rozwińzwiń

Bordertown. Lalkarz

Okładka książki Bordertown. Lalkarz J.M. Ilves
Okładka książki Bordertown. Lalkarz
J.M. Ilves Wydawnictwo: Marginesy Cykl: Kari Sorjonen (tom 1) Seria: Bordertown kryminał, sensacja, thriller
304 str. 5 godz. 4 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Kari Sorjonen (tom 1)
Seria:
Bordertown
Tytuł oryginału:
Sorjonen. Nukkekoti
Wydawnictwo:
Marginesy
Data wydania:
2021-01-13
Data 1. wyd. pol.:
2021-01-13
Liczba stron:
304
Czas czytania
5 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366500464
Tłumacz:
Edyta Jurkiewicz-Rohrbacher
Tagi:
fiński kryminał kryminał literatura fińska manipulacja niebezpieczeństwo obsesja policjant seryjny zabójca szantaż śledztwo
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
47 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
177
152

Na półkach: ,

To dobry kryminał, jednak trochę różny od tych które czytałam. Wątek kryminalny nie jest dla mnie pierwszoplanowy. Dylematy policjanta i jego rodziny bardzo mnie zainteresowały. Wszyscy przecież oprócz pracy mamy też życie osobiste, a zderzenie dwóch światów...absorbującej pracy i życia rodzinnego nie zawsze jest łatwe i bezbolesne. Polecam mimo nie najlepszych opinii.

To dobry kryminał, jednak trochę różny od tych które czytałam. Wątek kryminalny nie jest dla mnie pierwszoplanowy. Dylematy policjanta i jego rodziny bardzo mnie zainteresowały. Wszyscy przecież oprócz pracy mamy też życie osobiste, a zderzenie dwóch światów...absorbującej pracy i życia rodzinnego nie zawsze jest łatwe i bezbolesne. Polecam mimo nie najlepszych opinii.

Pokaż mimo to

avatar
108
107

Na półkach:

"Bordertown. Lalkarz" J.M. Ilves.

"Bordertown. Lalkarz", to historia policjanta, komisarza elitarnej jednostki policji w Helsinkach, Kari Sorjonen, który ma problem z przebywaniem w obecności ciał zamordowanych ludzi i chce odmiany, również w życiu prywatnym. Dlatego z całą rodziną przenoszą się do Lappeenranta - rodzinnego miasteczka jego żony Pauliny, która przechodzi rekonwalescencję po ciężkiej chorobie. Wraz z córką Janiną zamieszkują w domu położonym w pięknym otoczeniu krajobrazu Pojezierza Fińskiego, niedaleko granicy z Rosją.

Niestety nowe miejsce pracy Kariego w lokalnej placówce policji wcale nie jest spokojniejsze, niż poprzednie w Helsinkach.
W jednym z jezior zostaje odnalezione ciało młodej dziewczyny, jak się okazuje po przedawkowaniu leków. Rozpoczyna się śledztwo, dochodzi do niego porwanie i kolejne ciała.

Książkę w wersji audiobooka słuchało się dość szybko, chociażby ze względu na krótkie rozdziały. Również fabuła nie odrzucała nadmiarem niewiarygodnych zdarzeń. Nie jest to zbyt wymagająca powieść. Ot, takie czytadło (słuchadło 🤔) na czas obierania ziemniaków. 😉

Na początku trochę mnie denerwował egzaltowany sposób czytania lektora Macieja Motylskiego, ale można się przyzwyczaić.

"Bordertown. Lalkarz" J.M. Ilves.

"Bordertown. Lalkarz", to historia policjanta, komisarza elitarnej jednostki policji w Helsinkach, Kari Sorjonen, który ma problem z przebywaniem w obecności ciał zamordowanych ludzi i chce odmiany, również w życiu prywatnym. Dlatego z całą rodziną przenoszą się do Lappeenranta - rodzinnego miasteczka jego żony Pauliny, która przechodzi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
107
18

Na półkach:

Nie była to lektura dla której poświęca się noce. Akcja rozgrywa się umiarkowanie. Ot tak zwykła sensacja do przeczytania. Nie trzymała mnie w napięciu, choć postać głównego bohatera zapowiada się ciekawie i możliwe że dla niej sięgnę po następne tomy.

Nie była to lektura dla której poświęca się noce. Akcja rozgrywa się umiarkowanie. Ot tak zwykła sensacja do przeczytania. Nie trzymała mnie w napięciu, choć postać głównego bohatera zapowiada się ciekawie i możliwe że dla niej sięgnę po następne tomy.

Pokaż mimo to

avatar
91
69

Na półkach:

Dość nietypowy przypadek sutenerstwa. Akcja umiarkowanie leniwa nabiera tempa dopiero pod koniec powieści. Ciekawy watek pozazawodowy głównego bohatera, który pragnie ciszy, spokoju i uzdrowienia nadwatlonych relacji rodzinnych.
Zwyczajny krymiał na sezon ogórkowy.

Dość nietypowy przypadek sutenerstwa. Akcja umiarkowanie leniwa nabiera tempa dopiero pod koniec powieści. Ciekawy watek pozazawodowy głównego bohatera, który pragnie ciszy, spokoju i uzdrowienia nadwatlonych relacji rodzinnych.
Zwyczajny krymiał na sezon ogórkowy.

Pokaż mimo to

avatar
743
668

Na półkach:

Bardzo przyzwoita historia kryminalna z sympatyczną rodziną w tle. Zapowiada się seria...

Bardzo przyzwoita historia kryminalna z sympatyczną rodziną w tle. Zapowiada się seria...

Pokaż mimo to

avatar
2660
2654

Na półkach:

"Zde­rze­nie z naj­brzyd­szą stro­ną ludz­kiej na­tu­ry jest jak eks­po­zy­cja na pro­mie­nio­wa­nie ra­dio­ak­tyw­ne."

Niewątpliwym atutem powieści jest frapująca kreacja głównego bohatera serii, nietuzinkowa postać, pozornie przeciętna, a jednak zawierająca pierwiastek ciekawej tajemnicy. Mocno zaangażowana w eliminowanie przestępczości, wyczulona na wszelką krzywdę i niesprawiedliwość, jednocześnie nie do końca radząca sobie z okazywaniem uczuć w życiu prywatnym. Dychotomiczna skaza czyni ją wyjątkowo intrygującą i nieodgadnioną, jednocześnie barwną i interesującą. Sympatyzujemy z nią, kibicujemy w zręcznym rozwiązywaniu detektywistycznej zagadki, z serdecznym uśmiechem podchodzimy do nieudolności okazywanej w kontaktach z ludźmi.

Kari Sorjonen to mężczyzna czterdzieści plus. Przeprowadził się z żoną i córką z wypełnionych przemocą Helsinek do Lappeenranty, miasta w południowo-wschodniej Finlandii, usytuowanego nad jeziorem Saimaa, trzydzieści kilometrów od Rosji. Liczy, że w siedemdziesięciotysięcznym skupisku ludności, rozpocznie spokojniejszy rozdział życia, że nie będzie musiał uczestniczyć w wyjaśnianiu wyjątkowo brutalnych i widowiskowych zbrodni, których rozpracowywanie doskwierało mu w stolicy. Jednak los działa w przewrotny sposób, nowo utworzona elitarna jednostka policji natychmiast staje przed wyzwaniem grzebania w śmietnikach człowieczeństwa w poszukiwaniu prawdy i sprawiedliwości. Intryga kryminalna nie prezentuje się jako złożona i skomplikowana, właściwe tropy nie są głęboko ukryte, dość wcześnie można wpaść na tożsamość zabójcy i jego pomocników. Bardziej liczy się zrozumienie szaleństwa, nawiązanie do zwyrodniałych umysłów, choć dłuższe spoglądanie w ciemność częściowo gasi też i światło obserwatora.

Tragiczna śmierć młodej kobiety, a za chwilę zgon handlarza samochodami, pierwotnie sprawiają wrażenie niepowiązanych spraw. Podążanie ścieżką okrucieństwa doprowadza do zatrważającej postaci Lalkarza, wcielenia zła, czarnej mroczności, lodowego oddechu strachu. Kari sięga po ulubioną przez siebie mnemotechnikę, medytację mindfullness, aby zbliżyć się do prawidłowego rozwiązania. Nieoficjalnie pomaga mu Lena Jaakkola, matka zaginionej dziewczyny, agentka rosyjskich służb specjalnych, słynąca z nieszablonowych pomysłów. Czy karelskie lasy zdradzą, co tak naprawdę dzieje się w letniskowych domkach? Jak bardzo okażą się to historie mrożące krew w żyłach? Książkę dobrze mi się czytało, w zasadzie zapoznałam się z nią na jedno posiedzenie czytelnicze, polubiłam kluczową postać, jej niezwykłą intuicję, ale i uczuciową niezdarność. Zapowiada się ciekawa i zajmująca seria, z chęcią sięgnę po kolejne tomy, licząc jednak, że będzie w nich więcej niż w pierwszym tomie napięcia i emocjonujących zwrotów akcji.

bookendorfina.pl

"Zde­rze­nie z naj­brzyd­szą stro­ną ludz­kiej na­tu­ry jest jak eks­po­zy­cja na pro­mie­nio­wa­nie ra­dio­ak­tyw­ne."

Niewątpliwym atutem powieści jest frapująca kreacja głównego bohatera serii, nietuzinkowa postać, pozornie przeciętna, a jednak zawierająca pierwiastek ciekawej tajemnicy. Mocno zaangażowana w eliminowanie przestępczości, wyczulona na wszelką krzywdę i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1610
1369

Na półkach:

Pierwsze spotkanie z Bordertown nie wypadło najlepiej. Ot, raczej przeciętny kryminał, który można przeczytać jedno popołudnie. Zabrakło w nim klimatu i dreszczyku napięcia, który w tego typu literaturze są kluczowe. To jednak pierwszy tom, więc może kolejne okażą się lepsze. Czas pokaże.

Cała opinia:
http://www.kacikzksiazka.pl/2020/06/bordertown-lalkarz-jm-ilves.html

Pierwsze spotkanie z Bordertown nie wypadło najlepiej. Ot, raczej przeciętny kryminał, który można przeczytać jedno popołudnie. Zabrakło w nim klimatu i dreszczyku napięcia, który w tego typu literaturze są kluczowe. To jednak pierwszy tom, więc może kolejne okażą się lepsze. Czas pokaże.

Cała opinia:
http://www.kacikzksiazka.pl/2020/06/bordertown-lalkarz-jm-ilves.html

więcej Pokaż mimo to

avatar
604
602

Na półkach:

Kari Sorjonen czuje, że musi coś w życiu zmienić, zwolnić, spędzać więcej czasu z rodziną, z chorą żoną. Jako komisarz jednostki policji w Helsinkach nie ma na to szans. Dodatkowo jego organizm zaczął też negatywnie reagować na widok ciał zmarłych osób. Czuje, że ten stan będzie się pogłębiał i stara się nie pokazywać tego współpracownikom. Postanawia wraz z żoną i córką przeprowadzić się na prowincję, gdzie życie płynie spokojniej i mniej jest takich spraw, człowiek może odetchnąć. Tak trafiają do miejscowości Lappeenranta, gdzie faktycznie z pozoru jest spokój, cisza i wszyscy się znają. Okazuje się, że mrok w ludzkich sercach może rozprzestrzeniać się wszędzie, nie tylko w dużym mieście, o czym Kari szybko się przekonuje. Jakie sekrety skrywają mieszkańcy Lappeentranty?

Upłynęło trochę czasu od przeczytania przeze mnie książki z tego gatunku literackiego, chociaż wcześniej dużo częściej zaglądałam do takich powieści. Nastawiłam się więc na kawał dobrej literatury. Czy słusznie?

Miejscowość Lappeenranta położona jest w pięknej okolicy, gdzie mieszkańcy mają kontakt z naturą, często znają się od najmłodszych lat, wspierają się wzajemnie. Niemal idyllicznie. Czy jednak takie miejsce może zmienić zachowanie kogoś, kto ma w sercu mrok? Czy może go wygasić, uśpić? Czy raczej łatwiej ukryć mroczne sekrety, mając wsparcie innych mieszkańców? Z takimi pytaniami mierzy się Kari, gdy znalezione zostaje ciało młodej dziewczyny, która jak się później okazuje dostała za dużą dawkę leków nasennych. Kari musi też stawić czoło swoim słabościom, bo tylko w ten sposób jest w stanie rozwikłać tę sprawę. To dopiero początek ciągu wydarzeń, które na zawsze zmienią to piękne miejsce.

Główny bohater Kari to mężczyzna trochę pogubiony, inteligentny w sprawach dotyczących śledztwa, potrafiący rozwikłać skomplikowaną łamigłówkę, ale czasem nieporadny w życiu codziennym. Postać została dobrze nakreślona, tak jak i jego sytuacja życiowa. Mężczyzna ma swoje mocne, ale też i słabe strony i bije od niego realizm. Pozostali bohaterowie również dobrze wpisują się w opowieść, w której jest trochę mylnych tropów i zawirowań. Akcja płynie niespiesznie a większy nacisk położony został na warstwę psychologiczną. Ma to też swoje plusy. Trochę zabrakło mi w pewnych momentach stopniowania napięcia, elementu zaskoczenia, chociaż ogólnie książkę czyta się dobrze.

W takich książkach ważna jest też sama zagadka, czyli wynik śledztwa, którym jest wskazanie sprawcy. W tym przypadku, od pewnego momentu można wywnioskować, kto nim jest, a większym zaskoczeniem są jego motywy działania, brak skrupułów, pewność słuszności sprawy. Wszystko jest przedstawione realnie, językiem lekkim w odbiorze i trafiającym do wyobraźni.

„Bordertown. Lalkarz” to nie jest jedna z tych książek, w których akcja gna do przodu, ale tu bardziej wyeksponowana jest warstwa psychologiczna, dobrze zarysowane sylwetki bohaterów oraz pokazane jak mocno może zakorzenić się mrok pod osłoną spokoju i piękna. Dobrze poprowadzona, chociaż miejscami przewidywalna. Chętnie przeczytam kolejną część, by przekonać się, jakie jeszcze śledztwa czekają przed Kari Sorjonen.

http://wyczytane-ksiazki.blogspot.com/2020/06/bordertown-lalkarz-jm-ilves.html

Kari Sorjonen czuje, że musi coś w życiu zmienić, zwolnić, spędzać więcej czasu z rodziną, z chorą żoną. Jako komisarz jednostki policji w Helsinkach nie ma na to szans. Dodatkowo jego organizm zaczął też negatywnie reagować na widok ciał zmarłych osób. Czuje, że ten stan będzie się pogłębiał i stara się nie pokazywać tego współpracownikom. Postanawia wraz z żoną i córką...

więcej Pokaż mimo to

avatar
497
258

Na półkach:

Z czego składa się dobry kryminał? Wypadałoby, żeby zawierał dobrą zagadkę/intrygę - realistyczną, ale nie oczywistą. Powinien mieć też interesujące postacie, odpowiedni stosunek “gadania” do akcji i satysfakcjonujące zakończenie - “Lalkarz” zawiera te elementy, do pewnego stopnia.

Podążając za Karim Sorjonenem, głównym bohaterem książki, mamy okazję pozwiedzać Lappeenrantę - małe miasteczko niedaleko granicy z Rosją i rozwikłać nietypową sprawę morderstw i porwań. Trochę sztampa, zwłaszcza, że bohater z rodziną przeprowadza się do tej mieściny, by Kari mógł się skupić na ratowaniu więzi z żoną i córką. Na szczęście nasz bohater nie ma problemów z alkoholem, nie nosi prochowca i narracja, chociaż pierwszoosobowa, nie ma za wiele wspólnego z noir. Sorjonen kojarzy mi się najbardziej z Willem Grahamem, tym z serialowego Hannibala - też używa genialnych technik mnemonicznych i kojarzy ze sobą fakty w nieprawdopodobny sposób, ale ma to wystarczająco dużo realizmu w sobie, by nie denerwowało. Kari jest jednak nieco bardziej tatuśkowaty od Willa i dodaje to dużo uroku jego postaci - to, co nadaje “Lalkarzowi” kolorytu to okruchy życia wtrącane do książki. Docinki nastoletniej córki, bieganie po mieście za orzeszkami do sałatki, wypadający dysk z kręgosłupa czy rodzinne obiady przerywane przez telefon z pracy sprawiają, że książka J.M. Ilves (podobno to pseudonim, który przyjęło dwóch autorów razem piszących tę powieść) nie nudzi - trochę paradoks, bo przecież w kryminale powinna głównie liczyć się zbrodnia i śledztwo.

“Lalkarz” pod kątem zawiązanej intrygi nie jest szczególnie oryginalny - ot, znikają młode dziewczęta. Motyw znany i lubiany, bo łatwo takiej historii dodać ładunku emocjonalnego, ale co zrobić - skoro działa to po co na siłę szukać czegoś innego. W biegu książki mamy okazję poobserwować akcję z perspektywy kilku innych postaci i trzeba przyznać, że autorzy nie przyłożyli się do nich tak dobrze, jak do głównego bohatera - zwłaszcza antagonista, tytułowy “Lalkarz” wypada blado, a córka Kariego chociaż funkcjonuje świetnie, jako element rodziny to jej solowy wątek jest szyty bardzo grubymi nićmi. Nie przeszkadza to jednak dobrze bawić się przy lekturze, książkę zaskakująco gładko się czyta, umysłowe popisy naszego śledczego są sensowne, a pomimo niespecjalnego rozmiaru książki, autorom udało się zachować odpowiedni balans pomiędzy częścią, gdzie zbrodniarza się śledzi, a częścią, gdzie się go łapie. Nie ma tutaj na siłę wstawianych strzelanin, wielkiego katharsis ani niezwykłych zbiegów okoliczności.

Wydaje mi się, że J.M.Ilves zdają sobie sprawę, że w każdym kryminale prędzej czy później musi przyjść moment “acha!”, gdzie czytelnik zbiera wszystkie elementy w całość i już wie wszystko. Nie uciekają się ani do zbytniego ograniczania informacji w celu wytworzenia sztucznego “plot-twistu”, ale też nie dają wszystkiego na tacy - moment naszego zrozumienia mniej więcej pokrywa się z chwilą, gdy bohaterowie też już są pewni swego. Wychodzi to naturalnie i jest satysfakcjonujące.

“Lalkarz” nie jest książką wybitną, ale zaskakująco gładko się go czyta, nie nudzi, a całokształt zostawia nas z poczuciem, że kolejna część (a podobno będzie) może być równie przyjemna. Świetna powieść na przyjemny wieczór, definitywnie warto przeczytać jeśli będziecie mieli chwilę. Ja się bawiłem dobrze.

/ #Akeien

https://www.facebook.com/gniazdoszeptunow/

Z czego składa się dobry kryminał? Wypadałoby, żeby zawierał dobrą zagadkę/intrygę - realistyczną, ale nie oczywistą. Powinien mieć też interesujące postacie, odpowiedni stosunek “gadania” do akcji i satysfakcjonujące zakończenie - “Lalkarz” zawiera te elementy, do pewnego stopnia.

Podążając za Karim Sorjonenem, głównym bohaterem książki, mamy okazję pozwiedzać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1547
1031

Na półkach: , , ,

Opis tej książki był tak interesujący, że po prostu musiałam po nią sięgnąć. Spodziewałam się jakiegoś rasowego kryminału, którego nie będę w stanie odłożyć na bok a dostałam jedynie dość średnią pozycję.

Cała fabuła jest intrygująca na tyle, aby przewracać z ciekawością kolejne strony, więc niby nie powinno być źle. Sama sprawa wciąga pewnie dlatego, że dotyczy młodych dziewczyn, jakiegoś ośrodka w środku lasu i międzynarodowej współpracy. Niektórzy bohaterowie wzbudzili nawet moje zainteresowanie i chętnie poznałabym ich bliżej w kolejnych częściach tej serii.

Dlaczego zatem "Bordertown. Lalkarz" mnie nie zachwycił tak do końca? Może to kwestia głównego bohatera, który niestety działał mi nieco na nerwy? Może niektóre "zwroty akcji" były zbyt przewidywalne? Może zakończenie mnie nie zadowoliło? Naprawdę ciężko mi powiedzieć. Na pewno nie jest to książka, którą na długo zapamiętam. Ot tak, przeczytać, pośledzić losy dziewczyn i zapomnieć. Czy to jednak oznacza, że nie sięgnęłabym po nic więcej J.M. Ilves? Nie! To bowiem tak lekko napisany kryminał i do tego umiejscowiony w dość ciekawej lokalizacji, że pewnie skusiłabym się na drugą część tego cyklu.

Opis tej książki był tak interesujący, że po prostu musiałam po nią sięgnąć. Spodziewałam się jakiegoś rasowego kryminału, którego nie będę w stanie odłożyć na bok a dostałam jedynie dość średnią pozycję.

Cała fabuła jest intrygująca na tyle, aby przewracać z ciekawością kolejne strony, więc niby nie powinno być źle. Sama sprawa wciąga pewnie dlatego, że dotyczy młodych...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    90
  • Przeczytane
    55
  • 2020
    6
  • Posiadam
    3
  • Legimi
    3
  • 2021
    2
  • Thriller/sensacja/kryminał
    2
  • E-booki
    2
  • 2020
    2
  • Ebook
    2

Cytaty

Więcej
J.M. Ilves Bordertown. Lalkarz Zobacz więcej
J.M. Ilves Bordertown. Lalkarz Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także