Trzynaście

Na początku trochę się wlecze, ale z czasem fajnie przyspiesza.

Na początku trochę się wlecze, ale z czasem fajnie przyspiesza.

Książka, ktòra wciąga od pierwszych stron. Bardzo niepokojąca i trzymająca w napięciu. Błyskotliwa, świetna intryga kryminalna. Świetnie wykreowana postać przebiegłego mordercy, jego perspektywa była najbardziej intrygująca i interesująca. Adwokat Eddie Flynn ma ciekawą przeszłość. Przebieg procesu sądowego był opisany w sposób fascynujący. Ta książka całkowicie i bez reszty mnie pochłonęła, nie mogłam przestać jej słuchać, na dodatek idealnie pasujący do tej książki lektor M. Więckowski, dzięki Niemu słuchanie tej powieści było jeszcze większą przyjemnością. Ta książka była super rozrywką. Jeśli lubicie thrillery prawnicze, jeśli lubicie serię z Chyłką Mroza albo "Niewinnego" G.Moor'a , to Trzynaście będzie dla Was idealnym wyborem. Była to moja pierwsza książka tego Autora, ale na pewno nie ostatnia. Nie mogę się doczekać czytania kolejnych jego książek.

Książka, ktòra wciąga od pierwszych stron. Bardzo niepokojąca i trzymająca w napięciu. Błyskotliwa, świetna intryga kryminalna. Świetnie wykreowana postać przebiegłego mordercy, jego perspektywa była najbardziej intrygująca i interesująca. Adwokat Eddie Flynn ma ciekawą przeszłość. Przebieg procesu sądowego był opisany w sposób fascynujący. Ta książka całkowicie i bez...

Spodziewałem się czegoś innego, ale nie zmienia to faktu że ten thriller sądowy jest świetny.
Trochę historia jest wydumana i mało realna, ale super się to czyta.
Polecam!

Spodziewałem się czegoś innego, ale nie zmienia to faktu że ten thriller sądowy jest świetny.
Trochę historia jest wydumana i mało realna, ale super się to czyta.
Polecam!

Chyba bardzo polubiłam książki o procesach. Kryminalnych rzecz jasna. Czułam się trochę tak, jakbym oglądała serial. Nie mogłam się doczekać, co tam Eddie wyciągnie z rękawa w trakcie procesu. Sprawa też mega ciekawa i świetnie poprowadzona. Może pod koniec nieco zbyt chaotycznie dla mnie, a pomocnik Dolca mnie nie zdziwił, ale poza tym nie mam się czego doczepić. Bardzo mi się podobało i aż sama się dziwię, że wcześniej tego nie znałam

Chyba bardzo polubiłam książki o procesach. Kryminalnych rzecz jasna. Czułam się trochę tak, jakbym oglądała serial. Nie mogłam się doczekać, co tam Eddie wyciągnie z rękawa w trakcie procesu. Sprawa też mega ciekawa i świetnie poprowadzona. Może pod koniec nieco zbyt chaotycznie dla mnie, a pomocnik Dolca mnie nie zdziwił, ale poza tym nie mam się czego doczepić. Bardzo mi...

To moje drugie spotkanie na sali sądowej z Eddiem Flynnem i było ono równie zachwycające co pierwsze w książce “Pół na pół”. 🏆 Tym razem bierzemy udział w procesie sławnego aktora, Roberta Solomana, podejrzanego o zabójstwo swojej żony i ochroniarza. Całość obserwujemy z dwóch perspektyw - naszego ulubionego adwokata oraz tajemniczego mężczyzny, Joshuy Kane’a, który za wszelką cenę (dosłownie!) stara się dołączyć do ławy przysięgłych i zmanipulować ławników, aby wydali wyrok skazujący. ❓ Czy Soloman jest niewinny? Dlaczego Kane usiłuje skazać go na dożywocie? Czy miał on coś wspólnego z morderstwem partnerki aktora? Pytania się mnożą, a akcja mknie jak szalona, kierując nas ku zaskakującemu finałowi. A do tego wszystkiego dostajemy wgląd w sam proces - wybór ławników, biegłych i świadków, zbieranie dowodów oraz liczne przepychanki na linii oskarżenie-obrona. Co tu dużo mówić - petarda! 🧨

To moje drugie spotkanie na sali sądowej z Eddiem Flynnem i było ono równie zachwycające co pierwsze w książce “Pół na pół”. 🏆 Tym razem bierzemy udział w procesie sławnego aktora, Roberta Solomana, podejrzanego o zabójstwo swojej żony i ochroniarza. Całość obserwujemy z dwóch perspektyw - naszego ulubionego adwokata oraz tajemniczego mężczyzny, Joshuy Kane’a, który za...

"Największą sztuczką, jaka kiedykolwiek udała się diabłu, było przekonanie ludzi, że nie istnieje."
Steve Cavanagh

Pierwszy raz spotkałam się z twórczością tego autora i z pewnością nie ostatni. Pomimo tego, że to kolejny tom, wszystko jest tak skonstruowane, że śmiało można czytać bez znajomości wcześniejszych części. Bardzo dobry prawniczy thriller w którym choć z początku akcja rozgrywa się powoli, to później nie brakuje zwrotów akcji i książka trzyma cały czas w napięciu. W tej części jest opisana historia aktora Roberta Salomona podejrzanego o podwójne zabójstwo - swojej żony i przyjaciela. Chociaż wszystkie dowody wskazują jego winę, on wypiera się i twierdzi że nie ma ze zbrodnią nic wspólnego. Bronienia go podjął się znany czytelnikom i lubiany z wcześniejszych części Eddie Flynn adwokat, który kieruje się jedną zasadą: broni tylko niewinnych. Narracja prowadzona jest dwutorowo, z perspektywy prawnika Eddiego i psychopatycznego mordercy - Joshuy Kane'a. Całość mroczna i tajemnicza, wydarzenia następują po sobie w błyskawicznym tempie, ciągle zaskakując. Fabuła jest przemyślana w każdym szczególe. Duża jej część toczy się w sądzie, jednak to co dzieje się poza salą sądową dodaje dreszczyku. Bardzo podobała mi się wykreowana postać mordercy który był przebiegły i bezwględny, totalny psychopata. "Trzynaście" to również bardzo dobre przedstawienie amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości. Dzięki temu dowiedziałam się, w jaki sposób wybiera się członków ławy przysięgłych, jak wyglądają przesłuchania, czy metody pracy obrońcy. Mamy tu do czynienia z sądowymi potyczkami, okrutnymi morderstwami i prywatną zemstą. Rozbudowane wątki, ciekawa sieć intryg, wyjaśnienia wszelkich najdrobniejszych kwestii, jakie mogą nasuwać się podczas lektury, wszystko przemyślane i rozplanowane tak, że motywuje do pełnego skupienia i poświęcenia czasu. Nieprzewidywalność czyni z tej lektury naprawdę dobrą historię wśród thrillerów.

"Największą sztuczką, jaka kiedykolwiek udała się diabłu, było przekonanie ludzi, że nie istnieje."
Steve Cavanagh

Pierwszy raz spotkałam się z twórczością tego autora i z pewnością nie ostatni. Pomimo tego, że to kolejny tom, wszystko jest tak skonstruowane, że śmiało można czytać bez znajomości wcześniejszych części. Bardzo dobry prawniczy thriller w którym choć z...

Thriller prawniczy, trochę kryminał, bo w grę wchodzi morderstwo. Znamy "tego złego" od początku, pytanie, kiedy i jak dojdzie do prawdy obrońca Eddie Flynn. Czyta się doskonale, sporo zwrotów akcji, świetna rozrywka.

Thriller prawniczy, trochę kryminał, bo w grę wchodzi morderstwo. Znamy "tego złego" od początku, pytanie, kiedy i jak dojdzie do prawdy obrońca Eddie Flynn. Czyta się doskonale, sporo zwrotów akcji, świetna rozrywka.

Po książce Wkręceni Steve’a Cavanagha, na której niestety się zawiodłam, postanowiłam na 4 lata odpocząć od powieści autora. Zdecydowałam się na 4 część cyklu, którego bohaterem jest Eddie Flynn. Chętnie zaczęłabym przygodę z tą serią od początku, ale pierwsze tomy nie są niestety dostępne. Po przeczytaniu powieści pt. Trzynaście przekonałam się, liczba 13 nadal przynosi mi szczęście, bo ta powieść to była istna petarda.
Eddie Flynn dołącza do zespołu obrony, który broni aktora Roberta Salomona, który został oskarżony o zamordowanie żony i jej kochanka. Zanim dochodzi do procesu, Eddie zostaje jedynym obrońcą oskarżonego i to on jako jeden z niewielu wierzy w niewinność swojego klienta. W trakcie trwania procesu dochodzi do szeregu niepokojących zdarzeń, które wzbudzają wątpliwości Eddiego. Czy uda mu się udowodnić, że jego klient jest niewinny?
Uwielbiam thrillery prawnicze. Do tej pory żaden mnie nie zawiódł. Trzynaście dołącza do tego zaszczytnego grona. Od samego początku weszłam w klimat tej historii, dając się porwać atmosferze. Mimo iż od początku wydaje się, że sprawca jest znany, to nie do końca jest wszystko takie, jakie się wydaje. Zazdroszczę tym wszystkim, którzy są jeszcze przed przeczytaniem książki i odkryją, o co tak naprawdę chodzi. Ode mnie 10/10.

Po książce Wkręceni Steve’a Cavanagha, na której niestety się zawiodłam, postanowiłam na 4 lata odpocząć od powieści autora. Zdecydowałam się na 4 część cyklu, którego bohaterem jest Eddie Flynn. Chętnie zaczęłabym przygodę z tą serią od początku, ale pierwsze tomy nie są niestety dostępne. Po przeczytaniu powieści pt. Trzynaście przekonałam się, liczba 13 nadal przynosi mi...

Kryminał z ciekawymi zwrotami akcji, trzymający w napięciu - miła rozrywka.

Kryminał z ciekawymi zwrotami akcji, trzymający w napięciu - miła rozrywka.

Po raz kolejny Steve Cavanagh tworzy historię, od której trudno się oderwać. Choć akcja z początku rozgrywa się bardzo powoli, to jednak nie brakuje w niej zwrotów, po których chce się przeczytać kolejne strony. Niewielka ilość bohaterów i tempo rozgrywania się akcji sprawia, że książkę na prawdę czyta się lekko i z dużym zainteresowaniem. Wydaje mi się, że jest fabuła książki, ze względu na bardzo nietypowy sposób działania sprawcy, idealnie nadaje się na scenariusz filmowy. Pozycja warta uwagi i czasu.

Po raz kolejny Steve Cavanagh tworzy historię, od której trudno się oderwać. Choć akcja z początku rozgrywa się bardzo powoli, to jednak nie brakuje w niej zwrotów, po których chce się przeczytać kolejne strony. Niewielka ilość bohaterów i tempo rozgrywania się akcji sprawia, że książkę na prawdę czyta się lekko i z dużym zainteresowaniem. Wydaje mi się, że jest fabuła...