rozwińzwiń

Kwiaty z cukru

Okładka książki Kwiaty z cukru Antoine Laurain
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Kwiaty z cukru
Antoine Laurain Wydawnictwo: Wydawnictwo NOWE Seria: Collection Nouvelle literatura obyczajowa, romans
200 str. 3 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Seria:
Collection Nouvelle
Tytuł oryginału:
Le Service des Manuscrits
Wydawnictwo:
Wydawnictwo NOWE
Data wydania:
2022-06-20
Data 1. wyd. pol.:
2022-06-20
Data 1. wydania:
2020-01-08
Liczba stron:
200
Czas czytania
3 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367029469
Tłumacz:
Adriana Celińska
Tagi:
literatura francuska kryminał
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Wyróżniona opinia i

Kwiaty z cukru



przeczytanych książek 375 napisanych opinii 364

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
85 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1367
868

Na półkach: , , ,

„ Kwiaty z cukru” – to typowa francuska powieść wymykająca się wszelkim regułom, wielowątkowa o budowie szkatułkowej.
Akcja powieści rozgrywa się w świecie francuskiego wydawnictwa, czytelnik ma możliwość prześledzenia jaki los spotyka przysłany do wydawnictwa maszynopis debiutu pisarskiego, oznaczenia poczty redakcyjnej, co oznaczają „ insekty”.
Do Violaine Lepage, dyrektorki działu prozy francuskiej wielkiego paryskiego wydawnictwa nadesłany zostaje maszynopis książki anonimowego pisarza, z którym poza adresem mailowym brak jakiegokolwiek kontaktu.
Nadesłana powieść staje się bestsellerem i wkrótce nominowana zostaje do prestiżowej Nagrody Goncourtów.
Natomiast życie redaktorki wydawnictwa przybiera nieoczekiwany obrót pod wpływem nadesłanej powieści. Działa ona niczym przepowiednia przyszłych wydarzeń. Pojawiają się wydarzenia kryminalne, które rozwiązuje policja. Ślady trafiają do Rouen, rodziny byłego cukiernika.
To moja druga przeczytana książka tego autora, niewielka objętościowo, ale zawierająca mnóstwo ciekawej treści. Każdy czytelnik znajdzie w niej swój ulubiony gatunek powieści, podzielona jest na 3 części, ostatnia z nich wyjaśnia wszystkie nawet najbardziej absurdalne zdarzenia.
Całość tworzy piękną tajemną historię pełną napięcia o poszanowaniu sprawiedliwości z dawką humoru i Paryżem w tle.

„ Kwiaty z cukru” – to typowa francuska powieść wymykająca się wszelkim regułom, wielowątkowa o budowie szkatułkowej.
Akcja powieści rozgrywa się w świecie francuskiego wydawnictwa, czytelnik ma możliwość prześledzenia jaki los spotyka przysłany do wydawnictwa maszynopis debiutu pisarskiego, oznaczenia poczty redakcyjnej, co oznaczają „ insekty”.
Do Violaine Lepage, ...

więcej Pokaż mimo to

avatar
137
97

Na półkach:

"Kwiaty z cukru" to opowiadanie o książce a może o gwałcie? Temat jest obecny w literaturze ale tutaj wydaje mi się zbyt udziwniony. Myślę, ze o sprawach ważnych powinno się pisać w sposób prosty tak, by nie umknęły czytelnikowi. Poza tym w książce jest kilka błędów które powinny zawstydzić redaktora tekstu. Ja jej nie polecam

"Kwiaty z cukru" to opowiadanie o książce a może o gwałcie? Temat jest obecny w literaturze ale tutaj wydaje mi się zbyt udziwniony. Myślę, ze o sprawach ważnych powinno się pisać w sposób prosty tak, by nie umknęły czytelnikowi. Poza tym w książce jest kilka błędów które powinny zawstydzić redaktora tekstu. Ja jej nie polecam

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1049
202

Na półkach: ,

Violaine Lepage główna redaktorka w paryskim wydawnictwie specjalizującym się w literaturze francuskiej wraz ze swymi współpracownikami czyta nadsyłane rękopisy, by wynajdywać dobre teksty, które potem wydają. Od czasu do czasu trafia się jakaś perełka, która staje się później bestsellerem. Tak staje się w przypadku książki „Kwiaty z cukru", której autorem jest Camille Desencres, tajemniczy pisarz, czy pisarka, bo nie wiadomo nawet, czy to kobieta, czy mężczyzna. Książka okazuje się hitem, sprzedaje się doskonale, zostaje też doceniona przez speców od literatury i wchodzi do finału nagrody Goncourtów. W tym samym czasie Violaine trafia do szpitala po wypadku lotniczym. Gdy staje na nogi zaczyna szukać autora książki, a kiedy okazuje się, że zostają popełnione morderstwa dokładnie tak, jak ze szczegółami opisane są w „Kwiatach z cukru" emocje w wydawnictwie sięgają zenitu, a akcja zatacza coraz szersze kręgi.

Czego można się spodziewać po takim opisie? Dodatkowo, zamiast dedykacji, wita nas zdanie „Książka żyje własnym życiem. Ci którzy muszą zginąć, zginą". Po takiej zapowiedzi czytelnik oczekuje mocnego kryminału. Tymczasem podpowiedź z okładki mówi, że to „powieść nie całkiem kryminalna". Poszłabym jeszcze dalej: to nie jest kryminał. Wątek zbrodni toczy się tu jakby obok, jest wpleciony w opowieść, ale nie stanowi jej głównego nurtu i nie na niego stawia się tu nacisk. Czytelnik wchodzi w świat niedużego wydawnictwa, od kuchni poznaje redaktorów i recenzentów, gdzie wszystko jest miłe, sympatyczne, ludzie uśmiechnięci, a życie płynie beztrosko, niczym jakaś idylla. To oczywiście fikcja, w miarę poznawania bohaterów, a zwłaszcza głównej bohaterki, Violaine, widzimy, że życie to nie bajka, a za szczęściem, sukcesami zawodowymi i osobistymi kryją się mroczne tajemnice.

Nie da się opowiedzieć tej książki bez spojlerowania i zdradzania tego co najważniejsze. Ta opowieść absolutnie nie jest tym, czym wydaje się na początku, a za z pozoru, przynajmniej na początku, lekką treścią, kryje się głębia uczuć, podświadomości, a zachowania ludzkie okazują się być obroną przed mroczną przeszłością. Taki zrąb fabuły, jej schemat, jest do pewnego stopnia podobny, jak w powieści „Schronienia" Jerome Loubry, w której również nic nie jest tym, czym się wydaje na początku. Nie wiem, czy to obecny trend we współczesnej prozie francuskiej, ale sprawdza się znakomicie. „Kwiaty z cukru" czyta się świetnie, a po skończeniu zostaje głowie cisza, trzeba sobie dać czas na odsapnięcie, nabranie dystansu i przemyślenie wszystkiego. Dopiero po zakończeniu zaczyna się rozumieć motywacje Violaine, jej zachowania, postępowanie oraz myśli i uczucia.

Antoine Laurain, to pisarz już uznany, nagradzany, którego książki tłumaczone są na wiele języków. „Kwiaty z cukru" to od początku do końca niezwykle precyzyjnie przemyślana powieść. Autor prowadzi czytelnika ścieżkami, które sam mu wyznacza i krok po kroku, odsłaniając kolejne szczegóły, tworzy studium postaci. W miarę rozwoju fabuły, akcja początkowo dość spokojna, z idylliczną atmosferą, zagęszcza się, opowieść wciąga coraz bardziej, a pod koniec czyta się już niemal na jednym wdechu. Całość podzielona jest na niewielkie rozdzialiki, kilkustronicowe, a czasem zajmujące tylko pół strony. Podkreśla to treść i psychologiczny rozgardiasz głównej bohaterki, który zrozumiemy dopiero na koniec.

Jest to jedna z najlepszych powieści, jakie czytałam w tym roku. Prawdziwe cacuszko, pełne humoru, radości w połączeniu z mroczną głębią. Człowiek jet skomplikowaną psychologicznie istotą. Nie zawsze sobie zdaje sprawę z uwarunkowań swojego postępowania, motywacji, uczuć, na osobowość składa się suma doświadczeń życiowych, z których te najczarniejsze często się wypiera, a które wchodzą w najgłębszą podświadomość. Nie jest łatwo poznać tak naprawdę siebie, a co dopiero innego człowieka. „Kwiaty z cukru" pozwalają zastanowić się nad motywacją, jak nam przyświeca w życiu i skłaniają do przemyśleń. Uwrażliwiają też na zło, ale też i na dobro, które nam się przytrafia. Myślę, że każdy znajdzie tu coś dla siebie.
Dziękuję za książkę www.sztukater.pl

Violaine Lepage główna redaktorka w paryskim wydawnictwie specjalizującym się w literaturze francuskiej wraz ze swymi współpracownikami czyta nadsyłane rękopisy, by wynajdywać dobre teksty, które potem wydają. Od czasu do czasu trafia się jakaś perełka, która staje się później bestsellerem. Tak staje się w przypadku książki „Kwiaty z cukru", której autorem jest Camille...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
909
724

Na półkach:

Z powieścią francuską rzadko mi po drodze, nie to że nie lubię, tylko bardziej chyba, że mi się nie trafia. „Kwiaty z cukru” choć objętościowo niewielkie, zaznaczają się bardzo ciekawie we współczesnej prozie. Do tego poznanie od podszewki pracy redakcyjnej, wydawniczej okazuje się bardzo ciekawe.
Całość czyta się lekko, także za sprawą humoru, który doprawia lekturę, a nieoczywistość gatunków (przemieszanie kryminału, komedii oraz elementów paranormalnych) zaciekawia i bawi naprawdę dobrze.
Owszem książka mogłaby być ciut dłuższa, bo się człowiek ledwo rozpędzi z pytaniem a tu już trzeba hamować.

Podsumowując barwnie, ciekawie i mega dynamicznie 🙂
Koniecznie.

Z powieścią francuską rzadko mi po drodze, nie to że nie lubię, tylko bardziej chyba, że mi się nie trafia. „Kwiaty z cukru” choć objętościowo niewielkie, zaznaczają się bardzo ciekawie we współczesnej prozie. Do tego poznanie od podszewki pracy redakcyjnej, wydawniczej okazuje się bardzo ciekawe.
Całość czyta się lekko, także za sprawą humoru, który doprawia lekturę, a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
824
332

Na półkach:

Opis na okładce, że jest to powieść nie całkiem kryminalna idealnie oddaje ducha tej książki. Takie to było nieszablonowe. Bardzo mi się podobało, polecam!

Opis na okładce, że jest to powieść nie całkiem kryminalna idealnie oddaje ducha tej książki. Takie to było nieszablonowe. Bardzo mi się podobało, polecam!

Pokaż mimo to

avatar
772
177

Na półkach: , , ,

Ze względu na entuzjastyczne recenzje, miałam wysokie oczekiwania wobec "Kwiatów z cukru", które stopniowo malały w trakcie czytania.

Niestety, ale nie uwierzyłam w serwowany odbiorcom portret środowiska redakcyjnego. Autor zarzuca nas blichtrem francuskich elit intelektualnych w sposób, który bardziej przypomina marzenia aspiracyjne niż doświadczenia osoby obytej z tematem. Bogactwo, prestiż, nagrody i sławni autorzy (wrzucani jeden po drugim bez większego ładu i składu) ... Całe to pretensjonalne pazłotko góruje nad opisem realiów pracy w wydawnictwie i odchodzi w odległe rejony od całkiem przyzwoitego początku.

Potem mamy już coraz większy bałagan. Zapewne miała to być jakaś wielka intertekstualna podróż do wnętrza autora zmagającego się z wewnętrzną, jak i z zewnętrzną presją twórczą, ale nastąpił przerost formy nad treścią. Tyle tu rozmaitych wątków, postaci, tematów, a nawet zmian stylu upchniętych w dość krótkiej formie, że zamiast nawiązania inteligentnej gry na linii twórca-czytelnik czułam, iż autor nie panuje nad własnym tekstem. Szczytem głupoty był wątek prowadzenia terapii przez bliskiego przyjaciela i jednocześnie kolegę z branży.

Mam przy tym wszystkim wrażenie, że książka została przetłumaczona zbyt dosłownie oraz bez uwzględnienia realiów żywego i nowoczesnego języka. Zdania były pozbawione rytmu i kanciaste, a tłumaczenie niektórych wyrażeń raziło sztucznością. Całkiem możliwe, że w bardziej zręcznym tłumaczeniu dane by mi było lepiej zrozumieć zamysł autora.

Sam wątek kryminalny poprowadzony został dość pretekstowo i niewprawnie. Nie dość, że większość wskazówek została rzucona na sam koniec, to wybrana przez autora tematyka wymagała dużego wyczucia i empatii, a zamiast tego dostaliśmy dość pulpowe potraktowanie przemocy rodem z taniego akcyjniaka. Możliwe, że tak właśnie miało być, ale kolejna volta tematyczno-stylistyczna tylko mnie zirytowała.

Rozbawiły mnie przytaczane w blurbie cytaty z zagranicznych recenzji, najbardziej zaszalał The Times ("Kwintesencja francuskiego romansu"). Widocznie fetyszyzowanie francuskiej kultury ma się wciąż całkiem dobrze, również na rynku książkowym. Nadal cieszy mnie ukazanie się serii Collection Nouvelle i wciąż mam wobec niej spore oczekiwania, ale "Kwiatom z cukru" mówię pas.

Ze względu na entuzjastyczne recenzje, miałam wysokie oczekiwania wobec "Kwiatów z cukru", które stopniowo malały w trakcie czytania.

Niestety, ale nie uwierzyłam w serwowany odbiorcom portret środowiska redakcyjnego. Autor zarzuca nas blichtrem francuskich elit intelektualnych w sposób, który bardziej przypomina marzenia aspiracyjne niż doświadczenia osoby obytej z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1149
1148

Na półkach: , , , ,

" Kwiaty z cukru "to pozbawiona kalk i schematów "powieść nie całkiem kryminalna ". Napisana przez nieznanego w Polsce pisarza, scenarzystę, dziennikarza, reżysera i kolekcjonera zabytkowych kluczy.

Ciekawa, niebanalna nowelka o poszukiwaniu pisarza wspaniałego dzieła. Autora książki, który być może jest mordercą. Nieuchwytny producent dzieła, o którym nic nie wiadomo, a jego imię i nazwisko pasuje do obydwu płci, a jedyny adres, jaki jest znany wydawnictwu, to adres e-mailowy. Kim jest utalentowany nieznajomy? Policja go poszukuje, dyrekcja redakcji też, sprawa staje się coraz pilniejsza, a ten jakby zapadł się pod ziemię i po podpisaniu umowy nie nawiązuje kontaktu.

Lekka lektura osadzona w świecie redakcyjnym ukazuje kuluary i pracę ludzi zatrudnionych w wydawnictwie. Okazuje się, że wcale nie łatwo jest wydać książkę drukiem.

Gatunek tego dzieła jest nieoczywisty. Obyczajówka, ale i kryminał, podbarwiona humorem, ale nie komedia, z migawkami paranormalnymi, ale nie fantastyka. Jak dla mnie trochę przykrótka. Czułam pewien niedosyt i braki kontynuacji lub rozwinięcia niektórych wątków. Szkoda, że przytoczone fragmenty z oryginalnych " Kwiatów cukru "były tak skromne. Chętnie poznałabym więcej tej historii, zwłaszcza że policja widziała bardzo wyraźny związek z rzeczywistymi faktami i wydarzeniami.

Książka jest zwięzła, ale i dynamiczna z elementami zaskoczenia zwłaszcza na końcu, nieźle skonstruowana i świetnie przetłumaczona.

Okładka powieści niezwykle oszczędna w swojej grafice. Jak widać niektóre książki bronią się pomysłem oraz treścią i nie potrzebują pięknej, wielobarwnej oprawy, zapierającej dech w piersiach. Ta książka nie przykuwa oka wyglądem, ale niezwykłą skromnością.

„Jeśli wierzyć sondażom, których wyniki opublikowano w ostatnich latach, dwa miliony Francuzów marzy o wydaniu książki. Większość snuje jednak fantazje o powieści, której nigdy nie napiszą. Do końca życia będą cyzelować w głowie projekt-mrzonkę, dopieszczać go w czasie urlopu. […] Często będą rozprawiać o książce, która „w nich” kiełkuje. [...] Upłynie kolejne bezproduktywne lato, a potem równie jałowa zima. Widma nienapisanych książek spowijają literaturę niczym warstwa ozonu Ziemię."

" Kwiaty z cukru "to pozbawiona kalk i schematów "powieść nie całkiem kryminalna ". Napisana przez nieznanego w Polsce pisarza, scenarzystę, dziennikarza, reżysera i kolekcjonera zabytkowych kluczy.

Ciekawa, niebanalna nowelka o poszukiwaniu pisarza wspaniałego dzieła. Autora książki, który być może jest mordercą. Nieuchwytny producent dzieła, o którym nic nie wiadomo, a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
474
200

Na półkach: , , , ,

Wszystko byłoby świetnie, gdyby nie ten wątek kryminalny. Świat wydawniczy został ukazany inteligentnie i zabawnie, znacznie lepiej niż w "Nagle trup" Marty Kisiel. Książka o bestsellerze nieuchwytnego autora mogła być świetna. Niestety wątek kryminalny pasuje tu jak pięść do nosa i skojarzył mi się z papierowym serialem klasy C. Szkoda. Na plus, bardzo dobre tłumaczenie!

Wszystko byłoby świetnie, gdyby nie ten wątek kryminalny. Świat wydawniczy został ukazany inteligentnie i zabawnie, znacznie lepiej niż w "Nagle trup" Marty Kisiel. Książka o bestsellerze nieuchwytnego autora mogła być świetna. Niestety wątek kryminalny pasuje tu jak pięść do nosa i skojarzył mi się z papierowym serialem klasy C. Szkoda. Na plus, bardzo dobre...

więcej Pokaż mimo to

avatar
418
114

Na półkach:

Książka mimo wszystko jest kryminałem, w mojej opinii, ale bardzo wysublimowanym i francuskim.
Paryżańskie klimaty, niebanalna historia, nieznane rozwiązanie do samego końca. Polecam, jako przyjemną lekturę na popołudnia :)

Książka mimo wszystko jest kryminałem, w mojej opinii, ale bardzo wysublimowanym i francuskim.
Paryżańskie klimaty, niebanalna historia, nieznane rozwiązanie do samego końca. Polecam, jako przyjemną lekturę na popołudnia :)

Pokaż mimo to

avatar
2600
450

Na półkach: ,

Stylowa, elegancko oszczędna i zanurzona w świecie wydawniczym opowieść o przeplataniu się rzeczywistości i fikcji. Wątek powyższy urwany jest jednak pod koniec książki bez żadnego pardonu i wyjaśnienia, a zakończenie, choć lekko zaskakujące, pozostawia również niedosyt.

Wszystkie ciekawe wątki kończą się jednak w sposób wątpliwy i pozostają pytania: dlaczego psychoanalityk wyszedł poza swoją rolę?; dlaczego poza trzema postaciami pozostałe są tak słabo opisane?; dlaczego wątek kwiatów z cukru nie został rozwinięty?

Pozostałam z lekkim uczuciem rozczarowania: powieść, która tak zajmująco się zaczęła rozmyła się nieco pod koniec.
Szkoda, miała zadatki na wybitną.

Stylowa, elegancko oszczędna i zanurzona w świecie wydawniczym opowieść o przeplataniu się rzeczywistości i fikcji. Wątek powyższy urwany jest jednak pod koniec książki bez żadnego pardonu i wyjaśnienia, a zakończenie, choć lekko zaskakujące, pozostawia również niedosyt.

Wszystkie ciekawe wątki kończą się jednak w sposób wątpliwy i pozostają pytania: dlaczego...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    245
  • Przeczytane
    92
  • Posiadam
    16
  • 2023
    8
  • Literatura francuska
    5
  • Ulubione
    4
  • Literatura piękna
    4
  • 2024
    3
  • 2022
    3
  • Legimi
    3

Cytaty

Więcej
Antoine Laurain Kwiaty z cukru Zobacz więcej
Antoine Laurain Kwiaty z cukru Zobacz więcej
Antoine Laurain Kwiaty z cukru Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także