Co skłoniło Marcina Wolskiego do napisania tej historii? Powodem stał się dziwny sen sprzed roku. Bohater snu obudził się w swoim starym mieszkaniu z nieznajomą kobietą u boku. Trwają lata siedemdziesiąte minionego stulecia. Historia zafascynowała Wolskiego do tego stopnia, że postanowił sen kontynuować. Co z tego wyniknie?

Wyniknie świetna rzecz, autor powraca do historii alternatywnych, a ta historia jest naprawdę rewelacyjna.

Michał Uniejowski świętuje swoje siedemdziesiąte urodziny. Michał jest znanym i lubianym aktorem, cieszy się powodzeniem u kobiet, wydaje się być osobą szczęśliwą i spełnioną. W czasie imprezy traci przytomność i… budzi się czterdzieści lat wcześniej! Budzi się jako młody człowiek, świętujący swoje trzydzieste urodziny. Potrzebuje czasu, żeby przystosować się do otaczającej go rzeczywistości. Przydają się w tym wypadku jego aktorskie umiejętności z przyszłości. Warto bowiem zaznaczyć, że Michał pamięta ze szczegółami swoje życie sprzed przebudzenia.

Czy świat, w którym się obudził jest tym samym światem, który Michał pamięta? Wydawałoby się, że tak, chociaż niektóre szczegóły się różnią. Michał widzi szansę na „poprawienie” rzeczywistości, w końcu wie, co się może wydarzyć. Czy mu się to uda? Czy losy Polski potoczą się w lepszym, czy gorszym kierunku? Co się stanie, jeśli Karol Wojtyła nie zostanie papieżem w 1978 roku? Czy powstanie Solidarność? Czy dojdzie do obrad Okrągłego Stołu? Co się stanie z Lechem Wałęsą czy Wojciechem Jaruzelskim? Czy ZSRR będzie dalej wpływało na politykę Polski, czując się jak pan na swoich włościach? Jak w tym wszystkim odnajdzie się Michał Uniejowski i jak wykorzysta swoją wiedzę?

Świetna to była historia, szczególnie dla tych, którzy te czasy dobrze pamiętają. Takie „co by było gdyby” rozbudza wyobraźnię, pobudza do myślenia. Czyta się wspaniale. Będę szukać innych książek Marcina Wolskiego. Jego styl, sposób snucia opowieści, poczucie humoru bardzo do mnie przemawia. Bawiłam się świetnie, czego i Wam życzę.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Co skłoniło Marcina Wolskiego do napisania tej historii? Powodem stał się dziwny sen sprzed roku. Bohater snu obudził się w swoim starym mieszkaniu z nieznajomą kobietą u boku. Trwają lata siedemdziesiąte minionego stulecia. Historia zafascynowała Wolskiego do tego stopnia, że postanowił sen kontynuować. Co z tego wyniknie?

Wyniknie świetna rzecz, autor powraca do historii...

W skrócie ... świetna książka.

Zaczęło się tak sobie. Przyznam się, że początek mnie wynudził. Później jednak akcja przyspieszyła i jak to u Pana Marcina, działo się naprawdę dużo. A że autor się powtarza? A że to już było? Nie szkodzi. "Powtórka z rozgrywki" jest naprawdę udaną historią alternatywną. Może nie na miarę "Alterlandu" i innych powieści Marcina Wolskiego ale i tak jest to bardzo dobra książka.

Polecam :)

W skrócie ... świetna książka.

Zaczęło się tak sobie. Przyznam się, że początek mnie wynudził. Później jednak akcja przyspieszyła i jak to u Pana Marcina, działo się naprawdę dużo. A że autor się powtarza? A że to już było? Nie szkodzi. "Powtórka z rozgrywki" jest naprawdę udaną historią alternatywną. Może nie na miarę "Alterlandu" i innych powieści Marcina Wolskiego ale i...

Przed Wami alternatywna historia współczesna Polski i ogólnie bloku wschodniego. Książka Marcina Wolskiego “Powtórka z rozgrywki” to podróż w czasie do lat 70 w naszym kraju i wpływanie na dalsze losy państwa i nie tylko. Polityczno-historyczna fantastyka z domieszką sensacji? Coś w tym stylu.

...

Więcej na:
https://nakanapie.pl/recenzje/sa-rozne-polski-powtorka-z-rozgrywki

#klubrecenzentank

Przed Wami alternatywna historia współczesna Polski i ogólnie bloku wschodniego. Książka Marcina Wolskiego “Powtórka z rozgrywki” to podróż w czasie do lat 70 w naszym kraju i wpływanie na dalsze losy państwa i nie tylko. Polityczno-historyczna fantastyka z domieszką sensacji? Coś w tym stylu.

...

Więcej...

Książki w tej kategorii do moich ulubionych raczej nigdy nie należały, ale no przecież każdej powieści powinno się dać szansę. I jeśli chodzi akurat o książkę Pana Wolskiego to nie em co szczerze mówiąc mam o niej myśleć. 
Mam mieszane uczucia co do niej. 

 
Michał jest aktorem, lubi także prrzygodne miłostki mimo swojego już wieku. Podczas swoich siedemdziesiątyc urodzin traci przytomność i budzi się w swoim domu. Wszystko byłoby w porządku gdyby nie to, że nie zgadza się już aktualny czas. Jest rok 1978, a on właśnie kończy dopiero trzydzieści lat! Nie zabardzo pasuje mu już taki układ, tym bardziej, że w tym czasie nie jest on już gwiazdą kina, a jakimś zwykłym nauczycielem. 
Co gorsza kobiety, które kiedyś zwracały na niego uwagę teraz już po prostu go ignorują. A to dopiero początek zmian, które nadchodzą...
Czy mu się uda wszystko naprawić? Czy świat jaki do tej pory znał powróci? 

 Fabuła powieść w sumie jest dość ciekawa. Za sprawą życia Pana Michała możemy przenieść się trochę w czasy odległe dla nas, zajrzeć do historii naszego kraju oraz przeżyć wszystko jeszcze raz. 
Powieść pomimo ciężkiego jak dla mnie tematu czyta się dość miło i przyjemnie, także dość szybko. Język, którego autor używa nie należy do dość wyszukanego, jest dość prosty. Bohaterowie, których tu mamy są to dośc pozytywni, normalni ludzie uparcie dążący do swoich celów. Dla nich nie ma czegoś niemożliwego, zasady które sobie założą są dla nich priorytetem co powoduje, że historię te bardzo ciekawie i z zainteresowaniem się czyta. 
Jedyne co mi tu przeszkadzało to momentami to, że fabuła za bardzo zwalniała co może z lekka nużyć. 


Podsumowując : 

Książkę Pana Marcina Wolskiego bym wam poleciła z chęcią do przeczytania. Ta książka to coś co nie tylko was wciągnie w swoją historię, ale też przytoczy nam trochę historii i czasów, które większość z nas nie pamięta. 
Z ciekawością przechodziłam przez kolejne jej rozdziały,  wciągała mnie ona coraz bardziej, dlatego też  sądzę, że sięgnę po koleje powieści tego autora. 
 

Gorąco polecam ! 

Książki w tej kategorii do moich ulubionych raczej nigdy nie należały, ale no przecież każdej powieści powinno się dać szansę. I jeśli chodzi akurat o książkę Pana Wolskiego to nie em co szczerze mówiąc mam o niej myśleć. 
Mam mieszane uczucia co do niej. 

 
Michał jest aktorem, lubi także prrzygodne miłostki mimo swojego już wieku. Podczas swoich siedemdziesiątyc urodzin...

„… Teraz, z zupełnie innej perspektywy, mogłem pozwolić sobie na pełną ostrość spojrzenia … jako wódz i symbol był nieszczęściem, jakie przydarzyło się nam wszystkim. Co ciekawe wiedziałem o jego wadach wcześniej niż jego aktualni lustratorzy …”

Pewne kwestie sprawiają, że czujemy się jak w kabarecie. Inne są taką lampką zapalną przypominającą, że już coś przeżyliśmy, albo widzieliśmy. To takie bolesne deja vu.

Marcin Wolski to pisarz, dziennikarz i satyryk. Autor audycji radiowych i telewizyjnych. Na swoim koncie ma przeszło trzydzieści powieści. Napisał też kilkanaście zbiorów opowiadań, wierszy i tekstów satyrycznych, oraz „Trylogię optymistyczną”. Stały felietonista „Gazety Polskiej”, „Do Rzeczy” i „Nowego Państwa”.

Marcin Wolski powraca do historii alternatywnych. Powodem stał się dziwny sen, który nawiedził go rok temu. Bohater snu obudził się w swoim starym mieszkaniu z nieznajomą kobietą u boku. Mężczyzna ma duży mętlik w głowie. Kobieta w szlafroku nie była jego żoną Bożenką. Trwają lata siedemdziesiąte minionego stulecia. Historia zafascynowała Wolskiego do tego stopnia, że postanowił ten sen kontynuować.

Każdy z Nas czeka na swoje życiowe, dość ciekawe scenariusze. Będziemy żyć w różnych czasach, choć w nie zawsze dobranych rolach. To zdanie z książki podoba mi się najbardziej. I lekko nawiązuje do całej fabuły.

W stanie wojennym Uniejowski zachowywał się wyjątkowo dzielnie, rzucił legitymację partyjną, bojkotował reżimowe media, a jeśli występował to po kościołach i pod kościołami. Jak opowiadał przeżył nawrócenie. U księdza Popiełuszki. Wziął ślub kościelny, ochrzcił dzieci. Pod koniec stanu wojennego, gdy dostał paszport wyjechał na Zachód i zaczął występować w Wolnej Europie.

Historycznie jest też ciekawie. Pierwszym sekretarzem PZPR był Edward Gierek, premierem Piotr Jaroszewicz, Stanami rządził Jimmy Carter, z związkiem radzieckim Leonid Breżniew. Doraźne zdarzenia zostały odnotowane w kalendarzykach, których kolekcje znalazły się w najniższej szufladzie biurka. Razem z pamiętnikiem tworzą niezłe źródło historyczne na temat zgubionej przeszłości. Rzeczywistość zaś nadal nie ma najmniejszego zamiaru ulec zmianie.

Dzieje Michała Uniejowskiego - głównego bohatera książki, będącego alter ego autora – nie biegną zgodnie ani z jego życiorysem, ani z historią Polski. Czy biegną lepiej, ciekawiej? Co się dzieje z historią Polski i świata, skoro w październiku 1978 roku nie zostaje wybrany na Stolicę Piotrową Karol Wojtyła? Co z „Solidarnością”, co z Lechem Wałęsą?

Podobnie jest też z ludźmi władzy. Np. człowiek, który miał ambicje objęcia władzy, umiera spokojnie w trakcie snu. Zamieszanie aczkolwiek skrywane przed światem, było ogromne. Jak myślicie o kogo chodzi?

To, co miało być kameralną opowiastką, zmieniało w się epicki fresk, w którym bohater musi podjąć niebezpieczną grę o własne życie, potem o Polskę, a wreszcie o świat. Momentami stwierdzenia bohatera są bolesne, ale bardzo szczere. Dotyczą życia, problemów egzystencjalnych, ale i sytuacji polityczno – gospodarczej. Relacje z żoną wymagają powagi, ale obowiązki małżeńskie nie są naprawdę doskonałe.

Gorąco polecam
Katarzyna Żarska
http://zarska18.blogspot.com/

Wydawnictwo: ZYSK i S – KA
Premiera: 04.02.2020 r.
Wydanie I
Projekt okładki i stron tytułowych: Agnieszka Herman
Oprawa: miękka
Liczba stron: 360
(nowość wydawnicza)

„… Teraz, z zupełnie innej perspektywy, mogłem pozwolić sobie na pełną ostrość spojrzenia … jako wódz i symbol był nieszczęściem, jakie przydarzyło się nam wszystkim. Co ciekawe wiedziałem o jego wadach wcześniej niż jego aktualni lustratorzy …”

Pewne kwestie sprawiają, że czujemy się jak w kabarecie. Inne są taką lampką zapalną przypominającą, że już coś przeżyliśmy,...

Czy chcielibyście dostać szanse przeżyć swoje życie ponownie? Mieć okazję naprawić błędy i udoskonalić swój życiorys? Bohater książki "Powtórka z rozgrywki" nagle przenosi się do lat swej młodości. Pytanie tylko czy będzie to lepszy czy gorszy wariant historii.

Fabuła
Michał Uniejowski, znany aktor i podstarzały lowelas, traci przytomność podczas swoich siedemdziesiątych urodzin. Budzi się w swoim starym domu i w innym czasie. Są lata 70. XX w., a on świętował dopiero trzydzieste urodziny. Szybko orientuje się w swoim życiorysie i nie jest zadowolony. W tej wersji historii nie jest gwiazdą kina, a nauczycielem. Kobiety, które wcześniej go podziwiały, w ogóle go nie dostrzegają. Ale najbardziej niepokojące są wydarzenia polityczne np. Karol Wojtyła nie zostaje wybrany papieżem, a w Polsce nie formuje się skuteczna opozycja do walki z władzą. Czy w takim razie kraj pozostanie na zawsze pod jarzmem ZSRR? Michał Uniejowski spróbuje naprowadzić historię na właściwe tory. Z jakim skutkiem?

"Powtórka z rozgrywki" to bardzo oryginalna lekcja historii współczesnej i prognozowania.
Marcin Wolski przytacza i analizuje wydarzenia, które miały miejsce w Polsce i na świecie. Zastanawia się jaki miały na siebie wpływ i jaki wynik może przynieść zmiana, któregokolwiek z nich. Te rozważania przedstawia w formie dynamicznej, przygodowej powieści.

Przyjrzyjmy się bliżej zachowaniu bohaterów i sposobowi prowadzenia akcji.
Opisałabym je słowem "brawura". Jest tu coś co zawsze porównuję do pisarstwa Joanny Chmielewskiej. Tam nie ma, że się nie da. Nie wpuszczą mnie drzwiami, to wejdę kominem. Książkowe sytuacje nie są wymuszone, no może czasami nieco zwariowane. I nie myślcie sobie, że bohater jest Jamesem Bondem o wyjątkowym szczęściu. W jego przygodach jest miejsce na sukcesy i porażki. Najważniejsze, że próbuje.

Podsumowanie
Marcin Wolski ma bogaty dorobek literacki i bardzo żałuję, że dopiero teraz zaczęłam go poznawać. Dlaczego? Mam teraz dużo do nadrobienia.

"Powtórka z rozgrywki" wyjątkowo przypadła mi do gustu. Dostałam lekko napisaną opowieść, która w oryginalny sposób przedstawia historię Polski. A proponowane przez autora zmiany w jej alternatywnej wersji , mogą być ciekawym ćwiczeniem na logiczne myślenie. Jest to książka, która bawi, uczy i pobudza szare komórki.

Czy chcielibyście dostać szanse przeżyć swoje życie ponownie? Mieć okazję naprawić błędy i udoskonalić swój życiorys? Bohater książki "Powtórka z rozgrywki" nagle przenosi się do lat swej młodości. Pytanie tylko czy będzie to lepszy czy gorszy wariant historii.

Fabuła
Michał Uniejowski, znany aktor i podstarzały lowelas, traci przytomność podczas swoich siedemdziesiątych...

Zbyt szczegółowa ta wariacja na temat "co by było gdyby". Liczyłem bardziej na powtórkę z rozrywki, a dostałem nużącą historię alternatywną.

Zbyt szczegółowa ta wariacja na temat "co by było gdyby". Liczyłem bardziej na powtórkę z rozrywki, a dostałem nużącą historię alternatywną.