Monday's Not Coming

Okładka książki Monday's Not Coming Tiffany D. Jackson
Okładka książki Monday's Not Coming
Tiffany D. Jackson Wydawnictwo: Katherine Tegen Books literatura młodzieżowa
435 str. 7 godz. 15 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Wydawnictwo:
Katherine Tegen Books
Data wydania:
2018-05-22
Data 1. wydania:
2018-05-22
Liczba stron:
435
Czas czytania
7 godz. 15 min.
Język:
angielski
ISBN:
0062422677
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
3 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
8
6

Na półkach: ,

Na początku nie mogłam się połapać, o co chodzi w tym przed, po, przed przed i myślałam że to wpłynie na nieznaczne obniżenie oceny, jednak koniec książki pokazał że nie mogę dać nic poniżej 10. Książka świetna, pomysł znakomity. Nie spodziewałam się takiego zakończenia i jestem mile zaskoczona. Na pewno kiedyś do niej jeszcze wrócę.

Na początku nie mogłam się połapać, o co chodzi w tym przed, po, przed przed i myślałam że to wpłynie na nieznaczne obniżenie oceny, jednak koniec książki pokazał że nie mogę dać nic poniżej 10. Książka świetna, pomysł znakomity. Nie spodziewałam się takiego zakończenia i jestem mile zaskoczona. Na pewno kiedyś do niej jeszcze wrócę.

Pokaż mimo to

avatar
376
180

Na półkach:

Po „Białym dymie” (który delikatnie mówiąc mnie zawiódł) sięgnęłam po nią. Fabuła była totalnie inna. Jednoczenie okazało się, że mimo tego wiele te dwie książki łączy. Ogarnęły mnie podobne uczucia czytając je. Bezradność, uderzanie głową w ścianę, monotonność, kręcenie się w kółko.
Główne bohaterki tych dwóch książek. Dążą do czegoś co dla reszty ich otoczenia jest absurdalne, dorośli są bezużyteczni (nie widzą problemy, ich próby pomocy mijają się z celem).
Wiedziałam, że to książka YA ,ale nie spodziewałam się, że przez dużą cześć bohaterki będą 14 latkami liczyłam, że będzie to taki throwback/wspomnienie, szybko nastąpi przeskok w czasie, co się nie stało przynajmniej nie tak szybko jak na to liczyłam.
Denerwowały mnie wsteczne przeskoki w czasie (które czyniły je jeszcze młodszymi) te ciągle w te i wew te.
W tej części jest wiele dowodów już nawet nie poszlak, że życie Monday nie było takim jakim mogło się wydawać osobom postronnym. Przypomina mi to trochę
książki które czytałam jako dziecko gdzie przewijały się poważne tematy, ale oczami dziecka. Było to jednak o wiele bardziej dyskretne. W związku z tym łatwo było domyślić się przebiegu wydarzeń i losów Monday.
Plus jaki widzę to zwrócenie uwagi na problem z którego nie zdawałam sobie sprawy.
Problem znieczulicy ludzkiej na krzywdę drugiego człowieka jest obecny nie trzeba długo szukać przykładów i u nas (sytuacja z zimy 2023 z Andrychowa) i choć historia przedstawiona w książce jest fikcyjna, takie tragiczne zdarzenia którym można było zapobiec dzieją się na prawdę .

Po „Białym dymie” (który delikatnie mówiąc mnie zawiódł) sięgnęłam po nią. Fabuła była totalnie inna. Jednoczenie okazało się, że mimo tego wiele te dwie książki łączy. Ogarnęły mnie podobne uczucia czytając je. Bezradność, uderzanie głową w ścianę, monotonność, kręcenie się w kółko.
Główne bohaterki tych dwóch książek. Dążą do czegoś co dla reszty ich otoczenia jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
671
72

Na półkach: , , , ,

Nastoletnie Claudia i Monday są praktycznie nierozłączne. Razem chodzą do klasy, na zajęcia z tańca, przesiadują w domu Claudii, robią zakupy, odrabiają lekcje. Gdzie jedna, tam i druga, z wyjątkiem wakacji, kiedy Claudia wyjeżdża do babci i przez kilka tygodni może z przyjaciółką tylko wymieniać listy. Jednak w tym roku coś się zmienia. Claudia pisze przez całe lato, ale nikt nie odpowiada. Kiedy zaczyna się nowy rok szkolny, bohaterka jest przekonana, że wreszcie zobaczy przyjaciółkę. Niestety Monday nie pojawia się na zajęciach ani pierwszego dnia, ani następnego. Opuszcza tydzień, potem miesiąc szkoły i zdaje się, że nikogo to nie interesuje. Claudia pyta rodziców, nauczycieli, matkę swojej najlepszej koleżanki, ale natrafia na mur. Nikt oprócz niej nie przejął się zaginięciem nastolatki. Dziewczyna robi wszystko co może, by odnaleźć Monday. Wie, że przyjaciółce musiało przytrafić się coś złego, w innym wypadku nigdy nie zostawiłaby jej bez słowa na tak długo.

Jestem nieco rozdarta po lekturze tej powieści. Z jednej strony doceniam tematykę i to, że autorka zwraca uwagę na problem niewidoczności dzieci z biednych rodzin. System opieki nad nieletnimi zawodzi wtedy, kiedy jest najbardziej potrzeby. Wiele osób ignoruje niepokojące, bardzo czytelne sygnały, przez co dochodzi do tragicznych wydarzeń. Z drugiej jednak nie mogę pozbyć się wrażenia, że historia jest przesadnie rozciągnięta i napisana dość kiepskim stylem, a końcowy plot twist został doklejony na doczepkę jakby autorka przypomniała sobie nagle, że jednak chciała napisać thriller dla młodzieży. Ale po kolei. Czytelnik poznaje wszystkie wydarzenia z perspektywy Claudii, która ma około trzynastu/czternastu lat. Jej wiek jest o tyle istotny, że dziewczyna wciąż musi w dużej mierze polegać na rodzicach oraz liczyć się z ich zdaniem. Podobało mi się to, że autorka wykreowała wiarygodną pod tym względem postać. Dziewczyna wie, że coś się stało, ale ma ograniczone możliwości działania, jeśli rodzice bagatelizują jej obawy. Claudia naprawdę nie poddaje się i robi co może, wypytując o przyjaciółkę nauczycieli, inne dzieciaki z sąsiedztwa, a nawet wybierając się do domu Monday, mimo że ma kategoryczny zakaz zapuszczania się w te rejony.

Pojawia się też wątek mieszkania w niebezpiecznej okolicy. Rodzice Claudii dość mocno kontrolują, co nastolatka robi w obawie, że bez nadzoru wpadnie w złe towarzystwo. Widać też, że dziewczyna jest jeszcze niedojrzała i wciąż bliżej jej do świata dzieci niż nastolatek. Oczywiście na początku, ponieważ późniejsze wydarzenia zmieniają Claudię, sprawiając, że pod pewnym względami przechodzi brutalny kurs dorastania. Tiffany D. Jackson sięga również po retrospekcje, w których pokazuje jak dziewczyny razem spędzały czas, na czym opierała się ich przyjaźń. Dzięki temu czytelnik ma wgląd w to zwyczajne, codzienne życie i lepiej rozumie, dlaczego w tym przypadku brak kontaktu nie oznacza zwykłej kłótni humorzastych nastolatek, dla których zawieranie i zrywanie przyjaźni to chleb powszedni. Claudia i Monday są outsiderkami, mają tylko siebie, ale jak się później okaże, jedna miała sporo tajemnic przed drugą.

Historia jest mocno osadzona w rzeczywistości czarnoskórych, którzy tworzą społeczność, wspierają się, dbają o siebie w miarę możliwości, wiedząc, że nikt inny się o nich nie zatroszczy. Rząd wprowadza prawo umożliwiające wysiedlenie ich z domów, które zostaną zrównane z ziemią, a następnie sprzedaje teren pod budowę luksusowego osiedla. Bohaterowie narzekają na tę sytuację, obwiniają zamożnych białych, którzy dbają tylko o własne interesy. W posłowiu pisarka napisała, że dba o widoczność dzieci z każdej mniejszości. Moim zdaniem w tym momencie w powieści pojawia się spora niekonsekwencja, ponieważ rodzina Claudii faktycznie ciągle udziela się społecznie. Matka piecze i gotuje dla wiernych ze swojego kościoła, wspólnie z córką i sąsiadami rozdają potrzebującym posiłki, ojciec gra w zespole i również jest „widoczny” wśród mieszkańców osiedla, ale kiedy Claudia prosi o interwencję w sprawie swojej przyjaciółki, nagle ta solidarność gdzieś znika. Dziewczyna słyszy, że rodzice nie będą wtrącać się w życie innych, że nikt nie będzie pouczał matki Monday jak ma wychowywać swoje dzieci. Nawet nauczyciele w szkole bagatelizują sprawę, mimo że znają problemy czarnoskórej młodzieży z okolicy. Jak dla mnie to autorka wystawia fatalne świadectwo społeczności, która jest zżyta tylko na pokaz i zawodzi kiedy trzeba zrobić coś więcej niż upiec ciasteczka i rozdać je w kościele.

Na koniec muszę wspomnieć też o dość topornym języku i nienaturalnie brzmiących dialogach. Sądzę, że to może być wina tłumaczenia, ponieważ wszystkie wtrącenia typu: „dajesz dziewczyno” i inne slangowe określenia przełożone na język polski zupełnie mi nie pasowały. Może to kwestia przyzwyczajenia, ale nie ukrywam, że momentami trudno było mi w pełni zaangażować się w opowieść właśnie przez styl wypowiedzi bohaterów. Monday nie przyjdzie to książka poruszająca ważny temat, przypominająca, że nie powinniśmy bagatelizować przeczuć, jeśli intuicja podpowiada, że komuś może dziać się krzywda, dlatego nie będę odradzać lektury. Niemniej całość ma kilka mankamentów sprawiających, że powieść nie wywarła na mnie aż tak dużego wrażenia jak się spodziewałam.

Nastoletnie Claudia i Monday są praktycznie nierozłączne. Razem chodzą do klasy, na zajęcia z tańca, przesiadują w domu Claudii, robią zakupy, odrabiają lekcje. Gdzie jedna, tam i druga, z wyjątkiem wakacji, kiedy Claudia wyjeżdża do babci i przez kilka tygodni może z przyjaciółką tylko wymieniać listy. Jednak w tym roku coś się zmienia. Claudia pisze przez całe lato, ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
32
32

Na półkach:

Po zawodzie oraz ulubieńcu lutego 2023 nie miałam pojęcia, czego się spodziewać po kolejnej pozycji od tej autorki. Było idealnie pośrodku😅

Chcę zaznaczyć, że zabierając się za tę książkę, trzeba się przygotować na spore obciążenie psychiczne. Jest tutaj poruszone sporo problematycznych tematów, tj. przemoc (fizyczna i psychiczna),homofobia, rasizm, znęcanie się i prześladowanie, zespół stresu pourazowego. Jeśli nie czujecie się przygotowani psychicznie, odradzałabym czytanie tej pozycji.

Książkę czytało mi się po prostu dobrze, nic więcej ani nic mniej. Na początku miałam problem z wciągnięciem się w fabułę, ale jakoś w ⅓ historii już poszło z górki. Ogólnie fabuła jest spójna i logiczna, nie ma żadnych luk. Jest też kreatywnie opowiedziana: różne przedziały czasowe, osoby jako kolory, przeskoki w kalendarzu. Fajnie to wyszło, chociaż czasami trochę się w niej gubiłam.

Poznajemy historię Monday z perspektywy Claudii, która jest jej najlepszą przyjaciółką. Jednak, im dalej brnie się w tą historię, tym większy odczuwa się niepokój. Jak wspomniałam, czytałam już książki od tej autorki i niby wiedziałam, czego mogę się spodziewać. Jednak kompletnie nie wpadłam na to, co się stało pod koniec. Oniemiałam. Przez 300 stron zastanawiałam się, dlaczego jest tutaj oznaczenie 16+, "przecież tutaj nie ma nic strasznego". No właśnie, dzięki zakończeniu od razu zrozumiałam. Końcówka jest bardzo drastyczna i musiałam ją rozchodzić.

Mocno wjeżdża na psychikę, ale również daje do myślenia, dlatego polecam ją przeczytać❤️

Po zawodzie oraz ulubieńcu lutego 2023 nie miałam pojęcia, czego się spodziewać po kolejnej pozycji od tej autorki. Było idealnie pośrodku😅

Chcę zaznaczyć, że zabierając się za tę książkę, trzeba się przygotować na spore obciążenie psychiczne. Jest tutaj poruszone sporo problematycznych tematów, tj. przemoc (fizyczna i psychiczna),homofobia, rasizm, znęcanie się i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
426
338

Na półkach:

Jestem w szoku po przeczytaniu tej książki. Uważam, że każdy powinien ją przeczytać. To, jakie wywołała we mnie emocje jest nie do opisania. Na pewno o niej nie zapomnę, bo jest pierwszą pozycją od dawna, która wywołała we mnie łzy....

Jestem w szoku po przeczytaniu tej książki. Uważam, że każdy powinien ją przeczytać. To, jakie wywołała we mnie emocje jest nie do opisania. Na pewno o niej nie zapomnę, bo jest pierwszą pozycją od dawna, która wywołała we mnie łzy....

Pokaż mimo to

avatar
1108
102

Na półkach: , ,

Jedna dziewczyna, która zauważa brak swojej przyjaciółki. Cała reszta żyje tak, jakby jej nigdy nie było.
Poruszające dążenie do prawdy i do odkrycia. To w jaki sposób została opisana matka przyjaciółki i to zakończenie, traumatyczne, patrząc na wzgląd, że dotknęło ono dzieci.
Fakt, że sięgnęłam po tę pozycję w momencie jej intensywnego reklamowania sprawił, że liczyłam na więcej. Dobra książka, przeciętna jeżeli chodzi o język i sposób budowania postaci, momentami zbyt płytko i jest kilka nieścisłości.
Czułam smutek i żal, że takie sytuacje spotykają młode osoby, że musiały posmakować zła.

Jedna dziewczyna, która zauważa brak swojej przyjaciółki. Cała reszta żyje tak, jakby jej nigdy nie było.
Poruszające dążenie do prawdy i do odkrycia. To w jaki sposób została opisana matka przyjaciółki i to zakończenie, traumatyczne, patrząc na wzgląd, że dotknęło ono dzieci.
Fakt, że sięgnęłam po tę pozycję w momencie jej intensywnego reklamowania sprawił, że liczyłam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
85
60

Na półkach:

📆BZZZZZZ
Świat wirował, z początku wolno, lecz zaraz przyspieszył. Jak wtedy, gdy kręciłyśmy się z Monday w kółko... dookoła... chichotałyśmy... aż upadłyśmy na trawę i spojrzałyśmy w niebo.
BZZZZZZ.📆

Uważam, że książka jest naprawdę cudowna. Aż trudno cokolwiek o niej powiedzieć. Okrucieństwo ludzi jest naprawdę niesamowicie straszne i zaskakujące. Polecam przeczytać każdemu!

📆BZZZZZZ
Świat wirował, z początku wolno, lecz zaraz przyspieszył. Jak wtedy, gdy kręciłyśmy się z Monday w kółko... dookoła... chichotałyśmy... aż upadłyśmy na trawę i spojrzałyśmy w niebo.
BZZZZZZ.📆

Uważam, że książka jest naprawdę cudowna. Aż trudno cokolwiek o niej powiedzieć. Okrucieństwo ludzi jest naprawdę niesamowicie straszne i zaskakujące. Polecam przeczytać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
171
57

Na półkach:

Historia jest wciągająca, zagadka zniknięcia Monday nurtuje od pierwszych stron. Mogłabym tę książkę określić mianem thrillera, gdyby nie... warstwa językowa. Kilka razy musiałam przerwać i rozchodzić pewne fragmenty lub użyte przez autorkę słowa. Momentami jest infantylnie. Jednak akceptuję to jako osoba dorosła sięgając po literaturę młodzieżową. Powieść porusza trudne tematy w przystępny dla osób młodszych sposób, choć uzasadnione jest ograniczenie wiekowe 16+, ponieważ znajdziemy tu sporo wulgaryzmów. Mimo wszystko polecam - zarówno dla młodszych czytelników, jak i dla starszych :)

Historia jest wciągająca, zagadka zniknięcia Monday nurtuje od pierwszych stron. Mogłabym tę książkę określić mianem thrillera, gdyby nie... warstwa językowa. Kilka razy musiałam przerwać i rozchodzić pewne fragmenty lub użyte przez autorkę słowa. Momentami jest infantylnie. Jednak akceptuję to jako osoba dorosła sięgając po literaturę młodzieżową. Powieść porusza trudne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
311
230

Na półkach:

Trudno jest pisać o tej książce, niesie ze sobą ogromny ładunek emocjonalny - jest w niej strach, ból, złość, niesprawiedliwość, osamotnienie, gorycz, prześladowanie i ... mogłabym jeszcze tak wymieniać. Przeczytałam kilka opinii o tej historii przed jej rozpoczęciem, więc miałam pojęcie na co się piszę i że na pewno będzie bolało…
Claudia i Monday to bardzo bliskie przyjaciółki, spędzają każdą wolną chwilę ze sobą. W wakacje, w które wyjeżdża Claudia, piszą do siebie listy. Niestety w ostatnie wakacje listy od Monday nigdy nie dotarły, a po powrocie Claudii do szkoły odkrywa, że przyjaciółki nie ma. Nikt nie wie gdzie jest, co się z nią dzieje. Claudia robi wszystko by odnaleźć przyjaciółkę, prosi dorosłych o pomoc, ale w większości zbywają ją i bagatelizują. Przeraża ogólna znieczulica, niedoskonałość systemu i fakt, że często tragedie dzieją się w czterech ścianach, nie chcąc wyjść na światło dzienne. Fabuła dzieje się na kilku płaszczyznach czasowych, odkrywamy kolejne elementy układanki. Czytając książkę cały czas czułam napięcie, strach o Monday. W mojej opinii ze względu na tak trudną tematykę ta książka nie jest książką młodzieżową. Skierowałabym ją do starszego czytelnika, który zrozumie i doceni przekaz, który za sobą niesie. Nie bądźmy głusi i ślepi na to co ma miejsce obok…

Trudno jest pisać o tej książce, niesie ze sobą ogromny ładunek emocjonalny - jest w niej strach, ból, złość, niesprawiedliwość, osamotnienie, gorycz, prześladowanie i ... mogłabym jeszcze tak wymieniać. Przeczytałam kilka opinii o tej historii przed jej rozpoczęciem, więc miałam pojęcie na co się piszę i że na pewno będzie bolało…
Claudia i Monday to bardzo bliskie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Nawet nie wiem co tu napisać.
Niezwykle smutna i frustrująca książka.

Nawet nie wiem co tu napisać.
Niezwykle smutna i frustrująca książka.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    373
  • Przeczytane
    185
  • 2023
    28
  • Posiadam
    26
  • Legimi
    11
  • Teraz czytam
    10
  • Chcę w prezencie
    9
  • E-book
    6
  • Przeczytane 2023
    4
  • Ebook
    4

Cytaty

Więcej
Tiffany D. Jackson Monday nie przyjdzie Zobacz więcej
Tiffany D. Jackson Monday nie przyjdzie Zobacz więcej
Tiffany D. Jackson Monday nie przyjdzie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także