Rodzina Wieczorków z pozoru jest idealna.Laura nie pracuje,zajmuje się dziećmi i domem,Maks prowadzi dobrze prosperującą firmę ogrodniczą.Jednak to wszystko to tylko fasada.Oboje małżonkowie skrywają sekrety.Laura pod pseudonimem wydaje książki,a Maks nie jest pewny swojej orientacji seksualnej.Żyją w ciągłych niedomówieniach.
"Nie mówiąc nikomu" to świetna powieść obyczajowa,nie ma w niej tony lukru,jest za to opowieść o rodzinie jakich w naszym kraju są tysiące.Polecam!!

Rodzina Wieczorków z pozoru jest idealna.Laura nie pracuje,zajmuje się dziećmi i domem,Maks prowadzi dobrze prosperującą firmę ogrodniczą.Jednak to wszystko to tylko fasada.Oboje małżonkowie skrywają sekrety.Laura pod pseudonimem wydaje książki,a Maks nie jest pewny swojej orientacji seksualnej.Żyją w ciągłych niedomówieniach.
"Nie mówiąc nikomu" to świetna powieść...

Hmmm... Ciekawa książka o problemach rodzinnych bardzo złożonych i zawiłych. Laura to kobieta, która po latach zauważa, że jej związek jest toksyczny usiłuje coś z tym zrobić. Temat dotykający wiele rodzin. Jak z niego wybrnąć. Nie ma na to gotowych schematów.
Polecam bo choć czasem nużyła to całość okazała się interesująca.

Hmmm... Ciekawa książka o problemach rodzinnych bardzo złożonych i zawiłych. Laura to kobieta, która po latach zauważa, że jej związek jest toksyczny usiłuje coś z tym zrobić. Temat dotykający wiele rodzin. Jak z niego wybrnąć. Nie ma na to gotowych schematów.
Polecam bo choć czasem nużyła to całość okazała się interesująca.

Nie zazdroszczę tego co spotkało Laurę. Naprawdę. Z pozoru wszystko piękne, a pod powierzchnią morze kłamstw, tajemnic i uraz. Można rzec, że większego pecha już ta kobieta mieć nie mogła. Jednak, poznawanie jej życia, to jak sobie ze wszystkim radzi było naprawdę dobre i dające nadzieję, że w końcu wszystko się ułoży.

Bardzo przypadła mi do gustu historia Uki, ta również nie miała w życiu łatwo. Chwilami naprawdę łezka się w oku kręciła.

Objętość na początku trochę mnie przerażała. I słusznie, bo długo zajęło mi skończenie tej książki. Nie czytałam jej od deski do deski, z zapartym tchem, tylko powoli, z wydłużającymi się przerwami. Koniec końców jednak to była dobra lektura.

Nie zazdroszczę tego co spotkało Laurę. Naprawdę. Z pozoru wszystko piękne, a pod powierzchnią morze kłamstw, tajemnic i uraz. Można rzec, że większego pecha już ta kobieta mieć nie mogła. Jednak, poznawanie jej życia, to jak sobie ze wszystkim radzi było naprawdę dobre i dające nadzieję, że w końcu wszystko się ułoży.

Bardzo przypadła mi do gustu historia Uki, ta również...

To już druga książka pani Doroty która wpadła mi w ręce i powiem szczerze, nie żałuję. Książka jest świetna poruszająca i dająca do myślenia. Autorka ma talent do opisywania damskich emocji. Nie boi się trudnych i wymagających tematów. Problemy które porusza mogą spotkać każdą z nas. Naprawdę szczerze polecam.

To już druga książka pani Doroty która wpadła mi w ręce i powiem szczerze, nie żałuję. Książka jest świetna poruszająca i dająca do myślenia. Autorka ma talent do opisywania damskich emocji. Nie boi się trudnych i wymagających tematów. Problemy które porusza mogą spotkać każdą z nas. Naprawdę szczerze polecam.

"Nie mówiąc nikomu" to opowieść o dwóch, skrajnie różnych, kobietach, które mają swoje sekrety.

Pierwszą z nich jest Laura. Zawsze chciała pisać, lecz rodzina skutecznie wybiła jej to z głowy. Wszyscy jak jeden mąż twierdzili, że pisanie to nie zawód tylko jakaś fanaberia, i że nie da się z tego wyżyć. Kiedy poznajemy Laurę od lat żyje w nieszczęśliwym związku z mężem tyranem i wychowuje dziewięcioletnie bliźniaki. Ona chciała pracować, lecz Maksowi zależało na szybkim powiększeniu rodziny. Teraz dzieci są już starsze i teoretycznie mogłaby znaleźć czas na swoją pasję, tylko że Maks nie chce słyszeć o jej pracy. Wydziela jej kieszonkowe jak dziecku, jednocześnie zamykając ją w domu. Ironią jest to, że pokochał w niej odwagę i zadziorność a później sam ją konsekwentnie tłamsił. Laura czuje się jak w potrzasku. Żeby mieć własny grosz zaczyna w tajemnicy publikować pod pseudonimem, o czym jej mąż nie może się dowiedzieć.

Druga to miejscowa dziwaczka, Uka. Dawniej wybitna skrzypaczka, Urszula, żona Filipa. Kobieta bardzo skryta i zamknięta w sobie. Po matce odziedziczyła skłonności do depresji. Z domu rodzinnego wyniosła tylko złe wspomnienia. Jedyną osobą, która ją rozumiała i wspierała był Filip. Po jego bezsensownej, przedwczesnej śmierci całkiem się załamała. Chodziła po okolicy zarośnięta i śmierdząca, straciła część zębów. Ta staruszka, od kilkudziesięciu lat żyjąca samotnie, jest szansą Laury na zabłyśnięcie. Kobieta dostała zlecenie na napisanie reportażu o przeszłości Uki.

Patrząc na nią Laura zaczyna doceniać swoją rodzinę. Oboje z Maksem bardzo się kochają, lecz on zmaga się z własnymi demonami. Też ma przed żoną własną tajemnicę. Późno zauważa, że wcielił się w rolę swojego znienawidzonego ojca. Czy jest za późno, żeby naprawić ten związek?

"Było fatalni. Niepoukładani, pełni złości. A jednak nie mogli bez siebie żyć."

"Nie mówiąc nikomu" to opowieść o dwóch, skrajnie różnych, kobietach, które mają swoje sekrety.

Pierwszą z nich jest Laura. Zawsze chciała pisać, lecz rodzina skutecznie wybiła jej to z głowy. Wszyscy jak jeden mąż twierdzili, że pisanie to nie zawód tylko jakaś fanaberia, i że nie da się z tego wyżyć. Kiedy poznajemy Laurę od lat żyje w nieszczęśliwym związku z mężem...

Laura i Maksymilian, to małżeństwo z kilkuletnim stażem. Rodzice bliźniaków. On - właściciel dobrze prosperującej firmy, ona - matka, żona, zajmuje się dziećmi i domem. Na pierwszy rzut oka idealne małżeństwo. Ale to tylko pozory. Każdy z nich ma swoje tajemnice. Laura pod pseudonimem wydaje książkę, a Maks ma problem sam z sobą. Nie układa im się idealnie. A wręcz przeciwnie, dochodzi do wielu kłótni, tajemnice zaczynają powoli wychodzić na jaw. Czy ich małżeństwo przetrwa???

📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚
"Czasami szczerość okazuje się lekarstwem, które naprawia związki."
📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚

Książkę czyta się ekspresowo. Sama byłam w szoku. Dopiero zaczęłam czytać, a tu już ostatnie strony. Historia jest wciągająca, choć temat nie jest za lekki. Trzeba przyznać, że autorka świetnie operuje słowem. Przez tą historię się po prostu płynie.
Bohaterowie są przedstawieni jako normalni ludzie. Choć cały czas nie mogłam zrozumieć, jakim cudem taka fajna babka dała się tak stłamsić w związku. Czemu dała sobą tak pomiatać??? Przecież związek to powinien być kompromis. A nie jedno mówi, drugie słucha. Dobrze, że w końcu przejrzała na oczy i pokazała na co ją stać. Jeżeli chodzi o Maksa, rozumiem, że miał problem ze sobą. Głęboko zakorzenione zdanie ojca miało wieki wpływ na jego zachowanie względem żony. Strach przed sobą samym, to jego największy błąd. Ale trzeba przyznać mu jedno, potrafił się zmienić. Dla ukochanej był w stanie to zrobić. Bo mimo tego, jaki jest, Laurę kochał szczerze.
"Nie mówiąc nikomu" jest to moje pierwsze spotkanie z aktorką, ale czuję, że nie będzie ostatnie. To dopiero początek.
Jest to piękna historia, mimo wszystko o miłości i akceptacji siebie. Polecam

Laura i Maksymilian, to małżeństwo z kilkuletnim stażem. Rodzice bliźniaków. On - właściciel dobrze prosperującej firmy, ona - matka, żona, zajmuje się dziećmi i domem. Na pierwszy rzut oka idealne małżeństwo. Ale to tylko pozory. Każdy z nich ma swoje tajemnice. Laura pod pseudonimem wydaje książkę, a Maks ma problem sam z sobą. Nie układa im się idealnie. A wręcz...

Historia Laury jest z pozoru sielska, ale pod płaszczem kłamstw, kryją się bolesne prawdy. Prawdy, które mogą zniszczyć człowieka, rozbić rodzinę, złamać życie dzieciom... Czy zatem warto je odkrywać?
"Nie mówiąc nikomu" czyta się z przyjemnością, jednak brakuje mi w niej mocnego uderzenia, wstrząsającego rozstrzygnięcia historii.

Historia Laury jest z pozoru sielska, ale pod płaszczem kłamstw, kryją się bolesne prawdy. Prawdy, które mogą zniszczyć człowieka, rozbić rodzinę, złamać życie dzieciom... Czy zatem warto je odkrywać?
"Nie mówiąc nikomu" czyta się z przyjemnością, jednak brakuje mi w niej mocnego uderzenia, wstrząsającego rozstrzygnięcia historii.

Super,ksiazka,przeczytalam jednym tchem

Super,ksiazka,przeczytalam jednym tchem

Niestety, ale jako czytelnik nie potrafię się zdystansować do fikcyjnych bohaterów i jeśli główna bohaterka żyje według zasad, których nie popieram i nie rozumiem, to autorka książki musi zrobić naprawdę wiele, żeby mnie przekonać do swojej historii.
Laurą i Maksymilian od lat tworzą z pozoru zgodne małżeństwo, o ile dla kogoś rzeczywiście jest normalne, że mąż zabrania żonie pracować i wydziela jej pieniądze. Mało tego uważa, że kobieta ma szczęście i żyje jak królowa. Laura ma jednak swój sekret i w tajemnicy pisze i wydaje książki pod pseudonimem. Nie jest to jednak największy sekret w tym małżeństwie. Obecnie Laurą pracuje nad zbeletryzowaną historią miejscowej dziwaczki Uki. Wbrew pozorom ta praca zmieni wszystko.
Tak jak wskazywałam na wstępie, trudno mi się przekonać do jakieś historii, kiedy postawa głównej bohaterki jest totalnie sprzeczna z moimi poglądami i wyznawanymi zasadami. Szczerze mówiąc, dawno jakaś bohaterka nie wywoła u mnie takich negatywnych emocji. Nie potrafiłam się pogodzić z bezwolnością i brakiem samodzielności Laury. Może wpływ na to miał również niezwykle infantylny i prosty język autorki. Początkowo po prostu książkę czytało mi się bardzo ciężko.
Nie przypadł mi również wątek związany ze wstydliwą tajemnicą Maksa. Jak dla mnie było to już za dużo. Wciśnięcie na siłę kolejnego wątku. Autorka w jednej książce chciała przekazać za dużo.
Na szczęście, całą książkę ratuje wątek Uki. Z pozoru poboczny, który jak dla mnie jest całą siłą napędową tej książki. To właśnie chęć poznania tej historii sprawiła, że nie porzuciłam tej książki.

emocje logiczne.blogspot.com
IG:@mamazaczytana

Niestety, ale jako czytelnik nie potrafię się zdystansować do fikcyjnych bohaterów i jeśli główna bohaterka żyje według zasad, których nie popieram i nie rozumiem, to autorka książki musi zrobić naprawdę wiele, żeby mnie przekonać do swojej historii.
Laurą i Maksymilian od lat tworzą z pozoru zgodne małżeństwo, o ile dla kogoś rzeczywiście jest normalne, że mąż zabrania...

Dwie kobiety różniące się niemalże pod każdym względem względem. Jednak łączy je jedno - los porządnie je doświadczył.
Laura - matka bliźniaków, żona Maksa i pani domu w tajemnicy przed wszystkimi spełnia swoje marzenie i pisze książkę. Zbierając do niej materiały poznaje Uke, czyli panią Urszulę, której historia ma być podstawą najnowszej książki Laury.
Pani Urszula, jaką spotyka pisarka to starsza kobieta niezwykle zaniedbana i osamotniona. Jednak z czasem kobiety się zaprzyjaźnią i otwierają na siebie.
Obie kobiety mocno doświadcza los. Pani Urszula tragicznie straciła dwie najbliższe sobie osoby, a Laura coraz mocniej ograniczana przez męża, poznaje jego wielki sekret, który powoduje kryzys w ich małżeństwie, co niemalże doprowadza do tragicznych wydarzeń.
Fabuła książki to ludzkie historię, życie jakie może toczyć się tuż obok nas. Czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Pochłonęłam całą książkę z przyjemnością.

Dwie kobiety różniące się niemalże pod każdym względem względem. Jednak łączy je jedno - los porządnie je doświadczył.
Laura - matka bliźniaków, żona Maksa i pani domu w tajemnicy przed wszystkimi spełnia swoje marzenie i pisze książkę. Zbierając do niej materiały poznaje Uke, czyli panią Urszulę, której historia ma być podstawą najnowszej książki Laury.
Pani Urszula, jaką...