Raport z Madrytu
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Tytuł oryginału:
- Raport z Madrytu
- Wydawnictwo:
- Post Factum
- Data wydania:
- 2021-03-21
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-03-21
- Liczba stron:
- 356
- Czas czytania
- 5 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788382300949
- Tagi:
- madryt pandemia hiszpania 2020
SZCZEGÓŁY
Raport z Madrytu to zbiór przemyśleń na temat czasu, życia i relacji międzyludzkich w dobie pandemii. Iwona Zielińska-Sąsiada skłania czytelnika do spojrzenia na wydarzenia 2020 roku oczami innych osób oraz analizuje działania hiszpańskiej władzy w walce z pandemią. Autorka dzieli się swoimi spostrzeżeniami, ujawniając przed czytelnikiem karty ze swojego osobistego dziennika. Otwiera się na temat samotności, rozłąki i tęsknoty, ale przekazuje również dobre wspomnienia i rady na lepsze samopoczucie w momentach osamotnienia.
Osobiste zapiski Autorki – Polki, mieszkającej od lat w Hiszpanii – są, na pozór subiektywnym, a w rzeczywistości uniwersalnym obrazem zmagań z wyjątkowo trudną sytuacją, która zapanowała na świecie w 2020 roku w wyniku wybuchu epidemii koronawirusa.
Obawy, strach przed nieznanym i niepewność to uczucia, które towarzyszyły ludziom bez względu na miejsce zamieszkania. Zielińska-Sąsiada opowiada o swoich własnych odczuciach, nadziejach i oczekiwaniach, przy okazji komentując sytuację polityczną i kulturową w Hiszpanii. Czas spędzony w izolacji pozwolił jej spojrzeć z dystansem na dotychczasowe życie, jakie prowadziła „w biegu”, ale też docenić to, co uznawała w życiu za „normę”. Po wielu miesiącach „nowej rzeczywistości” czytanie tej książki staje się pretekstem do głębokiej refleksji nad tym co jest istotne w życiu.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 5
- 3
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Mirgos, Kobylarczyk, Melnyk, Lipczak, a teraz kolejna... one wszystkie chyba instynktownie wyczuwają, że nie ma obecnie w Europie bardziej sekciarskiego, sfanatyzowanego, rządzonego przez obsesjonatów postępu kraju, nawet Norwegia wysiada. Ciekawe że jakoś facetami nie obrodziło, jest jeden (Stasiński junior),ale ten nie jeździ. Same nieustraszone bojowniczki o lepsze jutro.
Ze stajni Wyborczej, więc od razu wiadomo, czego się spodziewać. Zawartość nie zawodzi, wszystkie zabobony, mity i obsesje prawoczłowieczyzmu mamy wyłożone jasno na stół. Jedyna ciekawa kwestia to Postęp a Covid, do końca zdaje się nierozstrzygnięta. Czy zamykanie ludzi po domach to zamach na prawa człowieka, czy też wręcz przeciwnie? Czy od maseczek będzie więcej tolerancji, czy nie? Czy obowiązkowe szczepienia wspomagają inkluzywność czy jej przeszkadzają? Takie to problemy musiała rozwiązać autorka. Ale powiem szczerze (uwaga, spojler) nie warto kupować żeby dowiedzieć się, jak je rozwiązała.
Mirgos, Kobylarczyk, Melnyk, Lipczak, a teraz kolejna... one wszystkie chyba instynktownie wyczuwają, że nie ma obecnie w Europie bardziej sekciarskiego, sfanatyzowanego, rządzonego przez obsesjonatów postępu kraju, nawet Norwegia wysiada. Ciekawe że jakoś facetami nie obrodziło, jest jeden (Stasiński junior),ale ten nie jeździ. Same nieustraszone bojowniczki o lepsze...
więcej Pokaż mimo toHiszpania, kraj tak bardzo doświadczony przez pandemię koronawirusa. Swoje życie w pod madryckiej miejscowi opisuje Iwona Zielińska- Sąsiada. Na początku przekonywali nas, że COVID-19 to tylko taka cięższa grypa. Nikt na świecie nie był przygotowany na to co trwa już 2 lata! Powyższa twórczość pokazała nam, że nie jesteśmy przygotowani na to co ma się wydarzyć. Nie wiemy nic choć wydaje nam się, że zjedliśmy wszystkie rozumy. Przeczytaliśmy mnóstwo książek i artykułów medycznych. Pandemia obnażyła cały świat, wobec niewidzialnego gołym okiem wroga, jesteśmy mikroskopijnym ziarnkiem piasku, wystawionym na próbę. Żaden z medyków, nie był przygotowany na atak zarazy. Nie ważne czy z Europy, Afryki czy z odległej Oceanii. Tylko od nas zależy, jak długo potrwa ten koszmar. Oby nie powstał tym razem Raport z innego kraju.
Hiszpania, kraj tak bardzo doświadczony przez pandemię koronawirusa. Swoje życie w pod madryckiej miejscowi opisuje Iwona Zielińska- Sąsiada. Na początku przekonywali nas, że COVID-19 to tylko taka cięższa grypa. Nikt na świecie nie był przygotowany na to co trwa już 2 lata! Powyższa twórczość pokazała nam, że nie jesteśmy przygotowani na to co ma się wydarzyć. Nie wiemy...
więcej Pokaż mimo toRecenzja pojawiła się na blogu: https://naszerecenzje.wordpress.com/2021/06/28/raport-z-madrytu-iwona-zielinska-sasiada/
O ile tematyka pandemii od dawna zamiast wywoływać moje zaciekawienie wzbudza irytację, o tyle zapiski z okresu samoizolacji Polki mieszkającej w okolicach Madrytu, brzmiały już całkiem nieźle. Ciekawa tego, jak wyglądała pandemiczna rzeczywistość w Hiszpanii, postanowiłam dać szansę esejowi Iwony Zielińskiej-Sąsiady. Czy było warto?
Książką zainteresowałam się w okolicach jej premiery, a zatem kilka dobrych miesięcy temu. Gdy w końcu trafiła w moje ręce, nie byłam taka pewna, czy przy obecnej, dość dobrej sytuacji epidemiologicznej, nadal chcę zaprzątać sobie głowę wirusem. Ostatecznie wątek Hiszpanii załatwił sprawę i to ze względu na niego zabrałam się za lekturę. Będąc już po jej zakończeniu uważam, że paradoksalnie wybrałam najlepszy czas na przeczytanie tej książki. Przy niemalże braku obostrzeń łatwo zapomina się o tym, co było jeszcze rok temu. „Raport z Madrytu” przypomniał mi te straszne czasy. Tysiące ofiar, strach, niepewność, brak środków ochrony osobistej, ale z drugiej strony widoczne wśród ludzi zjednoczenie i walka ze wspólnym, niewidzialnym wrogiem. Pandemia wyraźnie zmieniła postrzeganie świata przez ludzi, sprawiła, że zaczęli doceniać to co mają i skupili się na tym, co niematerialne. Tak w każdym razie wydawało się być. Wraz z luzowaniem obostrzeń wszystko to minęło. „Raport z Madrytu” nawołuje do powrotu to tej postawy i zastanowienia się nad swoim życiem. To nie tylko zapiski z tego, co autorka robiła podczas samoizolacji, jak spędzała czas oraz jakie obostrzenia były w Hiszpanii. To dużo więcej. To garść osobistych rozważań Zielińskiej-Sąsiady na temat życia sprzed pandemii oraz w jej trakcie, to wykaz wad i zalet tego czasu, zmian w postrzeganiu siebie i świata, to apel o to, by nie wracać do tego, co było przed rokiem 2020 — do pędzenia za karierą, niedostrzegania piękna przyrody czy niedoceniania osób bliskich, jakie ma się wokół siebie.
Zanim sięgnęłam po „Raport z Madrytu” wydawało mi się, że dość dobrze wiem, jak wyglądał początek pandemii w Hiszpanii. Dopiero dziennik autorki uświadomił mi, że obostrzenia nałożone przez rząd Pedro Sáncheza były bardziej restrykcyjne niż to sobie wyobrażałam. Jeżeli kogoś, tak jak i mnie, zachęcił do lektury ten wątek, z pewnością będzie usatysfakcjonowany. Iwona Zielińska-Sąsiada mieszka niedaleko Madrytu od wielu lat i w swoim eseju nie tylko opowiada o przebiegu swojej samoizolacji, ale i dzieli się z czytelnikami wieloma ciekawostkami na temat hiszpańskich zwyczajów oraz kultury, a także wplata raz po raz hiszpańskie zwroty czy określenia.
Poza wiodącym wątkiem pandemii, autorka skupia się także na różnorakich opowieściach ze swojego życia zawodowego i prywatnego, pisze o swojej rodzinie i przyjaciołach, przytacza fragmenty rozmów czy też wraca wspomnieniami do czasów dzieciństwa. Wbrew pozorom książka łączy w sobie wiele różnych tematów. Nie zabrakło w niej także miejsca na humor. Mimo niezbyt radosnej tematyki, autorka podchodzi do całej sytuacji z pokorą oraz z uśmiechem na twarzy, a uśmiechem tym… zaraża czytelnika. Bardzo doceniam fakt, że Iwona Zielińska-Sąsiada jest związana zawodowo ze światem kultury. Widać, że „Raport z Madrytu” jest napisany przez osobę, która dużo o pisaniu wie — w teorii i w praktyce. Dzięki temu książkę czyta się przyjemnie, rozkoszując się stosowanymi przez autorkę raz po raz kwiecistymi porównaniami czy ciekawymi konstrukcjami zdań.
Książki pisane w formie dziennika mają to do siebie, że w pewnym momencie potrafią nieco zanudzić. Zwłaszcza, gdy dotyczą jednej, konkretnej sytuacji, jak w tym przypadku — samoizolacji. O ile sam motyw jest ciekawy, o tyle czytanie zapisków z kilkudziesięciu dni zamknięcia w domu w pewnym momencie przestaje być tak interesujące, jak na początku. Autorka stara się urozmaicić swoją opowieść, choć i tak zdarzają się nieco nudniejsze dni, przed czym również chcę przestrzec.
Umówmy się — „Raport z Madrytu” to esej pisany W pandemii i O pandemii. Ogrom dodatkowych wątków, jakie porusza autorka sprawia jednak, że powinien spodobać się nie tylko osobom szczególnie zainteresowanym tematyką SARS-CoV-2. „Raportu z Madrytu” nie będzie dobrą lekturą w każdym momencie (w szczycie zachorowań jego lektura może jednak nieco dołować),ale z pewnością pomoże powrócić myślami do tych czasów, docenić obecną swobodę i zastanowić się przez moment nad swoim życiem. Książka Iwony Zielińskiej-Sąsiady to także pandemia pokazana z perspektywy małego mieszkania znajdującego pod Madrytem. Każdy zaciekawiony przebiegiem lockdown’u w Hiszpanii powinien zainteresować się tą książką.
Recenzja pojawiła się na blogu: https://naszerecenzje.wordpress.com/2021/06/28/raport-z-madrytu-iwona-zielinska-sasiada/
więcej Pokaż mimo toO ile tematyka pandemii od dawna zamiast wywoływać moje zaciekawienie wzbudza irytację, o tyle zapiski z okresu samoizolacji Polki mieszkającej w okolicach Madrytu, brzmiały już całkiem nieźle. Ciekawa tego, jak wyglądała pandemiczna rzeczywistość w...