Chór zapomnianych głosów

- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Chór zapomnianych głosów (tom 1)
- Wydawnictwo:
- Czwarta Strona
- Data wydania:
- 2019-11-27
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-12-10
- Liczba stron:
- 496
- Czas czytania
- 8 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366431331
- Tagi:
- literatura polska sci-fi kosmos misja kosmiczna obcy fantastyka fantastyka naukowa astrochemik naukowiec kriostaza literatura współczesna
Okręt badawczy „Accipiter” przemierza bezkres kosmicznej próżni, a jego załoga pogrążona jest w głębokiej kriostazie. Nieliczni świadomi są dramatu, który rozgrywa się na pokładzie.
Astrochemik Håkon Lindberg budzi się przedwcześnie z kriogenicznego snu i widzi, jak ginie jeden z ostatnich członków załogi. Prócz niego rzeź przetrwał tylko nawigator, Dija Udin Alhassan. Czy to on jest odpowiedzialny za fiasko misji? A może stoi za tym jakaś niewypowiedziana siła? Obca cywilizacja? Nieokreślony byt? Ludzkość podróżuje między gwiazdami, odkrywa miriady światów, ale nigdy nie napotkała żadnych oznak życia.
Chór zapomnianych głosów to SF z tempem właściwym powieściom sensacyjnym, intrygą iście kryminalną i klimatem rodem z horrorów. Zakończenie powinno zaskoczyć nawet najbardziej przewidującego czytelnika.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Tajemnice wszechświata
Ta rasa od początku sobie z nami igra. Bawi się nami jak zabawkami w piaskownicy. Przypuszczam, że nie jesteśmy dla nich wiele warci. Może proelium jest tylko jednym z wielu takich igrzysk, może nie przykuwamy uwagi całej cywilizacji, lecz jedynie jakiejś małej grupy…
Każdy czytelnik w Polsce musiał słyszeć o Remigiuszu Mrozie. To pisarz, który wywołuje skrajne emocje, niezwykle płodny autor kryminałów. Jednak tak naprawdę nie ogranicza się on do jednego gatunku. Pisał wszakże kryminały retro, thrillery. Być może dla niektórych pewnym zaskoczeniem będzie, że Mróz jest również autorem powieści science fiction.
Właśnie do tego gatunku należy książka pod tytułem „Chór zapomnianych głosów”. Ukazała się ona nakładem wydawnictwa Czwarta Strona. Jest to nowe wydanie powieści, która ukazała się po raz pierwszy w 2014 roku.
Dlaczego w ogóle sięgnąłem po ten tytuł? Jest to bardzo zasadne pytanie, ponieważ nie lubię powieści fantasy i z reguły ich nie czytam. Dlaczego zdecydowałem się więc na lekturę tej pozycji? Cóż, w tym przypadku zaważyła czysta ciekawość. Mróz i fantastyka – pytałem sam siebie –
co z tego może wyniknąć?
Okazuje się – do czego już przyzwyczaił nas autor niemal we wszystkich swoich książkach – że wydarzyło się całkiem sporo. Håkon Lindberg i Dija Udin Alhassan budzą się przedwcześnie z kriogenicznego snu. Okazuje się, że na okręcie Accipiter, którym podróżowali, doszło do prawdziwej masakry. Cała załoga została brutalnie zamordowana. Ocalała tylko dwójka mężczyzn. Kto zabił ich współtowarzyszy? Dlaczego akurat oni przeżyli? Odcięci od Ziemi, są zdani tylko na siebie. Próbują rozwikłać tę zagadkę. Czy jednak jest to w ogóle możliwe?
Tymczasem drugi okręt zostaje wysłany z misją ratunkową na Accipitera. Jego załoga nie przypuszcza nawet, komu lub czemu przyjdzie stawić im czoła.
Remigiusz Mróz napisał naprawdę ciekawą powieść o podróżach międzygalaktycznych i podróżach w czasoprzestrzeni. Akcja powieści rozgrywa się w dalekiej przyszłości, gdy ludzie są w stanie odbywać bardzo dalekie i zaawansowane podróże w kosmos w celu poszukiwania innych form życia. Autor całą fabułę skonstruował wokół frapującego pytania: czy jesteśmy sami we wszechświecie? Odpowiedź, którą przynosi nam książka, przerasta nasze najśmielsze oczekiwania. Tymczasem Mróz już zapowiedział drugi tom.
Czy zatem spodobał mi się „Chór zapomnianych głosów”? Szczerze mówiąc, raczej nie. Oczywiście biorę poprawkę na to, że ogólnie nie lubię fantastyki. Niemniej jednak Mróz mnie tą książką zwyczajnie zmęczył. Blisko pięćset stron lektury przynosi coraz to nowe pojęcia, zawiłe terminy i zupełnie nieoczekiwane zwroty akcji. Naprawdę musimy być bardzo uważni, aby nie zgubić wątku. Według mnie książka jest trochę przesycona. To samo odnosi się do dominującego – szczególnie w pierwszej części – wątku kryminalnego.
Jednym słowem, Remigiusz Mróz po raz kolejny zaskoczył czytelników. Nie tylko nowym gatunkiem literackim, ale przede wszystkim zawiłą i zupełnie niewiarygodną (czy aby na pewno?) fabułą. Osobiście nie sięgnę po drugi tom – jednak fantastyka chyba nie jest dla mnie.
Wojciech Sobański
Oceny
Książka na półkach
- 3 541
- 2 264
- 542
- 79
- 56
- 46
- 45
- 40
- 32
- 32
OPINIE i DYSKUSJE
Choć czytam głównie trzy gatunki książek, to nie mam awersji do innych, po prostu szkoda mi na nie czasu, bo i tak mi go ciągle brakuje na te ulubione. Jeśli miałabym określić taki, który przeraża mnie na samą myśl, to w ścisłej czołówce znalazłoby się science-fiction, nawet przed erotykiem, bo gdy w erotyku jest jakakolwiek fabuła, to wiadome sceny można chociaż pominąć, a na science-fiction trzeba być w pełni skupionym.
"Chór zapomianych głosów" to powieść, po którą nigdy bym nie sięgnęła, gdyby nie to, że uparłam się, żeby przeczytać wszystko, co wyszło spod pióra Remigiusza Mroza. I nigdy tego postanowienia nie żałowałam tak jak podczas tej właśnie lektury. Nie chodzi o to, że było to tak złe, po prostu to zupełnie nie mój świat.
Mimo że w latach szkolnych uczęszczałam na rozszerzone zajęcia z fizyki, to interesowała mnie głównie ta matematyczna część, a wszystko, co związane z astronomią i kosmosem stanowiło dla mnie czystą abstrakcję. Po zakończeniu edukacji na dobre wyrzuciłam te dziedziny z głowy i nie sądziłam, że kiedykolwiek jeszcze do nich wrócę. Zrobiłam to tylko ze względu na autora i o ile czasem w ten sposób przeżywałam ciekawe czytelnicze przygody, to tym razem po prostu się męczyłam. Co prawda kiedyś czytałam "Grawitację" Tess Gerritsen, a mimo że w niej "miejsce" akcji nie było najistotniejsze, to i tak mi się nie podobało. Tutaj mierzyłam się już ściśle z kosmiczną fabułą, dla mnie jakieś misje międzygalaktyczne, podróże w czasie i walki różnych cywilizacji są po prostu zbyt abstrakcyjne.
Jeżeli miałabym wymienić jakiś plus tej historii, to byłby to po prostu świat wykreowany przez autora, a może raczej światy. Już seria polityczna stanowiła dla mnie dowód, że Mróz potrafi nawet lepiej pisać, gdy tworzy własną rzeczywistość. I tutaj jest podobnie, widać pomysł na to, co zostało przelane na papier, ale przecież nie każdemu musi się to podobać.
"Chór zapomianych głosów" to powieść, która ma sporą szansę zostać moim tegorocznym koszmarkiem. A przede mną jeszcze druga część. Aż się boję.
Moje 4/10.
Choć czytam głównie trzy gatunki książek, to nie mam awersji do innych, po prostu szkoda mi na nie czasu, bo i tak mi go ciągle brakuje na te ulubione. Jeśli miałabym określić taki, który przeraża mnie na samą myśl, to w ścisłej czołówce znalazłoby się science-fiction, nawet przed erotykiem, bo gdy w erotyku jest jakakolwiek fabuła, to wiadome sceny można chociaż pominąć, a...
więcej Pokaż mimo toNie jestem fanką ani gatunku, ani Remigiusza Mroza (to dopiero moja pierwsza jego książka),ale i tak fabuła wywarła na mnie ogromne wrażenie.
Zaczyna się z grubej rury, akcja od samego początku i potem stopniowo, delikatnie zwalnia, by w drugiej połowie książki wybuchnąć na nowo, rozwalając przy tym mózg czytelnika. Ciągle coś się dzieje i mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że było to 405 dobrze zaplanowanych stron. Nie było ani na moment zbędnego przedłużania i przynudzania.
Język jest świetny, dialogi także, nieraz mnie rozśmieszyły. Podoba mi się relacja Dija Udina i Håkona.
Jedyne co mi się nie podobało, to momentami był zbyt duży chaos, przez co nie nadążałam, o co chodzi. Próbowałam słuchać tej książki w formie audiobooka, nie polecam, bo trzeba się skupić.
8,5/10
Nie jestem fanką ani gatunku, ani Remigiusza Mroza (to dopiero moja pierwsza jego książka),ale i tak fabuła wywarła na mnie ogromne wrażenie.
więcej Pokaż mimo toZaczyna się z grubej rury, akcja od samego początku i potem stopniowo, delikatnie zwalnia, by w drugiej połowie książki wybuchnąć na nowo, rozwalając przy tym mózg czytelnika. Ciągle coś się dzieje i mogę z czystym sumieniem...
bardzo ciekawa, Ciężko mi było pod koniec nadążyć i nie pogubić się w czasie
bardzo ciekawa, Ciężko mi było pod koniec nadążyć i nie pogubić się w czasie
Pokaż mimo to4 na 10.
4 na 10.
Pokaż mimo toPierwsza książka, którą przeczytałem pana Remigiusza. Jako fan ogólnie pojętej fantastyki naukowej jestem rozczarowany. Akcja jeszcze może i ujdzie (druga część dla cierpliwych),logika i konsekwencja zdarzeń - dostateczny minus (czasami naiwna, czasami chyba jednak jej brak),język bohaterów (często poziom gimnazjum, wiem, już nie ma, ale mam nadzieje, że rozumiecie o co chodzi - szczególnie dialogi przyjaciół muzułmanina i skandynawa ;),itd. Nie tędy droga. Dobrym przykładem jak można prowadzić czytelnika w plątaninie czasu i przestrzeni we właściwy sposób jest klasyk: Gérard Klein Bogowie wojny. Dobrym przykładem jak powinna wyglądać akcja... ale nie, stop ! Jednak szkoda czasu na dalsze pisanie wolę zacząć czytać kolejną książkę...
P.S. PLUS za sam pomysł.
Pierwsza książka, którą przeczytałem pana Remigiusza. Jako fan ogólnie pojętej fantastyki naukowej jestem rozczarowany. Akcja jeszcze może i ujdzie (druga część dla cierpliwych),logika i konsekwencja zdarzeń - dostateczny minus (czasami naiwna, czasami chyba jednak jej brak),język bohaterów (często poziom gimnazjum, wiem, już nie ma, ale mam nadzieje, że rozumiecie o co...
więcej Pokaż mimo toPoczątek bardzo ciekawy, jednak później rozpoczyna się wysyp zdań byle bardziej skomplikowanych, byle z większą ilością pojęć z zakresu fizyki. Niepotrzebnie - jakby autor na siłę chciał pokazać, że jest mądry.
Ale jak na Mroza to i tak całkiem niezła.
Początek bardzo ciekawy, jednak później rozpoczyna się wysyp zdań byle bardziej skomplikowanych, byle z większą ilością pojęć z zakresu fizyki. Niepotrzebnie - jakby autor na siłę chciał pokazać, że jest mądry.
Pokaż mimo toAle jak na Mroza to i tak całkiem niezła.
Nie ukrywam, że byłem lekko rozczarowany, gdy powieść zaczęła wkraczać w decydującą fazę. Trochę pod wygodę autora niektóre postaci raz są nadzwyczaj inteligentne, a przy innej okazji łatwe do wymanewrowania. Całe szczęście lekkie pióro Mroza pozwala z przyjemnością dotrzeć do finału.
Nie ukrywam, że byłem lekko rozczarowany, gdy powieść zaczęła wkraczać w decydującą fazę. Trochę pod wygodę autora niektóre postaci raz są nadzwyczaj inteligentne, a przy innej okazji łatwe do wymanewrowania. Całe szczęście lekkie pióro Mroza pozwala z przyjemnością dotrzeć do finału.
Pokaż mimo toPierwsza połowa - rewelacja!
Druga połowa - mniejsza rewelacja, ale da się przebrnąć!
Pierwsza połowa - rewelacja!
Pokaż mimo toDruga połowa - mniejsza rewelacja, ale da się przebrnąć!
Sci-fi może nie najwyższych lotów, ale jak na kolejny twór taśmy produkcyjnej, całkiem znośne.
Sci-fi może nie najwyższych lotów, ale jak na kolejny twór taśmy produkcyjnej, całkiem znośne.
Pokaż mimo toWielkie brawa dla autora za napisanie tak dobrej książki sci-fi. Czytając serie o Chyłce czy o Forscie nie przyszłoby mi do głowy, że potrafiłby napisać aż tak dobrą powieść fantastyczno-naukową. Myślę, że powinien on trochę zwolnić z Chyłką, a zamiast tego napisać jeszcze parę książek w tym gatunku. Wiem, sprzedaż na pewno byłaby mniejsza, ale przecież nie powinno to już być głównym kryterium dla tak poczytnego pisarza.
Wielkie brawa dla autora za napisanie tak dobrej książki sci-fi. Czytając serie o Chyłce czy o Forscie nie przyszłoby mi do głowy, że potrafiłby napisać aż tak dobrą powieść fantastyczno-naukową. Myślę, że powinien on trochę zwolnić z Chyłką, a zamiast tego napisać jeszcze parę książek w tym gatunku. Wiem, sprzedaż na pewno byłaby mniejsza, ale przecież nie powinno to już...
więcej Pokaż mimo to