Miami 1980. Rok niebezpiecznych dni
- Kategoria:
- reportaż
- Seria:
- Seria Amerykańska
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2022-04-06
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-04-06
- Liczba stron:
- 328
- Czas czytania
- 5 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381914284
- Tłumacz:
- Rafał Lisowski
- Tagi:
- Stany Zjednoczone USA Miami rasizm migracja
Miami. Odcisk na palcu Florydy, latarnia morska dla ofiar kubańskiego ucisku, nieatrakcyjny skrawek Ameryki. Jak to możliwe, że z miasta skazanego na porażkę stało się jednym z najważniejszych punktów na mapie USA i bramą łączącą uporządkowaną Północ z pogardzanym Południem?
Choć problemy wzbierały już w latach siedemdziesiątych, to właśnie w 1980 roku przez miasto przetoczyła się ich kulminacyjna fala. Napływ tysięcy imigrantów z Kuby, kolumbijscy narcos przemycający przez Miami tony kokainy, oszuści piorący miliony dolarów, zbuntowani czarni, rozgoryczeni ubóstwem i nieustającą agresją policji. Lokalne skandale, zamieszki rasowe i kryzys migracyjny – w ciągu jednego roku Miami przeżyło upokarzający upadek, z którego musiało się podnieść bez pomocy z zewnątrz. Koniec 1980 roku przyniósł jednak nadzieję. Trudne doświadczenia ostatnich dwunastu miesięcy zmusiły wszystkie departamenty policji oraz włodarzy miasta do wprowadzenia gruntownych zmian, a zmęczonych przemocą mieszkańców – do integracji. I to właśnie z traumy 1980 roku narodziło się współczesne Miami.
Nicholas Griffin przez siedem lat pracował nad materiałem dotyczącym tego roku, kiedy ulicami Miami rządził chaos i bezprawie. Jego książka to skrupulatna i doskonale udokumentowana kronika burzliwego przełomu w historii miasta i hołd złożony tym, którzy zrobili wszystko, by rok niebezpiecznych dni już nigdy się nie powtórzył.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Życie na beczce prochu
Nicholas Griffin spędził siedem lat pracy nad tą książką. Spisywał relacje, przekopywał się przez stosy dokumentów, notował, zapisywał i porządkował – wszystko, aby przywołać najprawdopodobniej najważniejsze 365 dni w historii Miami. Kiedyś to miasto Stanów Zjednoczonych, które dzisiaj kojarzy się raczej z idealnym miejscem na spędzenie wakacji, palmami i ogromnymi willami, było tak naprawdę beczką prochu, która w 1980 zaczęła się niebezpiecznie tlić.
Kryzys migracyjny, walki narkotykowe, konflikty na tle rasistowskim – każdy problem już sam w sobie jest niezwykle poważny, a gdy pojawiają się razem, tworzą prawdziwą mieszankę wybuchową. Griffin skrupulatnie przeprowadza czytelnika po każdym z tych konfliktów, który wtedy trawił Stany Zjednoczone. Miami było jeszcze dalekie od tego, co widzimy teraz, dopiero zaczynała się jego historia. I choć niejeden czytelnik stwierdzi, że jest to jeden z mniej interesujących tytułów z „Serii Amerykańskiej” lub ilość wiedzy jest za duża, i podejmie decyzję o pominięciu tego tytułu, ale wtedy straci szansę na przeczytanie jednej z najlepszych pozycji z tego cyklu.
Bo choć materiału jest naprawdę sporo, to autor z niebywałą lekkością opisuje trudne wydarzenia, które ukształtowały symbol Florydy, a jednocześnie podaje wiedzę w sposób bardzo skondensowany i konkretny. Nie ma tu miejsca na niepotrzebne zdania czy różnego rodzaju anegdotki – autor stawia jedynie na fakty czy relacje naocznych świadków. A jest o czym opowiadać.
Mimo małych rozmiarów jest to niezwykle rozbudowana książka. Griffin wściubia nos w każdą dziurę, opisuje wszystkie wątki – a jest ich od groma – w sposób tak przejrzysty, że czytelnik nie jest w stanie się w tym pogubić. Nawet jeśli sięga po ten reportaż bez żadnej początkowej wiedzy. W mojej opinii jest to jedna z najbardziej rozbudowanych i najlepiej napisanych książek z „Serii Amerykańskiej”. Naprawdę warto sięgnąć po ten tytuł, nawet jeśli na pierwszy rzut oka nie wydaje się najbardziej interesujący.
Kinga Kolenda
Książka na półkach
- 182
- 74
- 21
- 7
- 6
- 5
- 5
- 4
- 3
- 3
Cytaty
Tuż przed opuszczeniem posterunku przez Buchanan policjant z patrolu poinformował detektywów przez radio, że w pobliżu szpitala ma ofiarę pchnięcia nożem. Nie, nie było zagrożenia życia. Mężczyzna miał przy sobie trzysta dolarów, tyle że teraz stały nad nim trzy kobiety, każda twierdziła, że jest jego żoną, i wszystkie domagały się tych pieniędzy. Policjant zapytał, co ma robić...
Rozwiń
Opinia
Postawię się w opozycji do wielu czytelników, wychwalających ten reportaż, bo moim zdaniem jest to jedna ze słabszych pozycji w Serii Amerykańskiej. Szanuję autora, że tyle lat pracował nad tą książką, ale może to obróciło się przeciwko niemu? Reportaż cechuje bowiem przeładowanie informacjami przedstawianymi w chaotyczny sposób. Zaczyna się już od pierwszego rozdziału. Griffin opisuje najpierw sprawę czarnoskórego motocyklisty, pojawiają się wątki policyjne. Potem skaczemy od postaci detektywa prowadzącego śledztwo, przez życiorys reporterki zajmującej się kroniką kryminalną, burmistrza Miami i jego interesy…. I tak dalej, pojawiają się różne osoby, w kolejności losowej. W drugiej części autor skupia się na problemie imigrantów z Kuby – nie omija przy tym licznych kwestii politycznych, przez co tekst staje się coraz bardziej zagmatwany. I nudny. A już najnudniejsze były te fragmenty, w których mowa o handlu kokainą i praniu brudnych pieniędzy.
Zasadniczo zadawałam sobie pytanie: ale co z tego wynika. Autor opisał jeden rok z "życia" Miami, rok faktycznie trudny. Ale czym właściwie problemy Miami z lat 80-tych różniły się od problemów innych dużych amerykańskich miast (może poza „kwestią kubańską”)? Co takiego nietypowego było w korupcji w organach ścigania, przestępczości, rasizmie? Zamieszki na tle rasistowskim pojawiają się przecież w Stanach cały czas. Bardziej sensowne byłoby, gdyby autor napisał również, jak Miami sobie poradziło z tym w kolejnych latach i jak się rozwijało - ale tego już w tym reportażu nie ma. Bułkę przez bibułkę można tylko wywnioskować, że Miami swoje dzisiejsze bogactwo uzyskało dzięki brudnej kasie z handlu narkotykami.
Postawię się w opozycji do wielu czytelników, wychwalających ten reportaż, bo moim zdaniem jest to jedna ze słabszych pozycji w Serii Amerykańskiej. Szanuję autora, że tyle lat pracował nad tą książką, ale może to obróciło się przeciwko niemu? Reportaż cechuje bowiem przeładowanie informacjami przedstawianymi w chaotyczny sposób. Zaczyna się już od pierwszego rozdziału....
więcej Pokaż mimo to