Golem

Okładka książki Golem Maciej Płaza
Okładka książki Golem
Maciej Płaza Wydawnictwo: W.A.B. literatura piękna
316 str. 5 godz. 16 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2021-02-01
Data 1. wyd. pol.:
2021-02-01
Liczba stron:
316
Czas czytania
5 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328085114
Inne
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Znak nr 829 / 2024 Diana Dąbrowska, Kamil Fejfer, Olga Gitkiewicz, Agata Jabłońska, Maria Karpińska, Piotr Kosiewski, Dominika Kozłowska, Elżbieta Lange, Elżbieta Łapczyńska, Małgorzata Lebda, Anna Marchewka, Anna Mateja, Rafał Mazur, Zbigniew Mentzel, Eliza Mórawska-Kmita, Maciej Płaza, Janusz Poniewierski, Redakcja miesięcznika Znak, Karolina Sulej, Ola Szmida, Maciej Topolski
Ocena 0,0
Znak nr 829 / ... Diana Dąbrowska, Ka...
Okładka książki Literatura na Świecie nr 3-4/2023 (620-621): Gyula Krúdy Béla Czére, Gyula Krúdy, Adam Lipszyc, Maciej Płaza, Redakcja pisma Literatura na Świecie, József Sántha, Piotr Sommer, Tomasz Swoboda, Karolina Wilamowska, Olga Żyminkowska
Ocena 6,0
Literatura na ... Béla Czére, Gyula K...
Okładka książki Fabularie nr 3 (30) / 2022 Wiktoria Bieżuńska, Darko Cvijetić, Victor Ficnerski, Iga Kowalska, Justyna Kowalska-Leder, Michał P. Lipka, Marcin Mielcarek, Joanna Ostrowska, Maciej Płaza, Zofia Posmysz, Redakcja magazynu Fabularie, Krzysztof Rewiuk, Justyna Sobolewska, Emilia Walczak, Miłosz Waligórski, Andrzej Woźniak, Olga Wróbel
Ocena 7,5
Fabularie nr 3... Wiktoria Bieżuńska,...
Okładka książki Literatura na Świecie nr 5-6/2020 (586-587) Laura Freudenthaler, Ally Klein, Andrzej Kopacki, Adam Lipszyc, Friederike Mayröcker, Maciej Płaza, Redakcja pisma Literatura na Świecie, Beate Sommerfeld, Antoni Zając, Juli Zeh
Ocena 8,0
Literatura na ... Laura Freudenthaler...

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Świat o tobie nie zapomni



1956 14 299

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
323 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1621
662

Na półkach: ,

#wyzwanierodzinne2024 "Golem" Maciej Płaza
To było dziwne. Wariacja na temat Golema. Małe, biedne miasteczko ze sporą gminą żydowską - Liściska. I on, pokraczny, poskręcany bólem, chorobą, niemowa o sercu i duszy dziecka.
Proza Macieja Płazy specyficzna jest. Zdania długie, wielowątkowe, poskręcane jak nasz bohater, a jednak mięsiste.
Dziwne to było. Rozedrgane, mroczne, brudne, kabalistyczne.....

#wyzwanierodzinne2024 "Golem" Maciej Płaza
To było dziwne. Wariacja na temat Golema. Małe, biedne miasteczko ze sporą gminą żydowską - Liściska. I on, pokraczny, poskręcany bólem, chorobą, niemowa o sercu i duszy dziecka.
Proza Macieja Płazy specyficzna jest. Zdania długie, wielowątkowe, poskręcane jak nasz bohater, a jednak mięsiste.
Dziwne to było. Rozedrgane, mroczne,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1490
586

Na półkach: , ,

Bardzo się polubimy z Maciejem Płazą. Oczarował mnie od pierwszych słów, i trzymał przez całą opowieść. Czyta się rewelacyjnie.
Ujęło mnie wplecenie ludzkich losów w mistyczny sposób narracji – odkrywanie, a raczej odczuwanie przez Rafaela dramatów, bólu, rozczarowań, Rafael został stworzony, by rozumieć świat. Bo chasydzki sztetl to nie miejsce, w którym słychać tylko radosne śpiewy i modlitwy, ale częściej pierwsze skrzypce grają tu nieszczęście, niezrozumienie, niespełnione oczekiwania. A między tymi wszystkimi zwykłymi uczuciami, co bardzo ciekawe – jest także wrogość pomiędzy wyznawcami ortodoksyjnego judaizmu i chasydyzmu.
Nad tym wszystkim wisi hasło pogrom. I choć finalnie autor pokazuje, że nadprzyrodzona moc uzdrawiania jest w stanie zapanować nad nadprzyrodzoną mocą niszczenia, to oczywiście to tylko piękny motyw, a niestrawność ostatniego zdania robi piorunujące wrażenie.

Bardzo się polubimy z Maciejem Płazą. Oczarował mnie od pierwszych słów, i trzymał przez całą opowieść. Czyta się rewelacyjnie.
Ujęło mnie wplecenie ludzkich losów w mistyczny sposób narracji – odkrywanie, a raczej odczuwanie przez Rafaela dramatów, bólu, rozczarowań, Rafael został stworzony, by rozumieć świat. Bo chasydzki sztetl to nie miejsce, w którym słychać tylko...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
841
710

Na półkach:

Przepiękna, poetycko malownicza opowieść o chasydach, dawnych mieszkańcach Europy środkowo-wschodniej. Pełna mistyki, magii, duchowej wzniosłości, ale też ostrych w swym realizmie obrazów smutnej codzienności XIX-wiecznej ukraińskiej prowincji. Przykurzonej, przybłoconej powszedniości żydowskiej, polskiej, rusińskiej. Także wbijających się w serce jak raniące odłamki szkła mgnień wzajemnej wzgardy i nienawiści. Piękna opowieść. Pięknie opowiedziana. Pięknym, melodyjnym słowem. Zachwyca, wzrusza, momentami boli. Pobudza do rozlicznych i głębokich refleksji. Ogólnoludzkich, moralnych, religijnych, filozoficznych. Na temat wrodzonej podłości ludzkiej natury, agresywnej siły strachu, pchającej do ataku, świętości, duchowej doskonałości skontrowanej z niedoskonałą cielesnością, słusznego odwetu przeciwstawionego przebaczeniu, miłości bliźniego, przekraczającej siły i możliwości pojmowania przeciętnego śmiertelnika. Święty czy dybuk, sprawiedliwy czy pokutnik, czasem jedno kroczy ramię w ramię z drugim, tak blisko, że nie sposób oddzielić. Zachwyca język tej powieści, zachwyca głębia treści, zachwyca autentyzm tak sugestywny, że czytający wręcz słyszy modlitewne zawodzenia, rzewne brzmienia skrzypiec, radosne śpiewy tańczących chasydów, a do nozdrzy jego docierają aromaty sobotniego czulentu. Echa dawno minionego świata. Trochę jak głosy, płynące z zaświatów. Nostalgicznie i wzruszająco.

Przepiękna, poetycko malownicza opowieść o chasydach, dawnych mieszkańcach Europy środkowo-wschodniej. Pełna mistyki, magii, duchowej wzniosłości, ale też ostrych w swym realizmie obrazów smutnej codzienności XIX-wiecznej ukraińskiej prowincji. Przykurzonej, przybłoconej powszedniości żydowskiej, polskiej, rusińskiej. Także wbijających się w serce jak raniące odłamki szkła...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
71
71

Na półkach:

Macieja Płazę, jako pisarza poznałam już wcześniej. Jego styl, klimat, aurę baśniowości przenikającą do szarego życia ludzkiego, to wszystko co sprawia, że czytelnik idzie za nim, jak za literackim przewodnikiem. Zmierzam i ja, usłużnie i zawsze. Bo Płaza jest osobą, którą nie sposób nazwać. Każde słowo będzie tym nieadekwatnym, nieodpowiednim. Płaza to pisarz smakosz, smakosz słów. Dobiera je wedle jakiegoś szyfru i układa zdania, które jak droga prowadzą nogi moje, oczy i całe ciało. Chodź – mówią, chodź – szepczą... Wyrazy u mych stóp prowadzą mnie. A ja ufam im. i powoli, bez pośpiechu, krok za krokiem, zatapiam się w książce. Budzą się nieznane mi reakcje, których dotąd nie znałam.
Pióro Płazy sprawia, że staję się kimś innym – jestem Wybranym z Wybranych. Staję się Panem życia i śmierci i jestem pośród ludu, który wcale świętym nie jest. Gorzała, przekleństwa, złorzeczenia bliźnim. Ludzie, jak wszyscy – zagubieni po,śród zmieniającej się rzeczywistości. „Golem” to książka trudna, wymagająca, hermetyczna wręcz. Przez wielu niesłusznie odtrącana. Świat żydowski, religia, spory mądrości z głupotą... Tego nie da się czytać szybko. To powieść do obserwacji i przemilczenia, do zadumy i wewnętrznego rachunku sumienia. To piękna i kolorowa, rozrywająca serce powieść, którą czyta się w samotności duszy. To studium, którego czytanie wręcz boli. Prawdziwość słów, jakie wyłaniają się z otwartej książki sprawia, że człowiek, niby doświadczony w każdej dziedzinie, karleje. Wszystko przytłacza. Fabuła staje się nie do udźwignięcia. To spójna całość dla koneserów. Bez biegu akcji i szybkości. Tu są łzy i wewnętrzny marazm, otępienie jakieś. Czytasz, personifikujesz się – każdy z sobie bliższym bohaterem – a to sprawia, że wewnętrznie płaczesz. Gorycz zamiast wypływać na zewnątrz, spływa w ciebie i to... jest piękno owej książki.

Macieja Płazę, jako pisarza poznałam już wcześniej. Jego styl, klimat, aurę baśniowości przenikającą do szarego życia ludzkiego, to wszystko co sprawia, że czytelnik idzie za nim, jak za literackim przewodnikiem. Zmierzam i ja, usłużnie i zawsze. Bo Płaza jest osobą, którą nie sposób nazwać. Każde słowo będzie tym nieadekwatnym, nieodpowiednim. Płaza to pisarz smakosz,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
392
66

Na półkach: ,

Nie jest to łatwa książka w odbiorze biorąc pod uwagę użyty język oraz sposób narracji. Jest to jednak książka wyjątkowa ze względu na użyty język oraz dzięki temu, że opisuje w niezwykły sposób społeczeństwo żydowskie oraz jego charakterystykę na początku XX wieku.
Książka opowiada historię o bezimiennym, który pojawia się w małej wiosce i uważany jest za zbawiciela, uzdrowiciela, wybawcę ale też za demona, żebraka i złego.
Literatura piękna na najwyższym poziomie.

Nie jest to łatwa książka w odbiorze biorąc pod uwagę użyty język oraz sposób narracji. Jest to jednak książka wyjątkowa ze względu na użyty język oraz dzięki temu, że opisuje w niezwykły sposób społeczeństwo żydowskie oraz jego charakterystykę na początku XX wieku.
Książka opowiada historię o bezimiennym, który pojawia się w małej wiosce i uważany jest za zbawiciela,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1273
341

Na półkach: , ,

Maciej Płaza - niekwestionowany innowator słowa i agitator kreślenia emocji - w powieści "Golem" zabrał mnie w mistyczno-religijną podróż do żydowskiego sztetla.

"Golem" hipnotyzuje wszechobecnym realizmem magicznym, wyczuwalnie mistyczną ręką Wiekuistego, mrocznym doznaniem słowa, myśli, odczuć. Płaza kreśli scenerię trwożną, niepokojącą, tajemniczą, pełną wyczekiwania, wzbierającą pośród brunatnych krajobrazów podolskiej pobożnej żydowskiej wsi. Przy zapiecku, w oknie, czasami przy stole, w bóżnicy i besmedryszu zastajemy Tego. Powiadają, że to Sprawiedliwy na nasze czasy, Pokutnik, Mesjasz, Demon, Dybuk, Wędrowny święty, Golem... Ile wcieleń już przebył, ile mu ich zostało i jak ciężką otrzymał karę, wie sam Bóg... Kimkolwiek jest, spina i pomaga nam wyniknąć w żydowski świat.

Choć "Golem" to trudna lektura, w której jest mnóstwo odniesień historycznych i religijnych, warto po nią sięgnąć.
Bohaterowie sami w sobie są "dalszoplanowi", mniej ważni, mniej istotni. Na tekst trzeba spojrzeć bardziej ogólnie, jak na całą społeczność żydowską, ich zwyczaje, imponującą pobożność, tradycje, rytuały, obrzędy, a także stygmatyzm odmienności i historyczne pogromy. Historia się snuje, wije, gmatwa, niejasno plącze, osacza, oblepia. Wyłania się z niej przedwojenny obraz chasydzkiej codzienności, cichej religijnej pokory, gościnności, wierzeń, stawianych pytań i dociekań.

"Golem" to proza trudna, uwierająca, zagarniająca czytelnika i w nim osadzająca się. Jak już się nią człowiek oprószy, to potem ciężko się z niej otrzepać. Ona przylgnie, popchnie do roztrząsań, przymusi do przemyśleń i podkusi do refleksji.

***
Do książek Macieja Płazy trzeba literacko dorosnąć, być cierpliwym i okrzepnąć w jego slangu. Pięknie się wówczas odwdzięczy, choć jest to proza niełatwa, wieloznaczna, gęsta, wyrafinowana i osobliwa.

Jeśli podoba Wam się moja recenzja, to zapraszam po więcej:
https://www.instagram.com/anemonenemorose/

Maciej Płaza - niekwestionowany innowator słowa i agitator kreślenia emocji - w powieści "Golem" zabrał mnie w mistyczno-religijną podróż do żydowskiego sztetla.

"Golem" hipnotyzuje wszechobecnym realizmem magicznym, wyczuwalnie mistyczną ręką Wiekuistego, mrocznym doznaniem słowa, myśli, odczuć. Płaza kreśli scenerię trwożną, niepokojącą, tajemniczą, pełną wyczekiwania,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
308
95

Na półkach: , , ,

Piękne zdania opisujące trudny temat. Tereny ruskich zaborów z początku XIX wieku, a tam tygiel polsko, rusko-żydowski. A przede wszystkim tygiel katolicyzmu, prawosławia i judaizmu (tu głownie chasydów). Polecam.

Piękne zdania opisujące trudny temat. Tereny ruskich zaborów z początku XIX wieku, a tam tygiel polsko, rusko-żydowski. A przede wszystkim tygiel katolicyzmu, prawosławia i judaizmu (tu głownie chasydów). Polecam.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
150
123

Na półkach:

Bardzo dobrze się czytało. Rozterki tytułowego Golema, rozmyślania, odczucia dają czytelnikowi dużo autorefleksji. Żydowska społeczność mieszkając w sąsiedztwie gojów. Plątanina uczuć, emocji i zdarzenia które nie do końca były takie jak je postronni ujrzeli.

Bardzo dobrze się czytało. Rozterki tytułowego Golema, rozmyślania, odczucia dają czytelnikowi dużo autorefleksji. Żydowska społeczność mieszkając w sąsiedztwie gojów. Plątanina uczuć, emocji i zdarzenia które nie do końca były takie jak je postronni ujrzeli.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
981
435

Na półkach:

Przepiękna, poetycka opowieść o żydowskim miasteczku, pełna żydowskiej religii, obyczajów, pisana malowniczym językiem. Co zdanie to mądrość, co zdanie to warte do zacytowania. Do miasteczka przybywa chromy, chory na padaczkę, niemy, początkowo przeganiany z kąta w kąt, następnie gdy okazuje się, że umie czytać podkarmiany przez mieszkańców, szanowany przez uczonych w piśmie, nazwany przez nich Rafael. Okazuje się, że umie uzdrawiać, dzięki niemu malutkie dziecko w biednej, skromnej chacie przeżywa gdy Rafael na swoje ciało przyjmuje jego chorobę.. A później, w wyniku prowokacji zdarza się pogrom. Żydzi giną, a Rafael daje życie na wpół umarłym. Główny wątek jest tylko jednym, ale najważniejszy i przepiękny jest opis żydowskiej kultury, żydowskiego życia. Ogrom pracy. Zdecydowanie polecam. Abstrahując od nieco mistycznej fabuły, takich miasteczek w Polsce przed wojną były tysiące, takich ludzi przed wojną w Polsce były miliony, co z nimi zrobiliśmy jako naród. Straszne.

Przepiękna, poetycka opowieść o żydowskim miasteczku, pełna żydowskiej religii, obyczajów, pisana malowniczym językiem. Co zdanie to mądrość, co zdanie to warte do zacytowania. Do miasteczka przybywa chromy, chory na padaczkę, niemy, początkowo przeganiany z kąta w kąt, następnie gdy okazuje się, że umie czytać podkarmiany przez mieszkańców, szanowany przez uczonych w...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
388
256

Na półkach:

Książka dla koneserów i maniaków kultury żydowskiej. Bardzo trudno się ją czyta że względu na ciurkiem napisane, długie zdania. Nie dałem rady w połowie..

Książka dla koneserów i maniaków kultury żydowskiej. Bardzo trudno się ją czyta że względu na ciurkiem napisane, długie zdania. Nie dałem rady w połowie..

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    656
  • Przeczytane
    387
  • Posiadam
    84
  • 2021
    21
  • 2022
    17
  • 2023
    17
  • Teraz czytam
    12
  • Audiobook
    11
  • Literatura polska
    9
  • Literatura piękna
    9

Cytaty

Więcej
Maciej Płaza Golem Zobacz więcej
Maciej Płaza Golem Zobacz więcej
Maciej Płaza Golem Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także