Każdy naród ma jakieś trupy w szafie. Nie wiedziałam, że tak okrutnie traktowano kobiety w Kanadzie.

Każdy naród ma jakieś trupy w szafie. Nie wiedziałam, że tak okrutnie traktowano kobiety w Kanadzie.

Romans . I prawa kobiet w Kanadzie w czasach II wojny światowej. Łatwo się czyta od pierwszej strony . Później staje się dość oczywisty ciąg dalszy. Dlatego polecam dla pań bardzo zmęczonych , bo nie wymaga koncentracji.

Romans . I prawa kobiet w Kanadzie w czasach II wojny światowej. Łatwo się czyta od pierwszej strony . Później staje się dość oczywisty ciąg dalszy. Dlatego polecam dla pań bardzo zmęczonych , bo nie wymaga koncentracji.

Książka z przesłaniem.

Książka z przesłaniem.

Sceptycznie nastawiona pozytywnie zaskoczona

Książka opowiada o realiach jakie bohaterki przeżywały ( 60 lat temu) za urodzenie dziecka przed 21 rokiem życia gdzie było to przestępstwem i haniebnym czynem zgłaszane czesto przez rodzinę.
Akcja toczy się w Kanadzie gdzie dwie kobiety w różnym wieku zostają założycielkami Domu Samotnej Matki, gdzie muszą walczyć z domyslami sąsiadów, agentem nieruchomości który chce wykupić za wszelką cenę TĘ posiadłość oraz z miłością która jak zwykle przychodzi bez zapowiedzi.
Opowieść o miłości tutaj jest dla mnie niebiańska i pokazuje ogromne świadectwo miłości dwóch doswiadczonych osób, które boją się otworzyć na siebie dokonując kalkulacji aby żadna ze stron nie ucierpiała. No piękne

Sceptycznie nastawiona pozytywnie zaskoczona

Książka opowiada o realiach jakie bohaterki przeżywały ( 60 lat temu) za urodzenie dziecka przed 21 rokiem życia gdzie było to przestępstwem i haniebnym czynem zgłaszane czesto przez rodzinę.
Akcja toczy się w Kanadzie gdzie dwie kobiety w różnym wieku zostają założycielkami Domu Samotnej Matki, gdzie muszą walczyć z domyslami...

Opisana historia została zainspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Akcja powieści dzieje się w pierwszej połowie XX wieku. Główna bohaterka Livia została okaleczona psychicznie i fizycznie w zakładzie poprawczym, gdzie trafiła tylko za to, że była w ciąży pozamałżeńskiej. Własny ojciec wydał ją orgnom ścigania i wyparł się jej. Aż trudno uwierzyć, że podobne sytuacje miały miejsce. Na szczęście Livia otrzymała wsparcie od obcej osoby i osiągnęła swój cel w życiu. Ciekawa, wciągająca fabuła.

Opisana historia została zainspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Akcja powieści dzieje się w pierwszej połowie XX wieku. Główna bohaterka Livia została okaleczona psychicznie i fizycznie w zakładzie poprawczym, gdzie trafiła tylko za to, że była w ciąży pozamałżeńskiej. Własny ojciec wydał ją orgnom ścigania i wyparł się jej. Aż trudno uwierzyć, że podobne sytuacje miały...

http://swiatwidzianyksiazkami.blogspot.com/

Powieść ta inspirowana jest prawdziwymi wydarzeniami z przełomu lat 30-tych i 40-tych XX wieku w Kanadzie. Pierwowzorem głównej bohaterki jest Velma Demerson, która została aresztowana i osądzona za związek z chińskim imigrantem. Następnie została przetransportowana do Zakładu Poprawczego dla kobiet Andrew Mercera. W ośrodku tym były umieszczane kobiety, które były oskarżone też o inne przewinienia jak np. zajście w ciążę pozamałżeńską lub które w ogóle prowadziły się niemoralnie. Często zachowanie kobiet było nieakceptowane przez ich rodziny dlatego też często zdarzało się tak, że sami rodzice lub krewni zgłaszali taką kobietę policji, z obawy przed wstydem i osądem drugiego człowieka.

W takiej sytuacji znajduje się właśnie Olivia Rosetti, która zaszła w ciążę z narzeczonym, który wyjechał na front II wojny światowej. Gdy powiedziała prawdę o swoim stanie rodzicom, następnego dnia zjawiła się policja, aby kobietę zaaresztować. W Zakładzie Poprawczym spędziła ponad rok, podczas którego powiła dziecko, ale niestety dziecko zaraz po porodzie trafiło do adopcji i rodziny zastępczej. Po wyjściu z zakładu, kobieta jest zrozpaczona i nie wie, co ma ze sobą zrobić. Po jakimś czasie trafia do kościoła, gdzie spotyka ją starsza kobieta, będąca wdową. Starsza Pani postanawia pomóc kobiecie i proponuje jej, aby przez kilka dni pomieszkała u niej. Olivia przyjmuje jej pomoc i tam po kilku dniach wyznaje swoją historię i co doprowadziło ją do takiej rozpaczy. Pod wpływem impulsu proponuje starszej kobiecie, aby założyły dom opieki dla samotnych matek. Starsza Pani przyjmuje propozycję i postanawiają razem rozpocząć działalność dla potrzebujących kobiet. Nie będzie to łatwe, ponieważ nie wszyscy są zadowoleni z tego pomysłu, szczególnie jeden z sąsiadów oraz handlarz nieruchomościami, który widział w tym domu atrakcyjną lokalizację i całkiem niezły zysk. Czy obydwie kobiety uchronią posiadłość oraz instytucję przed nieprzychylnymi ludźmi? I czy Olivia odnajdzie w końcu spokój i miłość? Tego dowiecie się czytając powieść Susan Anne Mason. A czy warto? Przekonacie się czytając dalej.

"Przystań dla jej serca" Susan Anne Mason to powieść nie tylko obyczajowa, ale też historia inspirowana prawdziwymi wydarzeniami i postaciami. W książce można zobaczyć czym jest wytrwałość, cierpliwość, dobroć i hojność, które okazywane bez mrugnięcia oka, mogą po jakimś czasie zostać docenione. I nawet najtwardsze serca często zostają skruszone, gdy determinacja i wytrwałość idą w parze. Tego dowiaduję się z tej powieści, ale nie tylko tego. To powieść, która pozwala wierzyć, że nawet kiedy jest pochmurnie w końcu wyjdzie słońce. Ale nie tylko o tym jest ta książka. Bo jest to powieść o miłości, lojalności i przyjaźni, które mogą pokonać wszystko jeśli wierzysz w to co robisz i jeśli robisz to w dobrym celu. Ale nie tylko to mi się podobało w tej książce. Bo chociaż jest to zarówno literatura kobieca, to jednak nam kobietom dodaje otuchy, by wierzyć w miłość, nawet jeśli jest wiele przeszkód by kochać tą drugą osobę.

Susan Anne Mason stworzyła niesamowite bohaterki, które musiały walczyć i pokazać, że warto iść do przodu i nie poddawać się. I chociaż autorka mogła "popsuć" tą historię poprzez wplecenie typowego "romansidła", to jednak dodatkowo wzmocniła swoją opowieść, przez co pokazuje kobietom, że warto marzyć i realizować swoje marzenia, nawet jeśli inni ich nie akceptują. A powieść jest świetnie zrealizowana zarówno pod względem technicznym jak i przemyślaną narracją, co sprawia, że nie czuje się znużenia opowieścią, zarówno o tych trudnych przeżyciach bohaterek, jak i o tych dobrych chwilach. Dlatego polecam tą książką wszystkim czytelnikom bez wyjątku, bo warto poznawać takie historie, które mogą nas zainspirować. Polecam.

http://swiatwidzianyksiazkami.blogspot.com/

Powieść ta inspirowana jest prawdziwymi wydarzeniami z przełomu lat 30-tych i 40-tych XX wieku w Kanadzie. Pierwowzorem głównej bohaterki jest Velma Demerson, która została aresztowana i osądzona za związek z chińskim imigrantem. Następnie została przetransportowana do Zakładu Poprawczego dla kobiet Andrew Mercera. W ośrodku tym...

Kanada. II wojna światowa. Olivia Rosetti to młoda dziewczyna, która zaszła w pozamałżeńską ciążę, jednak jej narzeczony wyjeżdża na wojnę i nie dowiaduje się o sytuacji. Ojciec kobiety uznaje ciążę za hańbę dla rodziny i wyrzeka się córki, jednocześnie sprawiając, że ta trafia do więzienia. Tam dzieją się okropne rzeczy, ale najstraszniejsze dla Olivii jest odebranie jej syna tuż po urodzeniu. Dziewczyna po opuszczeniu więzienia nie ma się dokąd udać. Pewnego dnia w kościele spotyka starszą kobietę, Ruth Bennington, która ją przygarnia. Doświadczenia Olivii sprawiają, że postanawia otworzyć dom dla samotnych matek, w czym pomaga jej Ruth m.in. oferując swój dom. Niestety, pewien człowiek za wszelką cenę chce zdobyć posiadłość kobiety. A tym zadaniem ma zająć się Darius Reed. No i nie mogę Wam już nic więcej opowiedzieć, bo i tak to już dużo 😀

Muszę przyznać, że książka wciągnęła mnie już od pierwszych stron, ponieważ od samego początku działo się tam naprawdę wiele, a napięcie było wysokie. Momentami nie mogłam uwierzyć, że takie rzeczy działy się naprawdę i to wcale nie aż tak dawno temu. Tutaj muszę podkreślić, że autorka opierała się na prawdziwych wydarzeniach i prawie, które niegdyś obowiązywało w Kanadzie 😕

Nie sposób było nie współczuć Olivii. Przeszła przez prawdziwe piekło, choć nie zrobiła nic złego. Jej jedynym grzechem była miłość do mężczyzny i ta chwila zapomnienia, której konsekwencją była ciąża. Udało jej się jednak podnieść po traumatycznych przeżyciach i obrócić ból w radość z możliwości pomagania innym potrzebującym kobietom, ale przeszłość nie dawała jej o sobie zapomnieć i stawała na drodze każdego jej wyboru 😢
Nieoceniona oczywiście była tutaj również Ruth. Kobieta, która bez zastanowienia otworzyła swoje serce i dom przed zupełnie obcą dziewczyną, a to wymaga nie lada odwagi. Bardzo polubiłam Ruth za tę właśnie odwagę, szczerość, dobroć i zawziętość 😍

Darius... oj, ten to namieszał w życiu Olivii pod wieloma względami, ale o co dokładnie chodzi to Wam nie powiem, bo musicie sami się przekonać. Powiem tylko, że miał on córkę o imieniu Sofia... ta dziewczynka skradła show i moje serce... jeden jej gest sprawił, że zakręciła mi się łezka w oku. A kto już czytał to może domyśla się, o którym fragmencie mowa 💕

“Przystań dla jej serca” to ciepła, choć przepełniona bólem opowieść o miłości, wsparciu, odwadze i pomaganiu innym. Jeśli złapiecie ją w ręce, to będziecie mieć problem, żeby się od niej oderwać. W moim przypadku tak właśnie było 😊

Polecam Wam tę powieść z całego serca 😘

Kanada. II wojna światowa. Olivia Rosetti to młoda dziewczyna, która zaszła w pozamałżeńską ciążę, jednak jej narzeczony wyjeżdża na wojnę i nie dowiaduje się o sytuacji. Ojciec kobiety uznaje ciążę za hańbę dla rodziny i wyrzeka się córki, jednocześnie sprawiając, że ta trafia do więzienia. Tam dzieją się okropne rzeczy, ale najstraszniejsze dla Olivii jest odebranie jej...

Olivia jest Kanadyjką choć włoskiego pochodzenia. Kiedy jej narzeczony wyjeżdża do Europy, na wojnę, dziewczyna orientuje się, że jest w ciąży. Nie jest to fakt dobrze postrzegany i jej własny ojciec postanawia zgłosić córkę policji i skazać ją na więzienie z powodu "złego prowadzenia się". Tak wiem, że to nie ludzkie. Ale najwidoczniej takie realia i normy obowiązywały w połowie XX wieku w Kanadzie. Kobiety, którym przytrafiała się ciąża, a nie były w związku małżeńskim były wzgardzone, wyrzucane poza margines społeczeństwa, traktowane jak przestępczynie. Mało tego odbierano im dzieci, a je same maltretowano.
Właśnie pod tą śliczną okładką kryje się gorzko-romantyczna historia kobiet, które musiały walczyć o to, żeby nie odbierano im godności i nie pozbawiano człowieczeństwa. Wielokrotnie przecierałam oczy że zdumienia czytając "Przystań dla jej serca ", będąc jednocześnie wdzięczna, że teraz już nie traktuje się kobiet w ten sposób. Przynajmniej w cywilizowanych czasach. Ale ta książka to również opowieść o walce o siebie i innych w podobnej sytuacji, o lepszy byt i godne jutro. Jest to opowieść o dawaniu nadziei, również o miłości i człowieczeństwie. To wszystko w połączeniu z bardzo lekkim stylem autorki spowodowało, że nie mogłam sie oderwać od lektury i gorąco będę ją polecać.

Olivia jest Kanadyjką choć włoskiego pochodzenia. Kiedy jej narzeczony wyjeżdża do Europy, na wojnę, dziewczyna orientuje się, że jest w ciąży. Nie jest to fakt dobrze postrzegany i jej własny ojciec postanawia zgłosić córkę policji i skazać ją na więzienie z powodu "złego prowadzenia się". Tak wiem, że to nie ludzkie. Ale najwidoczniej takie realia i normy obowiązywały w...

Jest to moje pierwsze spotkanie z autorką i od razu mogę Wam napisać, że nie ostatnie i chce nadrobić inne powieści.
Olivia Rosetti jest Włoszką mieszkająca w małej miejscowości, gdzie wszyscy się znają. Cała historia rozpoczyna się w 1939 roku, gdy trwa wojna ale o niej nie ma zbyt dużo wzmianek.
Jej narzeczony zostaje wysłany, aby walczyć, a młoda kobieta zostaje w swoim rodzinnym domu z rodzicami i rodzeństwem. Gdy okazuje się, że spodziewa się dziecka, nagle trafia do zakładu poprawczego dla kobiet w Toronto.
Niestety ciąża pozamałżeńska w wieku 21 lat jest karana jeśli ktoś taką sytuację zgłosi.
Olivia przechodzi przez męki i nie może się pogodzić ze swoją sytuacją.
Po dwóch latach wychodzi z zakładu poprawczego ale nie ma gdzie się podziać, ponieważ rodzina wyparła się jej. Załamana swoim losem trafia na Ruth Benington , która postanowiła jej pomóc.
Jest to bardzo bogata kobieta o wielkim sercu ale sama pogubiła się w życiu.
Gdy zaczęły się poznawać, chociaż nie wiedziały wszystkiego o sobie, postanowiły założyć dom pomocy dla samotnych matek, kobiet takich jak Olivia, potrzebujących, nie mających się gdzie udać, aby ochronić się przed złem jakie je spotkało.
Niestety nie wszystkim podoba się ten pomysł i ludzie chcą pokrzyżować plany Olivii i Ruth.
W historii poznajemy również Dariusa Reed, który wychowuje sam córkę. Postanawia, że dla dobra Sofii wyjdzie za mąż za szanowaną, bogatą kobietę, aby zapewnić dziewczynce lepsze życie.
Nie zwraca uwagi na swoje uczucia czy też pragnienia. Podczas planowania wesela na jego drodze staje Olivia, która naprawdę namiesza w jego życiu.
Książka jest obszerna ale czyta się ją przyjemnie i bardzo szybko. Polubiłam wszystkich bohaterów tej powieści i ta historia zostaje ze mną na dłużej. Pojawia się dużo wątków religijnych i pokazuje jak ludzie zostawiają swoje życie w rękach Boga.
Szkoda, że historia już się skończyła, ponieważ jest pełna emocji, są fragmenty, które czyta się z przerażeniem i niedowierzeniem ale są takie dające nadzieję oraz wiarę.

Jest to moje pierwsze spotkanie z autorką i od razu mogę Wam napisać, że nie ostatnie i chce nadrobić inne powieści.
Olivia Rosetti jest Włoszką mieszkająca w małej miejscowości, gdzie wszyscy się znają. Cała historia rozpoczyna się w 1939 roku, gdy trwa wojna ale o niej nie ma zbyt dużo wzmianek.
Jej narzeczony zostaje wysłany, aby walczyć, a młoda kobieta zostaje w swoim...

Olivia Rosetti jest młoda, ale już wewnętrznie doświadczona i poraniona. Gdy okazuje się, że pod sercem nosi dziecko będące owocem pozamałżeńskiego związku, jej ojciec uważa, że okryła hańbą całą rodzinę. Pewnego dnia dziewczyna zostaje aresztowana za niemoralne prowadzenie się i osadzona w zakładzie poprawczym w Toronto. Tam zostaje okaleczona nie tylko na duszy, ale na ciele.
Po dwóch latach zostaje zwolniona, ale okazuje się, że nie ma się gdzie podziać. Zrozpaczona szuka ukojenia w kościele i tam poznaje Ruth Bennington. Starsza pani jest wdową i od lat przychodzi do kościoła, aby modlić się o rychłą śmierć. Spotkanie z Olivią i poznanie jej historii radykalnie wpłynie na jej dalsze życiowe plany. Ruth postanawia otworzyć w swoim wielkim domu schronienie dla samotnych matek. Nie podoba się to zwłaszcza miejscowemu przedsiębiorcy, który z misją do wypełnienia wysyła do kobiet swojego pracownika. Darius Reed jest wdowcem, który po starcie żony, z pomocą swoich rodziców wychowuje pięcioletnią Sofi. Pragnie ożenić się z Kanadyjką i uchronić córkę przed rasowymi prześladowaniami. Gdy poznaje Olivię, zaczyna mieć wyrzuty sumienia.
Susan Anne Mason podejmuje w powieści trudny temat, który oparty został na prawdziwych wydarzeniach. W latach 1897-1864 obowiązywała w Ontario ustawa (Ontario’s Female Refuges Act),która służyła do aresztowania kobiet w wieku od 16 do 35 lat, jeśli znaleziono je żebrzące, pijane, spodziewające się pozamałżeńskiego dziecka lub podejrzane były o prowadzenie „rozwiązłego życia”. Sędziowie mieli jedynie obowiązek „rozsądnego dochodzenia prawdy”. Ustawa określała również, że rodzic lub opiekun kobiety poniżej 21 roku życia, która była „nie do opanowania”, może doprowadzić do postawienia tej osoby przed sądem. Jeśli została uznana za „niepoprawną”, kobietę wysyłano do „schroniska”. Ustawa została zmieniona w 1939 r., aby umożliwić wysyłanie każdej „niepoprawnej” kobiety do Zakładu Poprawczego Mercer dla Kobiet w Toronto (pierwsze kobiece więzienie w Kanadzie).
Historia Olivii jest bardzo poruszająca. Dziewczyna nigdy nie otrząśnie się z traumy, ale pragnie szacunku i przede wszystkim miłości. Sądzi jednak, że nie zasługuje na szczęście z powodu błędów, które popełniła w przeszłości. Ruth dzięki Olivii odzyskuje chęć do życia, a Darius odkrywa, co tak właściwie jest dla niego priorytetem.
Powieść prowokująca i wzbudzająca refleksje, bowiem opowiada o wewnętrznym bólu, tęsknocie, niespełnionych planach. To szczera historia o miłości, wierze, relacjach rodzinnych i uzdrawiających podróżach w głąb siebie. Odkupienie, łaska i przebaczenie odkrywają tutaj dużą rolę. to udana i dodatkowo wzruszająca lektura.

https://slowemmalowane.blogspot.com/2021/11/susan-anne-mason-przystan-dla-jej-serca.html

Olivia Rosetti jest młoda, ale już wewnętrznie doświadczona i poraniona. Gdy okazuje się, że pod sercem nosi dziecko będące owocem pozamałżeńskiego związku, jej ojciec uważa, że okryła hańbą całą rodzinę. Pewnego dnia dziewczyna zostaje aresztowana za niemoralne prowadzenie się i osadzona w zakładzie poprawczym w Toronto. Tam zostaje okaleczona nie tylko na duszy, ale na...