Chór zapomnianych głosów

- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Chór zapomnianych głosów (tom 1)
- Wydawnictwo:
- Genius Creations
- Data wydania:
- 2014-12-10
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-12-10
- Liczba stron:
- 410
- Czas czytania
- 6 godz. 50 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379950164
Okręt badawczy „Accipiter” przemierza bezkres kosmicznej próżni, a jego załoga pogrążona jest w głębokiej kriostazie. Nieliczni świadomi są dramatu, który rozgrywa się na pokładzie.
Astrochemik Håkon Lindberg budzi się przedwcześnie z kriogenicznego snu i widzi, jak ginie jeden z ostatnich załogantów.
Prócz niego, rzeź przetrwał tylko nawigator, Dija Udin Alhassan.
Czy to on jest odpowiedzialny za fiasko misji? A może stoi za tym jakaś niewypowiedziana siła? Obca cywilizacja? Nieokreślony byt? Ludzkość podróżuje między gwiazdami, odkrywa miriady światów, ale nigdy nie napotkała żadnych oznak życia.
"Chór zapomnianych głosów" to SF z tempem właściwym powieściom sensacyjnym, intrygą iście kryminalną i klimatem rodem z horrorów. Zakończenie powinno zaskoczyć nawet najbardziej przewidującego czytelnika.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 3 375
- 2 245
- 523
- 80
- 54
- 46
- 44
- 40
- 32
- 32
OPINIE i DYSKUSJE
Autor jest bardzo ambitny. Przy "seryjnej produkcji" książek chciał zmienić uniwersum swojej historii i zajął się space opera. Niestety - nie jest Danem Simmonsem, który świetnie czuje się w dowolnym gatunku. To jest tak, jakby ktoś przeczytał kilkadziesiąt pozycji z SF i na ich bazie stworzył kolaż. Naiwność Pisarza, który używa sformułowań, fraz i neologizmów należących do innych pisarzy SF aż boli. Myślę, że obecna AI - ChatGPT stworzyć może coś podobnego :-). Odradzam.
Autor jest bardzo ambitny. Przy "seryjnej produkcji" książek chciał zmienić uniwersum swojej historii i zajął się space opera. Niestety - nie jest Danem Simmonsem, który świetnie czuje się w dowolnym gatunku. To jest tak, jakby ktoś przeczytał kilkadziesiąt pozycji z SF i na ich bazie stworzył kolaż. Naiwność Pisarza, który używa sformułowań, fraz i neologizmów należących...
więcej Pokaż mimo toRozstrzygnięcie zaskakujące choć spójne. Mam tylko wrażenie, że na koniec książki autor przyspieszył
Rozstrzygnięcie zaskakujące choć spójne. Mam tylko wrażenie, że na koniec książki autor przyspieszył
Pokaż mimo toPo ,,Chór zapomnianych głosów" sięgnęłam ponieważ uważam że warto zapoznawać się z przeróżnymi gatunkami literatury, w tym przypadku mamy do czynienia z bardzo niedocenianym gatunkiem który jest niezwykle niszowy w Polsce i to jeszcze rzadko wykorzystywany przez polskich pisarzy, czyli sciene fiction, a szkoda ponieważ dają on bardzo duże możliwości jeśli chodzi o kreowanie świata. Książka ta to opowieść o losach ludzi, którzy w trakcie wykonywania swojej misji, przedwcześnie wybudzili się ze snu kriogenicznego, i gdy tylko dwóch głównych bohaterów, czyli Håkon Lindberg i Dija Udin Alhassan, otwierają oczy dostrzegają krwawą masakrę jaka wydarzyła się na pokładzie okrętu Accipiter. Co się tu wydarzyło? Dlaczego ci ludzie zginęli? Dlaczego tylko ich dwóch przeżyło? i przede wszystkim, kto za tym stoi? ,,Chór zapomnianych głosów" to kolejna książka w dorobku Remigiusza Mroza, który już wiele razy pokazał że nie boi się obcowania z przeróżnymi gatunkami, w tym przypadku wyszło mu to bardzo dobrze, powieść jest ciekawa, ma intrygujące tajemnice, wciągającą fabułę i postacie których od pierwszych stron można polubić. Pomimo tego że książka jest pełno typowych specjalistycznego słownictwa, które dla osób niezaznajomionych z nowinkami technologicznymi i ogólnie całym światem nauki może być problemem ale tutaj można na spokojnie samemu wydedukować o co chodzi. Powieść godna polecenia a właściwie jest godna by dać jej szanse, w końcu "nie takie science fiction straszne jak je malują".
Po ,,Chór zapomnianych głosów" sięgnęłam ponieważ uważam że warto zapoznawać się z przeróżnymi gatunkami literatury, w tym przypadku mamy do czynienia z bardzo niedocenianym gatunkiem który jest niezwykle niszowy w Polsce i to jeszcze rzadko wykorzystywany przez polskich pisarzy, czyli sciene fiction, a szkoda ponieważ dają on bardzo duże możliwości jeśli chodzi o kreowanie...
więcej Pokaż mimo toPierwsze strony książki zaostrzyły mi apetyt na dobry thriller sf - samotny statek w kosmosie, zagadka, podejrzani bohaterowie. Dalszy rozwój fabuły to niestety równia pochyła, która kończy się jakąś kosmiczną fiestą. Mamy tutaj wszystko zblendowane w jednym garnku - podróże w czasie, klony, kosmici, magiczne artefakty, "niesamowite" zwroty akcji i wszystko sklejone objaśnieniami fizyki rodem z wikipedii.
Szkoda czasu.
Pierwsze strony książki zaostrzyły mi apetyt na dobry thriller sf - samotny statek w kosmosie, zagadka, podejrzani bohaterowie. Dalszy rozwój fabuły to niestety równia pochyła, która kończy się jakąś kosmiczną fiestą. Mamy tutaj wszystko zblendowane w jednym garnku - podróże w czasie, klony, kosmici, magiczne artefakty, "niesamowite" zwroty akcji i wszystko sklejone...
więcej Pokaż mimo toWe wstępnie poznajemy astrochemika Håkona Lindberga. Został on niespodziewanie wybudzony z kriogenicznego snu. Jedynym jego towarzyszem pozostał nawigator Dija Udin Alhassan, ponieważ reszta załogi zginęła w przedziwnej masakrze 💀 Co się stało? Kto za tym stoi? Co robić dalej?
"Chór zapomnianych głosów" to prawie 500 stron thrillera, science fiction i sensacji w jednym, a dodatkowo znajdziesz tutaj wątki:
➡️ misji badawczo-kolonizacyjnych
➡️ przeróżnych cywilizacji
➡️ rywalizacji, walki i gry
➡️ fantomatyki
➡️ manipulacji czasem i przestrzenią
Całość zaczyna się w miarę spokojnie, jednak im dalej tym bardziej pokręcone wszystko się staje. Mi się to osobiście podobało i zostałam dosłownie wkręcona w fabułę. Czytanie wzbogacił niezwykle lekki styl Autora, a także niezliczona ilość żartów i przytyków między głównymi bohaterami.
Jeśli spodziewasz się wysokiej literatury, to się zawiedziesz. Jeśli liczysz na dobrą rozrywkę, to będzie to pozycja idealna 😉 Ja od razu sięgnęłam po kolejny tom!
PS Książka została wydana w 2014 roku, a wznowiona w 2019 roku 📘
We wstępnie poznajemy astrochemika Håkona Lindberga. Został on niespodziewanie wybudzony z kriogenicznego snu. Jedynym jego towarzyszem pozostał nawigator Dija Udin Alhassan, ponieważ reszta załogi zginęła w przedziwnej masakrze 💀 Co się stało? Kto za tym stoi? Co robić dalej?
więcej Pokaż mimo to"Chór zapomnianych głosów" to prawie 500 stron thrillera, science fiction i sensacji w jednym, a...
Od razu na wstępie powiem tylko, iż to moje pierwsze spotkanie z twórczością Pana Mroza, jak również bardzo niespodziewane, gdyż nie byłem świadom istnienia powieści SF jego autorstwa. Dlatego też do tego tytułu podchodziłem z nutką dystansu i zostałem bardzo pozytywnie zaskoczony.
Muszę przyznać, że lektura pochłonęła mnie dosyć mocno i czytało się to bardzo szybko. Oba tomy przeczytałem jeden po drugim i tak też chyba najlepiej je czytać, gdyż historia do najłatwiejszych nie należy.
Początek pierwszego tomu sugerował mi całkowicie inną przygodę, a koniec końców otrzymałem coś całkowicie pojechanego. Po pierwszych kilku stronach byłem przekonany, iż groza (wyjęta niczym z obcego) utrzyma się do końca historii, a my zostaniemy na klaustrofobicznych korytarzach statku widmo. Tak się jednak nie stało, historia poszła w całkowicie innym kierunku i okazała się być stanowczo bardziej zawiła. I muszę przyznać, iż ten zabieg bardzo mi się spodobał, bo fabularnie ten tytuł przypadł mi do gustu.
Pojawia się wątek czasoprzestrzeni, napędów nadświetlnych, czy choćby podróży w czasie. W całej lekturze jest kilka drobnych nieścisłości i niedomówień, ale to w końcu SF i nie ma tutaj określonych ram czy ograniczeń, może akurat w tym świecie coś takiego mogło się wydarzyć! A całe te zagmatwanie, to może i nawet jej plus.
Muszę też wspomnieć o świetnie napisanej relacji bohaterów, jak i o nich samych - wyrazistych, specyficznych i ciekawych. Najbardziej zapadła mi w pamięć relacja naszego głównego bohatera z jego “przyjacielem”.
Język luźny i bardzo przyjemny, czytało się szybko. Jeśli ktoś lubi wątek podróży w czasie (tutaj przychodzi mi na myśl “Na skraju jutra”),to polecam nadrobić bo warto!
Panie Mróz niech Pan coś jeszcze wyda z tej swojej szuflady SF ;)
~ Dawid
Po więcej recenzji zapraszamy na: www.instagram.com/shaggy.books/
Od razu na wstępie powiem tylko, iż to moje pierwsze spotkanie z twórczością Pana Mroza, jak również bardzo niespodziewane, gdyż nie byłem świadom istnienia powieści SF jego autorstwa. Dlatego też do tego tytułu podchodziłem z nutką dystansu i zostałem bardzo pozytywnie zaskoczony.
więcej Pokaż mimo toMuszę przyznać, że lektura pochłonęła mnie dosyć mocno i czytało się to bardzo szybko. Oba...
Początek był naprawdę obiecujący, ale już po kilkudziesięciu stronach zaczyna się chaos. Przede wszystkim każda pojawiająca się postać nazywana jest na kilka sposobów ( czasem imieniem, nazwiskiem, funkcją lub jeszcze jakoś inaczej np. astrochemik, Hakon, Lindberg, Skandynaw to określenia jednej postaci, a dla każdej funkcjonuje conajmniej tyle określeń). Chociaż bohaterów jest zaledwie kilku to naprawdę trudno się połapać - do końca nie ogarnęłam i nie zapamiętałam kto jest kim, nie stworzyłam w wyobraźni obrazu dla każdego z bohaterów. Autor żongluje tymi imionami i określeniami w tak dziwny sposób, że trzeba chyba prowadzić notatki.
Podobnie rzecz się ma z opisywaniem statków kosmicznych, stacji, okrętów badawczych i misji. Znowu dziesiatki nazw, imion itd i trudno to zapamietać i kojarzyć związane z nim wydarzenia.
Sama fabuła też zamotana tragicznie. O ile trajektorie czasowe i podróże w przeszłość i przyszłość to temat, który uwielbiam, o tyle wykonanie było okropne. Ledwo dobrnęłam do końca.
Zaczynam wierzyć w te spiskowe teorie, które głoszą że nie wszystkie książki pana Mroza wyszły spod jego własnej ręki, tylko napisał je ktoś inny na zlecenie autora. Tak to niestey wygląda. Nie widzę tu nic ze stylu Mroza, tzn ktoś udaje Mroza. Te dialogi, które chyba mają być zabawne, te docinki bohaterów tak bardzo próbujące naśladować przekomarzanki a'la Chyłka-Zordon,a takie żenująco nieudane...
Nie będe czytać drugiej części. Żałuję, że straciłam kilka dni na "Chór..." - szkoda czasu:(
Początek był naprawdę obiecujący, ale już po kilkudziesięciu stronach zaczyna się chaos. Przede wszystkim każda pojawiająca się postać nazywana jest na kilka sposobów ( czasem imieniem, nazwiskiem, funkcją lub jeszcze jakoś inaczej np. astrochemik, Hakon, Lindberg, Skandynaw to określenia jednej postaci, a dla każdej funkcjonuje conajmniej tyle określeń). Chociaż bohaterów...
więcej Pokaż mimo toIntrygująca na tyle, żeby sięgnąć po kolejny tom.
Intrygująca na tyle, żeby sięgnąć po kolejny tom.
Pokaż mimo toNie. Pan Mróz nie umie w sf. Pierwszy rozdział wsysa i robi ogromne nadzieje. To, plus tak poczytny autor rozbudza oczekiwania. Ale potem całość traci impet, świeżość a z czasem ginie też gdzieś cały pomysł na fabułę. Robi się irytująco wtórny i przewidywalny a tak z początku ciekawie nakreślone postacie głównych bohaterów, banalnieją i tracą cały kolor. Drugiego tomu nie dam już rady.
Nie. Pan Mróz nie umie w sf. Pierwszy rozdział wsysa i robi ogromne nadzieje. To, plus tak poczytny autor rozbudza oczekiwania. Ale potem całość traci impet, świeżość a z czasem ginie też gdzieś cały pomysł na fabułę. Robi się irytująco wtórny i przewidywalny a tak z początku ciekawie nakreślone postacie głównych bohaterów, banalnieją i tracą cały kolor. Drugiego tomu nie...
więcej Pokaż mimo toNie, nie, nie!!! Pierwsza książka mojego ulubionego autora, której wystawiam negatywną opinię. Chyba przez to nie sięgnę po kolejną jego książkę SF. Dlaczego? Z dwóch powodów. Po pierwsze- SF nie jest moim ulubionym rodzajem literackim, a po drugie- książka mnie nudzi. Każda strona to był jęk "daleko jeszcze?"
Nie, nie, nie!!! Pierwsza książka mojego ulubionego autora, której wystawiam negatywną opinię. Chyba przez to nie sięgnę po kolejną jego książkę SF. Dlaczego? Z dwóch powodów. Po pierwsze- SF nie jest moim ulubionym rodzajem literackim, a po drugie- książka mnie nudzi. Każda strona to był jęk "daleko jeszcze?"
Pokaż mimo to