan i Gorbaczow byli jednymi z najważniejszych polityków XX wieku. Choć stali na czele wrogich sobie państw, to jednak nawiązali pewną nić osobistej sympatii. Niewątpliwie pomogło im to podczas tytułowych 48 godzin. Mowa o szczycie w Reykjaviku, do którego doszło w dniach 11–12 października 1986 roku. To właśnie wtedy politycy rozmawiali ze sobą bezpośrednio. Autor stara się przybliżyć czytelnikom tematykę tych rozmów i ich otoczkę.
Recenzowana książka składa się z dziesięciu rozdziałów, których fragmenty brzmią niczym polityczny thriller. Głównym tematem rozmów była redukcja broni atomowej. Obaj przywódcy rozumieli, że świat znajduje się na krawędzi wojny. Amerykański prezydent już od kilku lat starał się o redukcję zbrojeń. Czy udało mu się to osiągnąć w Islandii? Dlaczego tuż po zakończeniu szczytu był on powszechnie krytykowany w USA przez wszystkie opcje polityczne i licznych ekspertów? Jaką rolę odegrała w Islandii żona Gorbaczowa i dlaczego nie było tam pierwszej damy USA? Jak wyglądała organizacja spotkania w tak małym kraju, nienawykłym do tego, że skupia na sobie uwagę całego świata? Czy to właśnie w Islandii miał miejsce początek końca zimnej wojny? Czy Reagan i Gorbaczow rzeczywiście zapałali do siebie wzajemną sympatią? Ich późniejsze wizyty w Moskwie i Waszyngtonie zdają się potwierdzać tę tezę. Nie znaczy to oczywiście, że prezydent USA przestał nagle uważać komunizm za zagrożenie. Ostatecznie zimna wojna skończyła się właśnie tak, jak wyobrażał to sobie Ronald Reagan.
„48 godzin, które zakończyły zimną wojnę” to ciekawa książka dla wszystkich zainteresowanych tematem i tych, którzy chcą dowiedzieć się czegoś więcej o przebiegu szczytu w Islandii w październiku 1986 roku.
Wojciech Sobański
Książka na półkach
- 37
- 12
- 5
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki 48 godzin, które zakończyły zimną wojnę. Reagan w Reykjavíku
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
Wartością tej książki jest fakt, że autor był naocznym uczestnikiem wydarzeń. To sprawia, że wejście do domu Hofdi czy bańki w ambasadzie USA w Reykjaviku staje się bardzo realne. Autor gra detalami, które zapamiętał (jak oficerowie radziecki i amerykański stojący obok siebie z walizkami nuklearnymi) i które odtwarzają atmosferę negocjacji oraz samego szczytu.
Jest to też jednocześnie pewien minus książki oraz tego co z niej wybrzmiewa. Czuć, że dla Adelmana to wydarzenie było bardzo istotne i mam wrażenie, że przez to nieco je przecenia. Zresztą sam w podsumowaniu zaprzeczył dość wyraźnie tytułowi książki.
Sam opis szczytu zajmuje około połowy książki. Druga część to ocena szczytu (dość ciekawa) i jego skutki, które w zasadzie są opisem tego, jak rozpadał się Związek Radziecki. Jest to wiedza dość powszechna i czytając te fragmenty miałem wrażenie, że autor umieścił je chcąc wydłużyć publikację.
Na pewno ta pozycja jest godna uwagi. Można oceny w niej zawarte zderzyć z ocenami innych historyków lub dyplomatów, którzy zajmują się tematyką zimnej wojny i stosunków międzynarodowych.
Wartością tej książki jest fakt, że autor był naocznym uczestnikiem wydarzeń. To sprawia, że wejście do domu Hofdi czy bańki w ambasadzie USA w Reykjaviku staje się bardzo realne. Autor gra detalami, które zapamiętał (jak oficerowie radziecki i amerykański stojący obok siebie z walizkami nuklearnymi) i które odtwarzają atmosferę negocjacji oraz samego szczytu.
więcej Pokaż mimo toJest to też...
Czytając oglądałem filmy w serwisie youtube.com poświęcone temu wydarzeniu. Bardzo mi pomagało. Mogłem jeszcze lepiej wyobrazić sobie to spotkanie, ludzi którzy tam byli, decyzje które były podejmowane. Książka niezmiernie bogata w fakty, detaliczna – stąd że pisał ją naoczny świadek tamtych wydarzeń. Momentami zabawna – jak choćby opisy ubioru delegacji radzieckiej. Świetnie sportretowany Regan oraz Gorbaczow. Kapitalnie pokazane długofalowe skutki ustaleń w Reykjavíku. Czasem traciła wyższością względem ludzi radzieckich, opisywanych niekiedy jako duże dzieci nierozumiejące wielkiej polityki oraz doniosłości decydowanych spraw. W każdym razie warta przeczytania.
Czytając oglądałem filmy w serwisie youtube.com poświęcone temu wydarzeniu. Bardzo mi pomagało. Mogłem jeszcze lepiej wyobrazić sobie to spotkanie, ludzi którzy tam byli, decyzje które były podejmowane. Książka niezmiernie bogata w fakty, detaliczna – stąd że pisał ją naoczny świadek tamtych wydarzeń. Momentami zabawna – jak choćby opisy ubioru delegacji radzieckiej....
więcej Pokaż mimo to62/180/2023
Mieszane mam uczucia. Autor usiłuje udowodnić, że spotkanie Reagana z Gorbaczowem w Reykjaviku miało ogromne znaczenie. Niestety, wciąż mam wrażenie, że miało znaczenie dla autora, bo tam był... Przyznaję, nieźle napisana, chociaż momentami bardzo techniczna i przez to nudnawa. Doceniam jednak kawał wykonanej przez autora roboty.
Dość zabawne są opisy realiów związanych z przybyciem do stolicy Islandii tak ważnych osób: za mało zamorskich telefonów, specjalne faksy, które potrafiły przesłać japońskie teksty bez transkrypcji, wariactwo z pokojami hotelowymi (i ich cenami)... Ciekawa jest historia biurka Resolute, tego, którego na co dzień używał Reagan (a także JFK),i na którym trzymał żelki (żelki zresztą były również podane na stypie po Reaganie).
Są też kwiatki, które mnie rażą. Np. agent stacjonujący w NRD, "wschodząca gwiazda służb specjalnych" Wołodia Putin. No sorry, gwiazda służb to nie w enerde! Zdaje się, że tam ZSRR niezbyt potrzebowało własnych agentów, bo dostawali wszystko na tacy od Stasi... A wielkość tego agenta bierze się chyba tylko z jego osobistych wyobrażeń na swój temat i służalczej propagandy.
No i pierwsze częściowo wolne wybory w Polsce w 1988 roku... tu mam głównie pretensje do polskiego redaktora, wypadałoby dać przypis. Oczywiście, dla historii upadku komunizmu nie ma to wielkiego znaczenia, bo chodzi o sam proces. Ale jednak po oczach wali.
Kolejny raz (chyba przedtem trafiłam na to w biografii Caucescu) natykam się na doktrynę Franka Sinatry "My Way": każdy kraj sam zdecyduje, jaka pójdzie drogą - powiedział rzecznik Kremla, Giennadij Gierasimow. Dowcipniś.
"Tam w korytarzu stało dwóch oficerów wojskowych, amerykański i radziecki, ściskając w rękach walizki zawierające serie kodów autoryzujących atak nuklearny. Stali kilka metrów od siebie, wpatrując się w dal, udając, że nie widzą się nawzajem."
62/180/2023
więcej Pokaż mimo toMieszane mam uczucia. Autor usiłuje udowodnić, że spotkanie Reagana z Gorbaczowem w Reykjaviku miało ogromne znaczenie. Niestety, wciąż mam wrażenie, że miało znaczenie dla autora, bo tam był... Przyznaję, nieźle napisana, chociaż momentami bardzo techniczna i przez to nudnawa. Doceniam jednak kawał wykonanej przez autora roboty.
Dość zabawne są opisy realiów...
Przyjemna lektura, zakulisowe fakty na temat spotkania dwóch najważniejszych polityków na świecie w latach 80. Sporo informacji na temat ludzi otaczających zarówno Reagana jak i Gorbaczowa. Autor, który również należał do świty prezydenta, podchodzi do tematu z dystansem i humorem, choć uważa szczyt w Reykjaviku za jedno z najważniejszych wydarzeń XX wieku. Książka naprawdę godna polecenia, zwłaszcza, że dopiero po latach odtajniane są pewne dokumenty i możemy spojrzeć na historię z nowej perspektywy.:)
Przyjemna lektura, zakulisowe fakty na temat spotkania dwóch najważniejszych polityków na świecie w latach 80. Sporo informacji na temat ludzi otaczających zarówno Reagana jak i Gorbaczowa. Autor, który również należał do świty prezydenta, podchodzi do tematu z dystansem i humorem, choć uważa szczyt w Reykjaviku za jedno z najważniejszych wydarzeń XX wieku. Książka naprawdę...
więcej Pokaż mimo to